Jaka najlepsza siekiera na wyprawy?

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Qasz pisze:eee... nie przesadzaj z tym wykruszaniem,
W tej nowej, którą dostałem nic się nie kruszy.
Jak Qasz pisze - Raz czy 2 razy na sezon podostrzę nieco na kamieniu i jest spoko.
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Doczu pisze:No bez przesady, mam taką siekierę (tylko od Husqvarny) od kilku lat i niejeden zimowy biwak nią obsłużyłem.
Oczywiście większym narzędziem bedzie się pracować wygodniej i szybciej.
Może rzeczywiści tak powinienem napisać, dać się da... Nie mniej jednak, siekierka jest świetna i bardzo przydatna. Chociaż ostatnio coraz częściej wybieram tanią, marketową, składaną piłę. Po rozwiedzeniu zębów (fabryczna była płaska) rżnięte drewno aż furczy. Wydajność, w porównaniu z siekierą, w przygotowaniu opału wydaje się być zdecydowanie wyższa.
Doczu pisze:W tej nowej, którą dostałem nic się nie kruszy.
W naszych też nie, a twarde są.
Awatar użytkownika
rumak
Posty: 34
Rejestracja: 02 lut 2013, 18:28
Lokalizacja: Zielona Góra / NB
Gadu Gadu: 8998618
Płeć:

Post autor: rumak »

RBT pisze:Wydajność, w porównaniu z siekierą, w przygotowaniu opału wydaje się być zdecydowanie wyższa.
Taaa ciekaw jestem co masz dokładnie na myśli mówiąc "wydajność" bo według mnie Twoja teza jest dosyć wątpliwa.
blambek
Posty: 44
Rejestracja: 28 sie 2012, 10:12
Lokalizacja: Raciaz
Tytuł użytkownika: blambek
Płeć:

Post autor: blambek »

Dobry tani sposób na ostrzenie to, prosta listewka i naklejony papier ścierny odpowiedniej gradacji.
Dobra rada więcej znaczy niż narzędzia u partaczy.
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

rumak pisze:
RBT pisze:Wydajność, w porównaniu z siekierą, w przygotowaniu opału wydaje się być zdecydowanie wyższa.
Taaa ciekaw jestem co masz dokładnie na myśli mówiąc "wydajność" bo według mnie Twoja teza jest dosyć wątpliwa.
Ja nie wątpię, gdyż osobiście doświadczyłem.
Chodzi o wydajność w ilości metrów sześciennych. :lol:
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

RBT, rozszczepiasz polana piłą i twierdzisz że jest bardziej wydajna?
bo jeśli piszesz o czymś innym, to wybacz ale nie da się porównywać.
Osobiscie w terenie częśćiej używam piłki, ale gdy myślę o siekierze, to także o zadaniach do których piła się nie przyda.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Chyba żeby uściślić trzeba by powiedzieć jaką siekierę z jaką piłą się porównuje, bo inaczej to rozmowa o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

ale w tym wątku piszemy jak siekiera najlepsza jest, a nie co jest lepsze od siekiery i dlaczego.
Te dwa narzędzia świetnie się uzupełniają i nie widzę powodu by udowadniać wyższości jednego nad drugim
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Rozszczepiam silnym nożem, przynajmniej kilka mniejszych do rozpalenia. Później dokładam stopniowo grubsze, więc rozszczepiać dalej nie ma już potrzeby. Przydaje się natomiast możliwość wygodnego pocięcia w poprzek. I wtedy uwidaczniają się zalety piły. Jest szybsza (od lekkiej siekierki), cichsza w działaniu, lżejsza... Oczywiście, może ktoś powiedzieć, że długie drwa można przepalać, że nie trzeba ciąć. Można, choć nie zawsze mamy na to miejsce, trudniej utrzymać w skupieniu żar i porządek.
W terenie zazwyczaj nie buduję szałasów, ziemianek, schronów. Nie powalam rosnących drzew. Siekiery, czy piły używam najczęściej do przygotowania opału celem gotowania strawy i (lub) ogrzewania się. Opisałem więc moje spostrzeżenia w tym zakresie odnośnie piły - ostatnio używam jej częściej od siekiery. No, ale jak może niektórzy pamiętają, w terenie wspieram ją silnym nożem, SRK lub Glockiem, a nie miejskim Vickiem.
Oczywiście wiem, że piła nie może zastąpić siekiery i odwrotnie, lecz w wielu wypadkach jej użycie będzie wygodniejsze i szybsze. Tak się składa, że najczęściej bytuję nad wodami, w lasach łęgowych, gdzie na ziemi leżą jedynie mokre i zbutwiałe gałęzie, a stojące drzewa pełne są suchych konarów które wygodniej odciąć można piłą niż odrąbywać w niewygodnej pozycji siekierą.
EDYTA W trakcie pisania doszły nowe posty więc się do nich odniosę.
Uwagę o pile dodałem niejako przy okazji, ale temat przypadkiem rozwinął się w tym kierunku z powodu powątpiewania z jej wydajności w pracy.
Rozmawialiśmy o małych siekierach i jeszcze mniejszej (składanej) pile. Nie miałam zamiaru zmieniać kierunku dyskusji, samo jakoś tak wyszło...
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

A ja znam wiele przypadków wykruszeń w siekierach gb/husqvarna choćby z bf.
Przy siekierze o takiej twardości na prawdę trzeba uważać aby się nie wykruszała.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

RBT pisze:Oczywiście wiem, że piła nie może zastąpić siekiery i odwrotnie, lecz w wielu wypadkach jej użycie będzie wygodniejsze i szybsze.
Ale na dobrą sprawę siekiera jest bardziej uniwersalna, choć zgadzam się, że piła jest cichsza. Czy szybsza ? Nie wiem - nigdy nie zajmowałem się tym. Na pewno jest lżejsza.
Na krótkie biwaki zabieram oba narzędzia.
Ale...
Zirkau pisze:ale w tym wątku piszemy jak siekiera najlepsza jest, a nie co jest lepsze od siekiery i dlaczego.
Więc dajmy piłom już spokój.
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

Piła będzie zapewne szybsza w twardym i suchym drewnie. Na ostatnim zlocie rąbalem suchą robinię tooporem 1.1kg o bardzo cienkiej brodzie na trzonku 80cm. Ledwo co topór się w nią zagłębiał ... wtedy zacząłem żałować, że nie mam ze sobą piły.
Wybór siekiery to kwestia indywidualna. Jak ktoś bardzo dba o siekierę i na nią chucha oraz po robocie dobrze się zajmuje to gb/husqvarna jest ok. Natomiast jeśli chce mieć narzędzie które po robocie rzuca do garażu do następnego wypadu to lepiej mieć tańszą siekierę którą mona wyostrzyć zwykłym pilnikiem w terenie czy w domu. Jeden woli kupić siekierę za 30zł i samemu ją wykańczać inny woli wydać więcej ale mieć juz wypucowaną.
Zabytkowe amerykańskie siekiery które mam o dziwo są hartowane te bardzo wysoko ...
Pilniki się ślizgają. Gdy spojrzymy na parametry siekier zamawianych przez USFS dojrzymy twardość rzędu 57hRc. Więc da się, ale potrzeby jest odpowiedni profil klina, nie może być za cienki bo wtedy wykruszenia będą nonstop. Ale to też zależy od drewna jakie rąbiemy.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Pingwiniak pisze:Przy siekierze o takiej twardości na prawdę trzeba uważać aby się nie wykruszała.
Dbam o siekierę, ale specjalnie jej nie oszczędzam. Pracuje jak każde inne narzędzie. I trzyma się świetnie. Ale hartowana jest rzeczywiście dość wysoko, co czuć podczas ostrzenia. Podostrzam ją jedynie kilka razy do roku, bo więcej przy moim użyciu nie ma potrzeby. Informacja, że kolegom z bf "się kruszy" tylko potwierdza moje spostrzeżenia.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Pingwiniak - bo ty jesteś zorientowany - to prawda że Fiskarsy są hartowane tak pomiędzy 50-56hRc, bo to spora rozbieżność jest? I może masz też jakieś informacje na temat siekier Hultaforsa - jakoś nie są u nas zbyt popularne.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

RBT pisze:Wydajność, w porównaniu z siekierą, w przygotowaniu opału wydaje się być zdecydowanie wyższa.
Cholera jasna Panowie!
:evil:
Ten wątek ma już 15 stron. Temat wyższości Siekiery nad Piła był już wałkowany na tym forum. Zdaje się że nawet i w tym temacie jak i w temacie viewtopic.php?t=2453&highlight=siekiera
Więc nim ten temat zacznie ponownie zataczać pełne koło, proszę wziąć na wstrzymanie, albo na czas kwarantanny zostanie zamknięty.
... Jeszcze tylko brakuje mi tutaj ponownej dyskusji na temat stali węglowej i nierdzewnej...
PS: problem "kruszącej się" husqvarny też już był omawiany, a Doczu tłumaczył, że był to wypadek jednostkowy...
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

A co chcesz wiedzieć na temat hultaforsów?
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Ogólnie o ich jakości, jakieś doniesienia o ubytkach, woda, ziemia, halucynacja, hemoglobina - taka sytuacja. :P
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

chyba tylko ja jestem na tym forum taki dziwny, że wolę toporek z ogrodniczego który nie ma kosmicznej technologii, ani nie jest polerowany przez dziewice nomadów :( porąbie drewno, wbije kołek i tyla... a kosztuje tyle co flaszka (wciąż spełniając swoje zadanie)
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Bubel pisze:chyba tylko ja jestem na tym forum taki dziwny, że wolę toporek z ogrodniczego który nie ma kosmicznej technologii, ani nie jest polerowany przez dziewice nomadów :( porąbie drewno, wbije kołek i tyla... a kosztuje tyle co flaszka (wciąż spełniając swoje zadanie)
Ooooo... Bubel, tu się z Tobą nie zgodzę. Przez całe swoje życie uzywałem najrozmaitszych siekier. Z reguły gów[...]anych. Dopiero od kilku lat wiem, co to prawdziwa siekiera i jakie są różnice - ostrość i jej trzymanie, komfort pracy, wyważenie, itd.
Za stówę z groszami masz np. Husqvarnę czy Fiskarsa X7 (to posiadam).
W tych siekierach nie ma kosmicznych technologii tylko dobra stal, dobre stylisko, dobrze wyprowadzone ostrze i tyle. Nie wiem czy siekiery za 20-30 zł dorównują jakością wyżej wymienionym - powątpiewam. Sprawdzać nie chcę. Od kiedy używam dobrej siekiery, nie szukam innych wrażeń.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Bubel pisze:chyba tylko ja jestem na tym forum taki dziwny, że wolę toporek z ogrodniczego który nie ma kosmicznej technologii, ani nie jest polerowany przez dziewice nomadów :( porąbie drewno, wbije kołek i tyla... a kosztuje tyle co flaszka (wciąż spełniając swoje zadanie)
Bubel. Swego czasu mieliśmy długi wątek dotyczący tanie vs drogie. Zaczęło się od tego, że zawsze na pytanie ktoś poleca te drogie. Z tym jest tak - że zwykle te drogie mają rozpoznawalną markę i jakość na wyższym poziomie. Nie znaczy to, ze ten marketowy nie spełni zadania. O czym byśmy dyskutowali, jakby był tylko jeden model. Siekiera jak siekiera, szkoda słów. A tak można porównywać. Te ciekawe, droższe, nie każdy kupi, wiec jest więcej pytań czy warto. Bo zdarza się nieraz, że za duże pieniądze nie kupujesz nic lepszego.

Wada tego jest jedna: ktoś kto nie ma rozeznania stwierdza że nie da się wyjść w teren bez tych cud wyrobów. Ponadto wielu z nas to prawdziwi faceci (czyt. dzieci lubią zabawki lub gadzieciaże). Ja lubię Fiskarsa, ale wiem że napewno to moje wnuki mają szansę używać moją tradycyjną siekierę od kowala którą mam po swoim dziadku a On od ojca który ją wyklepał.

Z wiekiem okazuje się że chodzę coraz mniej. Coraz częściej jeżdżę na kempingi do lasu, spływy kanadyjką. 300 g różnicy to niby nie wiele, ale zdecydowanie lżej wykonuje podstawowe zadanie - i powoli namierzam właśnie siekierę lekką, też z Jula, ale nie najmniejszą tylko już poważniejszą: siekierę myśliwską/leśną (takiej jednoręcznej mi jeszcze brakuje)
Obrazek

Dlaczego ta? za jej urodę.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Bubel pisze:chyba tylko ja jestem na tym forum taki dziwny, że wolę toporek z ogrodniczego który nie ma kosmicznej technologii, ani nie jest polerowany przez dziewice nomadów
To pozwól że zapytam ile siekier z "kosmicznymi technologiami" przerobiłeś już ?
Śmiem twierdzić że żadnej.
Wytłumaczę Ci to inaczej.
Ja jestem człowiekiem który lubi gadżety, ale akurat w przypadku siekiery nie ma za dużo wydziwiania.
To proste urządzenie a diabeł tkwi w szczegółach.
Owszem mogłem pójść do Casto i kupić kutą siekierę Romanika za 20 zł (bardzo chwalone), do tego dobre stylisko (bo zazwyczaj te montowane seryjnie, sa kiepsko wyprofilowane lub rozeschnięte), do tego mógłbym poświęcić pół dnia na to by wyprowadzić ostrze, naostrzyć, osadzić na nowym stylisku, ale najzwyczajniej nie ma do tego narzędzi, miejsca by to zrobić i szkoda mi na to czasu.
Są ludzie, którzy mają gdzie takie rzeczy wykonać, mają czas i mają chęci by się z tym bawić.
Ja do nich nie należę i wolę kupić gotowy produkt, przy którym nie musze nic robić. Ze jest droższy - cóż lenie muszą płacić frycowe :)
Tylko po co mieszać w to "kosmiczne technologie" ?
Dlaczego ta? za jej urodę.
Taką też właśnie ostatnio zanabyłem. Komfort pracy zdecydowanie lepszy niż tą turystyczną.
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

ok. zgadzam się z przedmówcami, pod warunkiem uznania że tańsze nie znaczy gorsze, a droższe nie znaczy lepsze ;)
Doczu - z kosmicznymi żadnej, ale w szkole średniej robiłem kurs pilarza, wiec liznąłem narzędzia leśne wyższej. Np. Fiskami nie lubię pracować - jakoś mi nie leżą. Siekiery z drewnianymi trzonami są ok, ale wymagają dbania (wilgoć chociażby), poza tym zakup takowej wiązał się z przeglądaniem każdego egzemplarza (gdy kupowałem obecną), a jeden po drugim miał schrzanione słoje (co to znaczy każdy wie). Poza tym - co wyjaśniłem na shoutboxie: a) nie jestem drwalem, więc nie wykorzystam cech takich jak wyjątkowa twardość stali b) chwyt który pozwala lepiej wyprowadzić uderzenie czy c) nie podróżuję z siekierą u boku cały czas, więc (na przykładzie fisków) obniżenie masy o 300-400g nie ma dla mnie różnicy.
Nie staram się krytykować sprzętu z wysokiej półki, ale po prostu uważam że sprzęt tej klasy nabiera sensu dopiero gdy jest godnie eksploatowany.
czegóż mi więcej od takiej siekierki potrzeba do porąbania kilku m^3 drewna, czy ubicia zwierzaka w domu?
mam nadzieję że wyjaśniłem wzburzenie które wywołałem swoim post.

BTW: moja siekierka to Festa 800g :)
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Bubel pisze:ok. zgadzam się z przedmówcami, pod warunkiem uznania że tańsze nie znaczy gorsze, a droższe nie znaczy lepsze ;))
I to jest właśnie kwestia dyskusyjna. Bo mówimy o siekierach na wyprawy. Czyli która dobrych siekier o wadze np. 1 kg jest najlżejsza :D
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

Doczu +1
Bardzo dobrze podsumowałeś. Jak ktoś nie ma narzędzi i nie chce się bawić to sobie kupuje husqvarne/wetterlingsa itp. i dostaje siekierę wykończoną na tip-top dodatkowo z pochwą.
Ja np. wolę sobie kupić siekierkę za grosze nawet na złomie. Przyjemnosć sprawia mi proces odnawiania jak i mocowanie trzonka.
Bubel u mnie wywołałeś raczej zdziwienie swoim stwierdzeniem, że tylko ty pewni uzywasz zwykłej taniej siekiery ...
Soohy ma siekierę ode mnie którą kupiłem za 2zł i sam osadziłem na trzonku. Wcześniej usunąłem rdzę i wstępnie wypolerowalem oraz wyostrzyłem na brzytwę. Jest odpowiednio hartowana i bardzo dobra. Zapytaj go jak mi nie wierzysz ;)
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Awatar użytkownika
swiety
Posty: 77
Rejestracja: 06 maja 2010, 17:39
Lokalizacja: warszawa
Tytuł użytkownika: Leatherworker
Płeć:
Kontakt:

Post autor: swiety »

mnie tam wetterlings i gransforsy się bardzo podobają, a że są funkcjonalne to jeszcze lepiej pozostaje tylko kwestia jak dla mnie zaporowej ceny
http://swietyleather.wordpress.com MOJE PRACE-PANCERNE POCHWISZCZA I TOPORNE PASIORY
ODPOWIEDZ