Strona 2 z 2

: 21 sty 2009, 19:31
autor: Fredi
Frytas pisze: PS. Wedle wiedzy pozyskanej od lesniczych obozowanie w lesie jest zabronione jedynie na terenie parkow narodowych i krajobrazowych :-)
przejrzyj dokładnie mapę polski, zdziwisz się jak mało jest lasów, które nie są parkiem krajobrazowym :), nie zdziw się jeśli takowego wogóle nie znajdziesz ;).

: 30 sty 2009, 14:31
autor: Regent
Przekopiowane z innego wątku:

Ustawa o lasach:
http://www.lp.gov.pl/medi...ustawa_o_lasach

A tam m.in.:
Zasady udostępniania lasów

Art. 26.

1. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, są udostępniane dla ludności.

2. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.
3. Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
4. Lasy objęte stałym lub okresowym zakazem wstępu, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 2 pkt 1, oznacza się tablicami z napisem "zakaz wstępu" oraz wskazaniem przyczyny i terminu obowiązywania zakazu. Obowiązek ustawiania i utrzymywania znaków ciąży na nadleśniczym w stosunku do lasów będących w zarządzie Lasów Państwowych oraz na właścicielach pozostałych lasów.
i jeszcze raz słynny artykuł 30, żeby się utrwaliło ;-)
Art. 30.

1. W lasach zabrania się:
1) zanieczyszczania gleby i wód;
2) zaśmiecania;
3) rozkopywania gruntu;
4) niszczenia grzybów oraz grzybni;
5) niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin;
6) niszczenia urządzeń i obiektów gospodarczych, turystycznych i technicznych oraz znaków i tablic;
7) zbierania płodów runa leśnego w oznakowanych miejscach zabronionych;
8) rozgarniania i zbierania ściółki;
9) wypasu zwierząt gospodarskich;
10) biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego;
11) wybierania jaj i piskląt, niszczenia lęgowisk i gniazd ptasich, a także niszczenia legowisk, nor i mrowisk;
12) płoszenia, ścigania, chwytania i zabijania dziko żyjących zwierząt;
13) puszczania psów luzem;
14) hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.
2. Przepisy ust. 1 pkt 3 i 5 nie dotyczą czynności związanych z gospodarką leśną, a pkt 12-14 nie dotyczą polowań.
3. W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
1) rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego;
2) korzystania z otwartego płomienia;

3) wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
4. Przepisy ust. 3 nie dotyczą działań i czynności związanych z gospodarką leśną, pod warunkiem że czynności te nie stanowią zagrożenia pożarowego.
/pogrubienia moje - Regent/

: 30 sty 2009, 17:18
autor: Michu
To z tego co widze to nic w lasach nie mozna :) - grzybki jedynie zbierać...
Survival kojarzy mi sie z przetrawniem. Dawniej ludzie żyli w lasach... Nie pytali sie czy można do niego wejść, albo jagody pozbierać.

Z tego co przeczytałem, to nawet nie można wziąć troche igieł czy liści leżących na ziemi, żeby dołożyć do ogniska które JEST W WYZNACZONYM MIEJSCU.

Rozumię... ludzie by wszystko poniszczyli, muszą być pewne obowiązki i prawa, ale bez przesady... Niektóre to lekkie przegięcie moim zdaniem...

A... biwakiem jest rozbicie namiotu np. ? - definicję poproszę... To żeby się wybrać do lasu to ja muszę iść do urzedu, leśniczego pozałatwiać wszystko, papiery może jeszcze złożyć. I mimo że bym to zrobił i tak coś będzie nie tak...
Jedyny + - leśniczy fajni goście podobno..:-)

Co do " zielonego " szałasu. - to nawet nie mozna takiego zbudować z gałęzi już nieżyjących? Bez gwoździ, bez kaleczenia drzew... wszystko byłoby ok?

: 30 sty 2009, 19:49
autor: kinio
W w/w ustawie nie jest określone czym dokładnie jest biwakowanie. Czyli wszystko w kwestii leśniczego ;-)

: 30 sty 2009, 20:50
autor: PA
Według przepisów las nie jest dla wszystkich (jakby się mogło pozornie wydawać). I całe szczęście. Pominę smutny fakt, iż las to w Polsce w większości monokultura mająca służyć gospodarce (przedsiębiorstwo, gospodarstwo, uprawa). Niestety (choć są i miejsca naturalne). Żeby gospodarstwo nie spłonęło lub by nie zostało rozkradzione prawo dba o interes właścicieli lasów i chroni je prawem. Przepisy są konkretne. Nie ostre, tylko takie jakie być muszą. Ludzie potrafią wykorzystać każdą lukę prawną na swoją korzyść (a jej wykorzystanie w lesie z pewnością skończyłoby się dla niego żałośnie). Dlatego jak napisałem na wstępie - lasy nie są dla wszystkich i niezmiernie mnie to cieszy. Cieszy mnie dlatego, że lasy są dla tych, którzy las znają, chcą w nim przebywać i cieszyć się z uroków przyrody oraz potrafią ją uszanować. I takim ludziom nic leśnik nie zrobi. Takich ludzi, którzy potrafią rozsądnie korzystać z zasobów leśnych nie psując, nie niszcząc, będąc ostrożnymi leśnik pozna. Tak samo jak pozna zwykłego idiotę czy kłusownika. Pytanie tylko za kogo chcemy uchodzić i jak bardzo będziemy się starać by nasze hobby wprowadzać w czyn korzystając ze zdrowego rozsądku. Przepisy należy znać i się do nich stosować. Czasem jednak w lesie możemy się zgubić, a walka o przeżycie może być pewnym rozgrzeszeniem ;P Ale nie starałbym się korzystać z takiej wymówki. :) To żart. Jeśli już koniecznie chcesz zbudować jakąś konstrukcję z drzew możesz znaleźć las zaniedbany, zniszczony lub skorzystać z wiatrołomów. Nie rób tego w lesie naturalnym, zadbanym. Czasem lepiej pogadać z leśnikiem i zapytać się o taką możliwość. Można wiele zyskać. Nie żyjemy w próżni więc musimy na każdym kroku naszego życia dbać o to by naszą działalnością nie szkodzić innym. Nawet w głębi syberyjskich czy kanadyjskich lasów są strażnicy prawa więc bajki o tym, że gdzieś tam daleko wszystko będzie nam wolno są wyssane z palca.
Nie wiem jak Wam, ale mi udało się zbudować wiele szałasów (i to bez łamania jednej gałęzi) i zapalić wiele ognisk, biwakować w wielu miejscach nie naruszając przy tym żadnego prawa. Po kilku szałasach człowiekowi przechodzi ochota na budowanie kolejnego i problem sam się rozwiązuje. Chodzenie do lasu przygotowanym daje więcej czasu na przemierzenie odległości i zobaczenie świata.

: 01 lut 2009, 12:06
autor: Fredi
PA ma całkowitą rację, trenować budowanie w miejscach, w których można.... warto posiąść kawałek tej wiedzy (nie łamiąc prawa), a z czasem zrozumiecie, że faktycznie szkoda na to czasu i lepiej wypchać kieszeń kawałkiem szmaty na dach, niż maczetą do cięcia gałęzi.

Dzięki temu można do późna siedzieć nad brzegiem jeziora obserwując przyrodę z kubkiem gorącej herbaty w ręku - zamiast parę godzin walczyć z budową "domku" i kłaść się zmęczonymm niczego ciekawego nie doświadczając :).

: 01 lut 2009, 13:14
autor: Michu
Wiem, ja to rozumie... Napisałem ze ludzie by to całkowicie zniszczyli i wy mnie w tym " popieracie " - mówicie tak samo.
Tak samo mówiłem o szałasie z połamanych JUŻ gałęzi. Wiem jacy są ludzie i wnerwia mnie ( i was z pewnością też ) gdy ktoś zaśmieca, niszczy... Po to jest las, po to jest ta piękna przyroda, żeby z niej sie cieszyć, podziwiać...

Nie wiem, czy teraz to co napisze będzie spamem, czy nie, ale zapytam:

Czy z wiatrołomów w normalnym lesie ( normalny - duży las z drzewami iglastymi i liściastymi :-), blisko wioseczki... Jak w normalnym lesie grzybki, krzaki... - żaden park narodowy broń boże ) mogę zbudować ten szałas ? - to nie będzie łamanie prawa no nie ? - bo gałęzię już " nie zyją " i leżą na ziemi... więc nic chyba sie nie stanie, jakbym popróbować coś zrobić. Mam nadzieję, że mi kiedyś przejdzie ten zapał do budowania, tak jak juz ktoś mówił ;-).

W lesie zabrania się: (...) 7) zbierania płodów runa leśnego w oznakowanych miejscach zabronionych; - czyli w nieoznaczonym miejscu mogę sobie pozbierać jagody np. ? - UFFF - jak wygląda to oznakowanie ? - tablica jest podobna do " ZAKAZ WCHODZENIA DO LASU " ?

Sorry, bo to chyba spam, ale skoro tu już o prawie gadamy, to chcę się dopytać. Jestem nowy, więc będę wam zawracał głowę nie raz :)

: 01 lut 2009, 16:17
autor: PA
Buduj i nie przejmuj się. Jak ktoś przyjdzie powiesz, że właśnie rozbierasz szałas :D Nie można przesadzać w żadną stronę.

: 04 lut 2009, 21:11
autor: Michu
A niepełnoletni - ( 13 lat hehe- mało nie ? ) mogą mieć narzedzie ostre przy sobie ?
powie ze sie zranie i mi zabierze ;/

: 04 lut 2009, 21:51
autor: PA
Zapewniam Cię, że żadne narzędzie (w tym również i ostre) nie jest potrzebne do zbudowania szałasu. Warto nawet nauczyć się robić je bez narzędzi.

: 07 lut 2009, 15:24
autor: Michu
PA pisze:Zapewniam Cię, że żadne narzędzie (w tym również i ostre) nie jest potrzebne do zbudowania szałasu. Warto nawet nauczyć się robić je bez narzędzi.
wiem, ale zawsze to wygodniej :)

: 07 lut 2009, 17:14
autor: NumLock
Michu pisze:A niepełnoletni - ( 13 lat hehe- mało nie ? ) mogą mieć narzedzie ostre przy sobie ?
powie ze sie zranie i mi zabierze ;/
Żadna obca Tobie osoba nie może zabierać Ci własnych rzeczy, poza tym to rzadko spotyka się takich "niefajnych" ludzi. Dzisiaj np. paliłem ognisko z kolegą (tak dla relaksu) i przyszedł starszy pan. Nie zganił nas, wręcz przeciwnie- pochwalił, tylko na końcu dodał żebyśmy nie zapomnieli zagasić ogniska.

: 11 lut 2009, 09:40
autor: tomekk
NumLock pisze: Żadna obca Tobie osoba nie może zabierać Ci własnych rzeczy, poza tym to rzadko spotyka się takich "niefajnych" ludzi.
obcy i niefajny policjant może zabrać na przykład twoją własna broń palną, jeżeli nie przedstawisz stosownego zezwolenia ;-)

: 11 lut 2009, 10:22
autor: Fredi
tomekk pisze:
NumLock pisze: Żadna obca Tobie osoba nie może zabierać Ci własnych rzeczy, poza tym to rzadko spotyka się takich "niefajnych" ludzi.
obcy i niefajny policjant może zabrać na przykład twoją własna broń palną, jeżeli nie przedstawisz stosownego zezwolenia ;-)
Nie może "zabrać", tylko zarekwirować lub wziąć w depozyt za poświadczeniem, do czasu wyjaśnienia sprawy.