W ten weekend planowałem wypad w góry, ale ostatecznie wybrałem się do lasów ciągnących się od Rybnika w stronę A1.
W pierwszy dzień zrobiliśmy nieco ponad 10km, szliśmy pomału nie obyło się bez niespodzianek, przeskakując przez rzekę brat wpadł w świetne zamaskowane grzęzawisko które prawie pochłonęło mu buta, zaraz za nim w to samo miejsce wpadł pies, po szyję w błocie :/
Natknęliśmy się na całkiem ładne jeziorka, jedno z ładniejszych bagien jakie kiedykolwiek widziałem, ze zwierzątek spotkaliśmy tylko parę saren i całe stadko - około 10 jeleni.
Obóz planowaliśmy rozbić gdzieś na drugim końcu lasu w okolicach autostrady A1, na mapie wybrałem miejsce ze źródłem rzeki, ale po dotarciu na miejsce okazało się że rzeka jest wyschnięta, niedaleko wypatrzyłem na GPS źródła innej rzeki, i udaliśmy się w tamto miejsce, tam rozbiliśmy obóz.
Nocka minęła bardzo spokojnie, o 3:00 obudziły mnie 2 wojskowe myśliwce przelatujące nad lasem, a koło 6:20 chrumkanie dzika. Niestety już nie zasnąłem.
Powrót był zaplanowany na około 9km, ale w trakcie nieco zmieniliśmy trasę, i szliśmy na skróty.
W nawigacji pomagała Nokia C6 z TrekBuddy i mapą z Geoportalu.
Temperatura dopisała, w pierwszy dzień było 16 stopni, w nocy około 1. Na drugi dzień było 22 stopnie.
Kończąc całą wycieczkę, na ostatnich metrach trasy, przeprawialiśmy się przez rzeczkę, do której oczywiście musiałem wpaść, miękkie dno i ciężki plecak uniemożliwiały mi wyjście z rzeki, pewnie do teraz bym w niej siedział gdyby nie brat.
A fotki dostępna na:
https://picasaweb.google.com/1075390507 ... 1718032012
GPS:
Do obozu - http://www.navime.pl/trasa/9594/20120317-104438
Powrót - http://www.navime.pl/trasa/9595/20120318-095613
Rybnik - Szczejkowice 17-18 mar 2012
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Kopek
- Posty: 1031
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
No panowie widzę, że wykorzystaliście piękny weekend. Super. Cóż to za leśny dziad? Skąd się tam wziął?
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Na "leśnego dziada" natknęliśmy się przechodząc obok obok tego wyschniętego jeziora. Stał sobie obok ścieżki. Nieopodal była jakaś chata myśliwska, więc prawdopodobnie leśny dziad jej pilnuje
Paskikonik,
Hej,
Mam kilka plecaków, akurat zabrałem EYE, gdyż posiada pełno kieszonek i zakamarków, a miałem sporo szpeju, do Campusa bym chyba nie upchnął.
Ogólnie polecam wszystkim miejscówkę, trasa którą szliśmy do obozu jest super ciekawa, a teren bardzo łatwy do przejścia.
Paskikonik,
Hej,
Mam kilka plecaków, akurat zabrałem EYE, gdyż posiada pełno kieszonek i zakamarków, a miałem sporo szpeju, do Campusa bym chyba nie upchnął.
Ogólnie polecam wszystkim miejscówkę, trasa którą szliśmy do obozu jest super ciekawa, a teren bardzo łatwy do przejścia.