Huba - preparowanie

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Huba - preparowanie

Post autor: Grzymek »

Mam do was pytanko.
Macie może jakieś informacje na temat preparowania Huby na hubkę?

Słyszałem o wygotowywaniu, moczeniu w moczu :] albo wodzie z solą. Sam myślałem także o occie.

Macie może jakieś doświadczenie albo wiedzę na ten temat?
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Już dużo o tym było...
Zajrzyj tutaj Dąb dokładnie opisuje sposoby preparowania huby:
http://puszczanstwo.blogspot.com/2008/1 ... fomes.html
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

I artykuł Bartosza Gorayskiego: http://survival.strefa.pl/bg_ogien3.htm
Obrazek
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Świetne materiały. Dziękuje.

A znacie jeszcze inne zastosowania Huby?
Ja słyszałem o ostrzeniu noża i opatrunku z huby ale nie widziałem jak to się robi i nie mam za dużo informacji na ten temat.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Grzymek pisze:Ja słyszałem o ostrzeniu noża
Bardziej jest to polerowanie, coś jak na pasku skórzanym wykorzystuje się do tego białoporka brzozowego, wycina się odpowiedni pasek z białej części i do dzieła.
Grzymek pisze:opatrunku z huby ale nie widziałem jak to się robi
Z białej skórki białoporka można zrobić całkiem fajny plaster, do tego dochodzi jeszcze tampon z amadou hubiaka pospolitego (być może z innych hub też)
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Będę musiał przetestować.

Rozumiem, że do opatrunku służy kawałem świeżej skórki.

Jak natomiast preparować hubę do ostrzenia/polerowania? Wystarczy wysuszyć i nakleić na coś twardszego czy jeszcze coś po drodze?

I jeśli możesz to wytłumacz mi ten tampon. Chodzi o tampon w sensie.. eee kobiecym?
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Grzymek pisze:Rozumiem, że do opatrunku służy kawałem świeżej skórki.
dokładnie fajnie się przykleja do ciała
Grzymek pisze:Jak natomiast preparować hubę do ostrzenia/polerowania? Wystarczy wysuszyć i nakleić na coś twardszego czy jeszcze coś po drodze?
Nic nie ma po drodze.
Grzymek pisze:I jeśli możesz to wytłumacz mi ten tampon. Chodzi o tampon w sensie.. eee kobiecym?
Tampon do tamowania krwawienia, takie coś jak gaza, ale pewnie i tak jak podałeś dało by rade wykorzystać 8-)
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
mcbren
Posty: 79
Rejestracja: 25 sty 2010, 12:32
Lokalizacja: Wejherowo
Płeć:

Post autor: mcbren »

http://puszczanstwo.blogspot.com/2008/1 ... fomes.html
Mocze przez 7 dni w moczu, do którego dodaje dość sporo białego popiołu z drzew liściastych ( nie należy przesadzać i robić papki), później płucze i kolejne 7 dni moczę w wodzie z dodatkiem popiołu z drzew liściastych. Po moczeniu, płukam i rozbijam.
Jaka reakcja zachodzi między moczem a ługiem z popiołu?


Wycinam część B nie odrywając huby od drzewa , ścinam skorupę następnie wycinam miąższ.
Kurcze, a w hubie którą wziąłem (była dość duża - i może to był błąd), był układ warstwowy -> skorupa -> rurki -> trochę miąższu -> rurki -> trochę miąższu.
W końcu to co miałem (głównie rurki) wysuszyłem, wygotowałem w popiele, rozklepałem, wygotowałem w saletrze i wysuszyłem. Teraz działa doskonale.
Jednak proces z blogu jest bardziej terenowy.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

mcbren pisze:Jaka reakcja zachodzi między moczem a ługiem z popiołu?
Nie mam pojęcia, ja tylko wykonałem według instrukcji Ks.Kluka
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

mocz jest kwaśny, ług zasadowy.. reszty domyśl się sam ;)
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

mgr_scout pisze:mocz jest kwaśny, ług zasadowy.. reszty domyśl się sam ;)
Z tego co pamiętam reakcja jest kwasu z zasadą jest dosyć szybka i w efekcie powstaje woda i sól.
Dąb pisze:Tampon do tamowania krwawienia, takie coś jak gaza, ale pewnie i tak jak podałeś dało by rade wykorzystać 8-)
Trochę nie jestem przekonany do tej metody. Będę musiał zaczerpnąć wiedzy od jakiegoś lekarza bądź botanika.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Grzymek pisze: Trochę nie jestem przekonany do tej metody. Będę musiał zaczerpnąć wiedzy od jakiegoś lekarza bądź botanika.
Oj Tomaszu nie wierny, tylko znajdź takiego co choć trochę na medycynie ludowej się zna, chyba że wystarczy ci to jako wiarygodne źródło informacji icon_twisted
http://darynatury.w.interia.pl/zrodla/grz108.htm
http://www.jezioro.com.pl/grzyby/okaz.html?id=782
http://jerzygrzesiak.pl/lista54.html
http://pl.wikisource.org/wiki/Encyklope ... lska/Hubka
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Kod: Zaznacz cały

"Hubkę żagwiową zdjętą z drzewa krajano w plasterki, moczono w wodzie, warzono w słabym ługu, płókano, suszono, bito dla spulchnienia i zaprawiano saletrą lub prochem ruśniczym. Hubki bez tej zaprawy używano do tamowania krwi z ran."
Problemem jest nie moja wiara w jakość wchłaniania ale z tego co rozumiem z powyższego cytatu hubę należy najpierw odpowiednio spreparować. Czyli noszę ze sobą taki produkt i w razie poważniejszego skaleczenie mogę tamować nim krwotok.
I tu pojawia się problem.
Nie przekonuje mnie po prostu pomysł wpychania sobie w ranę czegoś co jest nie w pełni sterylne.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

a myslisz, że plaster czy gaza które masz ze sobą są sterylne? ;)

Co do zagadki chemicznej poczytaj jeszcze sobie o ługowaniu.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Nic nie trza preparować, ino wyciąć amadou i co najwyżej rozpić, stosować jak gazę w opatrunku, a że nie jest sterylne, wszystko co kiedyś stosowano nie było sterylne, zresztą żeby coś było naprawdę sterylne musi być używane w warunkach szpitalnych, wyciągnięcie opatrunku w terenie niszczy jego sterylność, a tak w roli ciekawostki kiedyś Hubiaka pospolitego nazywano Fungus chirurgorum nazwa ta mówi chyba sama za siebie, do czego był wykorzystywany.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

mgr_scout, Tak, są sterylne. Oczywiście tylko do momentu rozpakowania 8-)

Dąb, Brak konieczności preparowania a tym samym przechowywania IMHO zmienia postać rzeczy.

A tam na marginesie nawet w warunkach szpitalnych sterylność nie zawsze jest zachowana. :-/
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Grzymek pisze: A tam na marginesie nawet w warunkach szpitalnych sterylność nie zawsze jest zachowana. :-/
No zależy gdzie. :mrgreen: Są takie specjalności medyczne gdzie sterylność jest warunkiem przeżycia... Choć nie powiem że niekiedy to aż nóż się w kieszeni otwiera na widok tego jak pewne czynności są wykonywane przez personel medyczny... :evil:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Nie jestem żadnym ekspertem z mikrobiologii czy też medycyny ale wiem z doświadczenia i literatury, że niektóre rośliny działają zabójczo na wiele drobnoustrojów.
Może niektóre grzyby też mają takie działanie. Trzeba jakiegoś specjalisty.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

StaszeK pisze:Może niektóre grzyby też mają takie działanie. Trzeba jakiegoś specjalisty.
Od podstawówki uczą w PL, że pierwsze antybiotyki ludzie w grzybach oznaczyli...
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

I że serki pleśniowe są bardzo zdrowe. :-)
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Grzymek pisze:Tak, są sterylne. Oczywiście tylko do momentu rozpakowania
są raczej wyjałowione, a nie sterylne ;)
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

mgr_scout pisze:są raczej wyjałowione, a nie sterylne
Właśnie zrobiłem kontrolę apteczki. Na plastrach oraz "Opatrunkach jałowych" doczytałem się określenia "sterylne". Nie mam powodu im nie wierzyć.

Ale w sumie to trochę OT robimy.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

ani żeby wierzyć ;)
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Grzymek pisze: Właśnie zrobiłem kontrolę apteczki. Na plastrach oraz "Opatrunkach jałowych" doczytałem się określenia "sterylne". Nie mam powodu im nie wierzyć.
Sterylne jest do momentu otwarcia. Po otwarciu opakowania staje się niesterylne. Producent pisząc sterylne gwarantuje sterylność materiału do momentu otwarcia lub uszkodzenia opakowania. Sterylizacja była potwierdzona testem kontrolnym. Ale to nie wątek na ten temat więc proponuje zakończyć rozmowy na temat sterylności...
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
jhp
Posty: 45
Rejestracja: 07 gru 2010, 22:28
Lokalizacja: Małopolska
Płeć:

Post autor: jhp »

mcbren pisze:http://puszczanstwo.blogspot.com/2008/1 ... fomes.html
Mocze przez 7 dni w moczu, do którego dodaje dość sporo białego popiołu z drzew liściastych ( nie należy przesadzać i robić papki), później płucze i kolejne 7 dni moczę w wodzie z dodatkiem popiołu z drzew liściastych. Po moczeniu, płukam i rozbijam.
Jaka reakcja zachodzi między moczem a ługiem z popiołu?


Wycinam część B nie odrywając huby od drzewa , ścinam skorupę następnie wycinam miąższ.
Kurcze, a w hubie którą wziąłem (była dość duża - i może to był błąd), był układ warstwowy -> skorupa -> rurki -> trochę miąższu -> rurki -> trochę miąższu.
W końcu to co miałem (głównie rurki) wysuszyłem, wygotowałem w popiele, rozklepałem, wygotowałem w saletrze i wysuszyłem. Teraz działa doskonale.
Jednak proces z blogu jest bardziej terenowy.


[ Dodano: 2010-12-12, 23:32 ]
A wytłumaczcie mi, Panowie, dlaczego musi się moczyć tą hubę w saletrze,czy moczu, skoro ja to robę tylko w popiele z drzew liściastych, najczęściej olchy i łapie iskrę bez problemu. Oczywiście moczę to 4-7 dni. ???
ODPOWIEDZ