Przyrost siły

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

No, ale zaraz. Zrobię rano, minie dzień, minie noc, zrobię znowu. Zrobię wieczorem, minie noc, minie dzień, zrobię znowu. Raczej nie ma znaczenia o jakiej porze dnia będę robił brzuszki.
Mięśnie brzucha, jak chyba gdzieś w tym wątku wspominałem, nie potrzebują dnia przerwy na regenerację.
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Każdy mięsień potrzebuje odpoczynku minimum 2,3, dni. Po bardzo intensywnym treningu tzw. na maxa muszą odpoczywać tydzień. Mięsień brzucha jest takim samym mięśniem jak inne i też musi odpoczywać, zwłaszcza, że stabilizuje postawę razem z mięśniami grzbietu, więc tak czy siak pracuje codziennie, nie ma co go katować, bo nie będzie rósł. Mięśnie rosną podczas odpoczynku !!! Odbudowują wtedy zniszczone włókna podczas treningu i stają się większe i silniejsze.
Po kreatynę można sięgnąć dopiero, gdy potrafi się ćwiczyć dobrze technicznie co wiąże się ze stażem oczywiście. Jest się obytym z zasadami żywienia, ma się ułożoną dietkę i plan treningowy i co najważniejsze przestrzega się tego! Jeśli spełnia się te kryteria i do tego dochodzi stagnacja, wtedy można sięgnąć po najsłabszy monohydrat do 4-8 tygodniowego cyklu. Chyba, że jest się sezonowcem i w czerwcu kupuje się odżywek za 700 zl żeby "nabrać masy" do wakacji bez żadnej wiedzy ani umiejętności, a skutki i tak są marne. Co kto lubi.
Przydatny link: http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Polecam także forum www.sfd.pl , gdzie znajdziecie odpowiedzi na niemal wszystkie pytania, chłopaki ułożą wam dietę i plan.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Jednak nie będę brał kreatyny. Szkoda mi pieniędzy i zdrowia bo na pewno ma to swoje skutki uboczne. Póki jestem młody to ćwiczę sam. Mam trochę masy to jest z czego budować mięśnie.
corvus1
Posty: 8
Rejestracja: 13 gru 2009, 10:44
Lokalizacja: Pionki/Warszawa
Płeć:

Post autor: corvus1 »

heh...ale tu się bzdur można oczytać :mrgreen:
skąd wniosek, że kreatyna jest w jakikolwiek sposób szkodliwa? Czy znacie choć jedno wiarygodne badanie udowadniające jej szkodliwy wpływ na zdrowie (oczywiście mam na myśli osoby pozbawione dysfunkcji nerek)?
Skąd wniosek, że monohydrat jest najsłabszą formą kreatyny? Chyba tylko z propagandy producentów innych form.
Kobra: to, że masz masę, niestety nie oznacza, że masz z czego budować mięśnie - nie powstaną one z tkanki tłuszczowej. Oznacza to jednak (prawdopodobnie), że Twój metabolizm jest na tyle wolny, że organizmowi łatwiej będzie odpowiednio zagospodarować aminokwasy. Niestety, przy okazji, dużo trudniej będzie Ci wypracować niskotłuszczową ("wyrzeźbioną") sylwetkę.

Kilka osób już to napisało, ja powtórzę: mechanizm jest prosty. Trening powoduje mikrouszkodzenia struktury mięśni, które następnie są odbudowywane z aminokwasów wchodzących w skład spożywanych przez Was białek. Przy okazji, organizm broniąc się przed powstaniem kolejnych uszkodzeń, trochę te mięśnie wzmacnia. I tak w kółko. Poza białkami, nie zapominamy o węglowodanach, oraz tłuszczach, stanowiących m.in. substraty energetyczne dla przemian meta(ana-)bolicznych.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ewald
Posty: 39
Rejestracja: 13 wrz 2010, 09:59
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Tytuł użytkownika: Jam jest hardkor
Płeć:

Post autor: Ewald »

corvus1, a może Kobra nie chce być kulturystą i bez kreatyny świetnie się obejdzie...
Poza tym piszesz, że nie udowodniono w żadnych badaniach iż ten środek jest szkodliwy. Każda ingerencja farmakologiczna może nieść za sobą skutki uboczne.
Podobno marihuana też nie jest szkodliwa, lecz nie ma na to dowodów- zdania są podzielone.
Wszelkich niezbędnych składników potrzebnych zdrowemu organizmowi, można przecież dostarczyć poprzez odpowiednią dietę bez potrzeby łykania kreatyny... :-/
It's not easy facin' up when your whole world is black
Mother
Posty: 34
Rejestracja: 28 paź 2009, 21:56
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 8087578
Płeć:

Post autor: Mother »

Skąd wniosek, że monohydrat jest najsłabszą formą kreatyny? Chyba tylko z propagandy producentów innych form
Przepraszam za niewiedzę, po prostu nie spotkałem się chyba z niczym słabszym, a może się mylę.
Wszelkich niezbędnych składników potrzebnych zdrowemu organizmowi, można przecież dostarczyć poprzez odpowiednią dietę bez potrzeby łykania kreatyny

W późniejszym okresie ćwiczeń sama dieta nie daje rady.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

A kreatyna na przyspieszenie spalania tkanki pomaga czy to tylko jest jakiś kit?
kacu666
Posty: 53
Rejestracja: 20 gru 2010, 09:28
Lokalizacja: Głuchołazy
Płeć:

Post autor: kacu666 »

Dla mnie branie jakichś wspomagaczy to oszukiwanie samego siebie!!! Ja ćwiczę raz w tygodniu siłowo i biegam 2 razy w tygodniu i jestem zadowolony ze swojej postury i wytrzymałości! icon_twisted
corvus1
Posty: 8
Rejestracja: 13 gru 2009, 10:44
Lokalizacja: Pionki/Warszawa
Płeć:

Post autor: corvus1 »

Ewald pisze:corvus1, a może Kobra nie chce być kulturystą i bez kreatyny świetnie się obejdzie...
Poza tym piszesz, że nie udowodniono w żadnych badaniach iż ten środek jest szkodliwy. Każda ingerencja farmakologiczna może nieść za sobą skutki uboczne.
Podobno marihuana też nie jest szkodliwa, lecz nie ma na to dowodów- zdania są podzielone.
Wszelkich niezbędnych składników potrzebnych zdrowemu organizmowi, można przecież dostarczyć poprzez odpowiednią dietę bez potrzeby łykania kreatyny... :-/
A czy ja mu karzę brać tą kreatynę? :-)
Po prostu wokół suplementów diety, wciąż panuje ciemnogród. Wierz mi, że taka na przykład kreatyna została bardzo dokładnie przebadana zanim trafiła na rynek, dodatkowo, przez te dwadzieścia parę lat wciąż trwają nad nią prace naukowe. Zgodnie z tokiem rozumowania przedstawionym w twoim poście można wysnuć wniosek, że wszystko na świecie jest potencjalnie szkodliwe, bo niczemu nie udowodniono, żeby takie nie było.

Rezygnacja z suplementów w czasach, gdy są one szeroko dostępne, tanie i bezpieczne jest działaniem na własną niekorzyść.
Nieprawdą jest, że wszystkiego można dostarczyć w diecie. Fakt, na dobrej misce da się (mając wiele samozaparcia) znacząco poprawić formę, ale z własnego doświadczenia wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na przykładzie kulturystyki: osiągamy założoną masę mięśniową, niestety poziom tkanki tłuszczowej zaczął być problemem i mamy dwa wyjścia: pierwsze - zejść z ogólnej puli kalorycznej i zmniejszać ogólną masę ciała (leci i tłuszcz i mięśnie), ale wierz mi, że to opcja niedopuszczalna dla osoby, która przez X czasu zapieprzała na siłowni, żeby te mięśnie zbudować. Drugie - poprawić proporcje między poszczególnymi makroelementami, zwiększyć poziom spożywanych białek i tłuszczy, zmniejszyć poziom węglowodanów...tylko co wtedy z witaminami? Skąd je wziąć? Tak oto suplement witaminowy staje się niezbędny (a przynajmniej bardzo przydatny). Ja cały czas piszę o sporcie na poziomie amatorskim.

Ewald - uprawiasz w ogóle jakiś sport (sport a nie rekreację ruchową)?

Mother - kiedy lansowano ester etylowy kreatyny, głównym hasłem reklamowym była teza, że w warunkach laboratoryjnych wchłania się 40 razy lepiej niż mono. Wiesz, czemu już z tego hasła zrezygnowano? Oraz, czemu wielu producentów w swoich zaawansowanych stackach kreatynowych wraca do monohydratu? :-)
Być może są lepiej wchłanialne formy, ale stosunku ceny do jakości monohydratu aktualnie nic nie przebije.

Kobra - nie, kreatyna to suplement o działaniu anabolicznym. Stosuje się go zazwyczaj w innym celu niż stricte przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej.

kacu666 - to dobrze, że jesteś z siebie zadowolony, ale kreatyna, jak i inne suplementy diety to "środki specjalnego przeznaczenia żywieniowego dla sportowców". Przypominam, że sport to aktywność charakteryzująca się m.in. ponadprzeciętnym rozwojem danej cechy motorycznej. W czasach, gdy wszyscy sportowcy korzystają z suplementów, poprzeczka "przeciętnego poziomu" znacząco poszła w górę.
Stwierdzenie, że korzystanie z suplementów to oszukiwanie siebie bądź kogokolwiek innego jest dla mnie tak samo sensowne, jak to, że specjalna dieta jest działaniem nie fair. W końcu, skoro Staszek wyciska 100kg na klatkę przy jednym obiedzie dziennie, to ja też muszę, zwiększenie podaży makroelementów poprzez spożycie drugiego kotleta będzie nieuczciwe.
NOT! icon_twisted
Awatar użytkownika
Ewald
Posty: 39
Rejestracja: 13 wrz 2010, 09:59
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Tytuł użytkownika: Jam jest hardkor
Płeć:

Post autor: Ewald »

Ewald - uprawiasz w ogóle jakiś sport (sport a nie rekreację ruchową)?
Jak byłem nieco młodszy kolarstwo i bieganie, dziś żeglarstwo, niekoniecznie na poziomie olimpijskim.
Wydaje mi się że próbujesz udowodnić, że ludzie niestosujący "suplementów diety" to idioci...
Mnie nie przekonałeś. Zapewniam Cię także że gdybyśmy "złapali się na rękę", przy moim 67kg nie było by Ci łatwo icon_twisted.
It's not easy facin' up when your whole world is black
corvus1
Posty: 8
Rejestracja: 13 gru 2009, 10:44
Lokalizacja: Pionki/Warszawa
Płeć:

Post autor: corvus1 »

Ewald pisze:
Ewald - uprawiasz w ogóle jakiś sport (sport a nie rekreację ruchową)?
Jak byłem nieco młodszy kolarstwo i bieganie, dziś żeglarstwo, niekoniecznie na poziomie olimpijskim.
Wydaje mi się że próbujesz udowodnić, że ludzie niestosujący "suplementów diety" to idioci...
Mnie nie przekonałeś. Zapewniam Cię także że gdybyśmy "złapali się na rękę", przy moim 67kg nie było by Ci łatwo icon_twisted.
:mrgreen:
Uwielbiam teksty z siłowaniem na rękę.

Nie próbuję udowodnić, że ludzie nie stosujący suplementów diety to idioci, być może dlatego mi się nie udało.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Ewald pisze:Podobno marihuana też nie jest szkodliwa, lecz nie ma na to dowodów- zdania są podzielone.
Ja jestem żywym dowodem, że nie jest, przynajmniej w umiarkowanych ilościach. Mogę nawet to udowodnić zdjęciem; uśmiechnięty, rumiany, z brzuszkiem. Nieco wyłysiałem ale to chyba proces naturalny.
Awatar użytkownika
Ewald
Posty: 39
Rejestracja: 13 wrz 2010, 09:59
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Tytuł użytkownika: Jam jest hardkor
Płeć:

Post autor: Ewald »

Ja jestem żywym dowodem, że nie jest,
Także czasem prowadziłem badania nad tym zagadnieniem ;-) Ale są też przeciwnicy.
Uwielbiam teksty z siłowaniem na rękę.
Wymiękasz? :mrgreen:
It's not easy facin' up when your whole world is black
corvus1
Posty: 8
Rejestracja: 13 gru 2009, 10:44
Lokalizacja: Pionki/Warszawa
Płeć:

Post autor: corvus1 »

Jeśli Ci zależy to przy okazji możemy się siłować ;-)
Awatar użytkownika
Ewald
Posty: 39
Rejestracja: 13 wrz 2010, 09:59
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Tytuł użytkownika: Jam jest hardkor
Płeć:

Post autor: Ewald »

To był taki żarcik w celu rozładowania atmosfery.
Cóż. Nie neguję Twojego doświadczenia oraz wiedzy, nie mniej jednak twoje posty odbierałem jako próbę zrobienia ze mnie idioty jako ćwiczącego bez kreatyny.
Poza tym temat "przyrost siły" nie traktował chyba o sportach uprawianych wyczynowo, lecz raczej w kwestii ogólnego rozwoju fizycznego (w tym rekreacji w terenie). Dlatego właśnie uważam że bez odżywek można się obejść.
A jeśli będzie okazja to i na łapkę można się spróbować :-)
It's not easy facin' up when your whole world is black
corvus1
Posty: 8
Rejestracja: 13 gru 2009, 10:44
Lokalizacja: Pionki/Warszawa
Płeć:

Post autor: corvus1 »

Ewald pisze: twoje posty odbierałem jako próbę zrobienia ze mnie idioty jako ćwiczącego bez kreatyny.
no coś ty, to nie tak :-)
Napisałem po prostu to, co o niej wiem - że jest pomocna; jak ktoś nie chce korzystać to to zupełnie nie moja sprawa ;-)
Awatar użytkownika
Szczepenson
Posty: 32
Rejestracja: 24 kwie 2009, 14:30
Lokalizacja: Żytno
Gadu Gadu: 9677793
Płeć:

Post autor: Szczepenson »

Na przyrost siły bez użycia żadnego sprzętu polecam program 100 pompek: www.100pompek.pl
Trening prosty, dokładnie opisany, i co najważniejsze - skuteczny. Ja co prawda dopiero zacząłem (niecały tydzień), ale po znajomym (który ćwiczy ten program jakieś 1,5 miesiąca) widać efekty - i to bardzo :D

A odnośnie podciągania, to polecam www.podciaganie.pl <- strona bliźniacza do tej z pompkami, po treningu można robić 50 podciągnięć :)
Zawsze można zacząć od początku :)
ODPOWIEDZ