Reconnet

Ария - Пробил час
https://www.youtube.com/watch?v=oJ6vxqQHNek

- ტრიო მანდილი - აპარეკა/The trio Mandili - Apareka

Gruziński folk w wykonaniu 3 pań i przy akompaniamencie czegoś mandolinopodobnego. Teledysk drogi, że tak powiem.

Edycja: Ten ich elficki alfabet jest uroczy.

Fajne to gruzińskie i dziewczyny śliczne.



Szybka lekcja budowania klimatu metalowego na pianinie z przymrużeniem oka :diabel2: (dla zaintersowanych graniem):

Czy ktoś słucha KULT'u i/lub płyt winylowych ?

Pytam bo mam taki "kwiatek" który wystawiłbym w dziale "giełda" o ile w ogóle ktoś na forum byłby zainteresowany.

Ilya Soloviev - Leaving Planet

Sabaton: „40:1”
Obrona Wizny – polskie Termopile; propaganda byłego systemu dokonała nieco przekłamania, lecz temat uznany przez szwedzki zespół metalowy za wielce interesujący. Ogólnie tematyka Sabatonu to historia (wojna), w tym polska. Ciekawy artykuł na temat Sabatonu znaleźć można w bieżącym wydaniu miesięcznika „Mówią Wieki”.
– ten utwór o Pileckim, którego biografia zdaniem zespołu mogłaby być źródłem scenariuszu do świetnego hollywoodzkiego filmu.

steppenwolf, Sabaton - od kilu lat już ten kawałek gości

Pewnie było:

A to słuchaliście/oglądaliście?

Zakręcone

Tak na halloween icon_twisted

A może coś z klasyki:

Kawałek z solowego albumu Jonne Järvelä /Korpiklaani/ - przykładowy, bo całość jest mega!

Sikor, to co wrzuciłeś to jakaś profanacja jest. Wokalista i twórca podkładu tego co wrzuciłeś zasługują co najwyżej na wrzucenie na wiocha.pl a nie chwalenie się tym i nazwanie tego "klasyką"

ps.

https://www.youtube.com/watch?v=fybexD3uLo0

Chwalenie się ??? Czym?
Prowler “psikus albo cukierek”

Tak, klasyka, tego gatunku muzyki.

Sikor, ja to raczej "głucho wszędzie ,ciemno wszędzie co to będzie ,co to będzie" więc może dlatego nie rozumiem

Sikor pisze:Tak, klasyka, tego gatunku muzyki.

no chyba też nie bardzo. To tak jakby przerobić , no sam nie wiem może smells like teen spirit na disco polo i powiedzieć ,że to też klasyka tego nurtu.

Prowler to miało być tylko śmieszne.

A może coś z klasyki:

U mnie ostatnio Leningrad i Omnia

geser a tym się nie chwalisz? Ленинград — Машина

Jak w temacie

Ostatnio "obrabiam" nową płytę Slipknot.

Kawał mocnego brzmienia. Zresztą jest to jedna z moich ulubionych kapel

Utwór promujący:

Karuda pisze:Tak na halloween

Rozbrajające

Imagine Dragons - "Battle Cry":

Natalia Piotrowska i Kuba Jurzyk - "Upiór w operze":
Sylwia Banasik - "Dobrą być nie popłaca" ("No Good Deed" z musicalu "Wicked"):
Sylwia Przetak - "Mam tę moc" ("Let It Go" z filmu "Kraina lodu"):
(Właściwie to polecam cały kanał Studia Accantus, jeżeli ktoś lubi piosenki filmowe i musicalowe - https://www.youtube.com/user/StudioAccantus/videos )

I coś lżejszego, co nieźle brzmi, ale finezji w tekście brak:
Thousand Foot Krutch - "Courtesy Call":

Bardzo lubię Upiora, ale jak dla mnie najlepsze jest "klasyczne" wykonanie
Sarah Brightman i Steve Harley (choć fajnie Natalia i Kuba zaśpiewali)

i następna pani o świetnym głosie

Ja lubię wykonania... hmm... nieco dalsze od operowych. Bliższe raczej piosence aktorskiej.
Emma Shapplin ma rzeczywiście imponujący głos, ale śpiewa właśnie operowo. A ja nawet Polaków śpiewających po polsku w tymże stylu ledwo rozumiem. Może muszę jeszcze dojrzeć muzycznie, żeby to docenić...
Dla odmiany śpiew aktorski do mnie trafia, choćby i był w języku, z którego znam tylko takie podstawowe zwroty grzecznościowe jak "guten Tag", "nicht schiessen", "achtung minen" czy "hände hoch" a do muzyki pasował mi co najwyżej u Rammsteina. Niech za przykład posłuży Dunka, Willemijn Verkaik, wykonująca niemiecką wersję "No good deed", czyli "Gutes Tun" - (inny link - wersja nagrywana kamerą w teatrze ma słabą jakość techniczną, ale w tym konkretnym wykonaniu jest taka moc, że za każdym odtworzeniem jeżą mi się wszystkie włosy, a w promieniu 2m od głośników ładują się wszystkie ogniwa od litowo-jonowych po ziemniaka na widelcu - )

Wybacz, że tak się uczepiłem tej jednej piosenki z "Wicked", ale tu jeszcze wersja angielska Miny Kaye: , też "aktorska". (tak, ostatnio lekko "choruję" na muzykę z tego musicalu i niecierpliwie oczekuję wystawienia go u nas )

A wracając do Upiora, to z angielskich najbardziej polubiłem tę wersję choć głównie przez wokalistę, bo partia żeńska nieco za bardzo "poszła w operę". No i sam podkład też jest nieco cięższy, niż w oryginale.

Z innej beczki:
Ace Combat Zero Soundtrack - "Mayhem":

A może coś na rozgrzewkę przed Andrzejkami