Strona 2 z 2

: 13 sty 2011, 15:20
autor: przeszczep
Hillwalker pisze:A zastanawialiście się, dlaczego we wszystkich sportach, w których zawodnicy poruszają się po okręgu, zawsze kierunek jest ten sam?
Żeby nie musieć malować linii oddzielnie dla każdego kierunku ;)

No i zastanówmy się - po co mieliby biegać w różnych kierunkach? ;)

: 13 sty 2011, 15:28
autor: Jaca
Hillwalker pisze:A zastanawialiście się, dlaczego we wszystkich sportach, w których zawodnicy poruszają się po okręgu, zawsze kierunek jest ten sam? Czy to jest bieg, czy rower, czy łyżwy, cokolwiek. :?:
W sumie nie mam pojęcia dlaczego, ale gdybym miał się poruszać po okręgu to chyba zdecydowanie wolałbym w lewą stronę, czyli tak jak jest przyjęte. Jakoś wydaje mi się to bardziej naturalne, ale nie wiem czy wynika to z tej naturalności, czy z przyzwyczajenia, że tak jest przyjęte i umysł nie bierze już pod uwag innej możliwości.

: 13 sty 2011, 15:43
autor: Hillwalker
Helisa DNA we wszystkich organizmach na Ziemi jest skręcona w prawą stronę. Ślimaki mają muszle skręcone w prawą stronę. Zegary zawsze są konstruowane tak, że wskazówki poruszają się w prawo, nawet nikt nie zastanawia się dlaczego, a przecież - co za różnica?

Przyroda preferuje pewne rozwiązania, nie działa wedle zasady "chybił trafił".

: 13 sty 2011, 15:51
autor: kalyk3
Może chodzi o problemy z uszami (błędnik i takie tam sprawy)?

Jak zdawałem egzamin na MRWOPR musiałem przepłynąć idealnie prosto 25 m pod taflą jeziora. Polskie jeziora jak to wiadomo są zanieczyszczone, więc było ciemno i płynęło się praktycznie na ślepo. Mój kolega płynąc zrobił kółko i zamiast popłynąć w głąb jeziora zawrócił i prawie wypłynął na brzeg u stóp egzaminatora. Ktoś rzucił luźną uwagę, że może ma problemy z uszami no i rzeczywiście, jak wyszedł to okazało się, że chorował na nie. Ja nigdy nie miałem problemów z uszami i przepłynąłem prosto. Nie za bardzo wiem jak bardzo prosto, ale pomiędzy 2 wyznaczone bojki zmieściłem się mniej więcej w środek.
Może był to za krótki dystans aby sprawdzić czy płynie się idealnie prosto?

Natomiast z chodzeniem prosto to już są czasami problemy :-D , ale myślę, że w większości spowodowane nierównomiernym rozłożeniem ciężaru w plecaku.


EDIT: Kolega płynąc skręcił oczywiście w prawo :mrgreen:

: 13 sty 2011, 15:55
autor: przeszczep
Przecież większosć ślimaków wystarczy odwrócić i muszla będzie skręcona w lewo :?: :? :P

: 13 sty 2011, 16:04
autor: Jaca
przeszczep pisze:Żeby nie musieć malować linii oddzielnie dla każdego kierunku ;)
przeszczep pisze:Przecież większosć ślimaków wystarczy odwrócić i muszla będzie skręcona w lewo :?: :? :P
Zostajesz przeze mnie okrzyknięty forumowym mistrzem ciętej riposty :mrgreen:

Hillwaker to w takim razie skoro przyroda preferuje skręt w prawo to dlaczego w takim razie w sportach poruszamy się w lewo? Dla jakiejś pozornej równowagi czy co?

: 13 sty 2011, 17:09
autor: Hillwalker
Nie wiem. Może dlatego, że ludzie są przekorni ;-)

[ Dodano: 2011-01-13, 17:11 ]
Natomiast z chodzeniem prosto to już są czasami problemy :-D , ale myślę, że w większości spowodowane nierównomiernym rozłożeniem ciężaru w plecaku.
Święte słowa, jeśli opróżnimy puszki umieszczone po jednej stronie plecaka, może nas znosić... w którąś stronę :)

[ Dodano: 2011-01-13, 17:14 ]
przeszczep pisze:Przecież większosć ślimaków wystarczy odwrócić i muszla będzie skręcona w lewo
Jak odwrócić?
Tylko w lustrzanym odbiciu będą skręcone w lewo. Chyba że spojrzysz do środka muszli (po wywleczeniu ślimaka 8-) ). Zresztą są ślimaki o odwrotnym skręcie muszli, jeśli wierzyć Wikipedii. Nawet wśród płazów są indywidualiści.

: 13 sty 2011, 21:28
autor: Abscessus Perianalis
kalyk3 pisze:Mój kolega płynąc zrobił kółko i zamiast popłynąć w głąb jeziora zawrócił i prawie wypłynął na brzeg u stóp egzaminatora. Ktoś rzucił luźną uwagę, że może ma problemy z uszami no i rzeczywiście, jak wyszedł to okazało się, że chorował na nie.
No bo generalnie ma to duży związek. Od błędnika zależy nasza orientacja w przestrzeni (gdzie góra, gdzie dół, gdzie noga, gdzie noga?) tym samym zmysł równowagi, co w wodzie, gdzie przewrócić się nie idzie, dało efekt jaki dało. Wątpię, aby owo skręcanie było zależne od błędnika, może to jest rodzaj przystosowania ewolucyjnego, który ma zapobiegać oddalaniu się od znanych miejsc kiedy z jakichś przyczyn orientacja w terenie jest zaburzona? :P W końcu w każdym z pokazanych testów ludzie zataczali koła (kończące się ślimaczkiem w prawo... czyż to nie zaskakujące?).

Oto wnioski: ślimak nie nadaje się na sportowca, bo jest prawoskrętny, zaś sportowcy to zwyrodnialcy działający wbrew naturze. :mrgreen:

: 13 sty 2011, 21:47
autor: przeszczep
Jak odwrócić?
Tylko w lustrzanym odbiciu będą skręcone w lewo. Chyba że spojrzysz do środka muszli (po wywleczeniu ślimaka 8-) ). Zresztą są ślimaki o odwrotnym skręcie muszli, jeśli wierzyć Wikipedii. Nawet wśród płazów są indywidualiści.
Jak na moją kiepską wyobraźnię przestrzenną, odbicie lustrzane będzie jak ślimak stwierdzi, że ma ochotę zawrócić bo pomylił kierunki lub dlatego, że beer griil nie pokazał mu jak się azymut wyznacza;)
Wizualizacja :P

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


A tak BTW - w którą stronę Chloru wytoczył się z legowiska? :P :D :D

: 14 sty 2011, 09:47
autor: Jaca
przeszczep pisze:A tak BTW - w którą stronę Chloru wytoczył się z legowiska? :P :D :D
No leżąc wytoczył się na prawy bok :mrgreen:

: 14 sty 2011, 09:49
autor: Bartosz
Hillwalker pisze:Helisa DNA we wszystkich organizmach na Ziemi jest skręcona w prawą stronę. Ślimaki mają muszle skręcone w prawą stronę. Zegary zawsze są konstruowane tak, że wskazówki poruszają się w prawo, nawet nikt nie zastanawia się dlaczego, a przecież - co za różnica?

Przyroda preferuje pewne rozwiązania, nie działa wedle zasady "chybił trafił".
Superheliks kolagenu (jedno z najpopularniejszych białek w organizmie) jest lewoskrętny. Wszystkie aminokwasy występujące w organizmie mają formę L (lewoskrętną). Myślę, że znalazłoby się jeszcze więcej przykładów lewoskrętności w biologii ;)

: 14 sty 2011, 09:59
autor: Michal N
A tak BTW - w którą stronę Chloru wytoczył się z legowiska? :P :D :D
Zdecydowanie w lewo, z mojego punktu widzenia!

: 14 sty 2011, 10:17
autor: puchalsw
przeszczep pisze:Przecież większosć ślimaków wystarczy odwrócić i muszla będzie skręcona w lewo
Musiał byś mu przenicować muszlę :-D
W liceum miałem kolegę, który zbierał muszle. Miał jeden (podobno bardzo rzadki) egzemplarz muszli lewoskrętnej.

Wracając do tematu: A może to jest kwestia "wyważenia" korpusu człowieka. Chodzi mi o tzw trzewia, nie są rozmieszczone symetrycznie, a przecież mają swoją wagę. W ten sposób znosiło by nas na jedną stronę.

: 14 sty 2011, 11:03
autor: yaktra
puchalsw pisze:Wracając do tematu: A może to jest kwestia "wyważenia" korpusu człowieka
Na moje oko to raczej problem z błędnikiem.
Proste ćwiczenie na błędnik jakie stosują laryngolodzy dla zawodowych kierowców.
Wyciągnij obie ręce przed siebie i poziomo. Zamknij oczy i podkurcz jedną nogę. Jeśli lecisz na bok to kicha...

inaczej, pozycja stojąca, ręce opuszczone wzdłuż ciała. Zamykamy oczy.
Następnie wskazującym palcem dotykamy nosa. I tak na przemian kilka razy...
jeśli nie trafisz to kicha...
taki brak koordynacji ruchu może być również stanem chwilowym. Wystarczy przeziębić jedno ucho aby mieć problem z równowagą. Zamyka się ślimak a to powoduje utraty równowagi. Ktoś powie nie lubię jeździć windą czy chodzić po mostach bo mnie ściąga na jedną stronę. To sygnał aby iść do laryngologa.
I nie lekceważcie tego bo będziecie mieli problem taki jak ja. Musiałem polecieć z rusztowania aby wreszcie to zrozumieć, dlaczego nie mogę zdobyć uprawnień wysokościowych.
Abscessus Perianalis pisze:Od błędnika zależy nasza orientacja w przestrzeni
Wejdź do biurowca gdzie jest kilka korytarzy i kilka wejść/ wyjść. Posiedź chwilę w jednym z biurowych pokoi wypełnij jakieś papiery na których musisz skupić swoją uwagę. Na bank, że "pomerdają" ci się kierunki.
Błędnik ma coś wspólnego z biegunowością ziemi, źle ją odczytuje niczym chory ptak...

: 14 sty 2011, 14:56
autor: Abscessus Perianalis
yaktra pisze:Abscessus Perianalis napisał/a:
Od błędnika zależy nasza orientacja w przestrzeni


Wejdź do biurowca gdzie jest kilka korytarzy i kilka wejść/ wyjść. Posiedź chwilę w jednym z biurowych pokoi wypełnij jakieś papiery na których musisz skupić swoją uwagę. Na bank, że "pomerdają" ci się kierunki.
Nu nie zrozumiałeś mnie. Swoją drogą przewidywałem to, więc napisałem:
(gdzie góra, gdzie dół, gdzie noga, gdzie noga?) tym samym zmysł równowagi
Nie chodziło mi o orientację w terenie, a orientację przestrzenną w formie - gdzie jest mój nos jak mam zamknięte oczy, jak podnoszę lewą nogę to czuję, że muszę zmienić punkt ciężkości bo się gibnę, etc. Swoją drogą to te testy poza zmysłem równowagi mogą jeszcze wykazać zaburzenia czucia głębokiego (jakieś śladowe - duże rzucają się w oczy), które nie mają wiele wspólnego z błędnikiem (AFAIK), a też mogą wpływać na "prostość" chodzenia/kierowania.

: 14 sty 2011, 17:26
autor: Mazazel
Wiecie, podobne zjawisko jest też u koni- są lewo- lub prawonożne, z czym się wiąże w która stronę ładniej robią koła, w która ścinają zakręty, z której nogi zaczynają galop itd. I tłumaczy się to tym, że w łonie matki płód ma kręgosłup bardziej wygięty w jedną stronę (bo przecież nie leży sztywno wyprostowany), i tak już zostaje. Pewnie u człowieka jest podobnie. I strona mocniejsza ciała jest jednocześnie sztywniejsza- minimalnie krótsza; strona słabsza bardziej giętka, więc wyginamy się w stronę mocniejszej reki, znosi nas w tą stronę, może tez być że się garbimy na te stronę. Czyli człowiek jest niesymetryczny, stąd i problem z chodzeniem prosto, bo obie strony naszego ciała nie działają tak samo.

Co do ślimaków, żeby zobaczyć, że muszle są skręcone w tę sama stronę, nie należy rysować ich bokiem, tylko położyć na płask, wszystkie otworem albo czubkiem do patrzącego- i wtedy widać, ze skręt jest identyczny. Na obrazku przeszczepa one wyglądają na takie same, bo są źle narysowane, tzn nie jest zaznaczone, z której muszla ma czubek- zwoje muszli są bardziej wypchnięte z jednej strony niż z drugiej;)