Reconnet

Hej

W tym temacie opiszcie swoje plany włóczęgowskie na ten rok. Macie jakieś ciekawe pomysły?
Moje są dość skromne ale znam swoje realia czasowe :-/ . Wiec marzy mi się kilkudniowe Roztocze, chciałbym to połączyć z Bieszczadami ale to może nie wypalić, Biebrza i okolice, kilka szlaków 1-2 dniowych po mazowszu i Kampinos - to na pewno wypali

Starajcie się pisać mniej lakonicznie ode mnie, coby się dobrze czytało[scroll][/scroll]

15-17 stycznia wyprawa w glab ziemi
Luty-zimowa misja w Izerach plan zakopac sie na week w sniegu
Marzec-bunkry MRU co roczna impreza urodzinowa
Kwiecien -Orla Perc oraz czechaje kopalnia zlota dalszy ciag misji....
Maj-wyprawa z lachonem nad baltyk cel lans na plazy
Czerwiec Rumunia jaskinie oraz kopalnie
Lipiec-misja Chorwacja rejon Dalmacja czyli lans na kamienistej plazy
Siepien-jakies podziemia,Festiwal Bunkrowcow

ot takie planu na pol rocze

Luty (być może) nocne wejście na Diablak. Znowu...
Marzec - Szlak Warowni Jurajskich, samotnie.
Kwiecień - przejście z zachodu na wschód Beskidu Małego, na "lekko".

A potem to nie wiem... Pewnie jakieś wypady w Beskid Śląski, Żywiecki, i Tatry (jak co roku). Liczę też na zlot Recona w ciekawym miejscu, byle nie za daleko, bo leń jestem i wielogodzinne jazdy pociągiem i autokarem to zbyt ciężkie przeżycie, nawet z dobrą książką.

Plany jak na razie skromne. W najbliższy poniedziałek wybieram się w końcu na kilka dni do lasu. Cel bardzo prozaiczny... wstyd się przyznać ale to Trzy Pióra Jakoś do tej pory nie było okazji...
Potem to jak się czas ułoży i życie.

Trawers Islandii czerwiec-lipec

Lipiec - sierpień - robota w Norwegii połączona z górołażeniem w dni wolne

mam w planach wycieczkę stopem do Turcji, ale co z tego wyjdzie to się okaże :-/
W długi, majowy weekend wybieram się na przechadzkę po Izerach - nie byłem tam 11 lat, mam chęć wrócić.
I z grubsza tyle, więcej urlopu nie dostanę.

Kanadyjska Arktyka jak dobrze się ułoży...

Razem Z PA trawers Islandii czerwiec-lipiec

Rzez wariacie ty moj dobra misje masz !! szacun !

Rzez jak dobrze sie ułoży to bedziesz miał "rispekt".
Ja planuje w lipcu Puszcze Bydgoską ,
no i może Mazury w sierpniu

niewazne pisze:Ja planuje w lipcu Puszcze Bydgoską ,
no i może Mazury w sierpniu

Ja mam nadzieję Michale, że tak słabo tego roku nie spędzimy. Trzeba nadrobić zaległości z '09. Może garniemy się kilka razy na dalsze podróże niż Puszcza Bydg. Od siebie dorzucę że już za tydzień lub dwa raczej na pewno jakieś góry. Decyzja jest uzależniona od moich rodziców ale trzeba rozstrzygnąć pomiędzy Tatrami a Karkonoszami. Nie wiem co lepsze gdyż mój ojciec nie jest miłośnikiem "ekstremalnych wypadów" gdziekolwiek a szczególnie w górach. Teraz w sierpniu była awantura jak nie chciałem schodzić szlakiem między Kasprowym a Beskidem tylko przełęczą Liliowe. Dzień wcześniej sądził że zaprowadzi mnie na Zawrat... Chodzi mi o to, że może lepiej być w Karkonoszach nie mając nawet możliwości na "ekstremalne wypady" i nie pragnąłbym wtedy iść tam gdzie rodzice nie zechcą z powodu zagrożenia, które gdzie jak gdzie ale w Tatrach jest jednak wysokie. Ale poza tym tak jak Michał wspomniał ma być Puszcza Bydgoska i mam nadzieję że nie tylko raz podczas wakacji. Rzecz jasna co jakiś tydzień lub dwa eksplorowanie pobliskich lasów co opisałem już w temacie "Okolice naszych domów".

Od wiosny zaczynam wypady (w zimie nie robię wypadów dłuższych niż jednodniowe bo nie znoszę zimy). Najpierw wypad do pobliskiego lasu (jeszcze nie wiem na jak długo), potem mam zamiar odwiedzić kilka lasów niedaleko mojej miejscowości a w wakacje kilka dalszych wypadów.

O, widzę że pod koniec tego roku będziemy mieli na Forum wiele ciekawych opowieści/relacji z wypraw. Może jakąś książkę z tego zrobimy.... Tak czy inaczej, zachęcam do przelewania waszych przygód i odczuć związanych z obcowaniem z naturą na papier.

Może nie tak spektakularnie jak PA, czy Rzez, ale coś tam dołożę od siebie.
Luty: słaby, ponieważ wyjazd z rodziną na deski mnie czeka, więc tylko: Nocne przejście Puszczą Słupecką do Parowu Karskiego (z piątku na sobotę), i biwak.

Marzec: weekendowa eksploracja lasów u zlewu Bugu i Narwi . Dla mnie to Terra Incognita, a wygląda obiecująco.
No i mam nadzieję podczepić się do jakiejś ekipy atakującej Bieszczady.

Kwiecień: kanoe wokół Zalewu Zegrzyńskiego z biwakiem nad brzegiem w okolicach Ryni, lub Białobrzegów.

Maj: coś tam jeszcze z kanu, ale nie mam jeszcze planów co do lokacji.

Wrzesień: Mała Wyprawa Kanu Reconnect (wątek wcześniej). Lokacja też jeszcze w rozsypce, ale zobaczymy.

No i mam nadzieję że w między czasie wiele ciekawych propozycji pojawi się na Forum.

Wyprawa na płaskowyż Putorana, Wyżyna Środkowosyberyjska. 4 lipca - 2 sierpnia. Planowo 22 dni działania w terenie.

Kolejna godna wyprawa. Uchyl tylko rąbka tajemnicy na jakiej zasadzie będę realizowane relacje na żywo- chętnie będę śledził Wasze poczynania.

Bierzemy telefon satelitarny.

17-21 czerwiec bytowanie w lesie na pograniczu woj Mazowieckiego i Lubelskiego.To już drugi wypad w ciągu miecha będzie pierwszy był 2 dniowy.

Przełom lipca i sierpnia- ponad tydzień wędrowania w Powidzkim Paru Krajobrazowym, całkiem na dziko. W zeszłym roku byliśmy tam na weekend i urzekły nas te tereny- jest pięknie, ciekawie pod względem przyrody no i dość blisko domu

Lipiec- badanie Wielkopolskiego PN i PN Ujście Warty- tym razem na legalu, żadnego dzikiego spania- po prostu badanie ekologii Parków.

1-15 wrzesnia rezerwat Jotunheimen w Norwegii. Przedtem ćwiczenie kondycji i testowanie sprzętu na Pennine Way w Anglii. Niemogę się doczekać:)

Shiv pisze:1-15 wrzesnia rezerwat Jotunheimen w Norwegii. Przedtem ćwiczenie kondycji i testowanie sprzętu na Pennine Way w Anglii. Niemogę się doczekać:)

Gdzie dokładnie uderzasz?

Powinienem być w tym czasie w Utladalen w robocie, jak coś zapraszam

Jest też strona wyprawy, trochę więcej info na www.putorana.pl

[ Dodano: 2010-07-01, 22:25 ]
Jest info od PA z wyjazdu na Islandię - niestety nie przeszli przez Jökulsá í Lóni ze względu na wysoki stan wody w jednej z odnóg, próba lodowcem też zaniechana ze względu na wiatr - 35m/s, ponoć pokiereszowało samochody na Ring Road. Mają zamiar wrócić do Reykjaviku i na szybko inną trasą spróbować.

Towarzystwo - trzymajcie za nich kciuki!

Niestety, kierunek wschód upadł...

Pozostalo skombinować szybki wypad na północ: Narvik-->PN Abisko-->Tarfala-->PN Stora Sjöfallet-->PN Sarek-->PN Padjelanta-->PN Rago-->Bodo, trasa ~450-500 km.