Foty z Roboty

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Do tego chyba pomóc by mogło niewielkie a liczniejsze ponacinanie trzpienia pilnikiem, żeby się lepiej zakotwiczył w kleju.

Czasem też trzpień jest na tyle długi, że wystaje poza pożądaną długość rękojeści. W takiej sytuacji ucina się go i nituje w kawałku metalu lub kości, tworzącej ostatnią przekładkę, czyli tzw. "głowicę". Zamiast nitu spotyka się też nakrętki do nagwintowanego końca trzpienia. Przy tym ostatnim zdarza się, że niektórzy nie używają kleju do łączenia elementów i polegają tylko na ścisku nakrętki.
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

Mi jak tang nie pasuje to go obcinam/zeszlifowywuje.

A go do zrobienia otworku pod jelec w tej morce, to robię podobnie jak Puchal
tylko, że ja priew robię punkty, gdzie mają być otworki punktakiem w lini prostej i wierce wiertlem, takim, jaka jest grubosc klingi- mniej piłowania wtedy.
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Hobbit
Posty: 48
Rejestracja: 24 lip 2010, 11:23
Lokalizacja: Częstochowa
Płeć:

Post autor: Hobbit »

Kurde faja, pierwszy pancake rodzi się w bólu... myślałem że to się robi ehm łatwiej ;) cięzko było mi to uformować, estetycznie i symetrycznie tez nie poszło, "poraniłem" skórę itd. Latarkę trzyma bardzo solidnie no ale.. zresztą zobaczcie sami
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Hobbit pisze:"poraniłem" skórę itd
Też to przerabiałem przy pochwie do Nessmuka.
Placuszek pięknisi będzie!
Wy tutaj Ojtam! Ojtam! A u mnie fineczka się klei, no i wreszcie za zamknięcie Leuku się zabrałem!
Z tym Leuku, to u mnie serial brazylijski. Pierniczę się z tym już od paru miesięcy!

Obrazek

Obrazek

Obrazek
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

Puchal, czemu taka ogroomna dziura pod tang w porożu?
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Nie jest taka ogromna. Na wysokość jest w sam raz. Zgadzam się, że mógłbym wykonać szczelinę, wiercąc wąskie otwory obok siebie pionowo, zamiast jeden otwór grubszym wiertłem. Ale jeśli spojrzysz uważniej na to zdjęcie:
Obrazek
zauważysz że środek rogu był bardzo porowaty. To oczywiście jest naturalna cecha rogu, ale wyczytałem że u słabszych sztuk, jądro rogu przypomina pumeks. Podobno u silnych jeleni, jądro rogu jest twarde i solidne. To takim nie było.
Ponieważ nóż ma pracować, wolałem pozbyć się kruchej tkanki, i zalać to w cholerę epoksydem. Uwierz mi. Wiertło nie miało najmniejszego problemu z rozwierceniem tego rogu. Nie chciałbyś osadzać w tym tangu. Za to ścianki są mocne jak diabli. Razem z klejem, będzie trzymać lepiej niż piny.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

puchalsw pisze:Nie jest taka ogromna. Na wysokość jest w sam raz. Zgadzam się, że mógłbym wykonać szczelinę, wiercąc wąskie otwory obok siebie pionowo, zamiast jeden otwór grubszym wiertłem. Ale jeśli spojrzysz uważniej na to zdjęcie:
zauważysz że środek rogu był bardzo porowaty. To oczywiście jest naturalna cecha rogu, ale wyczytałem że u słabszych sztuk, jądro rogu przypomina pumeks. Podobno u silnych jeleni, jądro rogu jest twarde i solidne. To takim nie było.
Ponieważ nóż ma pracować, wolałem pozbyć się kruchej tkanki, i zalać to w cholerę epoksydem. Uwierz mi. Wiertło nie miało najmniejszego problemu z rozwierceniem tego rogu. Nie chciałbyś osadzać w tym tangu. Za to ścianki są mocne jak diabli. Razem z klejem, będzie trzymać lepiej niż piny.
A jednak nie jest taki wielki. A z tym porożem to masz rację, ta "pianka" jest strasznie krucha. :) Zostawiasz porowatość poroża czy będziesz szlifował?
Ja osobiście, robiąc w drewnie, robię jak najmniejszą dziurę, bo miałem taką sytuację, gdyż obrabiając dostałem się do dziury pod tang.

Ja też coś tam dłubie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

Bolstery polerujecie przed klejeniem, czy już po złożeniu noża?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Dekster-11, ten nessmukowaty ma zabójczy szlif :shock:
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

NumLock pisze:Bolstery polerujecie przed klejeniem, czy już po złożeniu noża?
Po klejeniu wszystko szlifujesz, wykańczasz i polerujesz ;-)

[ Dodano: 2010-11-23, 18:24 ]
thrackan pisze:Dekster-11, ten nessmukowaty ma zabójczy szlif :shock:
Co to znaczy? :mrgreen:
Na fotce wygląda trochę krzywo, ale kt nessmuka prosta również nie jest :)
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

dekster-11 pisze:Co to znaczy? :mrgreen:
Że od razu przypomniał mi się film "Cobra" ze Stallone'm, w którym morderca (grany przez Briana Tomphsona) miał charakterystyczny nóż i ostrzył go z sadystyczną fascynacją. I tak jakoś mi się mimowolnie skojarzył. :-P

Ale sam nóż mi się podoba.

Ty robisz noże na sprzedaż, czy wszystko na własny użytek?
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

thrackan pisze:Ty robisz noże na sprzedaż, czy wszystko na własny użytek?
Niektóre idą do ludzi, niektóre zostają, zawsze się trzeba wcześniej ze mną skontaktować, bo potem może być już za późno ;-)
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

dekster-11 pisze: Po klejeniu wszystko szlifujesz, wykańczasz i polerujesz ;-)
Dzięki dekster-11, ale powiedz mi, jak to robisz, by nie porysować klingi?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

NumLock pisze:Dzięki dekster-11, ale powiedz mi, jak to robisz, by nie porysować klingi?
Taśmą malarską Panie!
Taśmą malarską klingę zawijamy na czas roboty!

U mnie nie ma co robić. Leuku i finka się kleją. Film chyba jakiś obejrzę.
Mam mały stress z finką. Wczoraj ją zaklajstrowałem.
Normalnie stosuję ten klej:
DRAGON Klej epoksydowy uniwersalny
http://www.dragon.biz.pl/product.php?ca ... item_id=96
Wczoraj okazało się że nie mam zapasu Dragona, i zastosowałem ten:
BISON Epoxy Universal
http://www.bison.net/US/en/view.do?UID= ... 91e46020af
Dzisiaj spoina jest jeszcze taka... miękka, można ją nożem obrabiać. Coś takiego nie dzieje się po 24h z Dragonem... Klej na pewno został dobrze wymieszany. Mam nadzieje, że taka jego cecha, i po paru dniach zwiąże na twardo.
Dzisiaj dupkę Leuku już skleiłem Dragonem.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

Dzięki dekster-11, ale powiedz mi, jak to robisz, by nie porysować klingi?

Tak jak Puchal napisał- taśma malarska :)
Tej szarej ci nie polecam, bo potem będziesz się wkur***ł z odklejeniem ;-)
Można jeszcze owinąć tekturką lub folią strech (czy jak to się tam zwie?)
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
dwie_sety

Post autor: dwie_sety »

Panowie
dziękuję wam a w szczególności Panu A.P.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2010, 12:34 przez dwie_sety, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Dzięki dwie_sety. Tak też pomyślałem, że temperatura w garażu (około 10C) jest za niska, i reakcje chemiczne nie zachodzą odpowiednio szybko. Zabrałem wiec nożyki do domu. Dzisiaj może już zacznę szlifowanie.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

zaczęło się od tego ,że trzeba było coś zrobić ze starymi opinaczami rocznik 87 ,a że miałem do niech sentyment więc szkoda było tak od razu wyrzucić. Vicek w rękę i po chwili miałem troszkę skóry.

Obrazek

Na co zużyje pierwsze kawałeczki już wiedziałem. Pochewka na opinela który wrednie mi kieszenie dziurawi no i musi być na szyję bo przy pasie vicek wisi. (nie próbujcie zmiękczać takiej skóry wodą aby formować - nie ma sensu sprawdziłem :-D ). Troszkę "formowania", pierwsze szycie i napy

Obrazek

Troszkę później leżało takie coś na kaloryferze

Obrazek Obrazek

a jeszcze później powstało coś takiego

Obrazek

Obrazek

A nosić chce to tak.

Obrazek

Obrazek

no ale i jak by co co do paska też jest szlufka do paska na nap co by nie trzeba było paska ściągać aby przyczepiać/odczepiać.

Obrazek

Jeszcze troszkę muszę porównać papierkiem ściernym... dopieścić. Robota zajęła mi jakieś 3 roboczogodziny nie licząc przerw na schnięcie kleju itp. to pierwsze moje "dzieło" tego typu więc za bardzo nie krytykujcie bo się w sobie zamknę ;-)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Prowler pisze:. to pierwsze moje "dzieło" tego typu więc za bardzo nie krytykujcie bo się w sobie zamknę ;-)
Się zamykać nie musisz ;-) Całkiem zgrabnie Ci to wyszło i z pomysłem! Gratuluję wykonania. Pozdro
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Prowler, wacikiem nasączonym olejem roślinnym (najlepiej lnianym) przejedź po szwach i krawędziach skóry. Nie zaszkodzi, a ładnie zabezpieczy przed wilgocią.
U mnie też trochę się wydarzyło. Panika z klejem Bison, była nieuzasadniona. Dzisiaj już wiąże jak skała. Leuku też już całe posklejane, więc odpaliłem czołg, i wziąłem się za wstępne szlifowanie.
Problem mam z finką. Róg był pokryty lakierem i mimo stosowania różnych specyfików, nie udaje mi się zdjąć lakieru w zagłębieniach koronki.
Ale grube szlifowanie w tym nożu mam już zakończone. Teraz polerka. Przekładka z rogu bawolego ładnie już zaczyna pokazywać faktyczny kolor. Dodanie tej czerni było dobrym pomysłem.... "łamie" tą bladość kolorystyki. Teraz wiem, że w następnej fince, dodam jeszcze przekładkę w środku rękojeści.
Teraz muszę zastanowić się czym pokryć róg po polerce. Myślę że olejowanie pokostem powinno wystarczyć.
Co do Leuku, to zakończenie dupki, nie jest moim wymarzonym. Ale eksperyment z mosiężną głowicą był durny. Nóż i tak już waży swoje... Następny będzie lepszy :-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i najważniejsze. Zabieram się jutro za wycinanie okładzin pod pochwę na Leuku. Ponieważ reniferów u nas NIET, okładziny będą z łopaty łosia :-)
Obrazek
Docelowo ma to tak wyglądać:
Obrazek
źródło: http://www.ravenlore.co.uk

... sam w to nie wierzę. Ale jeśli nie spróbuje, to się nie nauczę.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

puchalsw, dzięki za radę. Na razie muszę krawędzie wyrównać no i teraz kombinuje jak by tu do tego krzesiwko "dopasować" wstępny pomysł już mam ;-). No ale widzę ,że u Ciebie to się nielicha robota szykuje.

edit. Jeszcze większe dzięki puchalsw zaj......e klimatycznie pociemniały mi brzegi (mam nadzieję że ten kolor utrzyma się albo niewiele zmieni się po całkowitym wyschnięciu/wchłonięciu)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Do usług :-) Mi też ktoś kiedyś tak pomógł :-)

Czasami skóra wchłania cały olej, i trzeba ponownie przeciągnąć wacikiem. Ale to po pprostu konserwacja, Tak jak z butami...
Prowler pisze:teraz kombinuje jak by tu do tego krzesiwko "dopasować"
Rozpruj jeden ze szwów, i wszyj skórzaną "rurkę" na krzesiwo. Jeśli będzie otwarta z obu stron to w zależności od tego czy zawiesisz ją na szyi, czy przy pasku będziesz mógł wsunąć krzesiwko.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

no właśnie sposób "na rurkę" był pierwszym jaki mi do głowy przyszedł ale tak se myślę że mało praktyczne to bo jednak średnica krzesiwa zmniejsza sie w miarę zużywania. No i szybko luźno będzie miało w rurce.Ale mam już inny pomysł :)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Zabrałem się już za polerkę Leuku. Teraz już tylko papierem 2500 jadę. Metalowe i rogowe przekładki nabierają powoli ładnego połysku. Podobnie i z drewnem. Mam jednak problem ze skórzanymi przekładkami.
Papier zbiera pył z przekładek rogowych i wciera go w przekładki z grubej skóry. Próbowałem już czyścić to benzyną ekstrakcyjną, ale nie pomaga...
Nie da się polerować oddzielnie przekładek rogowych, metalowych i skórzanych... Diabli nadali taki problem na finiszu :evil:
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

puchalsw pisze:Teraz już tylko papierem 2500 jadę.
Kupiłeś taki w Casto? Mi się udało znaleźć tylko do 400, a powyżej ( ale i tak max. 2000) to już były wodne do metalu albo pasty polerskie.
ODPOWIEDZ