Ręczny świder ogniowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Strasznie mi się nudziło, więc poszedłem do piwnicy i sprawdziłem czy mi się uda osiągnąć żar po dłuższej przerwie - nie świdrowałem na pewno więcej niż 2 miesiące.
leszczyna-świerk
Za drugim razem osiągnąłem żar w około 25sekund, na spokojnie.
Zdjęcie słabej jakości bo telefonem robione.
Co jak co, ale zdziwiłem się bardzo, że się udało
leszczyna-świerk
Za drugim razem osiągnąłem żar w około 25sekund, na spokojnie.
Zdjęcie słabej jakości bo telefonem robione.
Co jak co, ale zdziwiłem się bardzo, że się udało
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Witam widziałem w programie '"Czekając na Apokalipsę" jak rozpalano swidrem ręcznym a na kciukach człowiek miał przywiązane linki by nie opadał dłonie (lub tez dla stabilności świdra ) spróbowałem to narysować http://kraal.org.pl/wp-content/uploads/ ... reczny.jpg (rysunek zrobiony podczas nasiadówki w pracy;)
oczywiście sytuacja wyglądała trochę inaczej
oczywiście sytuacja wyglądała trochę inaczej
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Wariant z linkami to dobry patent, czasami stosuję, szczególnie przy świdrach wymagających większego docisku.
Dobre rozwiązanie dla początkujących, którym trudno utrzymać dłonie na jednej wysokości przy odpowiednim nacisku i obrotach.
Rysunek podoba mi się, zwiększył bym długość linek, przydają się na końcach pętelki na kciuki.
Ponieważ działają tu mniejsze siły niż przy łuku ogniowym można zastosować mniej wytrzymałe linki, wystarczy sznurówka czy bandana.
Dobre rozwiązanie dla początkujących, którym trudno utrzymać dłonie na jednej wysokości przy odpowiednim nacisku i obrotach.
Rysunek podoba mi się, zwiększył bym długość linek, przydają się na końcach pętelki na kciuki.
Ponieważ działają tu mniejsze siły niż przy łuku ogniowym można zastosować mniej wytrzymałe linki, wystarczy sznurówka czy bandana.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
O to chodziło:) http://kraal.org.pl/wp-content/uploads/ ... zny-II.jpg Też podczas tej samej nasiadówki rysowane. Te Gryf może byś zawinął swe długie nogawy i zajrzał do mnie,byś mi trochę ze żniw konyzowych przywiózł
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)
Wg. mnie świder na rysunku powinien być o połowę cieńszy. Sytuacja z dłońmi taka sama jak na poprzednim rysunku. Technika pracy dłońmi polega na tym, że mając świder między łapami jedną z nich przesuwamy prostopadle do przodu a drugą przesuwamy cofając i tak należałoby przedstawić tę grafikę.prus pisze:O to chodziło:) http://kraal.org.pl/wp-co...r-reczny-II.jpg Też podczas tej samej nasiadówki rysowane.
To dla mnie za daleko. Świdry nazbieram i prześlę. Mam dla ciebie ciekawą propozycję ale o tym na priv.prus pisze:Te Gryf może byś zawinął swe długie nogawy i zajrzał do mnie,byś mi trochę ze żniw konyzowych przywiózł
A oto grafika bardziej szczegółowo opisująca to o czym pisze soohy. - http://www.woodcraft.cz/files/infostudn ... omucky.jpgsoohy pisze:Dzisiaj zapoznałem się z pomysłem z przegubem przy świdrze, ciekawa sprawa. Dopiero będę się tym bawił dokładniej. Bardzo mi się spodobało.
Czemu tak mało osób udziela się w tym temacie?
A co do twojego pytania, to sądzę, że większość osób, które mogą mieć coś do powiedzenia w tym temacie pilnie udziela się w wątku "Czekając na apokalipsę." Soohy cierpliwości.
- rudy rydz
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
- Lokalizacja: roztocze zach
- Tytuł użytkownika: ex pawel
- Płeć:
No wiesz, dość teori, czekamy na zajęcia praktyczne.A co do twojego pytania, to sądzę, że większość osób, które mogą mieć coś do powiedzenia w tym temacie pilnie udziela się w wątku "Czekając na apokalipsę." Soohy cierpliwości.
_________________
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
W końcu znalazłem w lesie suche pędy dzikiego bzu, którymi udało mi się uzyskać żar.
Nie było to łatwe, uschnięte naturalnie pędy dzikiego bzu mają cienkie zdrewniałe ścianki i są bardzo, bardzo kruche.
Z kilku które znalazłem tylko jeden wytrzymał, reszta rozleciała się w dłoniach mimo, że starałem się jak najdelikatniej świdrować.
Do tej pory używałem sezonowanych, zdecydowanie łatwiej pozyskać i używać, pędy są mocne, elastyczne i mają grube ścianki w stosunku do miękkiego/gąbczastego środka.
Nie było to łatwe, uschnięte naturalnie pędy dzikiego bzu mają cienkie zdrewniałe ścianki i są bardzo, bardzo kruche.
Z kilku które znalazłem tylko jeden wytrzymał, reszta rozleciała się w dłoniach mimo, że starałem się jak najdelikatniej świdrować.
Do tej pory używałem sezonowanych, zdecydowanie łatwiej pozyskać i używać, pędy są mocne, elastyczne i mają grube ścianki w stosunku do miękkiego/gąbczastego środka.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
wczoraj przygotowałem sobie zestaw: podkładka świerk a jako świder pałka szerokolistna. prawdę mówiąc to była moja pierwsza w życiu próba techniki świdra ogniowego więc nie miałem wielkich nadziei, że coś osiągnę. świdruję i nic! więc zastosowałem patent ze sznureczkiem na kciuki i po chwili pięknie się zadymiło i uzyskałem sporą ilość czarnego popiołu radochę miałem niesamowitą:) dzisiaj będę walczył dalej
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Mam kilka pytań. Mogę, może należałoby wcześniej przygotować zestaw i ćwiczyć w domu. Zapewne tak
Czasem zdarza się, że chodzę sama lub z przyjaciółką po lesie, zazwyczaj nie mam żadnego sprzętu przy sobie, poza nożem. Dzisiaj tak sobie chodziłam i rozglądałam się. Rosną świerki, sosny, dęby brzozy , olchy, graby i młode buczki. Nie ma w lesie lipy ani akacji. To raczej bliżej wioski. Zdarza się bez dziki, nad rzeką jest wierzba, jest leszczyna...nie wszystko rozpoznaję. Na terenie "mojego rewiru" pałki nie znalazłam.
A ja mogę zabłądzić, bo mam talent.
Więc zabłądziłam albo jak dzisiaj zmęczyłam się ( nie nie rozpaliłam ognia, widziałam jak pali się las, trochę się boję..) jednak co robię gdy chcę w lesie, bez wcześniejszego przygotowania rozpalić ogień :566: Ten otwór, w którym kręci się ów świder trzeba wydłubać noże?. Widziałam wiele wyciętych sosenek. Jeszcze zielonych... To ma być uschnięte drewno? Taki suchciel? Myślałam, że suchciel ma być tylko na podpałkę. Podstawka z otworkiem powinna być z miękkiego drewna a świder czyli ów patyk? Twarde czy miękkie? Do pługa ( może to byłoby dla mnie łatwiejsze?) tak zapamiętałam że podstawka miękka a "rylec" twardy?
Zdarza się w tych tematach, że zdjęcia albo linki wcześniej podawane są nie aktywne.
Większość zdjęć Mr Wilsona się nie wyświetla z podanych linków.
Ciekawe... taka myśl przyszła mi do głowy: czy dałoby się taki drewniany świder umocować w ręcznej wiertarce i nią "świdrować"?
Długo posługiwałam się taką drewnianą kotewką zamiast miksera, więc jak się ręcznie świdruje wiem, ale nie wiem jak się podstawkę przygotowuje. Na tych filmikach zaczynają od świdrowania, zdaje się widziałam kiedyś filmik gdzie pokazano wszystko od samego początku, bo mnie trzeba tak bardziej "łopatologicznie" i aby link podany działał
Czasem zdarza się, że chodzę sama lub z przyjaciółką po lesie, zazwyczaj nie mam żadnego sprzętu przy sobie, poza nożem. Dzisiaj tak sobie chodziłam i rozglądałam się. Rosną świerki, sosny, dęby brzozy , olchy, graby i młode buczki. Nie ma w lesie lipy ani akacji. To raczej bliżej wioski. Zdarza się bez dziki, nad rzeką jest wierzba, jest leszczyna...nie wszystko rozpoznaję. Na terenie "mojego rewiru" pałki nie znalazłam.
A ja mogę zabłądzić, bo mam talent.
Więc zabłądziłam albo jak dzisiaj zmęczyłam się ( nie nie rozpaliłam ognia, widziałam jak pali się las, trochę się boję..) jednak co robię gdy chcę w lesie, bez wcześniejszego przygotowania rozpalić ogień :566: Ten otwór, w którym kręci się ów świder trzeba wydłubać noże?. Widziałam wiele wyciętych sosenek. Jeszcze zielonych... To ma być uschnięte drewno? Taki suchciel? Myślałam, że suchciel ma być tylko na podpałkę. Podstawka z otworkiem powinna być z miękkiego drewna a świder czyli ów patyk? Twarde czy miękkie? Do pługa ( może to byłoby dla mnie łatwiejsze?) tak zapamiętałam że podstawka miękka a "rylec" twardy?
Zdarza się w tych tematach, że zdjęcia albo linki wcześniej podawane są nie aktywne.
Większość zdjęć Mr Wilsona się nie wyświetla z podanych linków.
Ciekawe... taka myśl przyszła mi do głowy: czy dałoby się taki drewniany świder umocować w ręcznej wiertarce i nią "świdrować"?
Długo posługiwałam się taką drewnianą kotewką zamiast miksera, więc jak się ręcznie świdruje wiem, ale nie wiem jak się podstawkę przygotowuje. Na tych filmikach zaczynają od świdrowania, zdaje się widziałam kiedyś filmik gdzie pokazano wszystko od samego początku, bo mnie trzeba tak bardziej "łopatologicznie" i aby link podany działał
Po mojemu, to zbyt niepewna metoda, żeby na niej polegać... lepiej mieć na ręce bransoletkę i w razie czego kombinować z łukiem ogniowym.
Choć pan Wilson pewnie zaraz wejdzie i powie co innego, no ale to nie ten poziom Ja bym Ci radził łuk, jeśli ma być w razie W.
Podstawkę wycinasz czymkolwiek, może być kawałek kamienia, albo i pazurem możesz wydłubać jak masz długie icon_twisted byle świder miał jakieś gniazdo, w którym może się obracać
Choć pan Wilson pewnie zaraz wejdzie i powie co innego, no ale to nie ten poziom Ja bym Ci radził łuk, jeśli ma być w razie W.
Podstawkę wycinasz czymkolwiek, może być kawałek kamienia, albo i pazurem możesz wydłubać jak masz długie icon_twisted byle świder miał jakieś gniazdo, w którym może się obracać
"Take only memories, leave only footprints."