Powiem tak, wzrok, słuch czy węch ma każdy zwierz, nawet człowiek. Zwierzęta posiadają tak jak my zdolność zapamiętywania zdarzeń. Są takie które pamięta przez kilka dni, ale są takie, związane np. z bólem, utratą partnera czy młodego (potomka) które "koduje" na zawsze. W genach zwierząt (jak wszyscy wiemy) są zakodowane pewne odruchy i tak na nie reaguje. Generalnie, chodzi o to aby zlać swoją postać z terenem w jakim się robi zasiadki czy podchody.
podsumowując;
Dobry żołnierz/ wartownik czy ochroniarz w myśl zasady - MÓJ TEREN - powinien wiedzieć o jednym - aby chronić powierzony mu obiekt przede wszystkim musi dobrze go poznać. A zatem, znać każdy szczegół w terenie, każdy krzak, drzewo i inne, jak również to jak zgodnie z upływającymi godzinami i ruchem ziemi ułożą się cienie, a co za tym idzie, jak zmieni się otoczenie. To się nazywa - wczytanie w teren.
Zwierzyna "na stołówce" dość dobrze zna żerowisko i każde zmiany po prostu zauważa.
Dlatego na ten przykład
myśliwi stawiają ambony czy zwyżki przed sezonem polowań na dany gatunek, aby ten "zaakceptował" zmiany...
kamuflaż to nic innego jak rozmycie postaci czy ukrytego obiektu. Czołg, czatownia, cokolwiek...
Teorie typu - z jakiej odległości widzi, czuje czy słyszy to nic innego jak gdybanie.
Widzi z odległości? to zależy od światła.
Czuje z odległości? to zależy od kierunku wiatru, sile czy bezruchu
Słyszy z odległości? to również zależy od wiatru, las niesie inne echo, łąki jeszcze inne, woda inne...