Może ktoś pomyśli, że Deutschland to taki "zagospodarowany" kraj, że o survivalowych wyprawach nie ma tam co marzyć...
Wrzucam więc małą fotorelację z ostatniego miesiąca: wschodnia część Schleswig-Holstein, na samym wybrzeżu.
To mój "namiot-baza":
widok z niego w nocy
i pięknym porankiem
Parę sympatycznych "gości" na moim koczowisku:
(Carabus coriacaeus, Helix pomatia, Bufo bufo)
Gotowy do drogi:
i widoki z dzikiej plaży:
Znów na koczowisku:
- moja "kuchnia" -
- a to światełko, to niestety nie mój "wynalazek": odgapione z netu, chociaż trochę udoskonaliłem:
Natomiast "deszczołap", to już mój "patent": prosty, ale użyteczny.
Tak świętowałem jesienną równonoc...
...a to ostatnie przebłyski lata...
W końcu trzeba było wracać do Polski... :567:
Niemcy - późne lato / wczesna jesień
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Darayavahus
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 14:19
- Lokalizacja: Szczecin
- Tytuł użytkownika: Dziki Kvik
- Płeć:
- Kontakt:
Niemcy - późne lato / wczesna jesień
"Ekspansja jednego gatunku zawsze musi skończyć się katastrofą, gdyż żaden nie może żywić się własnymi odpadami"
- Lynn Margulis
- Lynn Margulis
- Hiskiasz
- Posty: 272
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Fajna wyprawa. A jak Niemcy do tej tematyki podchodzą? Czy nie ma problemu z nocowaniem na dziko (ichnimi mundurowymi)? Z polskim leśnikiem pewnie w większości przypadków człowiek się dogada, a tam jak jeszcze zobaczy że Polak to może być różnie (?).
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Darayavahus
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 14:19
- Lokalizacja: Szczecin
- Tytuł użytkownika: Dziki Kvik
- Płeć:
- Kontakt:
Najpierw musieliby mnie znaleźć
Tak naprawdę, to w Polsce jest z tym więcej problemów. Od wielu lat tam jeżdżę, a tylko raz zdarzyło się, że dopadł mnie Ordnugsamt i musiałem się wynosić, bo zagrozili mandatem.
Tak naprawdę, to w Polsce jest z tym więcej problemów. Od wielu lat tam jeżdżę, a tylko raz zdarzyło się, że dopadł mnie Ordnugsamt i musiałem się wynosić, bo zagrozili mandatem.
"Ekspansja jednego gatunku zawsze musi skończyć się katastrofą, gdyż żaden nie może żywić się własnymi odpadami"
- Lynn Margulis
- Lynn Margulis