Reconnet

Witam, jako że mamy wakacje a nudzi się w domu postanowiłem nagrać filmik jak rzucam nożem
Nie wiem czy mogę to zaliczyć tutaj, do Sztuki Walki dlatego proszę o przeniesienie tematu gdyby było coś nie tak :p
Jeśli już oglądacie to proszę do końca
PS. Możecie bluzgać ile chcecie

Pewnie na trzy godziny rzucania wyszło trzy minuty filmu

Max. Nagrywałem 30 minut a posklejałem te według mnie najlepsze

Też lubiłem się tak bawić ale teraz mam piękną bliznę po kilku szwach i teraz już tylko wspominam i dziękuje że w ogóle żyję:)

Odbił Ci pewnie nóż, tak?

Nożem bezpieczniej jest rzucać z daleka do celu, niż z bliska. Pamiętam jak rzuciłem w tarczę z desek nożem kuchennym i odbił się i uderzył mnie w morde tyle że nie miałem nic, żadnej blizny ani skaleczenie i od tej pory rzucam z dość daleka

Lechu333 pisze:Odbił Ci pewnie nóż, tak?

Tak odbił i to z ok 4m. Po rzucie zobaczyłem jak się odbija i leci mi prosto w twarz... W ostatniej chwili zasłoniłem się dłonią, którą potem trzeba było pozszywać :-/ Kolega jak mnie zobaczył na SORze strasznie się uśmiał, ale jak mu powiedziałem jak do tego doszło zapytał się czy to był ten "wielki kuty nóż"? Jak potwierdziłem dodał tylko, tak od niechcenia: "to dobrze że Ci łba nie ujebało" :diabel2:

Z 4 metrów jak się nie wbije a odbije i słychać dzwiek jak się odbija to zawsze odskakuje tak abym nie oberwał Mój nóż, Gerlach Trener jak się odbije to jest dość ciężki o praktycznie zaraz spada więc 4 metry to bezpieczna odległość

Nie byłbym taki pewny... Mój nóż którym wtedy rzucałem waży ok 300gramów, i uwierz mi nie zdążyłem odskoczyć...

Ogólnie rzucanie nożem z 4 metrów jest dość prosta sprawą,ja nauczyłem się tej sztuki po około 3 godzinach treningu i też nożem gerlach trening,problem się zaczynał po zmianie odległości,wtedy to trzeba było zwiększać obroty noża lub je zmniejszać,po paru dniach treningu można było powiedzieć że umiem coś z rzucania nożem,przynajmniej tak myślałem ale jak zmieniłem nóż to była katastrofa,po za tym na youtube widziałem gościa co naprawdę umiał rzucać i to ze ogromnej odległości.

Hunted-Polecam ci też do rzucania tomahowk lub jakąś siekierkę bądź tasak kuchenny.
kiedyś rzucałem tomahowkiem ale już nie rzucam bo mi go szkoda,a tak wygląda:
http://img231.imageshack.us/i/001hk.jpg/

Wolę go używać do praktycznych celów,takich jak ucięcie gałęzi albo zrobienie zimą przeręblu w stawie.

Dzięki. Ja też rzucam raczej tak dla sprawdzenia swoich umiejętności, rzucając jednym nożem nauczyłem się i rzucę sobie od czasu do czasu dla przypomnienia umiejętności.
A co do toporków, tomahowkiem, i siekier to rzucałem kiedyś siekierą i musze powiedzieć że to banalna sprawa, wystarczy dobrać odpowiednia odleglość do techniki trzymania siekierki i siłę rzutu i skuteczność 90 %. Rzucałem również saperką, sprawa wygląda podobnie jak przy siekierce.

Mówiąc tu o walorach obronnych trzeba powiedzieć, że saperką specjalnie nawet celować nie trzeba. Bo jak trzonkiem trafi to też konkretnie krzywdę może zrobić.

Filmik fajny. Ciekawie to wszystko wygląda.

Dokładnie Ale nie chciałbym zostać trafiony saperką w głowę metalową częścią

Nie wiem czy ktoś z was widział film "Gangi Nowego Jorku" w tym filmie jest własnie mnóstwo scen pokazanych z rzucania nożem,oto jedna z nich:

Zresztą w tym filmie główna bronią jest właśnie nóż i tasak,jeśli ktoś go nie widział to polecam.

Ja oglądałem film pt. Nożownik jakieś 4 czy 5 lat tamu i mnei tak zainspirował do rzucania nożami

rumcajs pisze:Nie wiem czy ktoś z was widział film "Gangi Nowego Jorku" w tym filmie jest własnie mnóstwo scen pokazanych z rzucania nożem,oto jedna z nich:

Zresztą w tym filmie główna bronią jest właśnie nóż i tasak,jeśli ktoś go nie widział to polecam.

Super!
Dzisiaj przyjeżdża teściowa to sobie poćwiczę!

rob30 tylko uważaj żeby nagle role się nie odwróciły i teściowa nie chciała by nagle poćwiczyć"rzuty wałkiem do ciasta"

Hunted no tak,nożownik to jest chyba klasyka tego rodzaju filmów,fajna tez była scenka z filmu"Desperado"

Akcja z nożami zaczyna się oo 4:30minut

Ale koleś miał tych noży chyba z 15

Hunted pisze:Ale koleś miał tych noży chyba z 15

A mógł kupić jedną Morę ... icon_twisted

Nożownik niezły choć myślę, że trochę bajka. Nie wszystko ale niektóre sceny są przesadzone. Gangi nowego jorku. Dobry film. Co do rzucania saperką. Polska nadaje się idealnie. Ciężar utrudnia nieco rzucanie ale efekt może być piorunujący pod względem walorów obronnych.

Sam rzucam nożami Master Curtley. Technika jest bardzo ważna. Ćwiczę z różnych odległości. kilka razy udało mi się trafić po przewrocie w przód a raz po skoku tygrysim z podniesieniem noża. Z około 3 metrów. Wygląda to świetnie (kolega tak skomentował).

wilk4561, To może filmik nagraj, chętnie obejrzę

Jak wykształcę to do perfekcji. Lubię nagrywać coś co mam obcykane i wypracowane.

Porzucaj kilka dni pod rząd z 3 godziny dziennie i jest opanowana technika w pewnym stopniu

Zrobię to. Bo strasznie mnie kusi żeby nagrać. Bark już mam prawie wyleczony (uszkodziłem się troszku). Więc myślę, że coś wysmażę za kilka dni. Dzięki za motywację.

Czekamy z niecierpliwością Ja może nagram 2 filmik, o rzucaniu nie tylko nożami