Victorinox - obrazkowa instrukcja obsługi

zanim spytasz co na początek wpisz w google: mora lub frosts ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1074
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Victorinox - obrazkowa instrukcja obsługi

Post autor: Tanto »

Czasami sami nie wiemy co mamy, dla nie obeznanych ze szwajcarska pomysłowością mały przewodnik
Obrazek
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Alezes zapodal! :)
Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Post autor: brt »

Wlazłem w link żeby zobaczyć instrukcję do szydła, niestety nie widzę numeru 33 :-|
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Tak trochę jakby dla amerykanów miało to być zrobione ;-)
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1074
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

brt pisze:niestety nie widzę numeru 33 :-|
jest pod nr 9

Opis jest zeskanowany z oficjalnego katalogu Victorinoxa, czyli trzeba wziąć poprawkę na wydźwięk propagandowy, tak jak np. z zaczepem do zdejmowania izolacji z przewodów który nie sprawdziła się na zlocie. ...a może to była chińska podróbka vicka ;-)
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

Zaczep do ściągania izolacji powinien się sprawdzać, jeżeli uprzednio dobierzemy odpowiedni przewód i natniemy go dookoła od miejsca w którym chcemy się izolacji pozbyć. Czyli tak czy inaczej jest przereklamowany.

I wracając do funkcji zaprezentowanych w "instrukcji" to bardzo mi się podoba alternatywne wykorzystanie korkociągu (Obrazek 3b, że też wcześniej na to nie wpadłem :mrgreen: ) i funkcja z użyciem "multihaka" (14b). Teraz to na prawdę żałuję, że ani mój Camper, ani Forester nie mają tego haka... Jaki to byłby lans nosić na nim siatki z zakupami albo prezenty :mrgreen: .
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

kurde, aciepek, wlasnie chcialem o korkociagu i haczyku napisac ze podle to sobie wymyslili :-P
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

to jeszcze nic zobaczcie obrazek 4b :D
poza tym ta różnica w obcinaniu paznokciu a wycinaniu kartki jest tak ogromna że trzeba było ją koniecznie zaznaczyć
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Instrukcja jest świetna nigdy bym nie wpadł na to żeby obierać cytrusy za pomocą otwieracza do konserw. A poza tym tam jest instrukcji posługiwania się długopisem :lol:
Pozdrawiam Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

zwróćcie uwagę na jedno - to nie jest intrukcja obsługi scyzoryka!!

to tylko obrazkowy pokaz mnogości zastosowań narzędzi (bo w ten sposób bardziej przemawia do klienta).
A scyzoryk nie jest skierowany do przeszkolonych komandosów tylko do szarych śmiertelników, którzy jak zobaczą taką reklamówkę to mogą sobie uświadomić do ilu rzeczy może być im potrzebny scyzoryk i że koniecznie muszą go kupić.

Moim zdaniem, bardzo fajne opracowanie.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

Bardzo fajnie- ale marketingowo.
Bo praktycznie to spora cześć patentów raczej nie wyjdzie.

BTW. chyba zapomnieli zrobić rysunku z rozpalaniem ognia za poomocą lupki :lol:
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

jaka wiekszosc?
dopatrzylem sie dwoch, ktorych nigdy nie stosowalem i niewiem jak by sie sprawdzily

- korkociag do rozwiazywania sznurka
- rysowanie prostej linii olowkiem w zdzieraku do łusek
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Fredi pisze:jaka wiekszosc?
- korkociag do rozwiazywania sznurka
rewelacyjnie :) od dawien dawna tak robię :-D
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Yoggi: liczba nierealnych rzeczy zmniejszyła się do jednej....czyżbyś tak mało wiedział lub używał vicka? ;)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

No zdecydowanie przesadzilem z tą większością. Ale chociażby zdejmowanie izolacji za pomocą "specjalnego narzędzia" jest bezsensowne ( co potwierdziło się na zlocie).
A obieranie pomarańczy otwieraczem :566: może i jakoś możliwe ale wolałbym chyba użyć paznokci niż tego (pomijając już oba ostrza)
Naprawa okularów? Może mam jakieś za mocno wkręcone śrubki, ale nie udało mi się ich wykręcić vickowym mini śrubokrętem
Obrazek 7b- mało chyba jest tak małych przestrzeni vixck normalnie by się nie zmieścił a zarazem wystarczająco dużych aby złożony w pół otwieracz mógł się zmieścić.
Mierzenie czegoś linijką ustawioną pod kątem chyba trochę mija się z ideą linijki.
Szycie szydłem jest praktyczne tylko przy co wytrzymalszych materiałach

Poza tym jak wielka jest różnica między cięciem drewna a jabłka, piłowaniem gałęzi a deski? I czy ołówka nie można ostrzyć dużym ostrzem ?

Dłutka nie miałem okazji sprawdzać ale jakoś wydaje mi się średnio funkcjonalne

Może i komuś się udało wykorzystać wszystkie opcje w sposób proponowany przez victorinoxa- mi nie wszystkie, a przynajmniej nie uzyskałem satysfakcjonujących efektów.

PS. wiem że za dużo "chyba" w tej wypowiedzi ale wynika ona z mojego stylu pisania a nie z teoretyczności metod :-P
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Widzę Yoggi, że szukasz dziury w całym i przykro mi to mówić - nie umiesz używać victorinoxa, albo zwyczajnie brak ci wyobrazni :).
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

Może i nie umiem używać vicusia :P Co do szukania dziury w całym- Ty widzisz to w ten sposób, ja widzę to jak szukanie nieraz na siłę stupiędziesięciu zastosowań kawałka metalu.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

juz pisałem wcześniej, że nie jest to instrukcja dla zawodowców.

Spójrz na to okiem marketingowca, chodzi o to by sprzedaż towar - założę się, że na Ciebie te chwyty również działają, tylko niekoniecznie zdajesz sobie z tego sprawę.

Scyzoryk musi się sprzedać nawet temu, kto go nie potrzebuje. I ta plansza zdaje egzamin.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

dlatego też wcześniej napisałem że z marketingowego punktu widzenia ów instrukcja jest świetna oraz że w praktyce nie wszystko z instrukcji wychodzi :)
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

a ty dalej swoje....
mielisz w kółko, jeśli jest świetna to musi wszystko wychodzić w praktyce - inaczej świetna nie jest -- to tak dla porządku logicznego.

a dla porządku merytorycznego nie mów, że nie wychodzi w praktyce, bo już ustaliliśmy iż nie potrafisz używać vicka :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

Wyjść na upartego wyjdzie ale czy zawsze jest sens robienia tego? Czy warto męczyć się z obieraniem cytrusów za pomocą otwieracza lub zdejmowania nim izolacji jeśli można to zrobić o niebo wygodniej, lepiej i ładniej małym ostrzem lub nawet paznokciami? Dlatego napisałem że w praktyce słaba

Ale jeśli wolisz się męczyć otwieraczem proszem bardzom :-D
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Wbrew pozorom bardzo wygodnie się przecina i obiera różne rzeczy otiweraczem, to w końcu tylko małe ostrze, dobre do prowadzenia - kwestia przyzwyczajenia.

A jeśli chodzi o obieranie kabli....hmmm....jako, że z kablami w robocie mam na codzień do czynienia.... każdym narzędziem zdjemowałem już izolację, tym właściwym też.
Ale fajne jest dopiero to umieszczone w Swiss Toolu - wszystko co potrzeba obok siebie na jednym kawałku metalu - można i naciąć i przeciąć i ściągnąć i wyciąć.... miód :P
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
ODPOWIEDZ