Dwa spacery

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Lupus84
Posty: 53
Rejestracja: 19 paź 2011, 16:54
Lokalizacja: 20°31'E 51°59'N
Płeć:
Kontakt:

Dwa spacery

Post autor: Lupus84 »

EDYTKA: Właśnie zauważyłem, że nie w tym wątku napisałem co trzeba. Jeżeli przeszkadza, to proszę Najjaśniej nam panującego MODA o przeniesienie :mrgreen:

W sobotę wybrałem się moją starą trasą z psem na spacer. Tego dnia było pochmurno, padał śnieg, temperatura -5*C. Chciałem zrobić dużo fotek, ale przed wyjściem nie naładowałem telefonu i zrobiłem tylko kilka sztuk. Mimo padającego śniegu, spacerek udał się znakomicie. Mój piesek też był zadowolony. Cóż z tego, że wróciliśmy cali mokrzy do domu :mrgreen: Ważne, że zabawa była przednia.
Przepraszam za jakość zdjęć. Nie jestem dobrym fotografem.
Obrazek To tam szliśmy, jako pierszy punkt programu naszej wędówki

Obrazek "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu"

Obrazek Tyle pozostało po pięknym lesie. Teraz jest tu zaorana działka budowlana na sprzedaż :(

Obrazek mój przewodnik idzie przodem...

Obrazek ...a ja wlokę się z tyłu...

Obrazek ...że trzeba na mnie było poczekać :D

Obrazek
- No chodź!! Nie rób mi już zdjęć. Ile razy mam po ciebie wracać?? Idziemy!

Obrazek ...a raczej biegniemy.

Obrazek -coś wyczułem!!

Obrazek - Jupiii!! Nareszcie w lesie!

Obrazek Im więcej śniegu - tym lepiej!! Istne MADNESS!! icon_twisted

Obrazek Tędy biegł niedawno zając

Obrazek Jeszcze trochę zabawy w berka!

Obrazek i chwila odpoczynku przed kolejnym punktem podróży...

W tym momencie padła mi bateria w telefonie i już nic nie dało się zrobić. Wcześniej nagrałem filmik z wygłupami mojego psa... i to dobiło już telefon całkowicie.


Teraz dzisiejsze fotki 14.01.2013

Obrazek Dzisiaj byłem na "niczyich" dawnych stawach hodowlanych... Dziś każdy może tu przyjechać i łowić do woli niestety... Mówię niestety, gdyż ludzie nie znają umiaru. Latem nocuję tutaj często. Razem z miejscowym chłopem łowimy rybki i gadamy całą noc przy ognisku. Zdarzają się przypadki, że ludzie przyjeżdzają z sieciami i na bezczelnego łapią co popadnie. Nie raz już ganialiśmy takich delikwentów. Wkurza mnie takie tłumaczenie: "To jest niczyje, więc mogę robić co mi się jawnie podoba!!" Policja przymyka na to oczy. Sam nie zrobię nic. Bo czasem przyjeżdżają takie karki, że strach podchodzić. Poza tym śmieci pod koniec sezonu jest co nie miara... Jednak istnieją jeszcze ludzie, którzy zabierają worki foliowe i sprzątają dookoła łowiska. Chwała im za to.
Dziś spacer bez pieska...
Obrazek Słoneczko świeciło, temperatura (odczuwalna, bo wiało) -12*C

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek tu właśnie mam swoje ulubione łowisko, Nie było dnia, żebym nie wyjął stąd czegoś


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jaka tu jest ryba?? Lin, karaś, okoń, szczupak. Jednak złapać coś większego to naprawdę szczęścia trzeba. Tak jak mówiłem z roku na rok kłusole na bezczelnego z sieciami przyjeżdżają i ryby coraz mniej... Pozostaje tylko drobnica.

Poza tym można tu spotkać łosia, sarny, łabędzie, trzy lata temu spotkałem dudka!, czaple, kaczki.
Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż,
Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz,
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam,
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam...


http://lupussurvival.blogspot.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”