Kuchenka na gaz drzewny.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Kuchenka na gaz drzewny.

Post autor: Grzymek »

Muszę przyznać, że byłem w szoku jak po przeszukaniu tego działu nie znalazłem podobnego tematu.

Zainspirowany pomysłem z sąsiedniego forum aby zrobić taką kuchenkę z dwóch kubków postanowiłem na próbę zmontować takie ustrojstwo z dwóch puszek (jedna po ananasach a druga po brzoskwiniach).

Mniejsza o większość.
Prezentuję poniżej swój wytwór:

Kuchenka już załadowana. Obok leży zapas.
Do rozpalenia użyłem benzyny bo test robiłem w prawie kompletnych ciemnościach i nie chciało mi się bawić.
Obrazek

Na początku wyraźnie było widać, że ogień wychodzi z wewnątrz puszki.
Obrazek

Tu już benzyna się wypaliła ale i powoli zaczął się palić gaz.
Obrazek
Obrazek

Na kolejnych zdjęciach widać już wyraźnie, płomienie wydobywające się z dziurek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po paru minutach kuchenka zgasła. Na dnie pozostał tylko żarzące się węgle, które po zagaszeniu śniegiem wyglądały tak.
Obrazek


Teraz nie pozostaje mi nic innego jak dorobić podstawkę i przeprowadzić test na szybkość gotowania.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

PA kiedyś miał zrobiony test tego ustrojswa. Może to było na starym reconie, ale było :)
Całkiem ładnie Ci wyszło!
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Temat o palnikach ze starego forum: palniki.mht
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

dekster-11 pisze:Zapraszamy tutaj:

http://www.tactical.pl/fo...ic,60585.0.html
Dokładnie to forum miałem na myśli:
Grzymek pisze:Zainspirowany pomysłem z sąsiedniego forum aby zrobić taką kuchenkę z dwóch kubków
8-)
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Post autor: brt »

Cokolwiek było wspomniane na obecnym forum
viewtopic.php?t=263&postdays=0&postorder=asc&start=75
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

Szczerze powiem, ze nie widze zadnego sensu stosowania takiego palnika.

Jezeli potrzebne jest zrodlo ciepla to zwykle drewno bedzie znacznie lepsze niz palne produkty otrzymane w drodze suchej destylacji drewna.

W drodze suchej destylacji drewna otrzymasz tylko palne produkty gazowe natomiast nie zostanie spalony wegiel drzewny.

Widzialem na jakims filmie o miejskim survivalu jak gaz otrzymany z destylacji drewna posluzyl do zasilenia silnika spalinowego kosiarki, nastepnie silnik kosiarki napedzal alternator/dynamo- co pozwalalo na uzyskanie energii elektrycznej.

Tylko taka przemiana energii cieplnej na elektryczna (przy wykorzystaniu suchej destylacji) ma sens.

Chyba, ze cos przeoczylem i Twoj sposob jest lepszy niz rozpalenie zwyklego ogniska i ugotowania wody w puszcze po ananasach?
Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Post autor: brt »

Chodzi tu o swego rodzaju ekonomię ;)
Taka kuchenka zeżre mniej paliwa, mniej czasu a i mniej nabrudzi niż ognisko.
Na chwilowym postoju wolałbym zagotować wodę na takiej kuchence niż ognisku.
sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

to puszka po ananasie jako piecyk jest bardziej ekonomiczna od palnika na gaz drzewny
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

brt pisze:W drodze suchej destylacji drewna otrzymasz tylko palne produkty gazowe natomiast nie zostanie spalony wegiel drzewny.
spala się wszystko, zostaje tylko popiół.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Fredi pisze:spala się wszystko, zostaje tylko popiół.
Dokładnie, to co widać na moich zdjęciach to efekt pierwszych testów z źle dobraną średnicą otworów wentylacyjnych. W późniejszych testach po spaleniu zostawał tylko popiół.

Nie zmienia to faktu, że wolę zwykłą kuchenkę na drewno taką jak np. Honey Stove.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

sylwester2091 pisze:to puszka po ananasie jako piecyk jest bardziej ekonomiczna od palnika na gaz drzewny
Tak mi sie wlasnie wydaje- zrobienie piecyka z puszki na samo drewno bez zabawy w sucha destylacje bedzie bardziej ekonomiczne.

Tradycja palenia w piecach ma pewnie kilka tysiecy lat i nie jest mi znany (biorac pod uwage rowniez te wszystkie nowoczesne piece na ekogroszek albo trociny) patent oparty na gazie drzewnym.

Przeciez zamiast od razu ogrzac wode plomieniem z piecyka musisz najpierw doprowadzic do temp 200-300 stopni drewno w "kociolku destylacyjnym".

[ Dodano: 2010-06-14, 22:36 ]
brt pisze:Chodzi tu o swego rodzaju ekonomię ;)
Taka kuchenka zeżre mniej paliwa, mniej czasu a i mniej nabrudzi niż ognisko.
Na chwilowym postoju wolałbym zagotować wodę na takiej kuchence niż ognisku.
Moim zdaniem takie rozwiazanie (oparte na suchej destylacji drewna) jest z paru wzgledow gorsze niz zwykly piecyk z puszki opalany drewnem.

- musisz dodatkowo ogrzewac "kociolek destylacyjny" czyli wewnetrzna puszke tak aby destylowane drzewo ogrzac do 200-300 stopni (jezeli dobrze pamietam temp. destylacji)
- Beda straty gazu drzewnego czyli destylowane drewno spali sie mniej wydajnie niz w zwyklym piecu.
- strata czasu na ogrzewanie "kociolka destylacyjnego" i utrata ciepla przez metalowa puszke.

Zgadzam sie ze palenie ognia w malym piecyku (puszka po farbie/brzoskwiniach) ma swoje zalety. Niemniej wykorzystanie do tego suchej destylacji mija sie z celem.

W zadnych znanych mi piecach nie stosuje sie takiego rozwiazania jak destylacja drewna.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Czy to będzie zwykłe hobo czy też patent z dwóch puszek w obydwu przypadkach spala się gaz drzewny. ;-) Przy czym w wersji drugiej (dwie puchy) następuje wstępne podgrzanie powietrza. Cały ten proces i tak jest tylko sztuką dla sztuki.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

wolfshadow pisze:Czy to będzie zwykłe hobo czy też patent z dwóch puszek w obydwu przypadkach spala się gaz drzewny. ;-) Przy czym w wersji drugiej (dwie puchy) następuje wstępne podgrzanie powietrza. Cały ten proces i tak jest tylko sztuką dla sztuki.
Czyli nie warto robić takiej kuchenki?
Obrazek
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

mwitek pisze:Czyli nie warto robić takiej kuchenki?
O ile na początku bardzo spodobał mi się ten patent to po testach okazało się, że niestety nie jest to sprzęt do używania w terenie.

Po porządnym rozpaleniu zagotowanie wody zajmuje mniej czasu niż na typowej kuchence z puszki.
Niestety są wady, które dla mnie rozwiązują sprawę(porównywałem kuchenkę na gaz drzewny ze standardową. Obie miały takie same wymiary):
-waga kuchenki na gaz jest większa,
-ciężej się ją rozpala, bo średnica wewnętrzna jest mniejsza,
-drewno musi być suchusieńkie i dokładane równo w małych ilościach bo inaczej efekt idzie się czniać i mamy zwykłą kuchenkę na drewno tylko o mniejszej pojemności.

Mam teraz trochę wolnego czasu więc się pobawiłem i niestety wnioski są następujące:
GRA NIE WARTA ŚWIECZKI.
Polecam Honey Stove - jest lekki, uniwersalny i najbardziej pakowny ze wszystkich rozwiązań jakie znam.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

więc,
co można innego wykombinować z takich puszek lub kubków? jest jakaś możliwość zrobienia lepszej kuchenki?
Obrazek
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

mwitek pisze:co można innego wykombinować z takich puszek lub kubków? jest jakaś możliwość zrobienia lepszej kuchenki?
Kombinować można ile wlezie. Widziałem wersje z wymuszonym obiegiem powietrza poprzez zastosowanie wentylatorka od PC i zasilania z baterii. Pytanie tylko - po co?
Wspomniane wcześniej honey stove jest najbardziej uniwersalne. Lekkie płaskie i niewiele miejsca zajmuje. Z drugiej strony najprościej dobrze podziurawić zwykłą puchę i wykorzystywać do chwili przepalenia jako piecyk (po wystudzeniu można wypełnić suszem na następne odpalenie i zapakować w torbę foliową).
Samo zgazowanie drzewa tylko po to, aby gaz podać na palnik i na tym palniku zagotować wodę jest bez sensu.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

wolfshadow pisze: Z drugiej strony najprościej dobrze podziurawić zwykłą puchę i wykorzystywać do chwili przepalenia jako piecyk (po wystudzeniu można wypełnić suszem na następne odpalenie i zapakować w torbę foliową).
Samo zgazowanie drzewa tylko po to, aby gaz podać na palnik i na tym palniku zagotować wodę jest bez sensu.
Mógłbyś pokazać jakiś schematyczny rysunek jak podziurawić puchę, żeby posłużyła za ww piecyk?
Obrazek
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Ikea Googel taki posiada:

http://www.nokaut.pl/oferta/ikea-pojemn ... henne.html

robisz albo kupujesz po prostu taki nowy :)

Sorry, ale nie wiem jak się wkleja zdjęcia.
Można dorobić z 2 szprych albo kawałka blaszki krzyżak, co umożliwi stawianie mniejszych kubków na ogniu.

Robiłem kiedyś test, KNG czy taka - KNG szybciej zagotowała wodę, ale, czas bezwględny:
- od momontu przygotowania, rozpalenia, do zagotowania - to ta prosta była często szybsza.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2010, 09:37 przez Zirkau, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Czyli chodzi o to żeby dziury były na około na całej wysokości puszki?Nie będzie uciekać ciepło na boki za bardzo?
Obrazek
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

ciepło i tak idzie do góry, jak w ognisku. A dziury po to by był dostęp powietrza. Będzie mniej dziur u góry, a więcej u dołu, tym ważniejsze będzie by postawiony garnek nie przykrył szczelnie góry puszki. (zadusisz ciąg powietrza, piecyk zacznie bardziej kopcić, i będzie niepełne spalanie, aż do zduszenia ognia w ogóle).

Ot to takie ognisko, tylko w ograniczonej przestrzeni, gdzie nie pozostawiasz śladu w terenie, bo popiół, niedopalone kawałki drewna możesz zabrać ze sobą nie brudząc gleby.

I jest odporne na podmuchy wiatru - ognisko o podobnej mocy, potrzebuje znacznie większej przestrzeni, a co za tym idzie opału, i dużo ciepło ucieka na boki.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Dzięki za odpowiedź. Znajdę tylko jakąś większą puszkę podziurawię i przetestuję

Pozdrawiam!
Obrazek
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

popatrz jeszcze pod nazwą Hobo Stove:
np. wyniki szukania
http://www.google.pl/search?hl=pl&sourc ... o&gs_rfai=

pozwolą rozszerzyć inwencję twórczą.
Pamiętaj, nie musi to być okrągłe, może się składać np. z 4 ( 5, 6 albo nawet 3 czyli w kwadrat, pentagon, trójkąt) płytek metalowych łączonych na zakładkę, skręcanych itp. tak że po użyciu można to zdemontować i ma się mały, płaski pakunek.
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Zirkau,
popatrz jeszcze pod nazwą Hobo Stove:
Hobo Stove to ogólna nazwa kuchenki spalającej drewno.

To o czym piszesz nazywa się HONEY STOVE poniżej masz liknę, pod którą możesz zobaczyć jak to wygląda.

Kod: Zaznacz cały

http://www.raymears.com/Bushcraft_Product/733-The-Honey-Stove/
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Gdyby była w narodzie chęć nabycia Honey Stove to proszę o info na pw ;-)
ODPOWIEDZ