Spacer spacerem, gotowanie i inne zabawy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- mwitek
- Posty: 1116
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
Spacer spacerem, gotowanie i inne zabawy
Spontanicznie wybraliśmy się na spacerek połączony z innymi atrakcjami
Ale to po kolei.
Spacerek po lesie piękna pogoda, ptaszki śpiewają i w ogóle ogólnie jest pięknie że mucha nie siada. Rozpaliliśmy ognień, krzesiwem od Pingwiniaka - sucha trawa i kora brzozy jako hubka. Ogień pojawił się po pierwszym strzale z krzesiwa !!!!
Nadszedł czas na gotowanie
W domu przygotowałem ciasto: mąka z wodą i szczyptą soli.
Do tego odpowiedni sprzęt
I gotujemy
Efekt był dość ciekawy, nawet można by powiedzieć, że smaczny
Pojedli, popili więc nadszedł czas na zrobienie czegoś pożytecznego. Pogadaliśmy porzucaliśmy glockiem w jakiś pieniek i wzięliśmy się za testy:D Na początek ścinanie vickiem drzewka o średnicy zbliżonej do długości vickowej piły. Nic przyjemnego ale się da!
W tym miejscu muszę dodać, że drzewko użyte do testu było już przez kogoś wcześniej zdewastowane i uschnięte także nie zrobiliśmy mu krzywdy.
Następnie "pod lupę" poszedł glock, czego efekt był taki
Konkluzja jest taka, że nie ma to jak moje kukri albo mały toporek. piła vicka za małą do takiej średnicy, próbowałem też morą waląc w nią kołkiem, glock i batonował i też waliłem w niego kołkiem i lipa.
To na koniec
Ale to po kolei.
Spacerek po lesie piękna pogoda, ptaszki śpiewają i w ogóle ogólnie jest pięknie że mucha nie siada. Rozpaliliśmy ognień, krzesiwem od Pingwiniaka - sucha trawa i kora brzozy jako hubka. Ogień pojawił się po pierwszym strzale z krzesiwa !!!!
Nadszedł czas na gotowanie
W domu przygotowałem ciasto: mąka z wodą i szczyptą soli.
Do tego odpowiedni sprzęt
I gotujemy
Efekt był dość ciekawy, nawet można by powiedzieć, że smaczny
Pojedli, popili więc nadszedł czas na zrobienie czegoś pożytecznego. Pogadaliśmy porzucaliśmy glockiem w jakiś pieniek i wzięliśmy się za testy:D Na początek ścinanie vickiem drzewka o średnicy zbliżonej do długości vickowej piły. Nic przyjemnego ale się da!
W tym miejscu muszę dodać, że drzewko użyte do testu było już przez kogoś wcześniej zdewastowane i uschnięte także nie zrobiliśmy mu krzywdy.
Następnie "pod lupę" poszedł glock, czego efekt był taki
Konkluzja jest taka, że nie ma to jak moje kukri albo mały toporek. piła vicka za małą do takiej średnicy, próbowałem też morą waląc w nią kołkiem, glock i batonował i też waliłem w niego kołkiem i lipa.
To na koniec
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
- mwitek
- Posty: 1116
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
Marshall
Spacerek odbywał się na starych śmieciach w Głownie
Pratschman
Był to zupełny spontan - zgadaliśmy się z kumplem rano, ze za 2 godzinki jedziemy do Głowna poobcować z nadchodzącą wiosną. Nie było nikogo z forum oprócz mnie.
Nie gniewam się, bynajmniej, ogień nie zostawał sam, a że miejsce przy rzeczce to od razu mieliśmy przygotowaną butelkę wody na zalanie żaru po ognisku także w razie czego nastąpiłaby szybka interwencja
birken1
Mam większego, ma dłuższą piłkę, chodziło mi o sprawdzenie możliwości cięcia właśnie drzewka o średnicy zbliżonej do długości piły - dla większego vicka musiałbym znaleźć grubsze drzewko
Spacerek odbywał się na starych śmieciach w Głownie
Pratschman
Był to zupełny spontan - zgadaliśmy się z kumplem rano, ze za 2 godzinki jedziemy do Głowna poobcować z nadchodzącą wiosną. Nie było nikogo z forum oprócz mnie.
Nie gniewam się, bynajmniej, ogień nie zostawał sam, a że miejsce przy rzeczce to od razu mieliśmy przygotowaną butelkę wody na zalanie żaru po ognisku także w razie czego nastąpiłaby szybka interwencja
birken1
Mam większego, ma dłuższą piłkę, chodziło mi o sprawdzenie możliwości cięcia właśnie drzewka o średnicy zbliżonej do długości piły - dla większego vicka musiałbym znaleźć grubsze drzewko
- mwitek
- Posty: 1116
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
Noże ..Badi pisze:Fajny spacerek tylko po co ci aż 5 noży?! Widzę że robiłeś podpłomyki w formie "węża na patyku" ja osobiście wolę je piec na rozgrzanych kamieniach wychodzą wtedy lepiej upieczone ogólnie same są średnio smaczne ale za to z konfiturą są świetne Pzdr.
Wynika to z tego, że to moje ulubione zabawki
Zobacz, że poczyniliśmy też ich testy. Ogólnie kwestia zabawy bardziej, ale przez takie wypadziki poznajesz możliwości swoich nożydeł i wiesz który gdzie zabrać jak wybierasz się gdzieś dalej i siłą rzeczy ograniczasz ilość sprzętu.
Podpłomyki na kamieniach - przy następnej okazji spróbuję takiego rozwiązania