Długi weekend listopadowy

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Długi weekend listopadowy

Post autor: Dąb »

Planuje ktoś coś ciekawego, ja powłóczę się na pewno, może się ktoś dołączy, mogę równie dobrze dojechać w okolice szczecina czy poznania jak i zorganizować coś u siebie.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Dąb, kusisz bardzo, czy jest opcja żebym zmył się w połowie dnia w sobotę? Ruszałbyś w czwartek po południu czy w piątek rano?

Mam ochotę z Tobą wyskoczyć, ale jak zawsze mam dylemat- las czy patriotyczne uroczytości z harcerzami... Jeszcze się namyślę.
Awatar użytkownika
Hiskiasz
Posty: 272
Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: Rafał
Płeć:

Post autor: Hiskiasz »

Dąb > No kusisz jak cholera. Sam myślałem nad czymś już, ale nie wiem czy w chacie mogę przeciągnąć strunę :-) Myślisz łazić całe trzy dni, czy krótszy wariant też wchodzi w rachubę?
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
Awatar użytkownika
survival-vivre
Posty: 18
Rejestracja: 12 paź 2011, 13:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: survival-vivre »

dla mnie to niestety jest krótki weekend. 12 do roboty. by ludzie żyli dostatniej :evil:
_____________________________
http://survival-vivre.blogspot.com
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Pratschman pisze:Dąb, kusisz bardzo, czy jest opcja żebym zmył się w połowie dnia w sobotę? Ruszałbyś w czwartek po południu czy w piątek rano?
Pewnie , że jest taka opcja, pożegnamy się rano i każdy pójdzie w swoją stronę.
Raczej w piątek rano, może udało by mi się wyrwać wolne na czwartek. wtedy moglibyśmy zacząć w czwartek , jednak szanse są dość małe i będę wiedział dopiero w następnym tygodniu, wiec opcja bezpieczna to piątek.
Hiskiasz pisze:Myślisz łazić całe trzy dni, czy krótszy wariant też wchodzi w rachubę?
Myślę nad trzema dniami , ale zawsze możesz odbić, jestem otwarty i można ustalić tak trasę aby każdemu pasowało i mógł w wybranym terminie się odłączyć, aby nie mieć daleko do pks czy tam czego innego.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Jednak zdecydowałem że łącze przyjemne z pożytecznym i od rana patriotyczność, a potem choć na dobę w las. Sorki Dębu, żałuję, ale następnym razem, pewnie bliżej zimy wykorzystam jakieś twoje czy kogoś zaproszenie.

A mój wypad w długi weekend z lasolubnymi hacerskimi kumplami ma dwa punty programu- szałasy darniowe a la Zdybi i nodia dla tych cieci bez grubych śpiworów.
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

Atakuje Beskid Sadecki---->Gorce----> kawalek Beskidu Wyspowego
zalezy ile bedzie czasu i jaki bedzie duzy kac :)
planowo start w czwartek wieczorem a koniec w niedziele badz poniedzialek
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Ano poszedłem sam. Było wędrowanie , było budowanie, było gotowanie, było noża złamanie, było wieczorne czytanie i było pięknie.
https://picasaweb.google.com/1103386167 ... topada2011
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

No kolego, ale szałasik toś sobie przytulny zbudował :-) A co z tym znalezionym burakiem? Próbowałeś w nim wodę zagotować? Naczynka z kory bombowe!
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Ale jak to z tym nożem było?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

zdybi pisze:A co z tym znalezionym burakiem? Próbowałeś w nim wodę zagotować?
ano próbowałem , ino ścianki były za grube i jak je cieniowałem , to wylazło pękniecie i ciekło.
Swoją drogą czytanie w zimną noc Granic wytrzymałości, a dokładnie rozdziału o hipotermii, bezcenne :mrgreen:
Q_x pisze:Ale jak to z tym nożem było?
wbiłem szarpnąłem i pękł, w sumie nawet nie mocno , zdziwiłem się, bo o wiele gorsze traktowanie wytrzymywał bez szwanku.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 19:24 przez Dąb, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Ajj, ładny las, aż miło, no i patenty b. zacne :-)
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

No Marcinie, faktycznie chałupa jak się patrzy, na prawdziwą zimę. :-)

Chyba Mariusz wyczuł sprawę, dając Ci w prezencie nową Morkę. :-) :-) :-)

Płaty kory jak marzenie. Ja robiąc zaciski, czy to do kory, czy też do suszenia ubrań na sznurku, ucinam patyk tuż za sękiem. Dzięki temu sęk nie pozwala dalej pękać patykowi i zaciski można znacznie skrócić.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

StaszeK pisze:Ja robiąc zaciski, czy to do kory, czy też do suszenia ubrań na sznurku, ucinam patyk tuż za sękiem. Dzięki temu sęk nie pozwala dalej pękać patykowi i zaciski można znacznie skrócić.
Dzięki zakoduje sobie.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

A ta rzeczka, to jaka to rzeczka -
https://picasaweb.google.com/1103386167 ... 9036900850

Srebrna, Marwica ? ;-)
Całkiem zacny spacerek. Brakuje mi tych rzeczułek :-P
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

To Kanał Kłodawski jest. Jak ci tak brakuje to odwiedź rodzinne strony strony kiedyś, to się przejdziemy.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
earthtraveler
Posty: 79
Rejestracja: 04 cze 2010, 09:35
Lokalizacja: Kozłowo
Gadu Gadu: 6793090
Tytuł użytkownika: Lubię sobie połazić
Płeć:

Post autor: earthtraveler »

Zaprawde zacny wypad,wyobrażam sobie jak czytało się ksiązke przy dzwięku szumu drzew i palącego sie ogniska..
crash
Posty: 32
Rejestracja: 19 wrz 2011, 19:01
Lokalizacja: Świnoujście
Gadu Gadu: 611376

Post autor: crash »

Jak długo buduje się taki szałas? zakładając, ze materiały są w "zasięgu reki" i wie co się robi?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1063
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

crash pisze:Jak długo buduje się taki szałas? zakładając, ze materiały są w "zasięgu reki" i wie co się robi?
Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Może to zająć 3 godziny albo 5. Jak mamy duuużo szczęścia to w godzinę się wyrobimy. Mi to zajęło na pewno ponad 3 godziny. Budowałem pomiędzy świerkami , wiec trzeba doliczyć czas na przeciskanie się. Na zdjęciach tego zbytnio nie widać. Na otwartym polu gdzie bym miał nieograniczony dostęp z każdej strony zaoszczędził bym trochę czasu.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Pięknie!
Wiedzę, żeś się na żywicę połasił, i się zrobił ZONK! Kondolencje
Ja kiedy składuje zapas kory brzozowej, to obciążam ją kamieniem. Inaczej "wstanie" i się zroluje. Czysta robota! Piękne skalpowanie.
Tą brukiew, to usmażyłeś? Po co wydrążone wgłębienie na środku. Ciekawym..
F..k it, I'll Do It Myself!
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

W ten sposób zaprezentowany przez Dęba z brukwią, można gotować jajka na żarze. Ja tak robię z cebulą. Wybieram dużą cebulę, odcinam z 1/3, wydłubuję środek w tej większej części, tak aby pozostało kilka listków z zewnątrz. Następnie wbijam jajko do środka i kładę na żarze. Cebuli nie należy obierać. Z 2-3 zewnętrzne liście mogą się przypalić ale pozostałe będą miękkie i smaczne. Wyciągamy z żaru kiedy jajko w środku cebuli się zetnie. Jeżeli chcemy mocno ścięte jajko, to oczywiście czekamy dłużej.

Ważna informacja ! Takie smażenie jajek wymaga dużo więcej czasu niż w przypadku smażenia na patelni. Nie możemy położyć cebuli z jajkiem na zbyt dużym żarze, ponieważ cebula spali nam się w całości, zanim zetnie się jajko. Trzeba trochę cierpliwości. :-)
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

A po co tak kombinować ?
Prościej zakopać jajka w gorącym popiele obok ogniska, tudzież w piasku.
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Pewno że można, tak jak można usmażyć jajko zupełnie bez tłuszczu i skwarek. Ale ten smak cebulki z jajkiem ... . :-) A jak jeszcze posypiesz to zblanszowanymi, drobno posiekanymi pokrzywami to .... . :-)

Teraz już wiesz dlaczego ? :-)
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Stachu wiem i rozumiem :mrgreen:
Ale do takich ceregieli, to ja się odpowiednio przygotowuję :-D
Zabieram se patelkę, przyprawy, kurki zbieram, kanie, jak są oczywiście dostępne i czynię sobie kolację, tudzież śniadanie królewskie 8-)
A jajo w cebuli usmażę - zobaczę co to z tego wyniknie, a nuż posmakuje mi 8-)
Pozdrawiam.
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

slaq pisze: Ale do takich ceregieli, to ja się odpowiednio przygotowuję :-D
A jak nie będziesz miał patelni z jakiegoś tam powodu ? ;-)

To właśnie pozostają Ci takie metody.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”