Reconnet

Jako, że mój power bank nie ma wbudowanej diody zakupiłem coś takiego



Diody pod USB. Światła dają sporo, oczywiście mocno rozproszonego. Spokojnie można przyświecić sobie w marszu, a przybliżając czytać.

kermitttt, gdzie nabyłeś te USB diody?

W Chinach:)

Jesteś podły
W piątek dostałem przesyłkę. Z tym samym. Pustą. Ukradli.

są EK02 LAMPKA LED USB do laptopa komputera (5157645791)


zobacz NOWOŚĆ LAMPKA LED DO LAPTOPA PC USB ŻARÓWKA KOLOR (5055327824)

Spoko Drawa, mamy je taniej
I to sporo taniej. Do tego (nie wiem jak kermitt) ale ja wybrałem kolor ciepły, więc tylko lepiej

Chciałem zarekomendować ciekawe, choć moim zdanie oczywiste połączenia, latarki i Power Banku.

Jak się jest daleko od domu, to oba urządzenia się przydają, więc po co dźwigać dwa?





Według mnie najpraktyczniejsze są na wymienne akumulatory 18650.
Jak się dłużej nie używa trzeba pamiętać o wyciąganiu akumulatorów, bo power banki zużywają prąd, powoli rozładowują akumulatory, co może doprowadzić do ich uszkodzenia.

NIC NIE TRZEBA wyciągać . po prostu systematycznie ładowac do tego słuzy odpowiednie gniazdo

drawa pisze:NIC NIE TRZEBA wyciągać . po prostu systematycznie ładowac do tego słuzy odpowiednie gniazdo

Jasne że można, ale:

a/ pamięć bywa zawodna

b/ akumulatory rozładowywane i ładowane, zużywają się.
Niby też oczywiste, bo tak ma być, ale rozładowują się "bezproduktywnie", nic z tego nie mamy, a ich wartość (pojemność) spada.

Soshine E3 ma wbudowane zabezpieczenie przed przeładowaniem i rozładowaniem ogniw. Wskazane ogniwa bez zabezpieczenia. Dwa wyjścia w tym jedno 2A sprawują się doskonale. Można też kupić mniejszy na dwa ogniwa 18650.

Mam go i właśnie ten Soshine najbardziej rozładowuje mi akumulatory.
Po kilku miesiącach bezczynności były wręcz puste.

Jest tam jeszcze jeden feler, który mnie irytuje.
Mianowicie nie chce zasilać urządzień USB małej mocy.
5V podaje na złącze USB tylko na kilka sekund i mierzy prąd, jeżeli nie płynie lub jest mały, wyłącza napięcie - usypiając przetwornice.
Dzięki temu oszczędza energię, ale przez małą czułości uniemożliwia zasilanie malych urządzeń.

Mam takie małe sticki USB z diodami LED, pobierające ok. 200 mA, które świecą światłem rozproszonym, niestety po włożeniu nich do Soshina robi się migacz, a nie lampa kempingowa:\

A paradoksalnie, najtańsze power banki za 2-3$, mniej rozładowują akumulatory i dobrze współracują z mniejszymi urządzeniami;)

gajowy pisze:Chciałem zarekomendować ciekawe, choć moim zdanie oczywiste połączenia, latarki i Power Banku.

To ja dbam, by latarka zawsze się sprawdzała i ją rozładować na własne życzenie, takie coś? Wolałbym "stracić" taki prądożerny telefon niż światło latarki.

W pierwszej chwili patrząc na zdjęcie pomyślałem; smartfon ładowany energią słoneczną przez ekran ładuje latarkę. Ale Twój opis sprowadził mnie na ziemię :p

gajowy pisze:Mam go i właśnie ten Soshine najbardziej rozładowuje mi akumulatory.
Po kilku miesiącach bezczynności były wręcz puste.
[...]
A paradoksalnie, najtańsze power banki za 2-3$, mniej rozładowują akumulatory i dobrze współracują z mniejszymi urządzeniami;)

Z tym się zgadzam akurat że rozładowuje, akusy trzymam wyjęte. A nie wiedziałem że małych urządzeń nie ładuje bo używam przeważnie wyjścia 2A... Na pewno jest zaletą że można mieć zapas kilku kompletów 18650 i wymieniać w przypadku długiego braku zasilania (ja mam 3 zestawy - 12 szt.). I raz się zdarzyło że były rozładowane wszystkie...

Zirkau pisze: To ja dbam, by latarka zawsze się sprawdzała i ją rozładować na własne życzenie, takie coś? Wolałbym "stracić" taki prądożerny telefon niż światło latarki.

Oczywiście latarka zwykle jest ważniejsza, ale można wziąć zapasowe akumulatory, jeżeli przewiduje się, że będzie potrzeba więcej prądu.

Zaletą tego rozwiązania jest też, że można taką latarkę - power bank, podładować jeżeli będzie dostęp do sieci elektrycznej, ładowarką do komórki (wtyk micro USB).
Ostatnio ładowałem telefon w lokalnym pociągu, w Borach Tucholskich.

A te "moje" LED sticki wyglądają tak:


Biorą ok. 1 W, mają obudowę, kosztują od 0,5 $ z przesyłką na aliexpresie.

Szukam małego i lekkiego power bank'a. Potrzebuje, by w pełni raz, doładować telefon i aparat.
Mam telefon z baterią 3000[mAh], i aparat 1000[mAh]
Teoretycznie sprawdził by się PQI 6000CV Alu: https://www.morele.net/powerbank-pqi-60 ... a-1000182/
Używa ktoś?

Mały i lekki a linkujesz powerbank w obudowie Alu ? Coś mi się tu nie zgadza.
Druga sprawa - on może Ci nie starczyć do naładowania telkoma i aparatu, bo te 6000 mAh ma dla 3,7V, a tym samym dla 5V będzie miał jakieś 3500 mAh, więc trochę może braknąć.
Poza tym cena z czapy. Za te pieniądze tylko XiaoMi 10000 mAh. Sprawdzone przez wielu userów i niezawodne.

Xiaomi dobra firma, bo mam tele Mi4.
Kurcze miał być mały i lekki :-/ Ten to kolubryna i na kiego mi 10k mAh.

No podlinkowany PQI tylko 40g lżejszy, a mniej pojemny.
Bierz XiaoMi i nie marudź. Nie będziesz żałował wydanego grosza. Pisze to jako użytkownik tegoż.
A jak kupisz u Chińczyka to wyjdzie połowę taniej.

Aa, sorry, źle dojrzałem. No fakt, jeno ździebko cięższy a pojemność mega.
Edyta: Pewnie, że kupię od Chińczyka. Najwyżej też Stępnia podładuję

Michal N,

Michal N pisze:na kiego mi 10k mAh

To tak nie działa nie przelejesz jak ze szklanki do szklanki... Nie jestem pewien czy 10 000 wystarczy na jednokrotne naładowanie urządzeń które zakładasz ładować. Poza tym co napisał Doczu jeszcze sprawność przetwornicy wchodzi w grę... sporo prądu zwiewa

Zakładam straty rzędu 20%. Jak będzie finalnie zobaczymy.

Zakładam straty rzędu 20%. Jak będzie finalnie zobaczymy.

Oj więcej raczej

Z 10000 mAh spokojnie naładuje to co założył. Ja ladowalem 2,5X Galaxy S5 (2800 mAh)

Xiao szczerze polecam (mam - tylko, że 20tyś z polecenia Docza) parę osób ładowało z niego telefony i dla wszystkich starczyło.

Zgadzam się, problem z powerbankiem Soshine i małymi urządzeniami USB jest dość irytujący. To trochę jak z biżuterią ze stali nierdzewnej - wygląda świetnie i jest trwała, ale czasami nie pasuje do wszystkiego, co mamy. W przypadku Soshine, jego stainless steel jewelry jest jak delikatna równowaga - z jednej strony chroni baterię przed nadmiernym rozładowaniem, ale z drugiej utrudnia używanie małych urządzeń. Może warto zainwestować w te tańsze power banki, które współpracują lepiej z mniejszymi gadżetami. W końcu czasami proste rozwiązania są najlepsze, podobnie jak prosta, ale elegancka biżuteria ze stali nierdzewnej.