
Ale naprawdę poczytaj dokładnie cały wątek i co tylko znajdziesz o swoim idolu.
Może zmienisz zdanie....a może napiszesz coś, że my zmienimy....

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Sceny w BG nie są nagrywane po kolei. (te ostrzeżenia przed programem nie są od parady i warto ich wysłuchać).Survival3 pisze:a no 20M szedł przez godzinę i co chwile sie teren zmieniał...
Za to dają liny przyczepione do pasa...Survival3 pisze:Wspina się po górach i tak naprawde jemu ekipa nic nie daję...
Po co zaraz śmigłowiec? Bear jedzie na stopa :pSurvival3 pisze:Jeśli by co chwile przerywali film i by wzywali śmigłowiec aby go przenieśc to by nim więcej kasy zabrało niż marsz
Np. wchodzi do lodowej szczeliny, a następnie ledwo się z niej wydostaje, zamiast najnormalniej ją obejść...Survival3 pisze:on pokazuję tylko zasady przetrwania
 , chodziarz na stówe nie robiłbym tego na Syberii z dala od cywilizacji i ręcznika, znaczy on to miał ręcznik, a nawet pewnie cieplutką przyczepę. Pozatym kto goły wpada pod lód?
, chodziarz na stówe nie robiłbym tego na Syberii z dala od cywilizacji i ręcznika, znaczy on to miał ręcznik, a nawet pewnie cieplutką przyczepę. Pozatym kto goły wpada pod lód?Młody człowieku, skończ sobie spokojnie szkołę, ucząc się przede wszystkim ojczystego języka,Survival3 pisze:ale dałem hehe. Miałem namyśli oglądałem taki ruski film o czasach reneansu i tam było sobie taki król itp.



Kobra pisze:No ja biorę z tego programu spory przykład jak np. Budowa szałasów zdobywanie pożywienia rozpalanie ognia przygotowanie jedzenia(upieczenie jakiejś zwierzyny w jakiś sposób) itp.
 ) i wiesz jak to jest
 ) i wiesz jak to jest   Spokojnie naprowadź go na właściwą drogę, a nie chłopaka denerwujesz. Fanów Beara Gryllsa, których obecnie BAAARDZO dużo wśród młodzieży trudno się przyzwyczaja do ciężkiej prawdy (no, ale Bear jest taki super, szkoda, że to nie mój stary!!!11 On przecież wypił własny mocz, niezły twardziel. I był w siłach specjalnych i wszedł na Everest itp.).
  Spokojnie naprowadź go na właściwą drogę, a nie chłopaka denerwujesz. Fanów Beara Gryllsa, których obecnie BAAARDZO dużo wśród młodzieży trudno się przyzwyczaja do ciężkiej prawdy (no, ale Bear jest taki super, szkoda, że to nie mój stary!!!11 On przecież wypił własny mocz, niezły twardziel. I był w siłach specjalnych i wszedł na Everest itp.).  
 Według niej świeży mocz ma dużo substancji mineralnych itd. itp....   Czasami lepiej zaryzykować niż z pewnością umrzeć. A do lodowca (i innych podobnych sytuacji) myślę, że wszedł specjalnie, aby po prostu pokazać jak można z niego wyjść w przypadku wpadnięcia w taką szczelinę. Kwestia interpretacji. Niektórzy mówią, że mógłby taką szczelinę obejść, a inni znajdują w tym wiedzę o technice jaką można wykorzystać 'jakby co'. Może i czasami marnuje cenną energie ale przy tym przekazuję jakąś wiedzę. Co do wspinaczki - on mógł to obejść i według wielu w bezsensowny sposób tracił energie. Ale ty możesz dostać się w taki teren gdzie zejście/wejście po czymś będzie jedynym sposobem dostania się gdzieś dalej i podczas takiej sceny pokazuje podstawowe techniki np. jak założyć na siebie jakąś zrobioną przez siebie linkę asekuracyjną ze sznurków od spadochronu czy w jaki sposób się wspinać itp. A kwestie dodatkowych linek asekuracyjnych to czysta kwestia bezpieczeństwa wynikająca z tego, że tak naprawdę nie znajduję się w sytuacji zagrożenia życia, a tylko gra, że w takiej jest. Informacja na początku filmu wyraźnie mówi że niektóre sceny zostały zaaranżowane (choć afera z hotelem i nie trochę zbulwersowała) i najlepiej sie skontaktować z ekspertem od survivalu. To dopełnia sytuację interpretowaną przeze mnie. Tyle ode mnie. Czekam na kontratak
 Według niej świeży mocz ma dużo substancji mineralnych itd. itp....   Czasami lepiej zaryzykować niż z pewnością umrzeć. A do lodowca (i innych podobnych sytuacji) myślę, że wszedł specjalnie, aby po prostu pokazać jak można z niego wyjść w przypadku wpadnięcia w taką szczelinę. Kwestia interpretacji. Niektórzy mówią, że mógłby taką szczelinę obejść, a inni znajdują w tym wiedzę o technice jaką można wykorzystać 'jakby co'. Może i czasami marnuje cenną energie ale przy tym przekazuję jakąś wiedzę. Co do wspinaczki - on mógł to obejść i według wielu w bezsensowny sposób tracił energie. Ale ty możesz dostać się w taki teren gdzie zejście/wejście po czymś będzie jedynym sposobem dostania się gdzieś dalej i podczas takiej sceny pokazuje podstawowe techniki np. jak założyć na siebie jakąś zrobioną przez siebie linkę asekuracyjną ze sznurków od spadochronu czy w jaki sposób się wspinać itp. A kwestie dodatkowych linek asekuracyjnych to czysta kwestia bezpieczeństwa wynikająca z tego, że tak naprawdę nie znajduję się w sytuacji zagrożenia życia, a tylko gra, że w takiej jest. Informacja na początku filmu wyraźnie mówi że niektóre sceny zostały zaaranżowane (choć afera z hotelem i nie trochę zbulwersowała) i najlepiej sie skontaktować z ekspertem od survivalu. To dopełnia sytuację interpretowaną przeze mnie. Tyle ode mnie. Czekam na kontratak 