Strona 2 z 4

: 03 cze 2012, 21:36
autor: Rzez
Valdi pisze:Dużo nie waży a bardzo się przyda, mówię o połówkowym ND,. taki kwadratowy, żeby sobie regulować wysokość "zaciemnienia", najlepiej by było od Cokin, mają w miarę rozsądne ceny za niezłą jakość
Heh, ograniczenia ograniczenia... :) Za to na pełnym będę mógł z polarem połączyć i moze coś na długim naświetlaniu za dnia wyjdzie ciekawie. Się zobaczy...

: 03 cze 2012, 21:39
autor: Valdi
nie wyjdzie, do takiej zabawy potrzebujesz długich czasów naświetlania, to oznacza, że musisz aparat ustabilizować(statyw, albo na czymś aparat położyć, to zawsze problem :)
No ale trza ten OFF skończyć, jak by co to pisz na PW :)

: 03 cze 2012, 21:51
autor: Rzez
Valdi pisze:nie wyjdzie, do takiej zabawy potrzebujesz długich czasów naświetlania, to oznacza, że musisz aparat ustabilizować(statyw, albo na czymś aparat położyć, to zawsze problem :)
No ale trza ten OFF skończyć, jak by co to pisz na PW :)
Luz, wykorzystam plecak - dla szerokiego kąta powinno wystarczyć. Na niektórymi rzekami - kamienie etc.

[ Dodano: 2012-06-07, 10:37 ]
Obrazek

2 x running briefs (Nike/Kalenji),
1 x running shorts (Kalenji Deefuz Essential),
1 x running legging (Kalenji Deefuz 4000),
1 x short sleeve base layer (Under Armour HeatGear),
1 x long sleeve base layer (Under Armour HeatGear),
2 x hiking socks (Bridgedale Endurance Trail UL, Bridgedale X-Hale Trailhead Socks),
2 x running gaiters (Inov8 debris gaiter),
1 x wool beanie (Ibex Meru Hat),
1 x running cap (Salomon XA),
1 x buff,
1 x mosquito headnet,
1 x waterproof mittens (Extremities Tuff Bags),
1 x windproof gloves (Extremities Velo),
1 x windproof pants (Direct Alpine Walker),
1 x windshirt (Patagonia Houdini),
1 x puffy jacket (Mec Uplink Pullover),
1 x puffy pants (Mont-bell Thermawrap),
1 x waterproof jacket (OR Helium),
1 x mobile phone,
1 x satellite messenger (SPOT),
1 x multitool (Leatherman Squirt PS4).

Obrazek

[ Dodano: 2012-06-08, 00:31 ]
Link do SPOTa (do obejrzenia jedynie pod IE).

: 30 cze 2012, 14:26
autor: Nordlys
Witam i wielką radością donoszę, że dziś ok. 10:30 czasu polskiego Marcel zakończył swoją trasę docierając do Olgij :-)

W sumie w ciągu 19 dni pokonał 875km - szybciej i nieco mniej niż pierwotnie zakładał (uciął w dwóch miejscach i z powodu dużej ilości śniegu zrezygnował z wejścia na Malchin Peak), niemniej jednak wyjazd zdecydowanie zakończył się sukcesem.

Teraz tylko musi przebić się bezpiecznie do rosyjskiego Barnauł, przełożyć lot powrotny do Polski i witamy w domu! :-)

: 30 cze 2012, 14:39
autor: NumLock
Wielkie gratulacje! Nie mogę doczekać się zdjęć.
Bezpiecznego powrotu do Polski!

: 30 cze 2012, 15:01
autor: Doczu
Nooo na fb śledziłem jego poczynania. Gratulacje i szczerze zazdroszczę takiej wyrypy !

: 30 cze 2012, 23:47
autor: Rojek
Wielki szacunek dla tego gościa! Serdecznie go pozdrawiam i czekam na wszelkie informacje!

: 04 lip 2012, 14:52
autor: Rzez
Cześć :)

Dziękuję za wsparcie i dobre myśli/słowa. Ostatnie kilka dni było dosyć szalonych. Później napiszę coś więcej i dorzucę zdjęcia. Wyjazd wyszedł znakomicie, poznałem mnóstwo ciekawych ludzi, przeżyłem sporo wspaniałych przygód.

Zmiana trasy wynikała m.in. z problemów terenowych (niezgodność mapy z rzeczywistością), zamknięciem najbardziej na zachód wysuniętej doliny dla jakiegokolwiek ruchu (a kontroli ze strony żołnierzy/strażników parkowych miałem około 10, w tym jednego dnia 6 - wraz z wizytą w koszarach armijnych) oraz sporej ilości śniegu na górze Malchin (pewnie na upartego by się weszło w moich butach, ale nie czułbym się komfortowo bez mini raczków).

Za jakiś czas więcej informacji + zdjęcia.

: 04 lip 2012, 15:09
autor: Prowler
witaj w domu :-)

: 04 lip 2012, 15:10
autor: Kopek
No to czekamy, czekamy. Trzeba na kolejny zlot zabrać jakieś prześcieradło i rzutnik. To może Rzez, jakąś pogadankę przeprowadzisz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 04 lip 2012, 17:05
autor: Michal N
Pewnie wystarczy poczekać na info, kiedy Rzez jakąś prelekcję będzie wygłaszał ;-)
Witaj w domu :-)

: 04 lip 2012, 20:31
autor: Lisu
Hej hej , fajnie że jesteś, czekamy na "mongolską opowieść" :-)

: 04 lip 2012, 21:17
autor: Młody
Witaj, teraz tylko napisać książkę jak Bolesław Uryn 8-)

: 04 lip 2012, 22:22
autor: birken1
Oby relacja była długa i mocno ilustrowana. :-)
Kurna tak patrzę na listę sprzętu...
Większość rzeczy dość drogich i raczej profesjonalnych a tu... karimata z decathlonu :-P To ona taka rewelacyjna? 155 gram jak rozumiem pół?

: 06 lip 2012, 12:59
autor: Rzez
Birken - karimata z Decathlonu ma wiele zalet - jest tania (w odrożenieniu od Multimat), łatwo dostępna, lekka, śliska (bardzo ułatwia pakowanie - problem w przypadku mat z EVA/Ridgerest) i w miarę dobrze izoluje. Przycięta kilkadziesiąt cm w porównaniu do oryginału. Po wyjeździe jest do wyrzucenia (ma dziury i mocno się skompresowała - do ok połowy normalnej grubości), ale jestem z niej zadowolony.

Poniżej wrzucam kilka zdjęć - na razie wstępnie. Wszystkie dam radę obrobić w przeciągu dwóch tygodni i wtedy pojawi się zapełniona galeria na Picasie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Postaram się też w przeciągu dwóch tygodni sklecić jakieś streszczenie/krótki opis wyjazdu. Z podstawowych danych to wg. Google Earth dystans mierzony po liniach prostych wynosi około 900km, więc w rzeczywistości przebyłem około 1000 km (zakładam dokładność na poziomie 10-15%). Zrobiłem to w niecałe 19 dni (pierwszy dzień tylko 7 godzin, ostatni chyba 9 godzin płynąłem). Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i pomocy Luizy wróciłem wcześniej do Polski (oryginalnie powrót był planowany na 17 lipca).

Ps. Co do korzystania z odzieży, jaką noszą lokalsi - jest to raczej bezsensowne podejście. Mongołowie/Kazachowie ubierają się tak jak się ubierają ze względu na:

- brak kasy,
- brak wiedzy o nowoczesnych materiałach,
- niedostępność nowoczesnej odzieży turystycznej,
- braku aktywności fizycznej (wypasanie owiec/jazda konna kilka km/zaganianie zwierząt gospodarskich/dojenie kóz itp.),
- korzystanie z samochodów i motocykli,
- przebywania większości czasu w okolicy własnego domu - geru.
- etc.

: 06 lip 2012, 14:08
autor: Red Nose
Rzez pisze:Ps. Co do korzystania z odzieży, jaką noszą lokalsi - jest to raczej bezsensowne podejście.
Ciesze sie ze wycieczka sie udala i Ci sie i podobalo :)
Ja mam odmienne zdanie ale raczej z perspektywy tygodnia w siodle.
W rzece rzeczywiscie nie sprawdza sie :)
Pozdrawiam.

: 10 lip 2012, 00:45
autor: Rzez
Pełna galeria z Mongolii już dostępna - zapraszam do oglądania i komentowania zamieszczonych zdjęć. Kilka przykładow poniżej:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 10 lip 2012, 12:25
autor: Prowler
najbardziej w oczy rzuca się ta niesamowita przestrzeń

: 10 lip 2012, 13:08
autor: Zirkau
niesamowite to czasem jest ta ilość pasów ruchu - żadne drogi nawet USA nie mają tyle pasów :D.

Szacun dla Rzeza - niezły kawał drogi. I fotografie całkiem niezłe.

: 10 lip 2012, 15:36
autor: merak
Niezły spacer :)
Mam pytanie. Co to za żółte pływające cacko i ile to waży?

: 10 lip 2012, 18:47
autor: Wróbel
Gratulacje.

Super wyprawa, fajne zdjęcia. Z niecierpliwością czekam na pełny opis.

: 10 lip 2012, 18:49
autor: xGh0st
Epickie krajobrazy :p

: 10 lip 2012, 19:15
autor: Rzez
merak pisze:Niezły spacer :)
Mam pytanie. Co to za żółte pływające cacko i ile to waży?
Packraft firmy Alpacka Raft - model Denali Llama z 2011 roku. Waga w zależności od konfiguracji i użytego materiału od 2,4 do 2,8 kg.

: 10 lip 2012, 19:58
autor: merak
O kurcze, lekkie to to :D
A jak z odpornością na uszkodzenia?

: 10 lip 2012, 20:03
autor: Rzez
merak pisze:O kurcze, lekkie to to :D
A jak z odpornością na uszkodzenia?
Zobacz filmy na youtube - sądzę, że odpowiedzą na wszelkie wątpliwości :) Warto też poszukać na google info o wyprawach, które je wykorzystywały.

Osobiście wydaje mi się, że ciężko byłoby znaleźć cośkolwiek bardziej wytrzymałego do pływania.