"syndrom szóstego"

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Apo
Posty: 744
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Hmmm... ok. ALE ewidentnie brakowało nam szóstego osobnika. Nie dwóch, nie trzech, nie pierdyliona, ani nie pół. Może to nie instynkt. Może to mózg w jakiś dziwny sposób domaga się aby była liczba parzysta??
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

A może brakowało Wam kogoś, kogo podświadomie chcielibyście na tę wycieczkę zabrać? Ktoś, kto mimo zaproszenia nie mógł z Wami pójść?
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

i sie doigraliście mają nas :D

Obrazek
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
rdk
Posty: 31
Rejestracja: 28 lut 2011, 16:10
Lokalizacja: białystok
Płeć:

Post autor: rdk »

Apo pisze: ewidentnie brakowało nam szóstego osobnika
wtedy to było trzeba się wspomóc jakimś fajnym środkiem i pogadać z tym szustym gdzie się plącze i wsadzić go w środek grupki zeby się nie gubił 8-)
Awatar użytkownika
aniol
Posty: 85
Rejestracja: 12 lut 2009, 01:12
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: aniol »

K... jakie tematy... niedługo pojawią się "czy wy tez nie możecie znaleźć jednej skarpetki spiesząc się gdzieś?" albo "czy wam też kromka spada zawsze masłem do dołu?"... :roll:

Nie podoba Ci się teoria atawizmów? Dlaczego? Bo chciałaś przeczytać tu "ja tez tak miałem! to niesamowite! czułem mrowienie na lewej pięcie..."

Wkręciliście się w grupie w jakiś motyw a teraz chyba oczekujesz dorobienia do tego jakichś wytłumaczeń jak ze strefy mroku...

Też za mało atrakcyjne wyjaśnienie? To może nerwica natręctw? :lol:
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Apo pisze:Pytam się, gdyż 2 lata temu na wypadzie w Bieszczady przemierzaliśmy jakiś szlak widmo, który istniał na jakiejś tam starej mapie.
Wychodzi na to, że wiedzieliście, że to stary nieuczęszczany szlak.
A zatem, nie sądzisz, że podświadomie kontrolowałaś teren :?:
Ja to nazywam "szlaki dziwne" są tajemnicze i niosą z sobą dziwny dreszcz emocji. Nigdy nie wiesz czy jesteś sam. Stąd takie dziwne skupienie/ czujność i wrażenie, że ktoś za nami podąża. Możliwe, że masz cechy przywódcze które skłaniają cię automatycznie do kontrolowania "stada" i nawet nie wiesz, że je podświadomie prowadzisz/ dbasz o bezpieczeństwo.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 744
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Oj, Anioł i po co od razu taka złość :) Nie oczekuję wyjaśnień rodem z archiwum x, gdyż jestem do cna realistką i wszelakie objawy "nadprzyrodzoności" są dla mnie co najmniej śmieszne.
I owszem, nie przemawia do mnie "teoria atawizmów", raczej skłaniałabym się w tym wypadku do jakiś zaburzeń na tle psychicznym :P ;) Nerwica natręctw to z pewnością też nie jest - odsyłam do poczytania nt. tej choroby :P
yaktra pisze:Nigdy nie wiesz czy jesteś sam. Stąd takie dziwne skupienie/ czujność i wrażenie, że ktoś za nami podąża. Możliwe, że masz cechy przywódcze które skłaniają cię automatycznie do kontrolowania "stada" i nawet nie wiesz, że je podświadomie prowadzisz/ dbasz o bezpieczeństwo.
Pisałam, że nie chodziło mi o to, że ktoś za nami, przed nami, obok nas czy też nad nami idzie. Wrażenie było tylko braku jednej (szóstej) osoby.

Zdecydowanie bardziej się przychylam do tego, że mózg sobie wymyślił, iż liczba osób w naszej drużynie ma być parzysta :)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
aniol
Posty: 85
Rejestracja: 12 lut 2009, 01:12
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: aniol »

Czego więc spodziewasz się po założeniu tego wątku? Odpowiedziałaś już sobie przecież... I to jako uczestniczka wydarzenia. Nadal uważam, że to temat w stylu "dlaczego swędzi mnie lewy łokieć na szlaku?" :P
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

A ja tam na zdjęciu przy "pięciodrzewie" widzę szósty konar (za gostkiem w okularach), wiec może faktycznie Wam kompana zabrakło. A drzewa ponoć mówią, chodzą i potrafią oddziaływać na umysły, nie tylko hobbitów. Odsyłam do Tolkiena ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Nie drzewa tylko Entowie. Mówić o Encie że jest drzewem to jak by obraza! Co prawda "drzewieli" ale to inna sprawa... :D
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Morion
Posty: 97
Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
Lokalizacja: Śląsk
Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
Płeć:

Post autor: Morion »

Chloru nie zadzieraj z Tolkienistami ;-) Znamy wszystkie książki Tolkiena na pamięć i czepiamy się nawet najmniejszego szczegółu :D (chociaż nie "Silmarillionu" nikt nie zna na pamięć :D )
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

aniele, obserwuję u Ciebie, jakiś atawizm... Tylko jeszcze go nie zidentyfikowałem... :-D coś z zachowania Naczelnych...
Apo, podejście racjonalisty (są tutaj tacy, co zwą mnie masonem), każe mi sądzić, że wiedząc iż wędrujecie zapomnianym szlakiem, oczekiwaliście czegoś niesamowitego... Autosugestia, emocje, może zmęczenie i lekkie odwodnienie zrobiło swoje. Pózniej, jedna osoba zadając grupie pytanie, zasugerowała podpowiedź no i masz.
A co do "syndromów"... Słyszałaś pogląd, jakoby miejsca miały "pamięć" minionych wydarzeń, i że podobno można je wyczuć?... No cóż... Większość z tych, którzy wyczuwało owe "niesamowite" wibracje, wcześniej wiedziało cóż takiego się w danym miejsu wydarzyło... No proszę... Sami się tresujemy do odpowiedniego zachowania, emocji. Jak pieski...
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
aniol
Posty: 85
Rejestracja: 12 lut 2009, 01:12
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: aniol »

puchalsw tak tak... dla niektórych racjonalizm to atawizm :lol:
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 744
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Michal N pisze:A ja tam na zdjęciu przy "pięciodrzewie" widzę szósty konar (za gostkiem w okularach), wiec może faktycznie Wam kompana zabrakło. A drzewa ponoć mówią, chodzą i potrafią oddziaływać na umysły, nie tylko hobbitów. Odsyłam do Tolkiena ;-)
Rzeczywiście tak wygląda :) Nie mniej Tolkien Tolkienem, ale nie sądze, żeby drzewo do zdjęcia przyszło a potem poszło ;)
puchalsw pisze:podejście racjonalisty (są tutaj tacy, co zwą mnie masonem), każe mi sądzić, że wiedząc iż wędrujecie zapomnianym szlakiem, oczekiwaliście czegoś niesamowitego... Autosugestia, emocje, może zmęczenie i lekkie odwodnienie zrobiło swoje. Pózniej, jedna osoba zadając grupie pytanie, zasugerowała podpowiedź no i masz.
Ok, może być. Może ktoś chce się też przejść w 5-tkę tą ścieżką, coby zobaczyć czy objawy zbiorowej histerii będą takie same? ;)
puchalsw pisze:A co do "syndromów"... Słyszałaś pogląd, jakoby miejsca miały "pamięć" minionych wydarzeń, i że podobno można je wyczuć?... No cóż... Większość z tych, którzy wyczuwało owe "niesamowite" wibracje, wcześniej wiedziało cóż takiego się w danym miejsu wydarzyło.
Nie wierzę w takie rzeczy, nie mniej coś w tym jednak musi być. Pamiętam, jak zwiedzałam kamienne kręgi w Węsiorach - przy największym kręgu była tablica informacyjna, że jak ktoś się źle poczuje bla bla bla to ma krąg opuścić. Ja oczywiście ostrzeżenie obśmiałam, no i trzeba mnie było wyprowadzać.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Skiba
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2011, 13:12
Lokalizacja: Radoszyce
Gadu Gadu: 11567778
Płeć:

Post autor: Skiba »

Każde rozwiązanie rodzi nowe problemy. ;-)
Obrazek
Konrad
Posty: 0
Rejestracja: 28 maja 2010, 10:33
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: jasionewsted1988
Płeć:

Post autor: Konrad »

jak dla mnie żadne z was nie policzył siebie, coś jak idąc np.jako 3 osoba to widzisz 2osoby idące przodem i 2 z tyłu...2+2+4...wiec ma się wrażenie że idzie zima i kogoś nima:)
kup se Morę...


Krzyżacy pod Grunwaldem nie rzucili dwóch nagich mieczy...to były dwie nagie mory...
Awatar użytkownika
Damian
Posty: 23
Rejestracja: 12 maja 2011, 09:34
Lokalizacja: Kaszuby
Płeć:

Post autor: Damian »

Apo pisze:Może to mózg w jakiś dziwny sposób domaga się aby była liczba parzysta??
Adasiowi Miauczyńskiemu nastrój zepsuć potrafił brak symetrii kawy na łyżeczce. Znam podobne dziwne syndromy. Często spotykam je w swoim zachowaniu.
Pies
Posty: 106
Rejestracja: 11 lut 2024, 14:11
Płeć:

Re: "syndrom szóstego"

Post autor: Pies »

Być może atawizm, a być może niekoniecznie. Nie jestem specem od psychologii ale swoje spostrzeżenia mam.
Nie wyartykułuję ich tutaj, ponieważ, nie widzę tu wypowiedzi w TYM kierunku.
Nie do końca wszystko jest odkryte i wyjaśnione, niech się wypowiadają psychologowie.
Ja też, mino niećpania (nigdy) miewałem tego typu wrażenia/odczucia, ale mało kto porusza takie tematy.
Mam swoje przemyślenia, które poruszać jest sens przy ognisku a nie w towarzystwie no name.
Jak napisałem wyżej, rzecz dla badaczy psychiki ludzkiej. Ja nie znam wszystkich praw rządzących ludzką psychiką, porusam sie "na czuja" i to mi wystarcza. Może kiedyś ktoś wypowie się tu "zawodowo" i conieco objaśni.
ODPOWIEDZ