Strona 1 z 1

Sprzęt do utrzymywania higieny (może Super Solar Shower)

: 17 mar 2010, 08:35
autor: hesus1982
Każdy kto chodził na dłuższe wyprawy z nocowaniem w lesie wie jakie zapachy zaczynają towarzyszyć wędrowcom. Sam zapach nawet jeśli jest do zniesienia to nie wszystko, bo dochodzi sprawa komfortu, bakterie się rozwijają- coś zaczyna swędzieć. W tropikalnych klimatach owady zaczynają się zlatywać do potu a raczej soli pozostających na skórze.

Ratunek to kąpiel w zimnym strumyku, albo w zarośniętym brzegu małego zbiornika wodnego:/ Można się do tego przyzwyczaić albo użyć tego http://www.e-horyzont.pl/prysznic-turys ... 5242t.html
Czy ktoś spotkał się z takim sprzętem biwakowym? Waga niewielka a może umilić życie. Wydaje mi się, że nawet jeśli słońce jest za chmurami to można przy ognisku nagrzać wodę. Zastanawiam się też czy ten wężyk przez który leci woda nie zostanie załamany pod wpływem ciężaru, grawitacji.

: 17 mar 2010, 08:46
autor: Ciek
Pomysł jest bardzo fajny ale podgrzewając wodę na ognisku w jakimś naczyniu osiągniesz podobny efekt w 30 sekund, a 20 litrów wody, które ma mieścić ten worek przy założeniu, że każdy ma swoją własną gąbkę powinno wystarczyć na jakieś 10 osób. Można też wody nalać d butelki PET i postawić przy ognisku, po 10 minutach będzie ciepła woda.

Nie ryzykowałbym grzania go przy ognisku, nawet jeśli jest w miarę odporny na większą temperaturę to wystarczy większa iskra i już nie trzeba go bedzie odkręcać by się polać.

Zaimprowizować sobie taki prysznic to nie problem, wystarczy powiesić na gałęzi worek na śmieci (taki z tasiemkami), nalać zimnej wody, dolać wody ogrzanej nad ogniskiem i jest. Parafrazując slogan reklamowy z reklamy proszku do prania "skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?", tym bardziej, że worek na śmieci mam nadzieję każdy z nas ze sobą zabiera.

Ale i tak gąbka jest bardziej "taktyczna" :P

: 17 mar 2010, 08:58
autor: Fredi
Po pierwsze - określ dokładnie co wrzucasz w linku....
Po drugie - solar shower służy tylko do grzania przez słońce a nie przez ognisko - bo na 100% wywalisz kasę w błoto.
Po trzecie - urządzenie dobre, mocne i wygodne ale na stacjonarne obozy czy też turystykę samochodową.
Po czwarte - grzeje na tyle wolno, że do pieszych wędrówek (wyłączając wagę i zajmowane miejsce) - zwyczajnie się nie nadaje, bo wędrówki kończymy zwykle gdy już słońce nisko....
Po piąte - odpowiedz sobie na pytanie - po co taszczyć kolejną niepotrzebną rzecz w plecaku, skoro i tak nosisz garnek i robisz ognisko? :)

: 17 mar 2010, 09:40
autor: dziul
hesus1982

Mój znajomy kupił kiedyś podobny "prysznic turystyczny" i bardzo szybko popękał worek w miejscach zaginania... było to dawno więc być może technologia materiałowa poszła naprzód i teraz robią lepsze. :roll:

Spotkałem się gdzieś na stronach różnych sklepów z takim wynalazkiem wykonanym z ortalionu ale droższym (ok 90 zł jeśli pamiętam) ( znalazłem http://www.e-horyzont.pl/prysznic-turys ... 4760t.html )

Chyba na stronie "Zielonej Kuchni" jest pokazany "prysznic" z grubego worka foliowego ... Najbardziej wytrzymałe są worki do wynoszenia gruzu dostępne w marketach budowlanych. Te wory do gruzu są naprawdę mocne (nie boją się nawet potłuczonej glazury) i wytrzymają sporą ilość wody. Zwykłe worki na śmieci są zbyt słabe na dźwiganie wody. No chyba że jakieś symboliczne ilości :-?

Do turystyki samochodowej lub rowerowej to lepiej sobie wykonać samemu prysznic z Wiadra. jest nie do zdarcia, i można spokojnie dolewać gorącą wodę.
Wiadro można zamocować na bagażniku, upchać sprzętem typu sprzęt kuchenny plus żarełko, plus nawet śpiwór i spokojnie śmigać rowerkiem...

Ja wykonałem takie wiadro na wyjeździe, przy ognisku, po wizycie w sklepie budowlano - hydraulicznym i używałem... O :roll: ... w zasadzie to używam go do dziś na działce (okolice Kętrzyna) jak mi zwiną linię elektryczną w celu "recyklingu aluminium" ;-) :D

Taki prysznic z wiadra jest nie do zdarcia przy normalnym użytkowaniu a jego koszt na dzisiejsze ceny to w zależności od wersji 10 - 20 zł

Oczywiście "nur do czystego jeziora" jest i tak najlepszy i najtańszy :mrgreen:

: 17 mar 2010, 10:16
autor: Parthagas
Osobiście korzystam z naturalnych zbiorników wodnych, a w razie braku takowych noszę awaryjnie dwie paczki chusteczek do higieny intymnej - można kupić w kioskach, kosmetycznych lub aptekach. Zajmują mało miejsca, nie capicie, do użycia w każdej porze roku, tanie, dobrze zamknięte nie wysychają, różne zapachy - kwiatowe, miętowe.

: 17 mar 2010, 11:21
autor: StaszeK
Ja posiadam kilka składanych bukłaczków i w zależności od długości wyprawy i charakteru zabieram odpowiedni do moich potrzeb.
Są to:
- pokazany solar (różne firmy produkują go)
- 10 l baniaczek składany z kranikiem
- 4 litrowy source z kranikiem, często go wieszam w pobliżu ogniska, namiotu i służy mi do mycia np. rąk, naczyń itp.

Solar używam na stacjonarnych. Na glebie kładę karimatkę a na to ciemną stroną do góry ów solar. W słoneczny dzień woda potrafi się mocno nagrzać.
Pozostałymi posługuję się w ten sposób, że najpierw wlewam 1-2 l zimnej wody, a później leję gorącą, zagrzaną na kuchence lub ognisku.
W ten sposób brałem prysznic z gorącą wodą nawet przy +8 C.

Można, jak już wspomniano, zrobić również prysznic z grubego worka na śmieci.
Można się też myć chusteczkami, jak pisze Parthagas. Ale można też myć się mokrą szmatką, ściereczką. Tak czasami robię, zwłaszcza w zimie.

: 17 mar 2010, 11:32
autor: dziul
:mrgreen:
Najważniejsze żeby się umyć ...
Bo inaczej z pociągu czy autobusu wywalą i do domu trzeba będzie "z buta" śmigać :-?

: 17 mar 2010, 12:08
autor: Rzez
dziul pisze::mrgreen:
Najważniejsze żeby się umyć ...
Bo inaczej z pociągu czy autobusu wywalą i do domu trzeba będzie "z buta" śmigać :-?
Nie, ma się po prostu cały przedział dla siebie ;)

: 17 mar 2010, 12:50
autor: dwie_sety
Panowie
mój prysznic waży 5 gramów i mogę go zabrać zawsze i wszędzie, a stanowi go
zakrętka do PETa z wypalonymi dziurkami. W terenie zawsze się jakaś butelka znajdzie. Do butelki nalewam ciepłej wody biorę kawałek folii pod nogi i idę w ustronne miejsce. 1,5 l wody i gąbeczka pozwalają na komfortową kąpiel i nawet trochę wody zostaje.
Jak wszystko inne i taki prysznic wymaga wcześniejszego treningu. Najlepiej wieczorem nalać wody do butelki i iść poćwiczyć w łazience, na początku na pewno zabraknie wam wody w butelce, nalejcie więc drugą a może i trzecią. Pokombinujcie też z ilością i średnicą dziurek w korku. Po kilku dniach butelka wody powinna wam wystarczyć.

: 17 mar 2010, 13:29
autor: budzigniew
Osobiscie polecam rondelek. Mi wystarcza 2,5 l, zeby wykapac sie w calosci, a mam dlugie wlosy.

: 17 mar 2010, 16:10
autor: Hillwalker
Prysznic jest dobry na ciepły dzień. Przy obecnych temperaturach najlepsze są nawilżane chusteczki dla bobasów.

: 17 kwie 2010, 14:41
autor: Leśny Ludź
Mycie się gąbką :-P :
Moczenie gąbki w naczyniu z wodą, pozwala na dużą oszczędność cieczy, ponieważ sami kontrolujemy ilość wody jaką potrzebujemy do namydlenia się i pozbycia mydła z ciała (nie jest to typowe spłukanie wody, bardziej "zdrapanie" mydlin wilgotną gąbką). Przy odrobinie wprawy nie chlapiemy dookoła, woda nie ścieka i nie marnuje się ani mililitr. Na umycie całego ciała wystarczy znacznie mniej niż 0,5l wody, co oczywiście nie znaczy, że nie można użyć więcej.
Sposób nadaje się do mycia cały rok i w każdym ustronnym miejscu. Szczególnie nadaje się do podmywania sobie pachwin, aby szeryf nas nie dopadł ;-) .
Takie mycie się wygląda trochę inaczej niż standardowe używanie gąbki, więc mniej więcej je opiszę: jedną połówkę gąbki maczam w wodzie (nadmiar wyciskam z powrotem do naczynia) i wcieram w nią mydło, po czym namydlam części ciała, które chcę umyć. Aby spłukać mydliny zwilżam drugą połówkę gąbki i ścieram je z siebie z siebie.
Może komuś przyda się ten "patent".

: 17 kwie 2010, 17:05
autor: Morg
Dobra rzecza sa tez chusteczki do wycierania dzieciecych tylkow nasaczone aloesem itp itd paroma sztukami mozna sie umyc bez uzycia wody.

: 22 kwie 2010, 16:12
autor: dr. peper
Używam takich. A co do prysznica to można go zrobić z baniaka po wodzie. Dziurkujesz jedynie dno. Kiedy zakrętkę dokręcisz na max to woda nie leci, a gdy trochę odkręcisz zaczyna lecieć. Kwestia ciśnienia. Świetny patent na obozy harcerskie.

: 22 kwie 2010, 16:44
autor: przeszczep
W sklepie mam takie mydełko w płynie w małych tubkach z dozownikiem. Mała ilość pozwala na namydlenie całego ciała, a litrem wody można je spokojnie całe spłukać :)

: 23 kwie 2010, 09:11
autor: Fredi
dr. peper pisze:Używam takich. A co do prysznica to można go zrobić z baniaka po wodzie. Dziurkujesz jedynie dno. Kiedy zakrętkę dokręcisz na max to woda nie leci, a gdy trochę odkręcisz zaczyna lecieć. Kwestia ciśnienia. Świetny patent na obozy harcerskie.
chyba tego nierozumiem, możesz jaśniej? co ma dno baniaka do nakrętki?


inna rzecz, że najprostszy prysznic z butelki pet, to noszenie drugiej nakrętki ze sobą.
jedna nakrętka normalna, druga podziurkowana i można tą samą butelkę użyć do kąpieli i jednocześnie (zamiast nosić bezsensu) używać jako manierki.

: 23 kwie 2010, 15:20
autor: thrackan
Fredi, zwykłego PETa ściskasz, żeby woda leciała, to naturalne. Ale baniak o pojemności 5 i więcej litrów można powiesić na drzewie i używać bez ściskania. A dziurki w dnie służą w tym patencie do wyrównywania ciśnienia, które spada w baniaku. Bez tego wyrównania woda leciałaby nierównomiernie (skokowo). Ale co kto woli. ;-)

: 30 kwie 2010, 14:11
autor: Żbik
Ja używałem takiego prysznica z... balona. Można w nim zagrzać wodę nad ogniskiem (jeśli się wie jak). Nalewamy najpierw wodę do butelki i z tej oto butelki pod ciśnieniem wciskamy wodę do balona. Potem w tej górnej części balona wiążemy sznurek (taka ciemna plamka u góry). Wytrzyma nie duży ciężar bo max 1kg ale więcej nie potrzeba :) Potem do wylotu balona mocujemy słomkę, wykręcamy ją aby woda nie wylatywała i zawiązujemy taśmą klejącą bądź sznurkiem (taśma lepsza). potem na płasko przekręcamy balona i trzymamy nad otwartym płomieniem (balon nie rozpuści się bo woda pochłonie ciepło). I mamy ciepły litr wody potrzebny do umycia się.
Stosowałem na wakacjach u babci jak nie było prysznica ;p

: 16 wrz 2010, 23:07
autor: JELLOW
Osobiście praktykuję sposób z butelką PET, z podziurkowaną zakrętką. zakrętkę noszę osobno, mialem swojego czasu przyczepioną co breloka przy pasku(gdzie trzymam mala sakiewke na przydatne rzeczy).
butelke napelniam woda do pelna, tak aby szyjka byla wypelniona niemal do konca. kiedy jest mniejszy ogien, wkladam butelke pionowo w lekko przygotowane zaglebienie w zarze(otwartą butelkę). butelki lepiej nie zakrecać ponieważ zakrętka nie ma kontaktu z wodą i z braku wymiany ciepla, zwyczajnie moze się stopić. temperaturę sprawdzam wkladajac palec do szyjki, ale nalezy brać pod uwagę ze zimą odczuwanie temperatury jest inne(do tego u szczytu butelki woda moze byc odrobine chlodniejsza). wstawianie butelki do ogniska ma tylko przyspieszyc ogrzewanie, stawianie obok ogniska jest rownie dobrym rozwiazaniem. (etykiety lepiej zerwac zeby nie plonely)

z jedna 1.5l butelką mozna spokojnie brać prysznic (wystarczy).


od jakiegoś czasu biorę też chusteczki dla dzieci (ktos pisal o tym). swietnie uzupelniaja prysznic. komfort gwarantowany.

(nie uzywalbym butelek od wody tanszej niz 1 zl. [biedronka,lidl,netto...] tworzywo jest wątpliwej jakości, bywa że występują niespodzianki. ja jestem alergikiem i raz dostalem wysypki, koledze butelka zaczela sie kurczyc zalewając ognisko. to nie musi być norma, ale lojalnie ostrzegam)

: 24 wrz 2010, 14:09
autor: Ka-likst
na dłuższe wypady, kiedy w grę wchodzić będzie pranie, zabieram ze sobą składany zlew sea to summit http://www.seatosummit.com/images/enlar ... 20Sink.jpg

służy jako miska do mycia ciał, miska to mycia garów i miska to prania. Dokonuję w niej zaplanowanego działa, a potem wodę z pozostałością mydlin (biodegradowalne płyny, zazwyczaj też Sea to summit albo szare mydło) wylewam w bezpiecznej odległości od zbiornika wodnego.

Ortlieb ma torbę na wodę, do której dokupuje się końcówkę i działa jako prysznic. Normalnie działa jako baniak i takie podwójne zastosowanie można by zaakceptować. no chyba, ze w każdym prysznicu turystycznym mozna spokojnie wodę nosić. Chociaż z drugiej strony, wole chyba nosic wodę w butlach.
http://www.flowerbike.pl/product-pol-49 ... -Sack.html

co do chusteczek niemowlecych to niektóre (czyt. kupione w biedronce, lidlu, etc) pozostawiają taką lepką warstwę na skórze. zdarzyło mi się połasić na parę groszy oszczędności i potem sobie w brodę plułem.

: 24 wrz 2010, 14:45
autor: wolfshadow
Ja używam chusteczek do higieny intymnej, gdy nie mam dostępu do wody lub warunki pogodowe nie nastrajają do kąpieli w kałuży.

Zawsze jeszcze pozostanie mi zaimprowizowanie miednicy w postaci dołka, tuż przy ognisku, wyłożonego workiem na śmieci. Grzanie wody na dwa sposoby: wrzątkiem lub kamieniami. Ablucja - szmatką lub gazą.

: 24 wrz 2010, 16:22
autor: puchalsw
wolfshadow pisze:ja używam chusteczek do higieny intymnej,
Taa. Podobnie i ja. Chociaż stosuję te dla niemowląt. Nie powodują podrażnień.
Noszę je w torebce strunowej, aby chronić przed wysychaniem. Dodatkowo opakowanie chusteczek higienicznych. Po jednym na dzień.
Mój zestaw higieniczny składa się z:
- szczoteczki z obciętym uchwytem i pasty do zębów - w Horyzoncie sprzedają taką w małych tubkach, po trzy sztuki. Szukałem w Carefurze, ale 50-75ml to najmniejsze
- opakowania talku do stóp
- małe mydełko - mniejsze od pudełka zapałek
- obcinaczki do paznokci, i małej szczoteczki z ostrym włosiem
- fa-podobny dezodorant w kulce.

Całość zapakowana do tuby po czepku pływackim. Tuba owinięta mały ręcznik turystyczny, szybkoschnący. Zamknięcie tuby może służyć jako mały kubek do płukania zębów. Pół litra wódki zajmuje więcej miejsca niż mój zestaw higieniczny.

Zauważyłem, że można się swobodnie i skutecznie umyć mokrym ręcznikiem, tak jak pod prysznicem. Zużywa się przy tym znacznie mniej wody.

Kupiłem jakiś czas temu, składane wiadro szwedzkie. Taki 5 litrowy pojemnik z mocnego tworzywa, który jest naprawdę lekki, i składa się całkowicie na płasko.
Wydaje mi się że może mieć zastosowanie do mycia, ale to tylko przypuszczenie. Tego ekskluzywnego gadgetu za 12PLN jeszcze w terenie nie testowałem :-)

: 24 wrz 2010, 17:14
autor: thrackan
puchalsw pisze:i małej szczoteczki z ostrym włosiem
Zauważyłem, że można się swobodnie i skutecznie umyć mokrym ręcznikiem, tak jak pod prysznicem. Zużywa się przy tym znacznie mniej wody.
U mnie podstawą zestawu do mycia ciała jest gąbka, najlepiej dość ostra. Ostatnio testowałem nawet dwustronne zmywaki do naczyń. Byłyby ok, gdyby nie zbyt mała chłonność i mikry rozmiar. ;-)