Okolice Poznania - wolna dyskusja
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
http://www.panoramio.com/photo/56455643
Ktoś wie co to za budynki? Położone to północnej części Czerwonaka, wybieram się tam na rybki od iluś tam miesięcy ale zawsze docieram tylko od drugiej strony Warty. Można tam sobie łazić? No i zasadnicze pytanie, czy ktoś miałby ochotę na tzw. szybką penetrację? Samemu trochę strach.
Edyta: wstępny termin niedziela po obiedzie, chętni ja i Morg. Mogę kogoś podrzucić samochodem z Poznania (najlepiej z północnej części). Myślę, że warto wziąć latarkę. Może wezmę też wędkę
Edyta 2: w któryś dzień po robocie chciałbym też stanąć w Forcie VII. Ewentualnie w sobotę (wstęp darmowy).
Ktoś wie co to za budynki? Położone to północnej części Czerwonaka, wybieram się tam na rybki od iluś tam miesięcy ale zawsze docieram tylko od drugiej strony Warty. Można tam sobie łazić? No i zasadnicze pytanie, czy ktoś miałby ochotę na tzw. szybką penetrację? Samemu trochę strach.
Edyta: wstępny termin niedziela po obiedzie, chętni ja i Morg. Mogę kogoś podrzucić samochodem z Poznania (najlepiej z północnej części). Myślę, że warto wziąć latarkę. Może wezmę też wędkę
Edyta 2: w któryś dzień po robocie chciałbym też stanąć w Forcie VII. Ewentualnie w sobotę (wstęp darmowy).
- weissmann
- Posty: 34
- Rejestracja: 05 sty 2011, 22:32
- Lokalizacja: Stęszewko
- Tytuł użytkownika: Przemek
- Płeć:
Czerwonak, ElewatorCiek pisze:http://www.panoramio.com/photo/56455643
Ktoś wie co to za budynki? Położone to północnej części Czerwonaka, wybieram się tam na rybki od iluś tam miesięcy ale zawsze docieram tylko od drugiej strony Warty. Można tam sobie łazić? No i zasadnicze pytanie, czy ktoś miałby ochotę na tzw. szybką penetrację? Samemu trochę strach.
Edyta: wstępny termin niedziela po obiedzie, chętni ja i Morg. Mogę kogoś podrzucić samochodem z Poznania (najlepiej z północnej części). Myślę, że warto wziąć latarkę. Może wezmę też wędkę
Edyta 2: w któryś dzień po robocie chciałbym też stanąć w Forcie VII. Ewentualnie w sobotę (wstęp darmowy).
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Elewator to to w tle, ta instalacja na pierwszym planie z tego do czego doszedłem miała być terminalem (?) odbioru zboża z barek, które później miało wędrować albo właśnie do elewatora albo bezpośrednio do młyna. Linii przesyłowej już oczywiście dawno nie ma ale i tak zapowiada się ciekawie. Poza tym biorę wędkę i zamierzam coś tam wydobyć z wody przy tym brzegu. Liczę, że są tam jakieś słupki i czai się okoń
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Widzę, że wątek poznański nieco umarł ostatnio Kilka dni temu przy okazji spaceru z psami znalazłem całkiem fajny lasek niecały kilometr od mojej chaty w Luboniu:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 11/LL.html
Pomyśleć, że nie byłem tam wcześniej a mieszkam tu już kilkanaście lat. Jest tam nawet fajna miejscówka na jakiś biwaczek (przedostatni rząd, po lewej) w dość niepozornym (patrząc z zewnątrz) miejscu.
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 11/LL.html
Pomyśleć, że nie byłem tam wcześniej a mieszkam tu już kilkanaście lat. Jest tam nawet fajna miejscówka na jakiś biwaczek (przedostatni rząd, po lewej) w dość niepozornym (patrząc z zewnątrz) miejscu.
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Wybrałem się dzisiaj z połową rodzinki na wycieczkę do Wielkopolskiego Parku Narodowego:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 12012.html
Mroziło nieźle (około -10C), ale najgorszy był wiatr. Na otwarych odcinkach nie czuć było twarzy prawie. Trasa (12 km) bardzo fajna, pierwszy raz nią szedłem. Tym razem wybrała się ze mną żona oraz dwójka najmłodszych dzieciaków (Emilka 5 lat, no za kilka miesięcy 6, oraz Michał 8 lat). Pozostałej trójce się nie chciało. Dzieciaki dzielnie szły. Emilka tylko trochę pomarudziła pod koniec, ale w normie
Na jeziorze dość gruby lód 8-10 cm na oko.
I tutaj propozycja dla mieszkańców Poznania i okolic. Z prognozy pogody wynika, że mróz ma sie utrzymywać cały kolejny tydzień, więc pokrywa lodowa jeszcze zwiększy grubość. Za tydzień myślę, aby wybrać się do Parku Narodowego nad Jezioro Góreckie i przejść po lodzie na wyspę zamkową, gdzie są ruiny zamku. Ruiny do zwiedzania dostępne sa tylko zimą jak zamarznie jezioro, które jest rezerwatem ścisłym, więc latem dopłynąć legalnie się tam nie da.
Może ktoś chce się wybrać też?
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 12012.html
Mroziło nieźle (około -10C), ale najgorszy był wiatr. Na otwarych odcinkach nie czuć było twarzy prawie. Trasa (12 km) bardzo fajna, pierwszy raz nią szedłem. Tym razem wybrała się ze mną żona oraz dwójka najmłodszych dzieciaków (Emilka 5 lat, no za kilka miesięcy 6, oraz Michał 8 lat). Pozostałej trójce się nie chciało. Dzieciaki dzielnie szły. Emilka tylko trochę pomarudziła pod koniec, ale w normie
Na jeziorze dość gruby lód 8-10 cm na oko.
I tutaj propozycja dla mieszkańców Poznania i okolic. Z prognozy pogody wynika, że mróz ma sie utrzymywać cały kolejny tydzień, więc pokrywa lodowa jeszcze zwiększy grubość. Za tydzień myślę, aby wybrać się do Parku Narodowego nad Jezioro Góreckie i przejść po lodzie na wyspę zamkową, gdzie są ruiny zamku. Ruiny do zwiedzania dostępne sa tylko zimą jak zamarznie jezioro, które jest rezerwatem ścisłym, więc latem dopłynąć legalnie się tam nie da.
Może ktoś chce się wybrać też?
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Z tego co wiem, to Pingwiniak jedzie.
Pratschman, w końcu uda Ci się dotrzeć na zlot? Może wreszcie pomożesz mi w pokazie.
Pratschman, w końcu uda Ci się dotrzeć na zlot? Może wreszcie pomożesz mi w pokazie.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Ja mam zjazd na uczelni akurat w ten weekend, więc niestety nie mogę. Ale tydzień później mniej więcej jest zlocik z dziećmi, na który planuję się wybrać.martyna pisze:Czy z WLKP poza Pratschmanem ktoś jeszcze wybiera się na wiosenny zlot, bo jakoś chyba nie doczytałam ?
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Hiskiasz, to mniej więcej dwa tygodnie po zlocie jest, dwa...Hiskiasz pisze:(...)tydzień później mniej więcej jest zlocik z dziećmi, na który planuję się wybrać.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Martyna gdzieś czytałem, że Morg jedzie z Poznania i ma 2 miejsca w aucie...
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Zrobiłem sobie z Emilką (najmłodsza córka) wagary nad Maltą. Okoliczne lasy są całkiem ciekawe (zapory zbudowane przez bobry, bunkry, ruiny, jeziorka w lesie itp.) . Cała trasa wyszła nieco ponad 5 km:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 42012.html
Przez bałagan w oświacie moja córka dwa razy zaliczy zerówkę, więc nie mam skrupułów. Poza tym sporo się dowiedziała ode mnie w czasie tych kilku godzin spaceru
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 42012.html
Przez bałagan w oświacie moja córka dwa razy zaliczy zerówkę, więc nie mam skrupułów. Poza tym sporo się dowiedziała ode mnie w czasie tych kilku godzin spaceru
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
Witam po długiej nieobecności na forum (i niestety po jeszcze dłuższej przerwie od spraw survivalowo-militarno-turystycznych). Ten lasek miał kiedyś złą opinię, w latach 90-tych zdaje się miały tam miejsce jakieś przestępstwa, nie pamiętam już dokładnie czy tam znaleziono jakieś zwłoki, czy kradzione samochody czy coś takiego... Ale mam nadzieję że te czasy już minęły.Hiskiasz pisze:Widzę, że wątek poznański nieco umarł ostatnio Kilka dni temu przy okazji spaceru z psami znalazłem całkiem fajny lasek niecały kilometr od mojej chaty w Luboniu:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 11/LL.html
Pomyśleć, że nie byłem tam wcześniej a mieszkam tu już kilkanaście lat. Jest tam nawet fajna miejscówka na jakiś biwaczek (przedostatni rząd, po lewej) w dość niepozornym (patrząc z zewnątrz) miejscu.
[ Dodano: 2012-04-24, 21:31 ]
Widzę że i mauzoleum Mielochów zaliczyliście! Ciekawe miejsce, wiążą się z nim już zatarte "urban legends" o czarnych różach, masonerii i poznańskim sporcie motocyklowym...Hiskiasz pisze:Zrobiłem sobie z Emilką (najmłodsza córka) wagary nad Maltą. Okoliczne lasy są całkiem ciekawe (zapory zbudowane przez bobry, bunkry, ruiny, jeziorka w lesie itp.) . Cała trasa wyszła nieco ponad 5 km:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 42012.html
Jeszcze wrócą wiosny przypływy i zaświecą zorze rankami
Wilki przecież polują stadami i dopadną kiedyś myśliwych
(Otton Żupancić)
Wilki przecież polują stadami i dopadną kiedyś myśliwych
(Otton Żupancić)
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Zastanawiam się co to za ruiny są nad Maltą. Jakieś gospodarstwo ponoć, ale w sieci nie mogę nic znaleźć więcej. Dziwi mnie, że tak duży teren popadł w ruinę w nie tak dużej odległości od centrum miasta. Czy to jest jakiś teren prywatny, czy miejski? Obok tego jest dość wysoki komin, też nie wiem do czego służył.nordwest pisze: Widzę że i mauzoleum Mielochów zaliczyliście! Ciekawe miejsce, wiążą się z nim już zatarte "urban legends" o czarnych różach, masonerii i poznańskim sporcie motocyklowym...
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
O ile się orientuję, to wszystko to pozostałości po gospodarstwie ogrodniczym rodziny Mielochów. Była to znana rodzina ogrodników poznańskich, m.in. zasłynęli z wyhodowania tzw. czarnej róży tj. tak róży o tak bardzo ciemnoczerwonych kwiatach, że wyglądały jak czarne - kwiaty te były bardzo kosztowne i na nich zrobili majątek. Podobno byli masonami, - choć nie wiem czy i kiedy bo masoneria w Poznaniu skupiała przed wojną głównie Niemców - w każdym razie byli jakoś oddaleni od kościoła katolickiego i mieli prywatny grobowiec - to właśnie ten okrągły budyneczek z kolumnami. Owo wyhodowanie "czarnych róż", i (rzekoma?) przynależność do masonerii stwarzała grunt dla różnych legend i plotek - sam pamiętam jak jeszcze w latach 80-tych w podstawówce kolega opowiadał mi jakieś niesamowite opowieści o grobowcu Mielochów klątwach, czarnych różach, wampirach itd. - szczegółów nie pamiętam.Hiskiasz pisze:Zastanawiam się co to za ruiny są nad Maltą. Jakieś gospodarstwo ponoć, ale w sieci nie mogę nic znaleźć więcej. Dziwi mnie, że tak duży teren popadł w ruinę w nie tak dużej odległości od centrum miasta. Czy to jest jakiś teren prywatny, czy miejski? Obok tego jest dość wysoki komin, też nie wiem do czego służył.nordwest pisze: Widzę że i mauzoleum Mielochów zaliczyliście! Ciekawe miejsce, wiążą się z nim już zatarte "urban legends" o czarnych różach, masonerii i poznańskim sporcie motocyklowym...
Po wojnie jeden z Mielochów był czołowym zawodnikiem sportu motocyklowego w Poznaniu, podobno miał jakiś bardzo dobry motocykl, dzięki któremu zwyciężał wszystkie wyścigi. Nie wiem kiedy to gospodarstwo popadło w ruinę i dlaczego.
Próbowałem coś znaleźć w literaturze, niestety niedawno wydany numer "Kroniki Miasta Poznania" pt. Od Komandorii do Antoninka nie zawiera nic na ten temat.
Jeszcze wrócą wiosny przypływy i zaświecą zorze rankami
Wilki przecież polują stadami i dopadną kiedyś myśliwych
(Otton Żupancić)
Wilki przecież polują stadami i dopadną kiedyś myśliwych
(Otton Żupancić)
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Dziwne z tym gospodarstwem. W tych ruinach są przybudówki do starszych budynków, które wydają się dość młode (cegła współcześnie wyglądająca). Ktoś więc jeszcze niedawno coś tam robił chyba. Tutaj widać tą nową przybudówkę (wejście do domu):
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 23_039.jpg
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 23_039.jpg
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Szkoda że nie tydzień później. Za tydzień mam zajęcia na uczelni cały weekend. Ale za dwa to bym pomyślał.Pratschman pisze:Droga ekipo! Wyskakuje ktoś z was w teren w weekend 18- 20 maja? Chętnie podłączę się do kogoś na wieczór i nocleg i kawałek dnia z piątku na sobotę lub z soboty na niedzielę. Tęskni mi się do lasu, ale przy obecnym samotniczym życiu na codzień nie mam wcale ochoty na samotne wypady
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Wątek poznański taki dość niemrawy jakoś w porównaniu z innymi regionami. Może by coś zorganizwać wspólnie? Pratschman, macie teraz egzaminy, czy już luz jakiś?
Ja za tydzień mam wolny weekend np. Jakąś nockę możnaby gdzieś zorganizować.
Ja za tydzień mam wolny weekend np. Jakąś nockę możnaby gdzieś zorganizować.
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html