Przypadkiem trafiłem (szukałem akurat czegoś o ciupagach, nie pytajcie po co ) na fragment klasycznej już pozycji czyli "Zasad taternictwa" Zygmunta Klemensiewicza z 1913 r., zamieszczony w "Górskiej Gazecie Internetowej":
http://www.gory.info/artyk.php?id=39
Bardzo ciekawa, zapomniana pozycja, sporo porad aktualnych i dzisiaj, zwłaszcza dla użytkowników niniejszego forum . Jak dotarłem do tekstu o szwajcarskim scyzoryku aż mnie zatkało. Szkoda tylko, że oryginał w całości raczej trudno będzie zdobyć :-/
"Zasady taternictwa" Zygmunta Klemensiewicza
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: greenhorn
- Płeć:
"Zasady taternictwa" Zygmunta Klemensiewicza
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Harry Jackson
- Parthagas
- Posty: 789
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Przestrzega, by zbędnych gratów nie zabierać, a masa plecaka powinna wynosić 1/8 lub 1/10 masy nosiciela.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Nie mogę sobie tego jakoś uzmysłowić, chyba , że na jednodniowe wycieczki. Sprzęt w tamtych czasach nie był ultralight. Po za tym pozycja bardzo ciekawa. Widać "ultra light" nie jest wymysłem naszych czasów. To Nessmuk to John McDouall Stuart.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Możesz wierzyć lub nie, Dąb, ale chadzało się wówczas i na kilkudniowe. Wojskowy plecak, bluza typu "kangurka", gruby golf, dwie pary skarpet do wojskowych ( opinacze ) butów i koc mocowany na wojskowych trokach. Noclegi raczej w schroniskach bo kto by dźwigał namiot. Kociołek, heh, zapomnij, gar na kilka osób a prowiant to makarony różnej maści do tego konserwa turystyczna i chleb. Ot i był gulasz, że ho ho.Dąb pisze:Nie mogę sobie tego jakoś uzmysłowić, chyba , że na jednodniowe wycieczki. Sprzęt w tamtych czasach nie był ultralight.
Zdarzało się często od gospodarza chleb dostać, ser żółty, mleko. Gospodynię w dłoń się całowało za dary a gospodarzowi głęboki ukłon należało złożyć.
Czekało się wówczas na słowa - idźta z Bogiem. Więc szło się... do kolejnej wsi.
Pozwalano też przenocować w pobliskiej szopie lub z pastuszkiem na hali. Noce wówczas spokojne były, psy pilnowały "majdanu". Iii, czasy może i lepsze ale to już nie mój klimat.
Na moje oko dobry link - warty uwagi...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Nie wiele się zmieniło , jeśli chodzi o "stonkę" "
" Nie trzeba chyba dodawać, że noszenie w górach gorsetów, wysokich obcasów z korkami, batystowych bluzek i strojnych kapeluszy, jest niedopuszczalne, podobnie jak u mężczyzn długie surduty i twarde kapelusze. Pomijając już niehygieniczność tych przyborów trzeba pamiętać, że tak ubrane osoby sprawiają wrażenie komiczne, a nawet wprost odrażające ilekroć, a zdarza się to z reguły, trudy wycieczki i złośliwa aura w niwecz obrócą kunsztowne zabiegi toaletowe."
" Nie trzeba chyba dodawać, że noszenie w górach gorsetów, wysokich obcasów z korkami, batystowych bluzek i strojnych kapeluszy, jest niedopuszczalne, podobnie jak u mężczyzn długie surduty i twarde kapelusze. Pomijając już niehygieniczność tych przyborów trzeba pamiętać, że tak ubrane osoby sprawiają wrażenie komiczne, a nawet wprost odrażające ilekroć, a zdarza się to z reguły, trudy wycieczki i złośliwa aura w niwecz obrócą kunsztowne zabiegi toaletowe."
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "