Reconnet

I jak tam testy? :->

Testowałem deczko Twój nóż dekster
Całkiem miłe narzędzie, ale coś więcej napiszę, jak się nim dłużej pobawię

Wybaczcie, że tak długo mi to zajęło, ale dopiero teraz znalazłem na to czas.
Testy noży przeniosłem do działu 'noże' (na dział DIY to zbyt kunsztowna robota ), znalazłem trzy recenzje: dwie noża Dekstera i jedną noża Skipera.
Recenzje zostały przeniesione wraz z fragmentami dyskusji które ich dotyczyły.
Jeśli coś pochrzaniłem to wybaczcie - PW i poprawię.

Nowy temat z recenzją zakładajcie w formie "[TEST] Noże Iksiksiksa" w dziale "noże".
Jeśli dany nożorób posiada własny temat - dopisujcie recenzję tam.
Jeśli testy będą szły w takim tempie, jak i nożorobów liczba się zwiększy postaram się o zrobienie wam poddziału w dziale noże, który wyróżniałby wasze tematy. (chociaż starałem się zrobić je widoczne)

Jeśli macie jakieś uwagi - piszcie - wszystko można pozmieniać jeśli wam nie pasuje. W końcu to dla waszej wygody to przenosimy - nie naszego widzimisię.

Ten temat przeznaczcie na rozmowy dot. strony logistycznej przedsięwzięcia etc.

Małe pytanko. Czy nóż mojej roboty dotarł od "VALDI" do następnego testera?
Nie mam łączności z Valdim, jego recka się nie pojawiła, a nóż już dawno powinien być u następnego testera. A w całej sprawie CISZA.

Kubek, 15.03 Valdi poprosił o mój adres do wysyłki. Podałem mu go. Od tej pory się nie kontaktowaliśmy. Nóż do mnie nie dotarł.

Ostatnią informację od "VALDI" też miałem 15-03, od tej pory cisza.
Ostatnie logowanie "VALDI" miał 24-03.
Od tamtej pory cisza, nie odpowiada na moje PW.
Zaczynam mieć głupie myśli.

Nie miej. Najwyraźniej ma problemy z dostępem do internetu, albo ze względu na dostawcę, albo na brak czasu. Nóż na pewno dojdzie. Natomiast Valdi na pewno powróci. Jedyna sytuacja w której rzeczony mógłby nie wywiązać się z umowy to jego przejście na inny świat, czego nie spodziewam się jeszcze przez wieeeele lat, także cierpliwości i proszę o wyrozumiałość w imieniu kolegi. Każdy czasem miewa za dużo na głowie.

Abscessus Perianalis,
Jestem przekonany, że jest właśnie tak jak piszesz, ale jeśli ktoś ma do Valdiego bezpośredni kontakt, to może warto sprawdzić co się z chłopem dzieje, bo może trzeba mu pomocy.

Bezpośredni kontakt z Valdim można spróbować złapać poprzez PA, jeśli się nie mylę to powinien mieć do niego nr telefonu.

ps.
Po swoim przypadku wiem że obowiązki zawodowe potrafią skutecznie i nagle odciąć człowieka na kilka dni od dostępu do internetu :-/

Jestem, jestem. Wlasnie przed chwila napisalem do Kubka. Tak mi doladowali w robocie, ze nawet teraz pisze bez polskich znakow Juz sie pozbieralem z tym. Dzieki za troske, bez obaw , nikogo nie oszukam

Witaj pośród żywych.

Valdi pisze:...bez obaw , nikogo nie oszukam

Raczej nie o to chodziło, za stary już jesteś :diabel2: na to żeby podejrzewać Cię o takie pomysły

Panowie

Troszeczkę sie to wszystko rozpierdzielilo. Proszono Was by pisać, nóż otrzymałem, nóż wysłałem (do kogo). Obecnie sa 3 lub 4 recki, od wysłania noży minęło troszeczkę czasu. Ja rozumiem wypadki losowe, zawalenia robotą i bezpośrednie przekazy pod kopułkę od innych cywilizacji ale czy tak trudno napisać gdzie jest noz/ u kogo??? Wiadomo ze sklecenie recki może zająć chwilkę czasu i o to nie ma pretensji. Pretensje sa (z mojej strony, nie wiem czy od kogoś jeszcze) o to ze nikt nie daje znać gdzie/u kogo obecnie znajduje sie nóż.

Prosiłbym o jakiś komentarz info w tej sprawie.

Ostatnią informacje jaką miałem to od grzymka ze noż wysłał do następnego testującego i od tamtej pory cisza


aaaa nie chodzi mi o to ze ktoś go sobie przywłaszczym czy tez cos innego, ja chciałem poznac Wasze opinie na temat noza, jak sie zniszczy i zpsuje, coż moje ryzyko. Tylko co mi po testach jak nik o nich nie pisze

Halloo...
minelo troche czasu, kiedy Skiper napisał, a to nawet chyba nic nie pomoglo
wyslalismy Wam noze, sami sie zglosiliscie do testów, warunki byly napisane,
nikt nie podaje info, gdzie jest noz, jak recki itp.

Jak tak dalej pójdzie, to niewiem, czy to bedzie miało sens robić 2 edycje

Panowie!
Tak się nie bawimy. to nie jest w porządku...
Na początku ustalone zostało jak ma odbywać się obieg testowanych noży, jakie mają być terminy, itd...
Teraz dowiaduję się od skipera i Brodkes'a, że od jakiegoś czasu ich noże wsiąkły. Że nie wiedzą co się z rękodziełami dzieje, że obiecane testy nie są publikowane.
Nie wiem. Może i testy są przeprowadzane, ale to że od 11go Kwietnia ani widu, ani słychu o nożach to już jest przegięcie.
Więc albo nożyki się odnajdą, a testy zostaną opublikowane, albo zmieniamy zasady. Jedną z nowych zasad będzie wpłacenie kaucji za nożyk.
W przeciwnym razie, zamykam ten wątek. A co! mogę! To ja go założyłem, i mogę temat zamknąć.

Co do nożyka Brodkesa - przepraszam. Moja wina. Wysłałem go dopiero dziś. Potwierdzenie nadania poszło na PW do Brodkesa. Swoje pięć groszy o nożu też wrzucę do północy.

Edit: jednak nie wyrobię się z recką na dziś, niedługo wyjeżdżam i przygotowania mnie zjadły. Dostęp do Sieci będę miał prawdopodobnie dopiero w poniedziałek lub wtorek. Przepraszam i pozdrawiam, życząc też udanych Świąt i generalnie zacnego wypoczynku.

Nie no spoko, nie chodzi o to, że długo był u Ciebie lub coś,
wystarczyło tylko napisać tutaj.

No ja nożyk tydzień trzymałem i zgodnie z regulaminem Thrackanowi oddałem.
Thrackan - baty na bunkrze masz

Panowie

Właśnie stała sie sytuacja której chciałem uniknąć. Poprzez informacje kto wysyła (data) kto otrzymał nóż (data). Grzymek mi napisał ze wysłał nóż dawno temu - wczoraj dostałem info od następnego testera ze do niego paczka nie doszła (tester Vladi). Nie wiem czy uda sie reklamować przesyłkę na poczcie (bo nie wiem ile czasu na to mamy - wiem ze reklamować można po 14 dniach od nadania). Jeśli byłyby informacje o wysłaniu i odebraniu / bądź nie, to można by działać na bieżąco - teraz nie wiem jak sprawa sie potoczy i dalsze testy staja pod znakiem zapytania.

zobaczymy co z tego wyniknie

To ja się może posłużę językiem służbowym: proces ewidentnie jest wadliwy i trzeba go wyzerować, a następnie przemodelować
A po polsku: zebrać noże które są w terenie, ustalić ich obecną lokalizację, i przemyśleć cały proces ponownie.
Może i przeginam, ale uważam że kaucja zobowiąże osobę testującą, do utrzymania terminu, i informowania knifemakera o postępach testów i podjętych działań.
Kaucja będzie zwrócona, kiedy tester zakończy test, opublikuje reckę, i wyśle nóż do następnego testera. Ale tylko wtedy, kiedy knifemaker potwierdzi że następny tester wpłacił swoją kaucję.
Bez zielonego światła od knifemakera, nożyk nie może być dalej wysyłany.
Kaucja oczywiście nie ma zabezpieczać nożyka przed zniszczeniem. Jeśli nóż się rozpadnie, to lipa. Nie testera to wina będzie (no chyba że będzie batonował kamieniem).
IMHO w ten sposób będzie to miało ręce i nogi...

Ja rozumiem , że bajzel. Ale nie dość ,że trzeba płacić za wysyłkę aby się czyimś nożem pobawić , do tego jeszcze recenzje napisać. To teraz dojdzie kaucja, jakoś wątpię w te tłumy chętnych do testów. Wcale się też nie dziwię naszym nożorobom, że są wkurzeni . Ktoś gdzieś po drodze zawalił sprawę.

skiper pisze:Panowie

Właśnie stała sie sytuacja której chciałem uniknąć. Poprzez informacje kto wysyła (data) kto otrzymał nóż (data). Grzymek mi napisał ze wysłał nóż dawno temu - wczoraj dostałem info od następnego testera ze do niego paczka nie doszła (tester Vladi). Nie wiem czy uda sie reklamować przesyłkę na poczcie (bo nie wiem ile czasu na to mamy - wiem ze reklamować można po 14 dniach od nadania). Jeśli byłyby informacje o wysłaniu i odebraniu / bądź nie, to można by działać na bieżąco - teraz nie wiem jak sprawa sie potoczy i dalsze testy staja pod znakiem zapytania.

zobaczymy co z tego wyniknie

A przesyłka miała zadeklarowaną wartość? Jeśli tak to Poczta kasę powinna zwrócić, tylko noża szkoda.

Offtime pisze: trochę przegięte

OK. Oczekuję innych propozycji. A właściwie to nie ja, tylko Skiper i Brodkes.
Bo przegięciem jest to że chłopaki nie bardzo wiedzą co się z ich nożami dzieje.

Nie wiem w jaki sposób wykoncypowałeś, że jeśli wprowadzimy kaucję to testerom należy się płaca...
Kaucja miała być kaucją i dyscyplinować, a nie przynosić komukolwiek korzyści finansowych.

Dla mnie oczywistą oczywistością jest, że koleżeństwo i zasady umowy gentlemeńskiej powinny być brane pod uwagę. To eliminuje konieczność kaucji, i niezdrowy wątek finansowy.... Skoro więc mamy opierać się na zaufaniu i słowie honorowym, niech więc to obowiązuje wszystkich.

puchalsw pisze:Może należało by pomyśleć o małej (niewielkim nożyku) nagrodzie dla najbardziej aktywnych testerów, którzy umieszczają profesjonalne, i dobrze udokumentowane recki na forum. Taka recka zawsze może być wykorzystana przy prezentacji noża potencjalnemu klientowi

Czyli, jak chce wyslać jeden nóż na testy 5 osobom, to muszę zrobić 6 nozy, aby ludzie mieli zapłatę?
Spójrzcie na redaktorów na knives. Np Jumbo- pisze pfefesjonalne recki, zrobi od kilkunastu do kilkudziesieciu zdjec, dla Niego sama zabawa nożem (czy to customem czy produkcyjniakiem) jest zapłatą, kasy brać nie chce, nie tylko on, niemal kazdy, kto ma reke do pisania i okazje do pomacania noża.
Widocznie tutaj jest inaczej.

Brodkes pisze:

puchalsw pisze:Może należało by pomyśleć o małej (niewielkim nożyku) nagrodzie dla najbardziej aktywnych testerów, którzy umieszczają profesjonalne, i dobrze udokumentowane recki na forum. Taka recka zawsze może być wykorzystana przy prezentacji noża potencjalnemu klientowi

Czyli, jak chce wyslać jeden nóż na testy 5 osobom, to muszę zrobić 6 nozy, aby ludzie mieli zapłatę?
Spójrzcie na redaktorów na knives. Np Jumbo- pisze pfefesjonalne recki, zrobi od kilkunastu do kilkudziesieciu zdjec, dla Niego sama zabawa nożem (czy to customem czy produkcyjniakiem) jest zapłatą, kasy brać nie chce, nie tylko on, niemal kazdy, kto ma reke do pisania i okazje do pomacania noża.
Widocznie tutaj jest inaczej.

Tutaj jak widzisz jest dokładnie tak samo.
I tak samo jak na knajwsach zdarzały się wtopy tak i tu.
Ryzyko jest po stronie makera, nie chce ryzyka, niech wymaga, jak wymaga to niech płaci.

Sam tez nie powinieneś wyrzutów robić, ludzie Ci za darmo reklamę robią więc nie zachowuj się jakbyś nic z tego nie miał. Przykład kogoś tam gdzieś tam tez jest śmieszny, bo jak w chinach dzieci w kopalniach pracują za miskę ryżu to może Ty też powinieneś?

Złotego środka nie ma, albo po dżentelmeńsku albo jak w interesach...