Tropy i ślady zwierząt
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- rudy rydz
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
- Lokalizacja: roztocze zach
- Tytuł użytkownika: ex pawel
- Płeć:
Pierwsze w tym roku:
https://picasaweb.google.com/1182921405 ... 7160924514
https://picasaweb.google.com/1182921405 ... 3222240546
tropy borsuka. Nocki już cieplejsze, księżyc świeci, przyszła pora na nocne łowy aby do wieczora się nie zachmurzyło
[ Dodano: 2012-03-04, 11:17 ]
Myślę, że ważnym śladem, szczególnie teraz kiedy mokro jest ślad z przeniesieniem. Dzik wychodzi z błota, wchodzi do lasu, ściółka już nie odbija tropów. Wtedy zostaje nam to błoto które zabrał z sobą. Otarcia o gałązki zostawiają ślad błota, błoto zostaje też w miejscach stawiania racic. https://lh5.googleusercontent.com/-A0Ni ... 000496.JPG
https://picasaweb.google.com/1182921405 ... 7160924514
https://picasaweb.google.com/1182921405 ... 3222240546
tropy borsuka. Nocki już cieplejsze, księżyc świeci, przyszła pora na nocne łowy aby do wieczora się nie zachmurzyło
[ Dodano: 2012-03-04, 11:17 ]
Myślę, że ważnym śladem, szczególnie teraz kiedy mokro jest ślad z przeniesieniem. Dzik wychodzi z błota, wchodzi do lasu, ściółka już nie odbija tropów. Wtedy zostaje nam to błoto które zabrał z sobą. Otarcia o gałązki zostawiają ślad błota, błoto zostaje też w miejscach stawiania racic. https://lh5.googleusercontent.com/-A0Ni ... 000496.JPG
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
- Kopek
- Posty: 1030
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Ostatnio na wypadzie natknąłem się na "podziurawione mrowiska". Niemal każde z nich było ruszone. A w skrajnym przypadku przedziurawione na wylot. Tak jakby coś szukało mrówek. Nie wiem co podejrzewać. Na mrowiskach bywały ptasie odchody ale może to niekoniecznie któryś z krukowatych. Ktoś coś wie?. I jak to wpłynie na mrówki?
[center] [/center]
[center] [/center]
[center] [/center]
[center] [/center]
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- Marshall
- Posty: 694
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Z wyprawy: viewtopic.php?t=4258
Ogólnie w lesie było b. dużo tropów i śladów żerowania.
Te były najświeższe:
[center]
[/center]
Ogólnie w lesie było b. dużo tropów i śladów żerowania.
Te były najświeższe:
[center]
[/center]
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- Kopek
- Posty: 1030
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Dzięcioł czerwony o ile się nie mylę. Sam zaobserwowałem to samo u siebie, jak co roku zresztą.
Wczoraj wczytałem, że tak robią dzieńcioły ale zielone .
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- Marshall
- Posty: 694
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
No jak na szarika to trochę przybogate.Tanto pisze:Pies czy nie pies?(...)
Miałem owczarka niemieckiego, takich dużych łap raczej nie miał więc jeśli pies to jakiś chyba Bernardyn może...
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- orety
- Posty: 402
- Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
- Lokalizacja: z innej bajki
- Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
- Płeć:
chart irlandzki ? http://www.google.pl/imgres?q=chart+irl ... 29,r:1,s:0Marshall pisze:jeśli pies to jakiś chyba Bernardyn może
pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Jestem wolny jak konik polny
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
http://img204.imageshack.us/img204/409/tropzkreska.jpgTanto pisze:Pies czy nie pies?
Wielkością pasuje na wilczy trop. Ale opuszki boczne mocno idą w górę. Gdzie to zdjęcie zrobiłeś? Wilczy trop można poznać po linii, którą można pociągnąć między opuszkami. Jak na zdjęciu wyżej. Ale to pewnie wiesz Wilcze poduszki są wtedy przez tą linię lekko dotknięte. U pasa linia przechodzi przez nie. Na focie drugiej (poziomej) można się pokusić o wilczy trop.
Dobrze jest dla identyfikacji tropu, zrobić zdjęcie centralnie z góry. Łatwiej jest wtedy poznać.
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Centrum zachodniopomorskiego, trop biegł wzdłuż skraju pola jakieś 2.5 km od najbliższej wsi. Z jednej strony pole, z drugiej podmokła 'łąka' i prawie dookoła kompleksy leśne, duże jak na ten rejon. Generalnie ruchliwe miejsce, prawie jak centrum miasta -'ni pies ni wydra' szedł na zachód, tą samą bruzdą, ale na wschód szedł borsuk. Tropów sarnich i dziczych nawet nie zauważałem tak dużo ich było. Kawałek dalej na obrośniętym bukami wzgórzu trafiłem na dzicze osiedle mieszkaniowe. Ok. 800 m od tego miejsca na polnej drodze - truchło młodego dzika i ślady lisiego dreptania obok niego.zdybi pisze:Gdzie to zdjęcie zrobiłeś?
Na tym polu była jeszcze jedna ciekawa sytuacja - wyraźnie biegnący trop jelenia i podążającego krok w krok za nim 'psowatego'*. Niestety aparat zostawiłem w aucie i po tym jak kręciłem się po polu oglądając historie które opowiadała ziemia nie trafiłem z powrotem na ten trop.
*specjalnie nie określam co to było, bo za bardzo mam apetyt na wilka
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Bardzo duże tropy mogą mieć psy dwóch ras. Owczarek Kaukaski i Dog...
Tak ja stawiam, niekoniecznie jednak słusznie...
Pierwszy to pasterz, bardzo spokojny o zimnej krwi, opiekuńczy i nie sądzę aby kłusował. Drugi (Dog) nie tylko bojowy ale ze "znamionami" kłusowniczymi nawet potrafi atakować duże ssaki. Bardzo silny, wytrwały na tropie, podobno niegdyś układany na dziki. Mówi się, że ma mord we krwi taki sam jak Doberman czy Rottweiler ale owe o "kłusowaniu nawet nie myślą"...
Tak ja stawiam, niekoniecznie jednak słusznie...
Pierwszy to pasterz, bardzo spokojny o zimnej krwi, opiekuńczy i nie sądzę aby kłusował. Drugi (Dog) nie tylko bojowy ale ze "znamionami" kłusowniczymi nawet potrafi atakować duże ssaki. Bardzo silny, wytrwały na tropie, podobno niegdyś układany na dziki. Mówi się, że ma mord we krwi taki sam jak Doberman czy Rottweiler ale owe o "kłusowaniu nawet nie myślą"...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Jeśli mowa tu o tropach, obserwacjach i fotografiach opowiem Wam ciekawostkę. Dwa lata temu na jesieni znalazłem padło odyńca. Czy strzelony czy "skłusowany" trudno powiedzieć. Skąd pomysł o kłusownikach ano, zwierz był wstępnie obielony ale jakby niewprawną ręką. Zdjęta część sukni dziwnie przecięta i zostawiona na miejscu. Czaszka oddzielona od reszty tuszy. Całość wyglądała nieco makabrycznie. Drapieżne, tak czworonożne i skrzydlate, zaczęły się dobierać do padliny. Wiedząc, że niespełna kilometr od tego miejsca jest potężne mrowisko postanowiłem czaszkę zwierza "przetransportować" w to miejsce. Po dwóch latach dziś postanowiłem odwiedzić mrowisko. Czaszka gdzieś "wyparowała" ale zostało to co mnie najbardziej interesowało, trzewioczaszka. Udało mi się za pomocą multitoola wydobyć oręż. I fajki i szable.
Teraz główkuję co by z tego zrobić...
Tu ułożone na kapeluszu
Już w domu po obmyciu
propozycje mile widziane
Teraz główkuję co by z tego zrobić...
Tu ułożone na kapeluszu
Już w domu po obmyciu
propozycje mile widziane
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Niemir dzięki. Ja to jednak nie potrafię korzystać z gógelek. Ten pierwszy ma klimat i takie będą dwa. Jeden już zarezerwowany przez żonkę aby było, że wspólne mamy hobby.
Raz jeszcze, dzięki.
Raz jeszcze, dzięki.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Gratulacje znaleziska. Mi się nigdy nic takiego nie udało znaleźć, jedynie czaszki i zwykłe kości, lecz to dawno.
Niemir, dobry pomysł z takim naszyjnikiem.
yaktra, jak wykonasz to wrzuć zdjęcia.
Niemir, dobry pomysł z takim naszyjnikiem.
yaktra, jak wykonasz to wrzuć zdjęcia.
Ostatnio zmieniony 21 mar 2012, 19:41 przez soohy, łącznie zmieniany 1 raz.
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
I już cię nie lubię, jak można tak było zniszczyć oręż.Mr. Wilson pisze:Ja miałem niadawno podobne znalezisko, zrobiłem z jednej szabli brelok do kluczy.
Tak na serio, nie szkoda było
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Nie, szable które znalazłem były mniejsze niż te Twoje, jedna przy wyjmowaniu popękała mi, żadne tam trofeum. Poza tym, takich znalezisk mam więcej
Historyczne wisiory: https://picasaweb.google.com/lh/photo/v ... directlink[/img]
Historyczne wisiory: https://picasaweb.google.com/lh/photo/v ... directlink[/img]
Ostatnio zmieniony 21 mar 2012, 21:09 przez Mr. Wilson, łącznie zmieniany 2 razy.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
- Niemir
- Posty: 86
- Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
- Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
- Gadu Gadu: 13993064
- Płeć:
- Kontakt:
Widziałem kiedyś świetnie wykonany taki wisior, jak w tym drugim linku u jednego z odtwórców historycznych. Z dużo dłuższych szabli (szabel?), niestety teraz nie mogłem znaleźć nic lepszego ponad to co wysłałem wcześniej. Sam miałem kiedyś wisior z kła lisa, ale niestety zerwał mi się, i nawet nie wiedziałem dokładnie kiedy. W ten weekend pewnie skoczę w teren to poszperam i może trafię na coś ciekawego. Ciekawie na czymś takim może wyglądać jakiś wypalony wzór. U mojego znajomego (chyba właśnie z dzika ma, ale mniejszy okaz) fajnie prezentuje się runa algiz.
EDIT
W Podróżach Rey'a Mears'a w odcinku w Szwecji pokazane było grawerowanie poroża renifera i uzupełnianie rowków sproszkowaną korą brzozową. Efekt całkiem fajny, ale nie wiem czy w zębie nie skruszyłoby się szkliwo.
EDIT
W Podróżach Rey'a Mears'a w odcinku w Szwecji pokazane było grawerowanie poroża renifera i uzupełnianie rowków sproszkowaną korą brzozową. Efekt całkiem fajny, ale nie wiem czy w zębie nie skruszyłoby się szkliwo.
- jomsborczyk
- Posty: 12
- Rejestracja: 28 lut 2013, 10:11
- Lokalizacja: wrocław
- Płeć:
Pewnie dostanę łopatę zaraz, ale pochwalić się chciałem świeżym tropem wilka w Przemkowskim Parku krajobrazowym Wypatrzone w ten weekend. Z wrażenia zapomniałem przyłożyć coś dla porównania rozmiaru. Odcisk ok 10cm. Trop sznurował ok 40m.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2014, 10:39 przez jomsborczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Drugie zdjęcie wyraźnie to pokazuje. Szkoda, że to jakiś dziwny żwirek czy coś w tym stylu. Natomiast ostatnie zdjęcie właśnie wygląda tak jakby zwierz się czymś (NIBY) zawahał i zrobił drugie odbicie niczym Jeleni przystęp. Na moje oko - tak uważam, że trop ma odstępy dość jednakowe, zatem to było jednakowe tempo. Ów dodatkowy odcisk mógł zostawić inny osobnik. Tak sznurują wilki i stąd nazwa - poruszał się "wilczym tropem". Tak przynajmniej mawiał stary bajarz, mój "służbowy" znajomy, zapalony tropiciel wilków. Zaznaczam raz jeszcze to moja teoria, niekoniecznie słuszna...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Za łebka chodziliśmy z kolegami do niedalekiej rakarni. Leżały tam na stosach trupy zwierząt, a kości walały się po całym lesie. Nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach. Smród zwalał z nóg, a robale łaziły po ścianach. Wyszukiwaliśmy czaszki świń, niezbyt świeże, ale i nie porośnięte już mchem i kombinerkami wyciągaliśmy najdłuższe żeby. W piwnicy robiło się dziury i mieliśmy klimatyczne indiańskie wisiory, naszyjniki i inne takie Taki offtop mi się nasunąłsoohy pisze:Mi się nigdy nic takiego nie udało znaleźć, jedynie czaszki i zwykłe kości, lecz to dawno.
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
...To chyba nie takie straszne, jak "odkopię" ten wątek...
Na ostatnim wypadzie w Gorce (12-14.12) ktoś z naszej ekipy dostrzegł takie oto ślady na śniegu:
wyglądało to nam na odbicie rozłożonych skrzydeł, po środku śladu widać było jakby takie wgniecenie w śniegu. Od krańca do krańca "skrzydeł" ślad mógł mierzyć ok.1,5m.
Kawałek dalej, na tej samej łące, znaleźliśmy takie tropy:
Mogły mieć 7-10cm długości (stwierdzam na podstawie kawałka buta widocznego na zdjęciu ). Trop zaczynał się w pewnym oddaleniu od wcześniejszego miejsca, przecinał lekkim łukiem łąkę podążając w górę i urywał się w niedalekim oddaleniu od linii drzew (na ostatnim zdjęciu to widać, choć niewyraźnie, na zakończeniu wędrówki ptaka lekkie nieregularne ugniecenie śniegu i koniec).
Zakładając, że pierwszy ślad to faktycznie odbicie rozstawu skrzydeł, oraz biorąc pod uwagę fakt, że na dalszej trasie dotarliśmy do obszaru nazwanego "ostoja głuszca", wysnuwam nieśmiało wniosek, że to właśnie mógł być głuszec. A może nie?
Może znajdzie się ktoś bardziej kompetentny, kto potwierdzi/zaprzeczy moim przypuszczeniom?
Na ostatnim wypadzie w Gorce (12-14.12) ktoś z naszej ekipy dostrzegł takie oto ślady na śniegu:
wyglądało to nam na odbicie rozłożonych skrzydeł, po środku śladu widać było jakby takie wgniecenie w śniegu. Od krańca do krańca "skrzydeł" ślad mógł mierzyć ok.1,5m.
Kawałek dalej, na tej samej łące, znaleźliśmy takie tropy:
Mogły mieć 7-10cm długości (stwierdzam na podstawie kawałka buta widocznego na zdjęciu ). Trop zaczynał się w pewnym oddaleniu od wcześniejszego miejsca, przecinał lekkim łukiem łąkę podążając w górę i urywał się w niedalekim oddaleniu od linii drzew (na ostatnim zdjęciu to widać, choć niewyraźnie, na zakończeniu wędrówki ptaka lekkie nieregularne ugniecenie śniegu i koniec).
Zakładając, że pierwszy ślad to faktycznie odbicie rozstawu skrzydeł, oraz biorąc pod uwagę fakt, że na dalszej trasie dotarliśmy do obszaru nazwanego "ostoja głuszca", wysnuwam nieśmiało wniosek, że to właśnie mógł być głuszec. A może nie?
Może znajdzie się ktoś bardziej kompetentny, kto potwierdzi/zaprzeczy moim przypuszczeniom?