Samotny spływ kajakowy rzeką Brdą.

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Samotny spływ kajakowy rzeką Brdą.

Post autor: Batura »

Cześć

Miał być wyjazd nad Narew, ale że koledze wraz ze spadkiem temperatur, zaczeło przybywac bardzo ważnaych powodów, aby nie jechać, to zmieniłem na Brdę i pojechałem sam.

Wyprawa była przez moment mocno zagrożona. Całe szczęście, że kot mógł mnie co najwyżej poobserwować zza drzewa, bez szans by przebiec mi drogę:)

Obrazek

Rzeka przy brzegach skuta lodem. Poziom wody powoli opadał, czemu towarzyszy niesamowity odgłos pękającego lodu

Obrazek

Nie na tyle jednak szybko opada, aby uwolnić z pod wody latarnię:

Obrazek

W ciągu dnia było dość ciepło (ok. -10C) i słonecznie

Obrazek

Ptactwu temperatura nie straszna, bardziej chyba obawiało sie mnie...

Obrazek

I mój pierwszy biwak w takich warunkach (-23C w nocy)... z kajakiem to spore wyzwanie:)... logistycznie..

Obrazek


Ognisko słabo grzało...
Obrazek

Nocleg nawet całkiem całkiem, budziłem się co 3 godziny, ale bardziej podduszony brakiem tlenu :) bo nakrywałem sie całkowicie w spiworze.

I na koniec jeszcze raz rzeka w całej rozciągłości:

Obrazek
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

no jednym słowem pięknie. gratuluje
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Lechu333
Posty: 54
Rejestracja: 13 lip 2010, 15:30
Lokalizacja: Stepnica
Gadu Gadu: 9493122

Post autor: Lechu333 »

Przy takiej pogodzie pływać kajakiem :shock:

Szacun.
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Witam :-) gratuluje spływu :-) zapraszam nad Parsętę i Radew do Zachodniopomorskiego lodu wiela nie ma ;-) a widoki i wrażenia z zimowego spływu nie do opisania :-)
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Fantastycznie ! Gratuluję pomysły i wykonania ! :-)
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
JakubJ152
Posty: 43
Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
Gadu Gadu: 337337
Tytuł użytkownika: Początkujący
Płeć:

Post autor: JakubJ152 »

Gratulacje!
Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Takiej wycieczki chyba jeszcze na forum nie było. Piękna sprawa. Gratulacje.
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Świetny spływ.
Ostatnio podobne foty, oglądałem na "gugle earth" - Czarną Hańczą, ktoś
sobie spływał aurą zimową 8-)
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 792
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Szacunek!
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
nicco
Posty: 109
Rejestracja: 29 sty 2009, 22:43
Lokalizacja: Lubelskie
Tytuł użytkownika: ....................
Płeć:

Post autor: nicco »

Gratuluje pomysłu i realizacji
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1031
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Szacunek!
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Post autor: Batura »

Oj, tam zaraz szacun:). Po prostu chodziła mi ta wyprawa od dwóch lat po głowie. Dwa lata temu figla spłatała mi pogoda. Pojechałem w listopadzie, a pogoda była jak w lato. Rok temu jakoś nie było czasu, a w tym wreszcie wyszło. I super, bo wreszcie wiem, że rzeka w zime płynie, a nocleg w mrozie też jest możliwy. I super.

Mam też kilka praktycznych spostrzeżeń.
1. Kartusz Coleman nie działa przy -15C - po prostu nie mogłem zapalić gazu.
Na szczęście miałem drugi kartusz Optimusa i ta mieszanka jak najbardziej się w tej temperaturze paliła.
2. Chusteczki nawilżane, kompletnie sie nie sprawdziły jako sposób na uniknięcie mycia w zimnej wodzie - po prostu zamarzły.
3. Śnieg zdecydowanie ułatwia transport kajaka :D - przenoski, które latem są dość upierdliwe, w zimę na śniegu są zdecydowanie łatwiejsze - kajak zachowuje się jak sanki.
4. Lód przy brzegu utrudnia, a czasami uniemożliwia wydostanie się na brzeg. Dość dobrym rozwiązaniem okazała się kotwiczka saperska, która pozwalała wyciągnąć się po lodzie na brzeg.
5. Rozbicie obozowiska zajmuje zdecydowanie więcej czasu, niż w lecie. Tu niestety nic nie przyśpieszysz, bo nic gorszego jak się spocić piłując drzewo na ognisko, przy -20c.
6. Ogrzewacze chemiczne to takie same rozwiązanie jak próbować się nakarmić alkoholem. Niby ma dużo kalorii, ale niestety pustych..
7. Generalnie alkohol w tej temperaturze, to kiepski pomysł. Przy drugim piwku zaczęło mi się robić zimno i sobie darowałem. A szkoda, bo nie ma to jak wieczorny relaks przy ognisku z piwkiem w ręku.
8. Co do ogniska, to jakimś dziwnym trafem daje ono zdecydowanie mniej ciepła. Nastawiłem się na rozpalenie ogniska drobnym drewnem, a później bazowanie już na grubszych kawałkach sosny. Niestety nie dawały one zbyt dużo ciepła i byłem zmuszony do poszukiwań po nocy cieńszych kawałków drewna, które paliły się zdecydowanie bardziej "żywym" ogniem.

Tyle na szybko, ale mam jeszcze trochę innych przemyśleń.

BTW. Czy ktoś z Was by się pisał na kajakową wyprawę pod koniec kwietnia? Tak na 4-5 dni, z noclegami na dziko, wg. moich obecnych planów na rzece Marycha k/Sejn, ale to nie jest jeszcze pewne, bo również San chodzi mi po głowie i to już od trzech lat :).
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

Niezły klimat, wrzuć więcej zdjec gdzieś na Picasse :) Najgorsza taka długa noc, co robiłeś 8-) :) ?
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Batura
Posty: 41
Rejestracja: 28 cze 2009, 19:37
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Płeć:

Post autor: Batura »

BRAT - tu
znajdziesz trochę więcej zdjęć.
W nocy... w sumie w nocy to spałem...a najgorsza nie była noc, tylko wyjscie rano ze śpiwora :D

[ Dodano: 2011-04-13, 21:35 ]
Śpieszę donieść, że planuję kolejną bardzo atrakcyjną wyprawę kajakową.

Planowany start w Kazimierzu Dolnym. Koniec trasy w Warszawie, albo (ponieważ bardzo mnie korci, aby zobaczyć całą Warszawę z perspektywy Wisły) to możliwe, że koniec spływu nastąpi w okolicach Modlina, co oznaczałoby przesunięcie startu spływu bliżej Warszawy).

Dzień startu: 26.04, a koniec spływu planuję na 30.04.

Z atrakcji spływu, to wymienię tylko, że ten fragment Wisły, jest:
- unikalny jako jedyny w skali europejskiej przykład nieuregulowanej rzeki, w szczególności biorąc pod uwagę że jest to odcinek przed stolicą państwa,
- z uwagi na olbrzymie rozlewiska Wisły, liczne stałe wyspy, jest to olbrzymie skupisko ptactwa wodnego (mam nadzieję, że nie kryją się pod tym hasłem tylko i wyłącznie łabędzie),
- kilka przepraw czołgowych z drugiej wojny światowej, liczne brody i przeprawy przez rzekę, dające nadzieję na obfite „fantowe” łowy z ACE250 w ręku:),
- liczne zakola, zatoczki, wpadające do Wisły mniejsze rzeki, stwarzające szansę na duże ryby,

Relację zdam!
Batura
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”