Prosty sposób na parzenie kawy w terenie.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
No właśnie i po co Ci ta celuloza zaparzona skoro można inaczej - czytaj całość tematu... Już było, że celuloza be. Chyba, ze tak akurat lubisz - to szacunek - nie dyskutuję o gustach...Mr.Bogus pisze:Ale kombinujecie "jak konie pod górkę" z tą kawą ...
Wystarczy zabrać ze zobą fitry do kawy ...
Pijemyyy
Chyba że ktoś woli zapach świeżej skarpety, zamiast zapachu celulozy - to nie musi brać filtrów ze sobą....
Żeby nie było, że nie na temat - w kilku starych - wydanych przed II-gą WŚ westernach jakie znalazłem, wśród książek mojego staruszka - zapamiętałem strącanie fusów z kawy szczyptą soli... Skleroza Zane Gray czy Krystyn T. Wand (Tadeusz Kostecki) czy J. Curvill a może J.O. Baxter - zabijcie nie pamiętam - miałem 15 czy 16 lat. Czytałem to po kilka razy - z tym, że prawie 40 lat temu. Z nowszych książek, w których pisali o kawie "po marynarsku" - z szczyptą soli - to książki niejakiego Toma Clancy (m.inn. Polowanie na Czerwony Październik, Czerwony Sztorm, Czas Patriotów, Dekret, Niedźwiedź i Smok - nie pamiętam, w której). Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?
ślepy herbu ślepowron
To jest najlepsze urządzenie do "parzenia" kawy, gdziekolwiek. Nazywa się MOKA
Najlepsza kawa to oczywiście Lavazza Qualita Oro: http://www.aromatico.co.uk/lavazza-coff ... -p-72.html
Tak to działa:
http://it.wikipedia.org/wiki/Moka
Tutorial:
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
Pany przecież to o czym piszecie to po prostu kawa po turecku.
Q_x nie wstawił to ja wstawię taka ciekawostkę
Jakby w gre wchodziły filtry to mozna by zaproponować i inne rozwiązania...
to samo co kubek z dziwką tylko mniej przydatne.Abscessus Perianalis pisze:Jeśli miałbym już z czymś kombinować, to taki tygielek
Q_x nie wstawił to ja wstawię taka ciekawostkę
Jakby w gre wchodziły filtry to mozna by zaproponować i inne rozwiązania...
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Z moką, to zawsze kojarzy mi się Włoch Simone, jeden z bohaterów książki Martyny W. (Przesunąć Horyzont - książka średnia).
Tak lubił kawę parzoną na włoski sposób, że w swoim ekwipunku, jaki zabrał na Mt. Everest, miał taką maszynkę wraz z zapasem mielonej kawy.
Więc, Abscessus Perianalis, zwracam honor: wypada ekspresik w knieje zabierać
Już ustaliliśmy z Thrackanem, że nakręcimy krótki film instruktażowy z parzenia kawy. Zarówno w "wirowanej" menażce, jak i w skarpecie
C.D.N.
Tak lubił kawę parzoną na włoski sposób, że w swoim ekwipunku, jaki zabrał na Mt. Everest, miał taką maszynkę wraz z zapasem mielonej kawy.
Więc, Abscessus Perianalis, zwracam honor: wypada ekspresik w knieje zabierać
Już ustaliliśmy z Thrackanem, że nakręcimy krótki film instruktażowy z parzenia kawy. Zarówno w "wirowanej" menażce, jak i w skarpecie
C.D.N.
F..k it, I'll Do It Myself!
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
https://lh4.googleusercontent.com/-pz1- ... C02936.JPGwolfshadow pisze:A parzenie zwykłej, mielonej kawy w dzbanku?. Ktoś gdzieś kiedyś wrzucał nawet taki klimatyczny dzbanek w postaci foty na forum. U Karolka May'a było to proste zagadnienie.
Źli ludzie zarypali go Parthagasowi. Udało mi sie kupić podobny, ale czerwony
Karol May nigdy nie był na Dzikim Zachodzie
F..k it, I'll Do It Myself!
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... Q&dur=2846
Osz... ale linka Przepraszam Podobny?
Spóźniłem się.
Osz... ale linka Przepraszam Podobny?
Spóźniłem się.
pozdrawiam
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Był. Ale długo po napisaniu swoich powieści.puchalsw pisze:Karol May nigdy nie był na Dzikim Zachodzie
Takowy dzbaneczek był również i w mojej rodzinie gdzieś w ramach spadku odziedziczony. Nie wiem jednak gdzie się zatracił. W sumie kawę piję 3w1 więc takowy patent mi się nie sprawdzi. Choć klimat trzyma.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Też tak miałem, ale jak poczytałem ... Kawę w sumie piję tylko na urlopie, to chyba jednak poszaleję W normalnym dniu, to kawka bardzo sporadycznie. Jak sezon kijowania zacznę, to co mi zależy? Zrobię jak pisałem ["miśnia" i młynek zostają w domu]. Zobaczymy. Fot pewnie nie będę się uczył wstawiać, ale smak "tłuczonej" gotowanej i "ciśnieniowej" jestem w stanie porównać.wolfshadow pisze:W sumie kawę piję 3w1
pozdrawiam
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Chociaż zdarza mi się pijać ww. 3in1 (krótkie wypady, czy spacery), to staram się trzymać z daleka od kawy rozpuszczalnej.
http://kuchnia.wp.pl/zyj-zdrowo/health/ ... alna-.html
Strona 2...
Ale tutaj zgadzam się z Q_x'em. Sprawa gustów. Ten temat jest o PARZENIU KAWY, a nie o tym czy kawa instant jest lepsza/gorsza od mielonej kawy.
Ja nabyłem sobie 1.5l i miałem też takiego malucha 0.75l. Malucha odstąpiłem Grzymkowi, ponieważ mam jeszcze dwa czajniczki Trangi, i nie mam gdzie tego już trzymać.
Dla poszukujących, polecam wpisać w Allegro, hasło "dzbanek emaliowany", odhaczyć "szukaj w opisach" i hajda! Ceny powyżej 25pln to już drogo.
http://kuchnia.wp.pl/zyj-zdrowo/health/ ... alna-.html
Strona 2...
Ale tutaj zgadzam się z Q_x'em. Sprawa gustów. Ten temat jest o PARZENIU KAWY, a nie o tym czy kawa instant jest lepsza/gorsza od mielonej kawy.
Mały offtop: Tych klimatycznych dzbanków, jest sporo na allegro. Kiedyś chyba Gryf wrzucał jakieś linki do dzbanków z Olkusza.wolfshadow pisze:Takowy dzbaneczek był również i w mojej rodzinie gdzieś w ramach spadku odziedziczony.
Ja nabyłem sobie 1.5l i miałem też takiego malucha 0.75l. Malucha odstąpiłem Grzymkowi, ponieważ mam jeszcze dwa czajniczki Trangi, i nie mam gdzie tego już trzymać.
Dla poszukujących, polecam wpisać w Allegro, hasło "dzbanek emaliowany", odhaczyć "szukaj w opisach" i hajda! Ceny powyżej 25pln to już drogo.
F..k it, I'll Do It Myself!