olałbym grubym sikiem wszystko to, co nie jest oryginalne / kontraktowe, to po pierwsze
po drugie zdementowałbym mit o złym rozłożeniu "bagażu" na kamizelce i jakichś niewygodach względem rąk - to kwestia wyborów - wybierzemy źle - płacimy za błąd, wybierzemy dobrze - mamy dobrze
jeżeli masz 250 zł na zestaw FLC o sensownej ładowności to jak najbardziej będzie się sprawdzała dobrze - jest lekka, wygodna, zmienialna (żeby nie powiedzieć modularna). Przybliżony koszt elementów zestawu FLC, który byłby mi potrzebny na jednodniowy rajd górski:
kamizelka - 60 zł
camelbak lub 2x manierka - 90 zł
dwie kieszenie na granaty (tutaj w roli nośnika komórki / kompasu / chusteczek / playera) - 35 zł
2x kieszenie SAW 100rd (tutaj jako kieszenie ogólnego przeznaczenia) - 70 zł
mapę wciskałem za każdym razem po prostu pod kamizelkę lub do kieszeni bojówek.
założenia powyższego zestawu są takie: pogoda niezmienna (więc nie niesiemy kurtki), mamy wolne boki kamizelki, manierki wrzucamy na lędźwie / camela na plecy, 100rd'y z przodu, małe kieszenie na piersi, kupujemy sprzęt tylko oryginalny
jeżeli takie ceny są nieosiągalne to proponuję to, co każdy człowiek zaczynający zabawę z kamizelkami powinien rozpatrzyć w pierwszej kolejności: kamizelka LBV
kamizelka - od 60 zł
pas - od 20 zł
2x manierki w systemie ALICE - 40 zł, camelbak odpowiadający stylistyce - 80 zł
jeżeli chodzi o wygodę to LBV ustępuje nieco FLC z tego względu, że konieczny jest pas, który w pewnym momencie biegu może zacząć przeszkadzać, w FLC mamy o wiele większy zakres ruchu. kwestia wentylacji jest porównywalna, LBV ma dużo wygodniejsze szelki, obie kamizelki mają podobny potencjał bagażowy i możliwość rozbudowy
to chyba tyle ode mnie.