Sobotni wypad po oklicy

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Hirek
Posty: 26
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:48
Lokalizacja: Gryfino
Gadu Gadu: 9156194
Płeć:

Sobotni wypad po oklicy

Post autor: Hirek »

Postanowiłem wczoraj wybrać się na małą przechadzkę po okolicy. Celem było jezioro Wirów, dotarłem tam starym torowiskiem. W latach PRLu i wczesnych 90 kursował pociąg, którym jako dziecko jeżdziłem nad jezioro z rodzicami albo kolegami :-) . Obecnie po torach zostały tylko kamienie pod podsypke, szyny zdemontowało po części PKP , po części okoliczni mieszkańcy:). Tak powstała droga ,z resztą bardzo ciekawa i malownicza. Obok drogi płynie rzeka Tywa ,która jest głównym dostawca wody pitnej dla Gryfina.


Wyruszam więc z domu ok. godz. 9 rano. Kieruje się drogą na Górkę Miłości, która dalej prowadzi do starej ,nie używanej od bardzo wielu lat strzelnicy sportowej. Dalej wzdłuż osiedla Południe w stronę tartaku. Przy drodze nr 31, tuż obok wioski Żórawie (tak poprawnie pisze się nazwę tej wioski) skręcam na drogę po byłym torowisku.
Droga zagłębia się w las, leży śnieg i doskonale widać co i kto poruszało się tędy przede mną.
Ślady opon samochodu osobowego,ślady butów i psich łap.
Po około 1,5 km ślady skręcają w boczną drogę do Pniewa. Teraz już tylko "dziewiczy" śnieg i tropy saren. Czas wyciągnąć aparat .
Idę dalej nagle z lewej strony z lasu ,jak duchy wyskakują trzy młode sarenki.
Zaskoczony, nie jestem w stanie zrobić zdjęć, cholera taka okazja. Następnej już nie zmarnuje tak łatwo, myślę :-D .
Pobiegły w stronę Tywy i zniknęły w chaszczach.
Dalej spotykam tropy dzika i tak o tej porze znikome szanse aby go spotkać.
Przecinam drogę do Wirówka i po przebyciu ok 1 km na środku drogi widzę chałdę. Na tle białego śniegu doskonale kontrastuje. Pierwsza moja myśl - to pewnie ktoś wysypał obornik. Pukam się jednak w głowę , po co ktoś miałby wysypywać gnój na środku pola i to zimą :-) . Podchodzę bliżej i cały dobry nastrój ch..j strzela w sekunde. Jakiś idiota ,debil , sku...syn wysypał na środku drogi góre odpadów z różnych aut. Tapicerki plastiki i inne świństwo.DROGA ZAWALONA ,AUTEM NIE PRZEJEDZIESZ A I PIESZO TRZEBA OBEJŚĆ POLEM I TEN SYF ZOSTAWOINY . WP...
(od Moda: Hirek: rozumie nerwy, ale nie przeklinamy na tym FORUM...)
BYM TAKIEMU CHŁOSTE PUBLICZNIE I DO KAZAŁ PRZEZ DZIESIEĆ LAT CHODZIĆ I ŚMIECI ZBIERAĆ I SIĘ Z TEGO ROZLICZAĆ CODZIENNIE icon_twisted :evil: :569:

Sorki ale irytacja sięgnęła zenitu.

Idę dalej ,przechodzę przez drogę asfaltową do Chwarstnicy i dalej starym torowiskiem jakieś 700 m i jetem nad jeziorem . Robię mały odpoczynek i przy okazji znajduje ślady krwi zwierzaka.Nigdzie nie widać ludzkich śladów. Podążam tym tropem ,zachowując ostrożność ale nie znajduję zwierzaka.


Postanawiam wrócić inną drogą, Wychodzę na wcześniej wspomnianą asfaltówkę i kieruje się na Gryfino, przemierzam 500m i skręcam w drogę ,która prowadzi wzdłuż jeziora mały wirów.
Jeziora są skute lodem.
Wychodzę na pole po kukurydzy, aby skrócić sobie drogę. Sprawdzam kierunek marszu na kompasie ,naciągam kaptur kurtki na głowę , bo na otwartym polu pi...ga niesamowicie :-)
Chowam kompas a za pagórka wyskakuje koziołek i dwie sarny, przystają patrzą na mnie ,ja na nie .Teraz tego nie spartole, mam was "zbiry". Cyk,cyk, cyk, cyk ,strzały zostały oddane ,cel osiągnięty :mrgreen:
Cała trójka jest w moim aparacie :-)
Pobiegły w swoją stronę a ja ruszyłem w swoją.

Dochodzę do ściany lasu ,zagłębiam się w niego i idę na przełaj sprawdzając kompas. Wychodzę na leśna drogę ,prowadzącą do wioski Wirów. Przecinam asfaltówkę łączącą Wirów z Wełtyniem i wchodzę w las Gryfiński.Tutaj już nie poruszam się drogami , lecz cały czas na przełaj wspomagając się od czasu do czasu kompasem.

Cały czas liczę na kolejne spotkanie ze zwierzakami.

I jest za krzakami pasie się sarna podchodzę ją pod wiatr, więc mnie nie czuje :-)
Śnieg skrzypi pod butami,boje że moje kroki spłoszą sarnę.
Udaje mi się podejść zwierza na ok 10 m ,odnajduje ja w celowniku i strzelam.
Trafiam hihi,jestem bardzo zadowolony ,udane polowanie. Cztery sztuki jednego dnia :mrgreen:

Zostawiam sarenkę i oddalam się cichutko nie przerywając jej posiłku.

Wędruje i znajduje paśnik. Sprawdzam tropy wokoło .Są ślady dziki, sarny oraz ptaszki wszelakie:)

Kawałek dalej napotykam kolejne dwie sarny, nie mogę uwierzyć w szczęście. Jestem pod wiatr więc i tym razem podchodzę dość blisko. Jednak te sztuki mnie wyczuwają i dają drapaka głębiej w las . Zdążyłem oddać tylko dwa strzały migawki ,obydwa trafione :D

Co za dzień. Radość z udanych łowów zajęła miejsce wściekłości po napotkaniu góry śmieci.

Nawiedziła mnie tez taka myśl :"Gdybym zamiast aparatu miał łuk i strzały i polował aby zapewnić byt rodzinie to dziś zapewnił bym im zapas mięsa na jakiś czas." :-P

Postanawiam rozpalić ognisko i spożyc posiłek ,bo mój żołądek zaczął się upominać :-)
Z domu zabrałem kiełbasę ,cebulę i jedno jajko, oraz " rosół " amino.
Kiełbe i cebulache kroje i robię z nich szaszłyczek :-) . Resztę cebuli,która mi została wkrajam do garnuszka ,zalewam odrobina wody i gotuje , do tego dodaje "rosół" amino i mam zupę :-P
Jajko gotuje w żarze,wszystko zagryzam pieczywkiem .
Po takim posiłku ,wygaszam ognisko i maskuje miejsce pobytu i ruszam w kierunku domu.

oto link do foto z tego wypadziku

https://picasaweb.google.com/1052691162 ... Lutego2013


Bardzo proszę, badżcie wyrozumiali . To mój pierwszy raz :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 24 lut 2013, 23:15 przez Hirek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Hirek pisze:Bardzo proszę, badżcie wyrozumiali . To mój pierwszy raz :mrgreen:
Jestem wyrozumiały - linka nie działa, daj z galerii publicznej...
hmm, Chwarstnica, byłem tam wczoraj, musiałem stanąc na poboczu za własną potrzebą, tą krótszą :roll: widziałem tropy Jelenia zaraz za wsią Sobieradz a przed Drzninem. Mam na myśli wąski odcinek asfaltowej drogi lekko w dołku przy naturalnym oczku wodnym po prawej. Pewnikiem to taki "ściek" z pól, polecam Chirek
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Hirek
Posty: 26
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:48
Lokalizacja: Gryfino
Gadu Gadu: 9156194
Płeć:

Post autor: Hirek »

O proszę powinien działać
https://picasaweb.google.com/lh/myphotos

Hirek, przez samo H ;-)
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Wypad z pewnością fajny, ale gorszej sesji fotograficznej w życiu nie widziałem!!!
Połowę zdjęć nie przedstawiających niczego od razu bym wyrzucił.
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Eee tam, fajnie się ogląda 3 te same zdjęcia zrytej ziemi pod rząd :)
Albo fotkę śniegu O_o https://lh6.googleusercontent.com/-Xygx ... 520027.jpg
dawno nie widziałem śniegu, na pustyni na której mieszkam praktycznie go nie widuję :)

Ale co chciałeś nam przekazać tym zdjęciem, chyba nigdy nie zgadnę:
https://lh6.googleusercontent.com/-Dknl ... 520004.jpg
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Hirek
Posty: 26
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:48
Lokalizacja: Gryfino
Gadu Gadu: 9156194
Płeć:

Post autor: Hirek »

Rzeczywiście nie najlepsze foty :-(

kamykus interpretacja dowolna :mrgreen:
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Hirek - przede wszystkim wyłącz w tym Kodaku zoom cyfrowy. Da się.
Będzie lepiej.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

Hirek, ja też używam aparatu typu małpka - ale za dużo tych zdjęć o niczym. Lepiej wybrać kilka, ale fajnych.

Mi się najbardziej podoba to :D - oddaje chwilę :D
https://picasaweb.google.com/1052691162 ... 8054861938
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1075
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Re: Sobotni wypad po oklicy

Post autor: Tanto »

Hirek pisze:...i przy okazji znajduje ślady krwi zwierzaka.Nigdzie nie widać ludzkich śladów. Podążam tym tropem ,zachowując ostrożność ale nie znajduję zwierzaka.
Czyj to był trop? Prawdopodobnie jelenia który odrobinę wcześniej zrzucił poroże.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Hirek
Posty: 26
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:48
Lokalizacja: Gryfino
Gadu Gadu: 9156194
Płeć:

Post autor: Hirek »

Trudno powiedzieć , na jelenia były troszkę za małe ślady racic.
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Hirek - przede wszystkim wyłącz w tym Kodaku zoom cyfrowy. Da się.
Patrząc np na tą fotkę;
Obrazek

Złe ustawienia bo;
ISO 80
Ekspozycja 1/160 s
Przesłona 5.4

za niskie ISO
za słaby, tym samym, czas
przesłona OK
Przy wyższym ISO spróbuj zachowac taką samą przesłonę a zyskasz na czasie, a zatem, jest szansa, że zamrozisz ruch...
Hirek
Posty: 26
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:48
Lokalizacja: Gryfino
Gadu Gadu: 9156194
Płeć:

Post autor: Hirek »

Marshall, yaktra dziękuję za rady. Jak da się zauważyć, jestem zupełnym laikiem :oops: w fotografii.
Tym bardziej wasze rady są dla mnie cenne.
Poćwicze , podszkole się i obiecuje poprawę :-)

Przede wszystkim wypadałoby poznąć dobrze swój aparat ;-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”