Klimatyczny plecak bushcraftowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Lazau, problem jest takiej natury, że jak człowiek cierpi w lesie, w domu mając fajnie, to mu się nie chce wychodzić.
Allegro: wpisuję "plecak", zaznaczam kup teraz, używane, do 150 zł, klikam w kolekcje (jest jeden, austriacki 65l za 14 zł, od Zielonej Pantery) albo Sport i turystykę, gdzie znalazłem:
ORYGINALNY PLECAK SERBSKIEJ ARMII, PLECAK RETRO 1950r. i parę innych od biedy przypominających coś, co wpasuje się w "klimat" - czy to klimat surwiwalowy, paramilitarny, zabawa w udawanie bezdomnego - przebóg, nie wiem.
Szwedzkie plecaki, te cośmy pisali, zbierają pozytywne opinie nie tylko od buszkraftowców w USA, sam mam jak najlepsze wspomnienia, marka jest dość gruba (Haglofs), cena znośna (50 zł). Mogę dodać, że chodzę z czymś podobnym, mniej militarnym, bardziej turystycznym, ale co do zasady działania nie różnią się wcale. Nie do wszystkiego się toto nada, nie spełnia wymagań (kieszeni brak), ale mimo wszystko polecam jeszcze raz.
Chyba nie ma co się obrażać na kolegów - byli tam, gdzie ty jesteś teraz, niejeden las widzieli, przepracowali pewne problemy, wyciągnęli wnioski i starają się pomóc bardziej, niż myślisz.
Allegro: wpisuję "plecak", zaznaczam kup teraz, używane, do 150 zł, klikam w kolekcje (jest jeden, austriacki 65l za 14 zł, od Zielonej Pantery) albo Sport i turystykę, gdzie znalazłem:
ORYGINALNY PLECAK SERBSKIEJ ARMII, PLECAK RETRO 1950r. i parę innych od biedy przypominających coś, co wpasuje się w "klimat" - czy to klimat surwiwalowy, paramilitarny, zabawa w udawanie bezdomnego - przebóg, nie wiem.
Szwedzkie plecaki, te cośmy pisali, zbierają pozytywne opinie nie tylko od buszkraftowców w USA, sam mam jak najlepsze wspomnienia, marka jest dość gruba (Haglofs), cena znośna (50 zł). Mogę dodać, że chodzę z czymś podobnym, mniej militarnym, bardziej turystycznym, ale co do zasady działania nie różnią się wcale. Nie do wszystkiego się toto nada, nie spełnia wymagań (kieszeni brak), ale mimo wszystko polecam jeszcze raz.
Chyba nie ma co się obrażać na kolegów - byli tam, gdzie ty jesteś teraz, niejeden las widzieli, przepracowali pewne problemy, wyciągnęli wnioski i starają się pomóc bardziej, niż myślisz.
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Lazau, każdy ma swoje preferencje. Dla mnie klimatyczny plecak to Wisport Silverfox: http://www.wisport.com.pl/SilverFox-136 ... 2ed0a23db4
Zdjęcia na forum Tactical.pl (czwarty post od dołu): http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 66.90.html
Zdjęcia na forum Tactical.pl (czwarty post od dołu): http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 66.90.html
- trumpor113
- Posty: 118
- Rejestracja: 09 lut 2011, 21:37
- Lokalizacja: Małopolska
- Płeć:
Tak się dzieję tutaj często. Zaczynasz jeden temat a reszta musi koniecznie ci zareklamować coś innego.Lazau pisze:Tak wygląda pomoc na reconie - ktoś pyta o klimatyczny plecak to go zgnoją a potem polecą czerwony plecak z decathlonu. Kiedyś widziałem bardzo podobną sytuację w jakimś temacie.
Zobacz temat o pałatkach, gdzie ludzie mieli pokazywać jakie to oni tworzą schronienia z pałatek zamiast tego masz 9 stron kłótni na temat jaka to pałatka zła i ciężka.
Tutaj paru użytkowników napisało ci zgodnie z tematem i nie rozumiem dlaczego szwedzki czy norweski ci się nie podoba z wyglądu. Możesz przecież kupić szweda i ruszyć się do krawca żeby doszył jakieś kieszonki. Albo zrobić to samemu .
Oczywiście nie mogę zarzuć reszcie użytkowników tego że nie mają racji odnośnie systemów nośnych czy wietrzenia pleców.
Denerwuje mnie po prostu odchodzenie z tematu na silę.
To tak jakbym was zapytał " O której odjeżdża pociąg do Bydgoszczy" a wy mi " Lepiej pojedź autobusem".
Dla mnie teżMichal N pisze:Dla mnie klimatyczny plecak to Wisport Silverfox
trumpor113 pisze:To tak jakbym was zapytał " O której odjeżdża pociąg do Bydgoszczy" a wy mi " Lepiej pojedź autobusem".
No dokładnie o to mi chodziłotrumpor113 pisze:Tak się dzieję tutaj często. Zaczynasz jeden temat a reszta musi koniecznie ci zareklamować coś innego.
Zobacz temat o pałatkach, gdzie ludzie mieli pokazywać jakie to oni tworzą schronienia z pałatek zamiast tego masz 9 stron kłótni na temat jaka to pałatka zła i ciężka.
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Spokojnie,
jeśli autor tematu określa plecak: bushcraftowy, klimatyczny, i podaje jako przykład plecak z cordury i plecak ze skóry, to jednak rozpiętość możliwości jest spora.
I nikt nie ucieka w rozwiązłą dyskusję, jeno sam Lazau, nie wie czego naprawdę chce, albo nazwać nie umie.
Mnie "bushcraftowy", "klimatyczny" z początku skojarzył się z oldskulowym skórakiem, a tu się okazuję, że Silverfox pasuje.
jeśli autor tematu określa plecak: bushcraftowy, klimatyczny, i podaje jako przykład plecak z cordury i plecak ze skóry, to jednak rozpiętość możliwości jest spora.
I nikt nie ucieka w rozwiązłą dyskusję, jeno sam Lazau, nie wie czego naprawdę chce, albo nazwać nie umie.
Mnie "bushcraftowy", "klimatyczny" z początku skojarzył się z oldskulowym skórakiem, a tu się okazuję, że Silverfox pasuje.
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Lazau wskazał plecaki Duluth. Dużo wyżej się nie da sięgnąć, myślę, że za 700zł możnaby faktycznie zamówić plecak u krawca i zostałoby jeszcze na jakiś wypad i prezenty na święta.
Więc, jeżeli uda się dostać nowy plecak wyglądający podobnie, ale za 10% ceny, to myślę, że będzie on wykonany znacznie gorzej i może być nietrwały i bardzo niewygodny. Drożej - zaczyna się przedział, w którym wchodzi w grę i rękodzieło. Rynek plecaków używanych jest za to kompletnie nieprzewidywalny: dziś coś jest, jutro zniknie. Może z wyjątkiem demobilu. I chyba stąd takie a nie inne rady.
Szwedzki plecak ma swoje debilizmy. Za każdym razem trzeba go zdejmować, przewlekać oba paski przez oczka (są przewlekane, nie na zatrzaski/klamry) i dopiero wtedy da się sięgnąć np. po wodę. Albo to, że sam plecak, bez stelażu, waży ponad kilogram i ma przy tym problemy z wodoodpornością. Ale nie jest to nic, z czym sobie bystry człowiek nie da rady. Cała masa patentów za to jest trafiona w 100% - wewnętrzna kieszeń pomaga, a nie nie przeszkadza, rama jest stalowa, nie miękka, aluminiowa, system nośny jest całkiem wygodny i w miarę skracania szelek jest coraz wygodniejszy. Da się wszystko obsłużyć nie zdejmując rękawic, nawet takich "bokserskich". Plecak jest niesamowicie pakowny. Tyle, że to sprzęt w 100% wojskowy, część większego systemu. Wygląda "doleśnie", ale też trochę przypomina rodzime kostki. Nie jest to plecak na długie piesze wędrówki (do tego są plecaki turystyczne, lżejsze i bardziej pojemne), w pociągu czy busie stelaż stara się rozbić każdą szybę... Ale na spacer, na niedługi, weekendowy wypad, na biwak - da radę. Jak się z niego korzysta kulturalnie, to będzie na lata, więc warto przemyśleć, czy na pewno o to kaman, bo jak nie - zostanie się z bezużytecznym, nielubianym gratem w domu.
Więc, jeżeli uda się dostać nowy plecak wyglądający podobnie, ale za 10% ceny, to myślę, że będzie on wykonany znacznie gorzej i może być nietrwały i bardzo niewygodny. Drożej - zaczyna się przedział, w którym wchodzi w grę i rękodzieło. Rynek plecaków używanych jest za to kompletnie nieprzewidywalny: dziś coś jest, jutro zniknie. Może z wyjątkiem demobilu. I chyba stąd takie a nie inne rady.
Szwedzki plecak ma swoje debilizmy. Za każdym razem trzeba go zdejmować, przewlekać oba paski przez oczka (są przewlekane, nie na zatrzaski/klamry) i dopiero wtedy da się sięgnąć np. po wodę. Albo to, że sam plecak, bez stelażu, waży ponad kilogram i ma przy tym problemy z wodoodpornością. Ale nie jest to nic, z czym sobie bystry człowiek nie da rady. Cała masa patentów za to jest trafiona w 100% - wewnętrzna kieszeń pomaga, a nie nie przeszkadza, rama jest stalowa, nie miękka, aluminiowa, system nośny jest całkiem wygodny i w miarę skracania szelek jest coraz wygodniejszy. Da się wszystko obsłużyć nie zdejmując rękawic, nawet takich "bokserskich". Plecak jest niesamowicie pakowny. Tyle, że to sprzęt w 100% wojskowy, część większego systemu. Wygląda "doleśnie", ale też trochę przypomina rodzime kostki. Nie jest to plecak na długie piesze wędrówki (do tego są plecaki turystyczne, lżejsze i bardziej pojemne), w pociągu czy busie stelaż stara się rozbić każdą szybę... Ale na spacer, na niedługi, weekendowy wypad, na biwak - da radę. Jak się z niego korzysta kulturalnie, to będzie na lata, więc warto przemyśleć, czy na pewno o to kaman, bo jak nie - zostanie się z bezużytecznym, nielubianym gratem w domu.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2013, 14:52 przez Q_x, łącznie zmieniany 1 raz.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Jeżeli dobrze kojarzę, to mamy na forum speca, który szył plecaki dla wojska. Gdzieś pokazywał własnoręcznie uszyty plecak. Nie pamiętam tylko kto to był... :-/
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Lazau, zaraz dostaniesz normalnie mukę za te fochy jak u jakiegoś siuśmajtka!
Tyle ci ludzie pokazali plecaków, tyle porad dostałeś! To nie: grymasy i fochy.
Teraz rusz zadek, i jedź po googlach, allegrach, czy innych forumowych archiwach.
Jesteś facet, czy nie? Dobierasz sobie kozaczki do szminki, czy plecak do lasu kupujesz?
Chcesz klimatycznie wyglądać? To się przebierz za Rumcajsa.
Ręce normalnie opadają! Wszystko na tacy podaj.
Tematu Valdi nie zamykaj. Niech sobie młody buduje "miętki imidż"... Podrośnie, to będzie prosił o zmianę nicka, bo mu będzie wstyd...
Tyle ci ludzie pokazali plecaków, tyle porad dostałeś! To nie: grymasy i fochy.
Teraz rusz zadek, i jedź po googlach, allegrach, czy innych forumowych archiwach.
Jesteś facet, czy nie? Dobierasz sobie kozaczki do szminki, czy plecak do lasu kupujesz?
Chcesz klimatycznie wyglądać? To się przebierz za Rumcajsa.
Ręce normalnie opadają! Wszystko na tacy podaj.
Tematu Valdi nie zamykaj. Niech sobie młody buduje "miętki imidż"... Podrośnie, to będzie prosił o zmianę nicka, bo mu będzie wstyd...
F..k it, I'll Do It Myself!
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Valdi, nie wiedziałem, że Makato szył. Teraz się spiąłem i wyszukałem temat: viewtopic.php?t=3425
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
puchalsw,
Grymasy i fochy?
napisałem:
,,Dzięki wszystkim którzy wnieśli coś do tematu."
Czytanie ze zrozumieniem się kłania, bo napisałem w pierwszym poście, że chodzi mi o coś klimatycznego, a tu Qasz radzi żebym jechał do Decathlonu.
Wiem.
Jeszcze raz, żeby potem nie było: dzięki wszystkim za pomoc i proszę o nieprzekonywanie mnie, że praktyczność w lesie ważniejsza. Bo DLA MNIE nie jest! O to mi cały czas chodziło :-/
Grymasy i fochy?
napisałem:
,,Dzięki wszystkim którzy wnieśli coś do tematu."
Czytanie ze zrozumieniem się kłania, bo napisałem w pierwszym poście, że chodzi mi o coś klimatycznego, a tu Qasz radzi żebym jechał do Decathlonu.
Nie pytałem się też nikogo czy w lesie liczy się klimatyczny wygląd czy praktyczność!Qasz pisze:Więc z serca Ci mówie i radzę, jedź do decathlonu
Ja rozumiem, że chcecie pomóc, że jak kupię stary plecak z demobilu to plecy mi się będą pocić, dostanę grzyba lub garba, albo jedno i drugie, że skóra śmierdzi itd...puchalsw pisze:W lesie liczy się praktyczność, nie "klimatyczny" wygląd.
Wiem.
Jeszcze raz, żeby potem nie było: dzięki wszystkim za pomoc i proszę o nieprzekonywanie mnie, że praktyczność w lesie ważniejsza. Bo DLA MNIE nie jest! O to mi cały czas chodziło :-/
Na ''wyprawy'' do babci to i szkolny plecak Tobie wystarczy Nie bądź baba strojąca się na potańcówkę , zacznij w końcu gdzieś wyruszać a nie zaczynasz od zbierania szpeju , który będzie sobie leżał , a Ty jak wielu innych np. na Tactikalu będziesz podniecał się w tematach ''co noszę na co dzień'' Nie wiem czy znasz tego gościa : super klimatycznego plecaka nie ma , a wydaje się , że dobrze się bawi Pozdrawiam.Lazau pisze:chodzi mi o coś klimatycznego
Ludzie ja nie wiem o co wam chodzi. Chciał plecak konkretnego typu i chyba mu wolno? Jakbysmy robili tylko to co pożyteczne to nikt by się w bushcraft nie bawił
Lazau, to ma być to koniecznie z materiału naturalnego czy wchodzą w grę syntetyki?
Jeśli akceptujesz sztuczne materiały to popatrz za plecakiem BW w wersji olive. Tyle że to już się robi bardzo rzadki sprzęt. Plecak austriacki, który podałem wcześniej nie ma tych 80 litrów na 100%. Jest duzo mniejszy. 80 to chyba miał komplet z nadupnikiem a i w to mi sie wierzyć nie chce.
ciekawym jest że napisał to autor takiego tematu - viewtopic.php?t=3753puchalsw pisze:Brezent naciąga od deszczu, i staje się cięższy. Puszka, która przesunęła się w komorze uciska cię w plecy. Szelki nośne naciągają potem, pojawiają się plamy od soli, i po kilku dniach elementy skórzane zaczynają... walić. "Plecy" plecaka wciąż sa mokre od potu, i wilgoć przesiąka do ubrań w plecaku....
W lesie liczy się praktyczność, nie "klimatyczny" wygląd. Jak by tak było, połowa z nas pomykałaby po kniei w rozpiętej białej koszuli samodziałowej, obcisłych spodniach ze skóry jelenia, i skórzanym chlebakiem wyszywanym paciorkami.
Lazau, to ma być to koniecznie z materiału naturalnego czy wchodzą w grę syntetyki?
Jeśli akceptujesz sztuczne materiały to popatrz za plecakiem BW w wersji olive. Tyle że to już się robi bardzo rzadki sprzęt. Plecak austriacki, który podałem wcześniej nie ma tych 80 litrów na 100%. Jest duzo mniejszy. 80 to chyba miał komplet z nadupnikiem a i w to mi sie wierzyć nie chce.
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Jeden lubi łażenie do lasu, drugi kolekcjonuje graty, co za problem? Mamy na forum minimalistów, militarystów, turystów, praktyków, teoretyków i czort wie kogo jeszcze. Nie każdy spędza każde święta w lesie.
Ostatni film 2 lata temu zamieścił ten pan, taka to była zabawa.
Lazau, jak się już zdecydujesz, to skrobnij ze dwa zdania, minireckę czy cuś. Podziel się wrażeniami. Mało na forum się dzieje.
Edzia - Lazau, Puchal być może wyciągnął wnioski ze swojego projektu i się nimi ze wszystkimi podzielił.
Ostatni film 2 lata temu zamieścił ten pan, taka to była zabawa.
Lazau, jak się już zdecydujesz, to skrobnij ze dwa zdania, minireckę czy cuś. Podziel się wrażeniami. Mało na forum się dzieje.
Edzia - Lazau, Puchal być może wyciągnął wnioski ze swojego projektu i się nimi ze wszystkimi podzielił.
birken1, syntetyczne materiały mogą być. O jaki plecak BW ci chodzi?
Bo mam taki 65l ale zdecydowanie za duży dla mnie.
Bo mam taki 65l ale zdecydowanie za duży dla mnie.
No ok rozumiem i doceniam, z tym, że ja się godzę na niedogodności kosztem klimatu .Q_x pisze:Puchal być może wyciągnął wnioski ze swojego projektu i się nimi ze wszystkimi podzielił.
no prawdopodobnie o ten właśnie...Lazau pisze:birken1, syntetyczne materiały mogą być. O jaki plecak BW ci chodzi?
Bo mam taki 65l ale zdecydowanie za duży dla mnie.
Podany przez greenshadowa woodcraft nie pasuje? Po usunięciu kilku elementów może by i cena spadła. Wiedz iż wisport bez problemu wykonuje modyfikacje plecaków na życzenie. Ba! robią nawet czasem niemal od podstaw.
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
W całym poście ani razu nie napisałem Ci ``kup plecak w decathlonie,, ale mogłeś tak to zrozumieć - za to sorry. Chodziło mi o to byś poprzymierzał je i ponosił, popatrzył na systemy nośne, poczuł jak męczą ci się plecy, wiele z tych systemów wywodzi się z wojska właśnie bo to żołdaki testują na własnych barach większość z tego sprzętu, który następnie trafia na rynek cywilny. Meritum jest takie - jedź do decathlonu, przymierz, obadaj systemy nośne, a to co ci spasuje podpatrz i szukaj takiego plecaka w wersji militarnej z odpowiednim system i będziesz miał pewność że w ciemno nie kupujesz. Ale zrobisz jak zechcesz, tylko nie wydaj kasy w ciemno, bo to zwykła głupota i tyle.
Z swojej strony skończyłem, jeśli ci nie pomogłem - trudno, tak czy siak za wysłuchanie dziękuje
Z swojej strony skończyłem, jeśli ci nie pomogłem - trudno, tak czy siak za wysłuchanie dziękuje
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
O Borze! Jakaż cudowna dyskusja!
Ja też coś dodam od siebie zupełnie nie pomagając. Bushcraftowy plecak imho, to będzie ręcznie robiony plecak, który ma być idealnie dopasowany do potrzeb twórcy/użytkownika, z najlepszych dostępnych materiałów. Nie ukrywajmy, że mamy obecnie lepsze materiały niż wór z brezentu (bo nie przypuszczam, żebyś ruszył w las, upolował zwierza i zrobił z niego plecak). Na dodatek, w pierwszym poście wrzuciłeś świetny, wygodny plecak, z bardzo dobrych materiałów. No i dwa starego typu, które w sumie możesz kupić w wersji prl za półdarmo http://www.eszkola-wielkopolska.pl/eszk ... grucha.JPG i zapewniam, że będą niewygodne (bez przeróbek, sam mam gdzieś taki). Co do pierwszego, to po prostu odkładaj kasę i go sobie kup, nie będziesz żałował. Co do reszty, to kup sobie klimatyczną ścierę na allegro i noś dopóki nie będziesz miał kasy na lepszy. Jak już będziesz się przesiadał na nowoczesność, to zrozumiesz, co Puchal miał na myśli.
Jeśli chodzi o propozycję decathlonową, to racja - nietrafiona jeśli chodzi o klimat, ale trafiona jesli chodzi o użyteczność (patrz Twoja propozycja nr 1).
Podsumowując: kup cokolwiek co Ci się podoba i jest warte max 100zł i przerób to na swoją modłę, a kasę zbieraj na coś lepszego (ew. na moment, w którym będziesz w stanie stwierdzić, czego właściwie chcesz, bo skoro biegasz z plecakiem typowo szkolnym, to nie bardzo chyba jeszcze jesteś w stanie stwierdzić jaki typ plecaka będzie docelowo dla Ciebie najlepszy).
Ja też coś dodam od siebie zupełnie nie pomagając. Bushcraftowy plecak imho, to będzie ręcznie robiony plecak, który ma być idealnie dopasowany do potrzeb twórcy/użytkownika, z najlepszych dostępnych materiałów. Nie ukrywajmy, że mamy obecnie lepsze materiały niż wór z brezentu (bo nie przypuszczam, żebyś ruszył w las, upolował zwierza i zrobił z niego plecak). Na dodatek, w pierwszym poście wrzuciłeś świetny, wygodny plecak, z bardzo dobrych materiałów. No i dwa starego typu, które w sumie możesz kupić w wersji prl za półdarmo http://www.eszkola-wielkopolska.pl/eszk ... grucha.JPG i zapewniam, że będą niewygodne (bez przeróbek, sam mam gdzieś taki). Co do pierwszego, to po prostu odkładaj kasę i go sobie kup, nie będziesz żałował. Co do reszty, to kup sobie klimatyczną ścierę na allegro i noś dopóki nie będziesz miał kasy na lepszy. Jak już będziesz się przesiadał na nowoczesność, to zrozumiesz, co Puchal miał na myśli.
Jeśli chodzi o propozycję decathlonową, to racja - nietrafiona jeśli chodzi o klimat, ale trafiona jesli chodzi o użyteczność (patrz Twoja propozycja nr 1).
Podsumowując: kup cokolwiek co Ci się podoba i jest warte max 100zł i przerób to na swoją modłę, a kasę zbieraj na coś lepszego (ew. na moment, w którym będziesz w stanie stwierdzić, czego właściwie chcesz, bo skoro biegasz z plecakiem typowo szkolnym, to nie bardzo chyba jeszcze jesteś w stanie stwierdzić jaki typ plecaka będzie docelowo dla Ciebie najlepszy).
Lazau pisze:proszę o nieprzekonywanie mnie, że praktyczność w lesie ważniejsza. Bo DLA MNIE nie jest!
Pewnie, dopóki nie poleziesz z tym plecakiem na tydzień w góry (i nie mówię tu o turystyce sklepowo-schroniskowej). Natomiast ja tu przekonywać Cię do niczego nie zamierzam, doświadczenie trzeba zdobywać samemu.Lazau pisze:Wygodę to ja mam w domu, w lesie ma być klimat i koniec.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/