z Polski do Hiszpanii na piechotę (i inne wycieczki)

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

birken1 pisze:przecie to jemioła.
no nie bardzo...
birken1 pisze:miałeś jakąś moskitierę czy cały ten czas tak radośnie z komarami?
moskitiery jako takiej nie miałem, ciągnąłem jakąś siatkę maskującą z demobilu (bardziej uniwersalna), komarów było niewiele


pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

birken1, mnie to bardziej początki Fangornu przypomina:
http://www.flickr.com/groups/1291047@N25/ (w dół jedziemy)
Obrazek
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Michal N pisze:birken1, mnie to bardziej początki Fangornu przypomina:
http://www.flickr.com/groups/1291047@N25/ (w dół jedziemy)
lo kurde to ja to jakoś zupełnie inaczej na zdjęciach Orety'ego widzę :shock: Zaraz zasłonie okno to się przyjże :-P
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Michal N pisze:birken1, mnie to bardziej początki Fangornu przypomina:
http://www.flickr.com/groups/1291047@N25/ (w dół jedziemy)
qrde, aż tak daleko zaszedłem? :shock: :mrgreen: :-P

pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

A nie kusiło Cię, aby zboczyć trochę ze szlaku i zapuścić się w ichniejsze lasy, winnice? W sensie nadłożyć trochę drogi i zobaczyć czy naprawdę nie ma w zachodniej Europie, takich "dzikich" miejsc, jak w Polsce.
Obrazek
Stryjon
Posty: 18
Rejestracja: 24 gru 2010, 22:56
Lokalizacja: Legionowo
Płeć:

Post autor: Stryjon »

mam takie pytanie jakiego noża używasz podczas tej wyprawy?
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Michal N pisze:A nie kusiło Cię, aby zboczyć trochę ze szlaku i zapuścić się w ichniejsze lasy, winnice? W sensie nadłożyć trochę drogi i zobaczyć czy naprawdę nie ma w zachodniej Europie, takich "dzikich" miejsc, jak w Polsce.
no a "grota" to pies? icon_twisted
toż szedłem przez lasy (głównie w Niemczech) i spałem we winnicy
lasy we Francji są tak "zrobione", że ciężko do nich się dostać
chodzi o to, że ich na obrzeżach składowane są gałęzie, które przerastają rozmaite zarośla ze wskazaniem na jeżyny, co tworzy trudną do przebycia granicę, najłatwiej można wejść z łąki lub pola, ale "daleko od szosy"
Stryjon pisze:mam takie pytanie jakiego noża używasz podczas tej wyprawy?
mora 2000 (widać na kilku zdjęciach)


pozdrawiam
maciek

[ Dodano: 2012-04-22, 11:29 ]
rankiem udało mi się zrobić najlepsze zdjęcia podczas całej podróży: Obrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11121.jpg/
we mgle porykiwały krowy, a za plecami świecił księżyc:
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... 11122.jpg/

mijając po drodze truchło byka:
http://imageshack.us/photo/my-images/58 ... 11123.jpg/

oraz potrąconej przez samochód sowy:
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11125.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/44 ... 11126.jpg/

zalazłem drugie śniadanie:
http://imageshack.us/photo/my-images/52 ... 11124.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/14 ... 11128.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/54 ... 1129a.jpg/
jak widać, fig nikt tam nie zbiera i dosychają na ziemi, ja zajadałem się tymi z drzewa - przez ponad miesiąc od tego dnia prawie codziennie miałem na przekąskę świeże figi

tego dnia opuściłem Auvergne i wszedłem do nowego regionu: Midi-Pyrénées, co wiązało się z koniecznością pozyskania kolejnej mapy
do Office de tourisme w Figeac http://maps.google.pl/?ll=44.607673,2.0 ... 5&t=h&z=19 dotarłem w godzinach przerwy obiadowej, rozłożyłem więc na bruku tarpa aby go dosuszyć, a sam rozsiadłem się na ławce na słońcu i czekałem na moment otwarcia biura
przy placu były dwie knajpy - jak to we Francji ze stolikami na zewnątrz, moją (i chyba nie tylko) uwagę zwróciło dwóch facetów, ostro walących wino i zachowujących się na tyle głośno, że kelner zwracał im uwagę
po załatwieniu swoich spraw (mapa) chciałem wyruszyć w dalszą drogę, ale jeden z nich, ten głośniejszy zagadał do mnie po francusku
dosyć szybko udało nam się znaleźć wspólny język - angielski, którym typ mówił lepiej niż ja
przedstawił się jako Belg - anarchista i zaprosił do siebie, ja z kolei upewniwszy się o możliwości wykąpania się i zrobienia prania zaproszenie przyjąłem, anarchista wziął mój mniejszy plecak i poszliśmy...
mieszkał w garsonierze na poddaszu, miał w chacie bałagan, ale rzeczywiście mogłem się wykąpać i zrobić pranie (niektóre foty nieostre):
http://imageshack.us/photo/my-images/54 ... 11140.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 11134.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11132.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/7/14102011133.jpg/

Belg zaproponował mi nocleg, jednak przy posiłku:
http://imageshack.us/photo/my-images/10 ... 11136.jpg/
i drugim trzylitrowym kartonie wina:
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11130.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 11142.jpg/
okazało się, że to:
http://imageshack.us/photo/my-images/18 ... 11237.jpg/

oddaliłem się więc
- wyżarty
- wykąpany
- oprany
- z naładowaną baterią w telefonie

pozdrawiam
maciek

p.s. imageshack ma padaczkę, lub co bardziej prawdopodobne ja czegoś nie umiem, stąd brak miniaturek w poście
PRZEPRASZAM

pzdr.
m.
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

Podbijam.
orety pisze:okazało się, że to:
http://imageshack.us/phot...0102011237.jpg/

oddaliłem się więc
- wyżarty
- wykąpany
- oprany
- z naładowaną baterią w telefonie
Mogło być znacznie gorzej :lol:
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

Tak, nie tylko bateria mogła być łdowana tego dnia...
Awatar użytkownika
taki robaczek
Posty: 212
Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
Lokalizacja: Zagłębie
Płeć:

Post autor: taki robaczek »

kermitttt pisze:Tak, nie tylko bateria mogła być łdowana tego dnia...
:mrgreen: :mrgreen:
Sugestywne zdjęcie części rowerowej mówi samo za siebie ... :mrgreen: :mrgreen:

Fajnie, że znowu zacząłeś pisać.
Kocham zwierzęta.
Są takie pyszne ......
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

NumLock pisze:Mogło być znacznie gorzej :lol:
kermitttt pisze:Tak, nie tylko bateria mogła być łdowana tego dnia...
Taa, na szczęście wykazałem się czujnością, przenocowałem więc przy salonie/komisie/serwisie Renault:
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 11143.jpg/
pod daszkiem między autami (była bieżąca woda).

Rano mijając magiczny wiadukt:
http://maps.google.pl/maps?q=grezes&hl= ... a&t=h&z=18
http://imageshack.us/photo/my-images/25 ... 11145.jpg/

oraz kolejne drzewo figowe:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11151.jpg/

doszedłem do Grezes, tamże zaszedłem po wodę do jakiegoś domu, w którym coś się działo - okazało się, że odbywa się tam cotygodniowe spotkanie osób ćwiczących jogę.
Poza wodą dostałem posiłek - jak to u joginów wegetariański:
Obrazek
było też ciasto i jakiś ser a na drogę dostałem woreczek bakalii.

Krajobraz się zmienił:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11156.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11157.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/15 ... 11152.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 11153.jpg/

W innym znów domu:
http://maps.google.pl/maps?q=grezes&hl= ... a&t=h&z=18
prosząc o wodę trafiłem na kolejnego Belga:
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11159.jpg/
tym razem sezonowego (na zimę wracał do siebie, gdyż tutaj, jak mi mówił i pokazywał, nie jest w stanie nagrzać łazienki do odpowiedniej temperatury), który poczęstował mnie dwoma piwami (Francja to dziwny kraj - piwo w butelkach 0,2 litra) i opowiedział mi między innymi o różnych pielgrzymach którzy Go odwiedzali.
dziul pisze: a korzenie swoje mająca już w czasach, kiedy jedynie z kijem i w sandałach śmigało się po Świecie :mrgreen:
Miał podobno takiego gościa (kij + muszla + to co na sobie, żadnego bagażu, wiek ok.40l. wzrostu 150-160 i bardzo chudy, kąpał się i prał w rzekach) idącego z Dunkierki do Santiago i z powrotem na piechotę, wspomniał też o kolesiu idącym z Norwegii (ja to przy nich mały Pikuś).
Po jakimś czasie przyjechał sąsiad gospodarza - okoliczny farmer hodujący owce (wpadał codziennie, gdyż "mój" Belg był chory na cukrzycę - taki sąsiedzki nadzór).
Ponieważ Francuz nie mówił po angielsku, pożegnałem się, i otrzymawszy od gospodarza wytyczne co do przebiegu dalszej trasy oraz paczkę ciastek marcepanowych wyruszyłem do Marcilhac-sur-Cele, który miał być miejscem spotkań pielgrzymów idących do Santiago.

Po drodze spotkałem węża:
http://imageshack.us/photo/my-images/31 ... 11161.jpg/

zorientowałem się też, że jestem sporo wyżej:
Obrazek
niż dolina rzeki do której zmierzam.

Na miejscu okazało się, że nie ma żadnych pielgrzymów i generalnie ch...m wieje gdyż jest już po sezonie, jednak ruiny starego klasztoru zrobiły na mnie ogromne wrażenie:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11163.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... 11164.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/18 ... 11165.jpg/
Obrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/11 ... 11169.jpg/

Można było też obejrzeć stary mechanizm zegarowy z wieży kościelnej:
http://imageshack.us/photo/my-images/24 ... 11168.jpg/

Wyszukałem nieczynną poza sezonem knajpę:
Obrazek

i udałem się na zasłużony odpoczynek:
Obrazek

Na górze miasteczko, po środku na samym dole ślepa odnoga drogi w kierunku rzeki - dojazd/dojście do mojego MP:
http://maps.google.pl/maps?q=grezes&hl= ... a&t=h&z=17


Pozdrawiam
Maciek
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2012, 19:19 przez orety, łącznie zmieniany 16 razy.
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

orety pisze:po drodze spotkałem węża:
Eskulapa? :566:
orety pisze:ruiny starego klasztoru
:579:

tak patrze na te wszystkie zdjęcia i... czy mi się zdaje czy Francja bardziej dziki charakter niż duża cześć Polski?
Coraz bardziej nerwy mi psuje ta twoja relacja ;-)
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

birken1 pisze:orety napisał/a:
po drodze spotkałem węża:
Eskulapa? :566:
Nie mam bladego pojęcia.
birken1 pisze:czy mi się zdaje czy Francja bardziej dziki charakter niż duża cześć Polski?
Kraj jest większy i zdecydowanie bardziej różnorodny oraz mniej doświadczony przez wojny niż Polska. Tam kościół z XII wieku czy porzymski most lub arena nie są jakąś wielką osobliwością, dzikich zakątków też jest sporo. Generalnie idąc na piechotę widzi się znacznie więcej niż z okien samochodu/autobusu jadącego autostradą.



Rano wróciłem na właściwą stronę i idąc drogą D41 obok malowniczego jeziorka:
Obrazek
na leżącym dalej polu piknikowym z dostępem do rzeki i instrukcją obsługi:
http://maps.google.pl/?ll=44.518736,1.7 ... 9&t=h&z=18
http://imageshack.us/photo/my-images/28 ... 11177.jpg/
korzystając z tego, że jest bieżąca woda:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11175.jpg/
przygotowałem sobie posiłek:
http://imageshack.us/photo/my-images/25 ... 11176.jpg/

Nie dałem się zmylić:
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 11178.jpg/
i mając po lewej stronie rzekę a po prawej skały:
http://imageshack.us/photo/my-images/54 ... 11179.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 11183.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/28 ... 11184.jpg/
z jaskiniami:
http://imageshack.us/photo/my-images/24 ... 11181.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11185.jpg/
doszedłem do drogi D662, a następnie do mostu na rzece Lot, łączącego moją drogę z Bouzies:
http://maps.google.pl/?ll=44.485301,1.6 ... 5&t=h&z=15
tu widok z mostu w kierunku zachodnim:
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11186.jpg/

Znów mając po lewej rzekę, z tym, że większą, a po prawej skały:
Obrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/60 ... 11188.jpg/
gdzieniegdzie porośnięte zaroślami opuncji:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11189.jpg/
próbowałem się przespać w nieczynnym tunelu:
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 11191.jpg/
jednak zarzuciłem ten pomysł z powodu braku nawet kawałka równego terenu.

W rezultacie noc spędziłem pod drzewami (centralnie na środku zdjęcia):
http://maps.google.pl/?ll=44.477523,1.5 ... 9&t=h&z=18
z widokiem na cmentarz i kościół:
Obrazek

Rano, po zwinięciu interesu, mijając po drodze truchło sarny:
http://imageshack.us/photo/my-images/26 ... 1194o.jpg/
doszedłem do:
Obrazek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cahors
gdzie w przymarketowym śmietniku (chyba gdzieś tutaj):
http://maps.google.pl/?ll=44.436247,1.4 ... 9&t=k&z=17
zaopatrzyłem się w prowiant na dalszą drogę:
Obrazek
szynka, dwa rodzaje serów, jogurt oraz sos budyniowo - waniliowy.
Smacznego ! ! !

Pozdrawiam
Maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

Mój Boże, zaglądam w temat, już zapomniałem o czym był, a tu facet ciągle lezie, bo tak sobie wymyślił, niesamowite :shock:
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Ba! I dopiero doszedł do Francji :)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Następnie strzeliłem sobie kolejną fotę:
http://imageshack.us/photo/my-images/23 ... 11198.jpg/

Szukając miejsca na nocleg wziąłem pod uwagę starą pralnię publiczną:
Obrazek
zastanawiałem się też nad wyschniętym korytem rzeki:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11200.jpg/
w końcu jednak poprosiłem o pozwolenie rozłożenia się pod drzewami na terenie prywatnym:
http://maps.google.pl/?ll=44.375393,1.3 ... 5&t=h&z=19
Francuzi generalnie mówią po angielsku, aczkolwiek niechętnie się do tego przyznają. Najlepszym sposobem w moim przypadku było zagajanie po "francusku" (władam mniej niż 50 słowami, o poprawnej wymowie i akcencie nawet nie myślę) - nagabnięty lokal widząc, że się staram sam wychylał się z innym niż swój ojczysty językiem, z reguły był to angielski lub niemiecki, a wtedy szło już z górki...
Tak więc po uzyskaniu od właścicielki zgody na biwak i oddaniu telefonu do naładowania krzątałem się przy swoich sprawach w odległości ok. 100m od domu gospodarzy. W tym czasie wrócił z polowania właściciel (ustrzelił jakiegoś ptaka wielkości dużego gołębia, mówił, że to migrant z Rosji lecący do Afryki na zimowanie), pogadał ze swoją kobietą i zawołał mnie na piwo i gaduchę, w wyniku czego zostałem zaproszony na kolację.
Gospodyni, jak się okazało, pochodząca z Wenezueli, piekła na kominku kiełbasę:
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 11201.jpg/
podczas gdy gospodarz:
http://imageshack.us/photo/my-images/32 ... 11202.jpg/
zabawiał mnie rozmową i na przystawkę częstował kiełbasą, zrobioną, jak twierdził, z psa (!!!). Następnie była pasta z groszkiem i pieczoną, tym razem normalną, wieprzową kiełbasą. Do tego wszystkiego oczywiście wino, a na deser kilka gatunków sera. Mogłem też skorzystać z prysznica i zrobić przepierkę, co uczyniłem z ochotą.

Następnego dnia okazało się, że część Francuzów przeciwna jest wydobyciu gazu łupkowego:
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 11204.jpg/
ale pijają polską Żubrówkę i Sobieskiego:
http://imageshack.us/photo/my-images/40 ... 11205.jpg/
(jak widać trunek z górnej półki)

Mimo, że ciągnąłem ze sobą sporo jedzenia z Cahors, skorzystałem z okazji, by urozmaicić sobie jadłospis:
Obrazek
od lewej: dwa mleka, muffiny z kawałkami czekolady, koktajlowe surimi z sosem majonezowym, bagietka, bliny, dojrzewająca suszona kiełbasa z... orzechami laskowymi oraz już przepakowany serek. Na produktach widać naklejki o obniżce ceny, jednak to co nie uda się im sprzedać, ląduje w śmietnikach dla takich jak ja.
Korzystając z przerwy na posiłek dosuszałem pranie:
http://maps.google.pl/?ll=44.341871,1.2 ... 9&t=h&z=18
http://imageshack.us/photo/my-images/31 ... 11207.jpg/
obserwując zabytkowe samoloty:
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... 11208.jpg/
latające mi nad głową.

Wchodząc do następnego departamentu sfotografowałem reklamę mojego głównego żywiciela we Francji:
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... 11209.jpg/
na tle zarośli bambusa.
Nockę spędziłem przed:
http://imageshack.us/photo/my-images/70 ... 11210.jpg/
pod drzewami:
http://imageshack.us/photo/my-images/44 ... 11211.jpg/
Czekając z rozłożeniem obozu do nadejścia zmroku zrobiłem przegląd ekwipunku:
Obrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11213.jpg/
a jego rezultaty trochę mnie zmartwiły.
Rano wygonił mnie deszcz, więc aby go przeczekać i się dosuszyć schroniłem się w hali przy drodze:
Obrazek
będącej z pewnością lepszym niż pod drzewami miejscem do spania, jednak kto mógł to wiedzieć...

Idąc dalej drogą D953 obejrzałem oddalony od niej ok. 300m stary kościółek z cmentarzem:
http://imageshack.us/photo/my-images/40 ... 11216.jpg/
ale warunków do spania tam nie było.
Kolejny kościół który odwiedziłem:
http://maps.google.pl/?ll=44.144603,0.9 ... 5&t=h&z=19
http://imageshack.us/photo/my-images/15 ... 11221.jpg/
okazał się miejscem dużo bardziej przyjaznym:
http://imageshack.us/photo/my-images/6/18102011217.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11219.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11220.jpg/
a tutaj "widok z okna":
Obrazek
Na stronie 7 tego wątku
BRAT_MIH pisze:Chciałbym zobaczyć zdjęcie z miejscówki na cmentarzu :D
mówisz - masz :lol:

A rano na polu zebranej już kukurydzy po raz pierwszy podczas tej wędrówki zobaczyłem szron:
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 11222.jpg/
co podobnie jak stan moich butów zaniepokoiło mnie nieco.

Pozdrawiam
Maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

Hehe pamiętałeś o mnie, dzięki :) 8-) Ja bym się bał :shock:
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

BRAT_MIH pisze:Hehe pamiętałeś o mnie, dzięki :) 8-) Ja bym się bał :shock:
Będą kolejne, ale w swoim czasie, a co do obaw - jako były grabarz czułem się prawie jak u siebie.


Po niezbyt długim marszu doszedłem do Valence, gdzie w croix rouge:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11223.jpg/
poprosiłem o możliwość wykąpania się. Moja skromna osoba wzbudziła sporą sensację wśród wolontariuszy, po wzięciu prysznica zostałem poczęstowany kawą z mlekiem, kanapkami i ciastem, dostałem też coś na drogę. Stan mojego obuwia również wzbudził zainteresowanie, zapytali o numer, pogrzebali, poszukali i w rezultacie wyszedłem stamtąd bogatszy o buty. Na razie niosłem je w plecaku jako rezerwowe, gdyż były lekkie i nie sprawiały wrażenia bardzo trwałych, jednak cieszyłem się, że je mam.

Nie było upalnie:
http://imageshack.us/photo/my-images/57 ... 11224.jpg/
(fota robiona o godzinie 11.55), mimo, że dzień był słoneczny:
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 11225.jpg/

Mijając w pewnym oddaleniu jedną z francuskich elektrowni atomowych:
http://maps.google.pl/?ll=44.1058,0.848 ... 5&t=h&z=15
Obrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 11227.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/32 ... 11228.jpg/
oraz rzesze moich wiernych fanek:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 11231.jpg/
drogą D953 a następnie D40 dotarłem w okolice Gramont/L'Isle-Bouzon. Tamże próbowałem zorganizować sobie spanko w jakimś hangarze z maszynami rolniczymi, ale Francuz załatwił mnie odmownie, twierdząc, że nie jest właścicielem. Nie zniechęcony znalazłem opuszczone lub zamieszkałe sezonowo gospodarstwo gdzie przespałem się w szopie z tyłu budynku, przy zwiniętym systemie nawadniającym i starej prasie do wina:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11233.jpg/
Wieczorem odwiedziły mnie sowy.

Okolica była typowo rolnicza:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 11234.jpg/

Na drogach giną ogromne ilości najróżniejszych zwierząt, tym razem wiewiórka:
http://imageshack.us/photo/my-images/40 ... 11235.jpg/
i borsuk:
http://imageshack.us/photo/my-images/50 ... 11239.jpg/

Francja to dziwny kraj:
Obrazek
Obrazek
no nie wiem, co tu napisać.

Kolejną nockę, przed Auch, spędziłem w stajni:
http://imageshack.us/photo/my-images/40 ... 11241.jpg/
należącej do opuszczonej hacjendy:
http://imageshack.us/photo/my-images/26 ... 11240.jpg/
centralnie pod żłobem (foty bardzo ciemne):
http://imageshack.us/photo/my-images/58 ... 11242.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11243.jpg/
a rano ogarnąwszy się ruszyłem dalej.

Przerwa na posiłek:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11245.jpg/

Francuska gospodarka żywnością:
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 11247.jpg/

Widok na miasto od strony rzeki:
http://imageshack.us/photo/my-images/59 ... 11248.jpg/
Obrazek

O! Jestem na dobrej drodze:
http://imageshack.us/photo/my-images/71 ... 11250.jpg/

Posiadanie telefonu niejako wymusiło na mnie kolejne obowiązki, poza organizowaniem kaski, papu i spania musiałem zatroszczyć się o prąd. Nie jest to tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka - tu kibelek dla inwalidów w hipermarche:
http://imageshack.us/photo/my-images/11 ... 11253.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/52 ... 11254.jpg/

A skoro hipermarche to zakup ulubionego napoju i popas przy wylocie z miasta:
http://imageshack.us/photo/my-images/17 ... 11255.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 11256.jpg/

Ponieważ zbliżał się wieczór, ruszyłem na poszukiwanie miejsca na nocleg. Po drodze znalazłem coś dla Apo:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 11257.jpg/
a następnie bardzo miłą polankę, gdzie pod drzewami:
http://imageshack.us/photo/my-images/11 ... 11259.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... 11260.jpg/
tu mój dach:
Obrazek
rozłożyłem swoje posłanie (foty trochę nieostre):
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... 11258.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/10 ... 11261.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/11 ... 11262.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/15 ... 11264.jpg/
Dobranoc ! ! !

Pozdrawiam
Maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

orety pisze:Ponieważ zbliżał się wieczór, ruszyłem na poszukiwanie miejsca na nocleg. Po drodze znalazłem coś dla Apo:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 11257.jpg/
:D :D :D
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Apo pisze:
orety pisze:Ponieważ zbliżał się wieczór, ruszyłem na poszukiwanie miejsca na nocleg. Po drodze znalazłem coś dla Apo:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 11257.jpg/
:D :D :D
Ty się nie śmiej, tylko powiedz, co to było, jak jeszcze żyło :?:


Idąc tak przez Europę miałem dużo czasu na myślenie i wymyśliłem konkurs. Jest on dwuetapowy - do drugiego etapu przechodzą wszyscy, którzy prawidłowo odpowiedzą na pytanie:
Obrazek

Obrazek
co to za drzewa?
Pierwszy etap kończy się za trzy moje posty w tym wątku. Dla zwycięzcy drugiego etapu przewidziałem symboliczną nagrodę - niespodziankę.

Zapraszam do zabawy ! ! !

Pozdrawiam
Maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Raz kozie śmierć, obstawiam któryś z gatunków modrzewia

Jakość zdjęć jest taka jaka jest więc strzelam.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Jeżeli to iglak to stawiam na coś z gatunku Cedru. Cedr libański?
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

orety pisze:
Apo pisze:
orety pisze:Ponieważ zbliżał się wieczór, ruszyłem na poszukiwanie miejsca na nocleg. Po drodze znalazłem coś dla Apo:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 11257.jpg/
:D :D :D
Ty się nie śmiej, tylko powiedz, co to było, jak jeszcze żyło :?:
Krowopodobne coś? :) jakiś roślinożerny przeżuwacz :)

orety pisze:co to za drzewa?
Jesteś już na południu Europy, tam częste są pinie :) Ale pokrój tak średnio pasuje..
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Orety, ja to tak sobie po cichu czytałem...

Łatwo może umknąć fakt, że każdy Twój post to tydzień parcia do przodu, może więcej. A dla części forumowiczów nawet tyle to abstrakcja.

Chciałem zapytać o Twoje przygotowania przed wyprawą, ale prawdę mówiąc bardziej niecierpliwię się na czytanie o dalszym przebiegu wędrówki (sprawozdajesz już prawie pół roku!).

Drzewa - obstawiam cedr, ale już jest "zgadnięty" (ew. jakiś dziwny modrzew, ale też już było).
Awatar użytkownika
Morion
Posty: 97
Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
Lokalizacja: Śląsk
Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
Płeć:

Post autor: Morion »

Choinka :D

Myślę że to jakiś cedr. Brzydki cedr.
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”