Styczniowa walka o ogień
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Styczniowa walka o ogień
Witajcie zrobiło się trochę chłodniej i postanowiłem przetestować piec do namiotu który zrobilem jakiś czas temu . Test odbył się przy temp. około -6 stopni, pierwsza noc bez śniegu tydzień później następna nocka już ze śniegiem i troche chłodniejsza .
Miejscówki wybrałem nie daleko ze względu na to co musiałem nieść na plecach może troche za dużo szpeju miałem ale wyznaje zasade lepiej nosić niż się prosić cały plecak ważył około 30 kg , sam piec 5 kg (niestety) może jeszcze uda mi się uciec troche z wagi modyfikując komin aby był z jednego arkusza blachy a nie łączonych rurek.
Pierwsza noc miałem już przygotowany opał zrobiłem to na oko i niektóre kawałki nie mieściły się w całości w palenisku rano jak czyściłem piec to dowiedziałem się dlaczego. Kawałki drewna które nie spaliły się na popiół w głębszej części paleniska zbryliły się w jedno i tym sposobem paliło się tylko w połowie paleniska przypuszczam że to słaby dopływ powietrza no i brak jakiegoś pogrzebacza aby zrobić porządek.
Do następnego tygodnia poprawiłem dopływ powietrza no i miałem czym pogrzebać , piec działał jak należy .
Dlaczego w tytule napisałem walka o ogień? teoretycznie drewno które nie leży na ziemi powinno się palić bez problemu, niestety tak nie było. Poprzycinałem klocki odpowiedniej długości i rozłupałem na cieńsze aby wygodnie wkładać do pieca, nie chciały się palić . Wziąłem ze sobą dwa klocki dębiny aby na noc włożyć do pieca aby długo się paliły co by często nie dokładać i to mnie uratowało wykorzystałem je wcześniej na podsuszenie mokrego drwa , jak wyschło piec działał jak malina w namiocie było ze 20 stopni spiwora praktycznie nie musiałem wyciągać z plecaka. Pies też był zadowolony warunki prawie jak w domu
plusy ciepełko komfort ciepłego jedzenia praktycznie cały czas jak stoi na piecu
minusy waga pieca dokładanie w nocy co 2-3 godziny zależnie od opału
To kilka fotek przepraszam za jakość ale z telefonu https://picasaweb.google.com/1073555126 ... nKPdltf8Pg
Miejscówki wybrałem nie daleko ze względu na to co musiałem nieść na plecach może troche za dużo szpeju miałem ale wyznaje zasade lepiej nosić niż się prosić cały plecak ważył około 30 kg , sam piec 5 kg (niestety) może jeszcze uda mi się uciec troche z wagi modyfikując komin aby był z jednego arkusza blachy a nie łączonych rurek.
Pierwsza noc miałem już przygotowany opał zrobiłem to na oko i niektóre kawałki nie mieściły się w całości w palenisku rano jak czyściłem piec to dowiedziałem się dlaczego. Kawałki drewna które nie spaliły się na popiół w głębszej części paleniska zbryliły się w jedno i tym sposobem paliło się tylko w połowie paleniska przypuszczam że to słaby dopływ powietrza no i brak jakiegoś pogrzebacza aby zrobić porządek.
Do następnego tygodnia poprawiłem dopływ powietrza no i miałem czym pogrzebać , piec działał jak należy .
Dlaczego w tytule napisałem walka o ogień? teoretycznie drewno które nie leży na ziemi powinno się palić bez problemu, niestety tak nie było. Poprzycinałem klocki odpowiedniej długości i rozłupałem na cieńsze aby wygodnie wkładać do pieca, nie chciały się palić . Wziąłem ze sobą dwa klocki dębiny aby na noc włożyć do pieca aby długo się paliły co by często nie dokładać i to mnie uratowało wykorzystałem je wcześniej na podsuszenie mokrego drwa , jak wyschło piec działał jak malina w namiocie było ze 20 stopni spiwora praktycznie nie musiałem wyciągać z plecaka. Pies też był zadowolony warunki prawie jak w domu
plusy ciepełko komfort ciepłego jedzenia praktycznie cały czas jak stoi na piecu
minusy waga pieca dokładanie w nocy co 2-3 godziny zależnie od opału
To kilka fotek przepraszam za jakość ale z telefonu https://picasaweb.google.com/1073555126 ... nKPdltf8Pg
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Podoba mi się
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- Młody
- Posty: 895
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
kamykus pisze:Podziwiam że chciało ci się targać 30kg! Na garbie! icon_twisted
Mi się już 12 kg nie chce targać...
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Marshall
- Posty: 694
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Fajny ten piecyk! Na bardziej stacjonarne imprezy ciekawa sprawa - np. do jakiegoś większego namiotu!
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
witaj tak pomyślałem szukałem w sieci takich transportowych dla wędkarzy pod lodowych niestety nie są tanie, najtansze były za 90 zeta plus przesyłka , jak znajde wolne fundusze to zakupie i pomyśle nad montowaniem tam kółek .boshmen pisze:@pasikonik jak już spadł śnieg to nie pomyślałeś o jakichś sankach? z braku śniegu można pomyśleć też o jakimś wózku dwukółce , coś na kształt walizki z kółkami , można kupić kółka jak do taczki ,wtedy w terenie powinno być ok.Pozdrawiam.
@pasikonik jednak o tym myślałeś a nie którzy pewnie sanki uważają za obciach ja jestem wędkarzem , właśnie szykuję się na Śniardwy , swoją skrzynkę siedzisko ciągam , na starych dziecięcych nartach,wielu wędkarzy używa ,normalnych sanek , jeden miejscowy gość chodzi z rowerem po lodzie ,następnie na rower zarzuca folię i ma prowizoryczny wiatrochron ,a na Śniardwach piździ , kto nie był ten nie wie! Na dalekiej północy podróżnicy idąc na nartach ciągną za sobą tobogany , lub używają zaprzęgów czy skuterów .Jak miałem małą łódeczkę to nad rzekę ciągnąłem ją na kółkach od składaka zamontowanych w dulkach , potem to zabierałem do łódki teraz łódkę mam 4metrową to ten patent się nie sprawdza.Zawsze można coś pokombinować.Pozdrawiam.
- greenshadow
- Posty: 263
- Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
- Lokalizacja: wawa
- Tytuł użytkownika: bywam
- Płeć:
- Kontakt:
przejrzałem i mam kilka pytańpasikonik pisze:Hej tutaj opisałem
viewtopic.php?t=5063
i tam gdzie Taki robaczek podał wcześniej .
piecyk polecam świetna sprawa,może wezme na zlot.
ruszt masz na stałe włożony?
komin jest bezpośrednio do komory spalania?
czy poza drzwiczkami masz gdzieś jeszcze otwory napowietrzające?
jak masz zrobione przejście przez materiał ?
[center]
| Zielona Strona |[/center]
| Zielona Strona |[/center]
Hej a pro po pieca i twoich pytań piec w środku wszystkie elementy ma wkładane lub wsuwane aby szybko i wygodnie go czyścić, ruszt jest przynitowany do rurek które od przodu doprowadzają powietrze w głąb paleniska.
Komin jest oddzielony od głównej komory spalania wsuwaną blachą tak aby ogień nie uciekał bezpośrednio do niego.
Przejście przez namiot obszyte jest skórą a komin ma w tym miejscu rure dystansową.
Jeżeli chcesz coś takiego sobie zrobić to jest mase filmów na YT obejrzałem chyba wszystkie możliwe polecam jeszcze te strony
http://autonopedia.org/renewable-energy ... od-stoves/
http://autonopedia.org/renewable-energy ... ves/#part2
pozdrawiam
Komin jest oddzielony od głównej komory spalania wsuwaną blachą tak aby ogień nie uciekał bezpośrednio do niego.
Przejście przez namiot obszyte jest skórą a komin ma w tym miejscu rure dystansową.
Jeżeli chcesz coś takiego sobie zrobić to jest mase filmów na YT obejrzałem chyba wszystkie możliwe polecam jeszcze te strony
http://autonopedia.org/renewable-energy ... od-stoves/
http://autonopedia.org/renewable-energy ... ves/#part2
pozdrawiam
- greenshadow
- Posty: 263
- Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
- Lokalizacja: wawa
- Tytuł użytkownika: bywam
- Płeć:
- Kontakt:
jak już będę miał wszystkie materiały to będę pytał dalej
z wyglądu to chyba robiłes ją z takiej
szerokość - 28 cm
wysokość - 18 cm
głębokość - 14 cm
ta dla mnie ma bardzo dobrą wielkość pod taki piecyk
docelowo i będzie stał w N-6 ale tam wyjście jest przez stalowe okno w ścianie więc musze pokombinować trochę inne wyjście bo cześć rury musi być pozioma lub ukośna
z wyglądu to chyba robiłes ją z takiej
szerokość - 28 cm
wysokość - 18 cm
głębokość - 14 cm
ta dla mnie ma bardzo dobrą wielkość pod taki piecyk
docelowo i będzie stał w N-6 ale tam wyjście jest przez stalowe okno w ścianie więc musze pokombinować trochę inne wyjście bo cześć rury musi być pozioma lub ukośna
[center]
| Zielona Strona |[/center]
| Zielona Strona |[/center]