ognisko z nocowaniem 21/22.03
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Ludki - ogarnijcie się trochę. Z takimi przygodami przy naszym hobby liczyć się trzeba. Warto pamiętać, że ci ludzie wykonują swoją pracę - i oni nie mają wybierać "a temu to można odpuścić, a tego trzeba skasować". Nie wiem, jak tam było, ale raczej przypadkiem to tam tak liczna grupa nie wpadła. W strefie nadgranicznej takich niespodzianek spodziewać się można bardziej, niż gdzie indziej.
Wrzucanie tutaj funkcjonariuszom to idiotyzm. I zastanówcie się - jeżeli czytają, to co zrobią następnym razem? Przypomnę, że zawsze przymykanie oka to tylko ich dobra wola. Warto tę wolę nadwyrężać?
Wrzucanie tutaj funkcjonariuszom to idiotyzm. I zastanówcie się - jeżeli czytają, to co zrobią następnym razem? Przypomnę, że zawsze przymykanie oka to tylko ich dobra wola. Warto tę wolę nadwyrężać?
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 09 gru 2011, 22:38
- Lokalizacja: Jägersburg
- Tytuł użytkownika: Bez śpiwaka
- Płeć:
8 osób i 8 mandatów po 150zł
hmm
czyli jak by wszyscy uciekli i został jeden to dostał by jeden mandat ?
dlaczego rozdzielono 8 mandatów skoro ognisko było np. jednej osoby - pana Kazia
a reszta była przypadkiem na spacerze ?
(rozumiecie do czego zmierzam?)
to doświadczenie daje mi do myślenia - idę do lasu w 3 osoby palimy ognicho,
przychodzi SL dwie uciekają jedna zostaje i bierze wszystko na siebie czy mandat jest w widełkach?
czy zawsze 150?
hmm
czyli jak by wszyscy uciekli i został jeden to dostał by jeden mandat ?
dlaczego rozdzielono 8 mandatów skoro ognisko było np. jednej osoby - pana Kazia
a reszta była przypadkiem na spacerze ?
(rozumiecie do czego zmierzam?)
to doświadczenie daje mi do myślenia - idę do lasu w 3 osoby palimy ognicho,
przychodzi SL dwie uciekają jedna zostaje i bierze wszystko na siebie czy mandat jest w widełkach?
czy zawsze 150?
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Mandat to w zależności od tego co się robi, gdzie i dlaczego - przypuszczam, że w tym przypadku max mógłby być 500, ale ja się nie znam. Gdyby to był PN, to spokojnie do 5k można zebrać na głowę, jeśli 'fantazja nas poniosła'.. No i proszę bardzo, uciekaj po lesie przed uzbrojonymi typami. 150zł boli mniej niż kulka IMHO.
Edzia: grzebnąłem i chyba miałem rację. Do 500zł za palenie ogniska (w przypadku 3 stopnia zagr. pożarowego) w odległości mniejszej niż 100m od ściany lasu/w lesie/jaranie fajek et cetera. Ponoć minimum jeśli chodzi o mandat to właśnie 150zł, wcześniej jest pouczenie, jak trafisz na gościa bez bloczka, któremu się nie chce łazić, a Twoje ognisko nie jest jakieś absurdalne i nie wymyka się z pod kontroli. Ofc jak trafiasz na taki oddzialik to wątpię aby jakkolwiek udało się cokolwiek zdziałać - z jednym jeszcze można się dogadać. No i mówię o zwykłym lesie, za PN są kary do 5k, oczywiście 'prewencyjne'. Jeśli udowodnią Ci, że spowodowałeś pożar, to jesteś w większej dupie. Ja tak to widzę - niech ktoś mądrzejszy się wypowie, np. Prowler.
Edzia dwa: "Za naruszanie tych wszystkich zakazów grożą kary aresztu, grzywny, ograniczenia wolności albo nagany. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, grzywna wynosi od 20 zł do 5 tys. zł, areszt – 5 – 30 dni. Kary wymierza sąd grodzki, a mandaty – odpowiednie służby porządkowe. " to tak btw łamania przepisów obowiązujących w PN
Edzia: grzebnąłem i chyba miałem rację. Do 500zł za palenie ogniska (w przypadku 3 stopnia zagr. pożarowego) w odległości mniejszej niż 100m od ściany lasu/w lesie/jaranie fajek et cetera. Ponoć minimum jeśli chodzi o mandat to właśnie 150zł, wcześniej jest pouczenie, jak trafisz na gościa bez bloczka, któremu się nie chce łazić, a Twoje ognisko nie jest jakieś absurdalne i nie wymyka się z pod kontroli. Ofc jak trafiasz na taki oddzialik to wątpię aby jakkolwiek udało się cokolwiek zdziałać - z jednym jeszcze można się dogadać. No i mówię o zwykłym lesie, za PN są kary do 5k, oczywiście 'prewencyjne'. Jeśli udowodnią Ci, że spowodowałeś pożar, to jesteś w większej dupie. Ja tak to widzę - niech ktoś mądrzejszy się wypowie, np. Prowler.
Edzia dwa: "Za naruszanie tych wszystkich zakazów grożą kary aresztu, grzywny, ograniczenia wolności albo nagany. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, grzywna wynosi od 20 zł do 5 tys. zł, areszt – 5 – 30 dni. Kary wymierza sąd grodzki, a mandaty – odpowiednie służby porządkowe. " to tak btw łamania przepisów obowiązujących w PN
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
stali przy ognisku ? korzystali z niego ? Mandat można dostać za rozniecanie jak i za korzystanie. Według taryfikatora jest mandat 150 zł - nie ma widełek. I jeśli ktoś się nie zgadza z nałożonym mandatem może go nie przyjąć i dochodzić swoich racji przed sądem.włóczykij pisze:dlaczego rozdzielono 8 mandatów skoro ognisko było np. jednej osoby - pana Kazia
a reszta była przypadkiem na spacerze ?
ps. typowe polskie myślenie - popełniłem wykroczenie - złamałem prawo - a ten taki nie taki wystawił mi mandat. To jego wina ,że go dostałem bo mnie złapał ,a nie moja bo zrobiłem źle icon_twisted
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Ok, więc dopiszę coś od siebie. Z Panami w mundurach dyskutowaliśmy dosyć długo. Wyjaśniliśmy, że jesteśmy przygotowani na różne ewentualności etc. (zapasy wody do gaszenia też były). Nie było syfu, Nikt nie darł japy. Nikt nie był pijany. Nie było niepełnoletnich. DLATEGO tak niskie mandaty.
Panowie zwrócili uwagę również na to, że mandaty mogłyby pójść za:
- niszczenie ściółki
- wykorzystywania drewna z lasu
- picie w miejscu publicznym
- palenie (fajek!) w lesie
- poszło coś o zorganizowanej imprezie (nie słuchałam uważnie..).
Co do "czerwonych kropek" - poszedł również tekst o tym, że szkoda, iż nie mieli do kogo postrzelać (mundurowy to powiedział!)
Nikt nie uciekał z prozaicznego powodu - wszelaki alkohol był wypakowany i nie zdążylibyśmy go spakować
Konkludując - mandaty się należały, bo było to niezgodne z prawem. Panowie byli bardzo uprzejmi (powiedzieli nawet, że chłopy mogą dodatkowo gasić ognisko sikami, ale dopiero jak oni sobie pójdą ). Wszystko odbyło się w łagodnej atmosferze.
Net jest pięknie monitorowany. Miejscówka była sprawdzona, nie raz i nie dwa były tam ogniska o różnych porach dnia nocy i w różnych okolicznościach przyrody. Był więc cynk. Opisałam sprawę jedynie po to, aby naświetlić sprawę, że nikt już bezpieczny w necie nie jest A że recon jest tak otwarty dla czytających gości to już dawno mówiłam, że to kaszana.
Wydarzenie na fb miało być publiczne, bo tak chciałam. Wyszło, jak wyszło, uczestnicy zabulą, nikt nie płakał, wszyscy i tak dobrze się bawili przez 2 dni
Panowie zwrócili uwagę również na to, że mandaty mogłyby pójść za:
- niszczenie ściółki
- wykorzystywania drewna z lasu
- picie w miejscu publicznym
- palenie (fajek!) w lesie
- poszło coś o zorganizowanej imprezie (nie słuchałam uważnie..).
Co do "czerwonych kropek" - poszedł również tekst o tym, że szkoda, iż nie mieli do kogo postrzelać (mundurowy to powiedział!)
Nikt nie uciekał z prozaicznego powodu - wszelaki alkohol był wypakowany i nie zdążylibyśmy go spakować
Konkludując - mandaty się należały, bo było to niezgodne z prawem. Panowie byli bardzo uprzejmi (powiedzieli nawet, że chłopy mogą dodatkowo gasić ognisko sikami, ale dopiero jak oni sobie pójdą ). Wszystko odbyło się w łagodnej atmosferze.
Net jest pięknie monitorowany. Miejscówka była sprawdzona, nie raz i nie dwa były tam ogniska o różnych porach dnia nocy i w różnych okolicznościach przyrody. Był więc cynk. Opisałam sprawę jedynie po to, aby naświetlić sprawę, że nikt już bezpieczny w necie nie jest A że recon jest tak otwarty dla czytających gości to już dawno mówiłam, że to kaszana.
Wydarzenie na fb miało być publiczne, bo tak chciałam. Wyszło, jak wyszło, uczestnicy zabulą, nikt nie płakał, wszyscy i tak dobrze się bawili przez 2 dni
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
i powoli się rozjaśnia.miśka pisze:No i warto wspomnieć że to chwila spaceru od centrum Gdyni!
Jeśli ja dobrze pamiętam, ktos mi kiedyś już proponował ognicho w tamtych miejscach więc to dość uczęszczany kawałek lasu przez różne "podejrzane typy" ;]
sm może działać w granicach terytorialnych miasta. Jeśli lasek jest miasta to cóż mogą tam działać.kamykus pisze:W Bielsku SM potrafi wejść do lasu 2-3 km wgłąb. Widywałem ich nawet znacznie dalej, ale wtedy byli już samochodem.
za wszystko oprócz picia mogły pójść mandaty. Nie ma czegoś takiego jak zakaz picia alkoholu w miejscu publicznym, jest zakaz picia w miejscach zabronionym które wymienione są konkretnie w ustawie - lasu tam nie ma. Z tą imprezą to też naciągnięte jak baranie te no wiecieApo pisze:Panowie zwrócili uwagę również na to, że mandaty mogłyby pójść za:
- niszczenie ściółki
- wykorzystywania drewna z lasu
- picie w miejscu publicznym
- palenie (fajek!) w lesi
- poszło coś o zorganizowanej imprezie (nie słuchałam uważnie..).
Apo zlituj się . Już pisałem ,że na taką bandziorkę to nikt by takiej akcji nie organizował. Za dużo służb, za dużo zachodu, za dużo pieniędzy. Jeśli wpadł by ktoś tam w wyniku monitorowania internetu to była by to policja ewentualnie straż leśna.Apo pisze:Net jest pięknie monitorowany. Miejscówka była sprawdzona, nie raz i nie dwa były tam ogniska o różnych porach dnia nocy i w różnych okolicznościach przyrody. Był więc cynk.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Chciałem tylko przybliżyć nieco APO, że SM i Policja zapuszcza się dość głęboko w las, a co dopiero gdy miejscówka jest obok centrum miasta.sm może działać w granicach terytorialnych miasta. Jeśli lasek jest miasta to cóż mogą tam działać.
Co do picia, potwierdzam. Nie ma czegoś takiego jak picie w miejscu publicznym.
W lesie wolno pić alkohol! I nigdy nie przyjmujcie mandatu jeśli ktoś chce wam wystawić za picie w lesie! To jest bezprawne, niestety powszechnie naruszane przez Policję i SM.
Nie można pić w parku, a to kolosalna różnica.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
a kolego nieprawdę prawisz Nie można wypisać z 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości bo tak jak pisałem ustawa wymienia miejsca zabronione w których lasu nie ma. Ale jak najbardziej można otrzymać mandat za nieobyczajny wybryk. Kwota mandatu ta sama 100 zł. Jak odmówisz przyjęcia z art 43 (jeśli ktoś będzie na tyle niedouczony żeby z tego artykułu proponować mandat) to wykroczeniowiec pewnie to przekwalifikuje na 140 kw jak nie to zrobi to sąd. I dla jasności nawet jeśli przyjmiesz mandat z 43 w takim lesie to już nic się nie da z tym zrobić w sensie umorzyć ze względu na niewłaściwą kwalifikacje prawną.kamykus pisze:W lesie wolno pić alkohol! I nigdy nie przyjmujcie mandatu jeśli ktoś chce wam wystawić za picie w lesie! To jest bezprawne, niestety powszechnie naruszane przez Policję i SM.
Nie można pić w parku, a to kolosalna różnica.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Witam - dla mnie ewidentny napust na konkretną imprezę - już to przeżyłem strzelając w miłym towarzystwie w kamieniołomie Zygmuntówka na Czerwonej Górze. Przyjechała policja - nie kryli się, że był anonimowy telefon z powiadomieniem. Tu musiało być coś więcej (kilka telefonów w konkretne miejsca). U mnie skończyło się na kontroli, łagodnej, nawet nie sprawdzali wiatrówek (wszystkie w limicie), nie liczyli otwartych butelek. Odległość od lasu słuszna, teren prywatny, zgoda jednego z właścicieli i burmistrza Chęcin... może to nas uratowało. A i tak wiem komu to zawdzięczać bo się doszukałem i odegram się w najmniej spodziewanym momencie. Zróbcie rachunek sumienia kto co i komu... I też się odpłaćcie
Nasza miejscówka:
http://images50.fotosik.pl/1465/574fe80355941fe8gen.jpg
http://images38.fotosik.pl/1446/7c788f3a7f6fd0c5gen.jpg
http://images37.fotosik.pl/1418/fec26de070e8d660gen.jpg
http://images37.fotosik.pl/1418/9230eb46d4d79b4fgen.jpg
http://images35.fotosik.pl/1268/10f6e0b9856d40efgen.jpg
Sorki - fotki z komórki ale i tak widać, że Świętokrzyskie jest pikne
I żeby nie było - urodziłem się i wychowałem do 26 r.ż. w Łodzi - tak, że scyzorykiem nie jestem z urodzenia - ale i tak już takowy noszę w kieszeni od dawna
Nasza miejscówka:
http://images50.fotosik.pl/1465/574fe80355941fe8gen.jpg
http://images38.fotosik.pl/1446/7c788f3a7f6fd0c5gen.jpg
http://images37.fotosik.pl/1418/fec26de070e8d660gen.jpg
http://images37.fotosik.pl/1418/9230eb46d4d79b4fgen.jpg
http://images35.fotosik.pl/1268/10f6e0b9856d40efgen.jpg
Sorki - fotki z komórki ale i tak widać, że Świętokrzyskie jest pikne
I żeby nie było - urodziłem się i wychowałem do 26 r.ż. w Łodzi - tak, że scyzorykiem nie jestem z urodzenia - ale i tak już takowy noszę w kieszeni od dawna
Ostatnio zmieniony 25 mar 2012, 20:43 przez jm48, łącznie zmieniany 1 raz.
ślepy herbu ślepowron
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
aniol, ogólnie to jest przepis worek. Za nieobyczajne uznaje się wszystko co odbiega od norm społecznych panujących w danej grupie. A jak chyba powszechnie wiadomo u nas spożywanie alkoholu jest piętnowane po za miejscami do tego przeznaczonymi. Przy piciu w takim lesie wyrok sądu może być róży zależnie od okoliczności i widzimisię sędziego . W tym wypadku - grupa młodych ludzi, ognisko, browarki, niedaleko centrum miasta na uczęszczanej przez młodzież miejscówce... w sądzie nie wróżył bym nic dobrego. Przy czym należy pamiętać ,że o ile taryfikator przewiduje 100 zł to sądu to nie obowiązuje - grzywna od 20 do 5000 + koszta sądowe.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Nic, bo przebywanie w lesie po za sezonem grzybowym odbiega od norm społecznych panujących w naszym kręgu kulturowym.
Survivalowcy do surówek!!!
A tak serio to jak ktoś chce to się wszystkiego można czepić, teoretycznie można zbierać grzyby i owoce leśne... ale nie wolno niszczyć (deptać) runa leśnego... Zapraszam na kurs lewitacji.
Survivalowcy do surówek!!!
A tak serio to jak ktoś chce to się wszystkiego można czepić, teoretycznie można zbierać grzyby i owoce leśne... ale nie wolno niszczyć (deptać) runa leśnego... Zapraszam na kurs lewitacji.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2012, 21:56 przez sylwester2091, łącznie zmieniany 1 raz.
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
Craigwood, olbrzymie ilości rzeczy. Ale większość idzie po to by rozpalić ognisko i się napić taki u nas surfifal się uprawia
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
SpacerowaćCraigwood pisze:A co można legalnie robić w lesie ?
Na miłe zakończenie, rodzinne zdjęcie AP z APO w ogniskowym dymie
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Ja to troszkę rozgraniczam. Na konkretne ognisko i paru ludzi mam miejscówki poza lasem ale są to takie laski że praktycznie klimat ten sam, w tym jedna która jest blisko cywilizacji Policja tamtędy przejeżdżała nie raz. Zatrzymali się popatrzyli co jest grane i odjeżdżali. Nigdy nie było interwencji. W lesie też zdarzyło mi się nie raz obalić flaszkę ale przeważnie sam lub z kumplem który lubi te klimaty tyle że bez ognia i łaziliśmy po kompletnej "dziczy".
Apo Co wy tam tanim winkiem się delektujecie ?
Apo Co wy tam tanim winkiem się delektujecie ?
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Ale spacerować też nie wolno poza trasami wyznaczonymi.Apo pisze:SpacerowaćCraigwood pisze:A co można legalnie robić w lesie ?
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... C05323.JPG
(punkt 10)
Kurcze jakby nie patrzeć, zawsze łamiemy przynajmniej kilka punktów tego regulaminu wchodząc do lasu na dzikie bytowanie.
Co do miejscówek, to ja mam kawałeczek lasu w okolicach Tuczna w Zachodniopomorskim, więc można legalnie u mnie pobiwakować jakby byli chętni
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
Hiskiasz, to akurat regulamin wewnętrzny jakiegoś obszaru leśnego. Czy to obszar chroniony czy tylko tak dla bezpieczeństwa to wprowadzili ze względu na ilość odwiedzających trudno powiedzieć. Ogólnie jest bardzo dużo przepisów które przycinają skrzydła normalnym ludziom ale należy być świadomym tego ,że nie zostały one stworzone po to by utrudnić żywot tej garstce ogarniętych ale by chronić przed tą większością nieogarniętą. Tyczy się to zarówno lasu jak i życia codziennego. Od choćby zakaz picia. Ilu normalnych ludzi wypije se piwko na ławce w parku, na ławeczce pod klatką czy w jakimś innym ustronnym miejscu sprzątnie po sobie nie robiąc bydła i nie zaczepiając wszystkich możliwych przechodniów ? Garstka. I ten przepis uprzykrza im ,życie tak w sumie bez potrzeby. Ale znieśmy ten zakaz to co się będzie działo w parkach miejskich, bod klatkami itd ? Teraz przy zakazie ciężko to ogarnąć a przy jego braku ? Spójrzcie czasem na to z tej strony.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Panie i Panowie, przesadzacie !
Każdego roku uczestniczę w różnego rodzaju kursach, szkoleniach itp.
Jeżeli to tylko możliwe, to zawsze staram się dotrzeć do gospodarza terenu, czyli najczęściej leśniczego. I zawsze udawało się dogadać z gospodarzem. Wielu z nich bardzo sympatycznie odnosi się do naszej działalności i jeżeli tylko widzą, że mają do czynienia z odpowiedzialnymi ludźmi, to wiele rzeczy można załatwić.
Przykładem mogą być ostatnie warsztaty zimowego przetrwania.
Byłem wielokrotnie kontrolowany przez Policję, Straż Leśną i gdy tylko osoby kontrolujące dowiadywały się, że wszystko uzgodnione jest z leśniczym, kończyło się na życzeniach typu miłego dnia, udanego szkolenia itp.
PS. To Forum czyta zapewne wielu Leśnych Ludzi i z pewnością będzie im przykro, że są przez wielu Forumowiczów tak negatywnie postrzegani. Mam kilku bardzo dobrych Kolegów, którzy pracują w Parkach Narodowych, Leśnictwie, i zawsze robili dla mnie więcej niż wynikałoby to z ich obowiązków.
Każdego roku uczestniczę w różnego rodzaju kursach, szkoleniach itp.
Jeżeli to tylko możliwe, to zawsze staram się dotrzeć do gospodarza terenu, czyli najczęściej leśniczego. I zawsze udawało się dogadać z gospodarzem. Wielu z nich bardzo sympatycznie odnosi się do naszej działalności i jeżeli tylko widzą, że mają do czynienia z odpowiedzialnymi ludźmi, to wiele rzeczy można załatwić.
Przykładem mogą być ostatnie warsztaty zimowego przetrwania.
Byłem wielokrotnie kontrolowany przez Policję, Straż Leśną i gdy tylko osoby kontrolujące dowiadywały się, że wszystko uzgodnione jest z leśniczym, kończyło się na życzeniach typu miłego dnia, udanego szkolenia itp.
PS. To Forum czyta zapewne wielu Leśnych Ludzi i z pewnością będzie im przykro, że są przez wielu Forumowiczów tak negatywnie postrzegani. Mam kilku bardzo dobrych Kolegów, którzy pracują w Parkach Narodowych, Leśnictwie, i zawsze robili dla mnie więcej niż wynikałoby to z ich obowiązków.
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Dokładnie to samo chciałem napisac.Prowler pisze:wy naprawdę myślicie ,że ktoś przeczytał recona zobaczył ,że się szykuje impreza z ogniskiem "małolatów" następnie wystąpił do służb takich jak sm, sl i do tego jeszcze sg (a nóż widelec ktoś z imprezowiczów jest na nielegalu w Polsce )
Ludzie na Boga - pomyślcie chwilę.
Zorganizowanie takiej ilości służb mundurowych, wydanie im broni, opłacenie czasu pracy i to wszystko tylko po to by wlepić mandaty po 150 zł ? ROTFL.
Ale z głupoty (wybacz szczerość) nalezy drwić.mwitek pisze:Prowler, nie drwij przecież pisze ze nie wiem jak było.
Po pierwsze wymienione tu słuzby mundurowe nie współpracują ze sobą na co dzień. Był to po prostu zwykły peszek że ekipa ogniskująca trafiła na jakies zintegrowane szkolenie, którego organizacja, to nie jest kwestia wykonania telefony do kolegi, tylko wymaga dużej ilości czasu, pieniędzy oraz przepływu całej masy papierów. Pracuję w Administracji Państwowej ponad 20 lat i wiem jak się takie rzeczy odbywają.
Po drugie na ukaranie grupy biwakującej wystarczyłby jeden funkcjonariusz SL wraz z leśniczym. Nie potrzeba do tego broni służbowej.
Dorabianie sobie jakiś historyjek, że ktoś tam na forum przeczytał info o biwaku u zorganizował sobie TAKĄ akcję, to zwykłe bajkopisarstwo i mitomania.
Przykro że ktoś został ukarany, ale niestety działalność jaką prowadzimy jest zagrożona takim ryzykiem. Na dobrą sprawę samo wejście do lasu może zostać podciągnięte pod niszczenie ściółki i jak ktoś będzie się chciał przyczepić, to się przyczepi.
Jeśli dobrze się domyślam, to jest to Grzaniec Galicyjski edycja biedronkowaCraigwood pisze:Apo Co wy tam tanim winkiem się delektujecie ?