Strona 2 z 2

: 02 cze 2011, 17:04
autor: kalyk3
orety pisze:
kalyk3 pisze:rozumiem, że będziecie szli na nogach (rzeczy w sakwach na rowerach)
raczej popedałują

pozdrawiam
maciek
Też bym tak stwierdził, ale w pierwszym poście jest jak byk napisane:
hejtyniety pisze:-rower jako plecak (w obliczeniach przyjmujemy tępo poruszanie się piechotą a nie rowerem)
Nie wiem czy ta piechota to będzie na prawdę czy to tylko obliczenia. Na wszelki wypadek się pytam ;-)

: 02 cze 2011, 22:14
autor: hejtyniety
Wiesz, może zbyt na poważnie to wziąłeś. Przyjęliśmy, że dziennie przemieścimy się 70-100km, czyli w przypadku jazdy na rowerze przez 8 godzin dziennie daje nam to ok 10km na godzinę. Naprawdę jest to niska prędkość jak na rower. Nie widzę sensu pchania rowerów przed sobą tak samo jak zakładania wolniejszej jazdy.

Chcemy jechać na dziko, ale nie mamy zamiaru popadać w skrajności i przez cały wyjazd bytować wyłącznie na dziko, co zwłaszcza dotyczy jedzenia i higieny. Chcąc tam coś pozwiedzać trzeba czasami wziąć prysznic i się przebrać. A do jazdy na rowerze nie wystarczą mi same jagódki :-P

Wynika z tego, że jakąś kasę na miejscu też chcemy wydać. Wiadomo, że im mniej tym lepiej, ale to ma być dla nas przede wszystkim wypoczynek. Poza tym jak już wydam ~600zł żeby tam dojechać i wrócić, to wolałbym, żeby spędzić tam miło czas, a nie chodzić na ciągłym wku**ie :mrgreen:

: 26 cze 2011, 13:40
autor: orety
hejtyniety pisze:@orety, czekamy na zdjęcia
słowo się rzekło:

Obrazek

promowisko "na żądanie" pomiędzy Wyspami Alandzkimi
droga kończy się, na maszcie kogut, na dole przycisk
kapitan promu widząc migającego koguta podpływa i zabiera oczekujących

Obrazek

na campingu gdzieś w Szwecji


Obrazek

Wyspa Alandzka


Obrazek

j.w.


Obrazek

prom bałtycki


Obrazek

port gdzieś w Szwecji


Obrazek

camping na Wyspach Alandzkich - jedyne miejsce do rozbicia/postawienia namiotu to skała


Obrazek

Uppsala - festiwal studencki


Obrazek

j.w.


Obrazek

port gdzieś w Szwecji


Obrazek

integracja z lokalami na promowisku - Wyspy Alandzkie



Obrazek

północne wybrzeże Bałtyku


Obrazek

na campingu gdzieś w Szwecji



Obrazek

port gdzieś w Szwecji


Obrazek

prom pomiędzy Wyspami Alandzkimi


Obrazek

szwedzki dworek


Obrazek

kumpel wędkuje - okolice Liusdal


Obrazek

moja załoga


Obrazek

promowisko



Obrazek

północne wybrzeże Bałtyku


Obrazek

widok z balkonu na Liusdal - szwedzką wioskę (pozdrowienia dla Morgana)



Obrazek

moje auto i ja



Obrazek

"strażnik" campingu gdzieś w Szwecji



Obrazek

na rzece gdzieś w Szwecji


Obrazek

tyrolka - "skandynawka"?


zdjęcia z kilku wyjazdów w latach '92/'94 ubiegłego wieku, zeskanowane z analogowych (dziękuję Jurkowi)

pozdrawiam
maciek

: 27 cze 2011, 19:41
autor: hejtyniety
niepowtarzalny klimat mają te zdjęcia, dzięki, za wrzucenie :-D

: 27 cze 2011, 22:58
autor: rob30
Hejtyniety!, dostałem oficjalne błogosławieństwo od Maćka Grzymisławskiego. Chętnie odpowie na nasze pytania n.t. rowerowych wyjazdów do Szwecji (i nie tylko). Kto jak kto, ale on wie bardzo dużo na ten temat. link do jego strony

: 28 cze 2011, 06:35
autor: hejtyniety
ojej! Ale smerfnie! Jak tylko będę miał konkretne pytania to napiszę, bo na razie mam mętlik w głowie :-P

Ale już widzę, że używają takich samych sakw jakie kupiłem na wyjazd, więc idę w dobrą stronę :D

W ten weekend chce się pakować na próbę. Wrzucę wtedy foty rowerka i opiszę mniej więcej co chce wziąć, będzie okazja do dyskusji :)

[ Dodano: 2011-06-30, 20:06 ]
No i pojawiły się już pierwsze pytania. W sumie dość ważne zagadnienia, więc będziemy bardzo wdzięczni za "świeże" informacje.

-Jak wygląda sprawa noclegów "na dziko"? Czy łatwo jest znaleźć dogodne miejsce do "zakwaterowania" poza wyznaczonymi polami namiotowymi? Zwłaszcza interesuje nasz pierwsza noc, czyli blisko Karlskrony, czyli jednak większego miasta.
-Gdzie najlepiej zaopatrywać się w jedzenie? Które produkty na miejscu są dość tanie, a co lepiej zabrać ze sobą z Polski?
-Jak prezentują się tam trasy rowerowe? Można łatwo przemierzyć nimi spore odległości, czy może lepiej poruszać się zwykłymi drogami?
-Czy w razie potrzeby łatwo znaleźć serwis rowerowy i jakie są ewentualne różnice w cenach?

Z ważniejszych rzeczy to tyle, ale jak się spakuje i zrobię opis co biorę to będzie duże pole do dyskusji ;-)

Z góry dzięki za odpowiedź :!:

[ Dodano: 2011-07-04, 21:19 ]
W końcu miałem chwilkę, żeby cyknąć foty koła na którym wybieram się na wakacje ;D

Obrazek


Większość tego rowerka to totalna budżetówka, ale spełnia swoją funkcję bardzo dobrze już kilka ładnych lat, więc puki się nie rozsypie do końca to nie zamierzam wymieniać. A jak już pisałem rower służy już parę lat, więc to co miało się rozsypać już się rozsypało i zostało wymienione na nowe.

Ogólnie z ciekawszych rzeczy to są tu wymienione:
>Tylna zębatka z biegiem UltraLow - dzięki temu podjeżdżam bez problemów pod wszystkie górki jakie stanęły na mojej drodze (a jeżdżę po terenach gdzie 500m w górę na 10km to standard, ogólnie Istebna to nie żarty :P).
>Metalowe pedały (chyba VP) z noskami - jakoś nie przekonałem się do SPD, a teraz mogę przynajmniej jechać w wysokich butach jak mi te do jazdy przemokną. Zresztą mogę jechać w dowolnych butach. Musiałem w nich już dwa razy łożyska dociągać, ale chodzą doskonale.
>Kierownica wielopozycyjna Modolo - nigdy nie byłem przekonany do tego typu kierownic, zawsze wydawało mi się, że zwykła prosta z rogami wystarcza. Na szczęście miałem okazję się przejechać na takiej i się nawróciłem. Kierownica nie dość, że oferuje bardzo dużo możliwości trzymania rąk (mi podchodzi ok 5 pozycji) to w dodatku dzięki długiej rurze pięknie tłumi drgania. Ogólnie to jest po prostu najlepszy przyjaciel nadgarstków ;D
>Siodło tapicerowane prawdziwą skórą, dzięki czemu nie poci się tak dupsko (choć akurat w tym siodle nawet na skaju się nie pociło), zmieniłem, bo stara tapicera już rozpadła się w drobny mak.
>Bagażniki to taki wynalazek "swiss army bike" ciężkie jak cholera, ale dzięki temu baaardzo wytrzymałe. Prędzej widelec pęknie niż bagażnik. Prostota konstrukcji czyni je bardzo uniwersalnymi, choć ich szerokość oraz 14mm rurki nie pozwalają na montaż każdej sakwy (popularne 3 komorowce nie wchodzą) Za to montaż przy pomocy bungee jest prosty, wygodny oraz uniwersalny ;D
>Podwójna stopka zapewnia stateczność obciążonego rowerka, czego o pojedynczej nie można było powiedzieć. Ogólnie do wszystkich rowerków tego typu polecam taką stopkę. Dobrze ustawiona pozwala na wygodne serwisowanie (ustawianie hamulców, przerzutek, centrowanie wszystkiego do czego przydaje się kręcenie kołem)
>Przedni widelec stalowy, szału nie ma, ale spełnia swoją funkcję. Będę musiał poszukać czegoś lepszego na następny wyjazd. Zaleta jest taka, że zaspawają mi go w każdym warsztacie.


Nie mogę się doczekać tego wyjazdu!

: 23 lip 2011, 09:08
autor: orety
z ostatniej chwili:
http://www.traveligo.pl/x.php/1,1388/Sz ... yczne.html

pozdrawiam
maciek

: 13 lut 2012, 07:34
autor: hejtyniety
W końcu znalazłem chwilkę, żeby opisać co i jak.

http://doktorojtamojtam.blog.pl/2012/02 ... sty-vol-1/

Jak już skończę wszystko opisywać będę prosił moderatora o wklejenie tych informacji do pierwszego postu ;-)

: 22 gru 2012, 17:26
autor: makaron
Odgrzeje kotleta...
Dłuuugi weekend majowy....
??? Chętni są

: 29 gru 2012, 07:46
autor: Apo
My z T. planujemy na wakacje (prawdopodobniej lipiec) Gotlandię, więc jak się Wam plany ułożą to może nam się uda spotkać na obczyźnie na tej przewspaniałej wysepce :) W końcu to też Szwecja :D
hejtyniety - znajomi objeżdżali Gotlandię rowerkiem, jak uda się w końcu wyciągnąć z nich "materiały pomocnicze" to mogę coś Ci przesłać :)

: 29 gru 2012, 11:22
autor: yoger
Do kubusha na pw uderz z pytaniami, 2 tygodnie z żoną jeździli po Szwecji.