Sie człowiek obejrzy na chwilę, zaraz mu mukę zrobią  
 
 
Giczka mojej małżonki, jak ja wiozłem ze szpitala ze skręconą kostką.
O mało co do spływu by nie doszło...
A jak to się do cholery na picassie znalazło!  

 Musiałem przypadkiem kliknąc jak zdjątka ze spływu z Michałem wrzucałem. A kopiowałem to z karty hurtem
yaktra, domyślam się kto Cię złojił. Ale tutaj akurat krzywda się nie stała. W końcu to nie mój lakier i nie na mojej stopie 

A skoro zdjęcie jakimś cudem weszło na otwarta galerię, tym samym wyraziłem zgodę na jego publikowanie (regulamin Picassy kliknąłem na OK)... był taki temat na Forum jakiś czas temu. Gdybym się teraz wściekał to bym na hipokrytę wyszedł.