"Zasady taternictwa" Zygmunta Klemensiewicza

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

blackram
Posty: 72
Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Tytuł użytkownika: greenhorn
Płeć:

"Zasady taternictwa" Zygmunta Klemensiewicza

Post autor: blackram »

Przypadkiem trafiłem (szukałem akurat czegoś o ciupagach, nie pytajcie po co :mrgreen:) na fragment klasycznej już pozycji czyli "Zasad taternictwa" Zygmunta Klemensiewicza z 1913 r., zamieszczony w "Górskiej Gazecie Internetowej":

http://www.gory.info/artyk.php?id=39

Bardzo ciekawa, zapomniana pozycja, sporo porad aktualnych i dzisiaj, zwłaszcza dla użytkowników niniejszego forum ;-) . Jak dotarłem do tekstu o szwajcarskim scyzoryku aż mnie zatkało. Szkoda tylko, że oryginał w całości raczej trudno będzie zdobyć :-/
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Przyjemne.
Zima weryfikuje.
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 789
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Przestrzega, by zbędnych gratów nie zabierać, a masa plecaka powinna wynosić 1/8 lub 1/10 masy nosiciela. ;-)
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Nie mogę sobie tego jakoś uzmysłowić, chyba , że na jednodniowe wycieczki. Sprzęt w tamtych czasach nie był ultralight. Po za tym pozycja bardzo ciekawa. Widać "ultra light" nie jest wymysłem naszych czasów. To Nessmuk to John McDouall Stuart.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Dąb pisze:Nie mogę sobie tego jakoś uzmysłowić, chyba , że na jednodniowe wycieczki. Sprzęt w tamtych czasach nie był ultralight.
Możesz wierzyć lub nie, Dąb, ale chadzało się wówczas i na kilkudniowe. Wojskowy plecak, bluza typu "kangurka", gruby golf, dwie pary skarpet do wojskowych ( opinacze ) butów i koc mocowany na wojskowych trokach. Noclegi raczej w schroniskach bo kto by dźwigał namiot. Kociołek, heh, zapomnij, gar na kilka osób a prowiant to makarony różnej maści do tego konserwa turystyczna i chleb. Ot i był gulasz, że ho ho.
Zdarzało się często od gospodarza chleb dostać, ser żółty, mleko. Gospodynię w dłoń się całowało za dary a gospodarzowi głęboki ukłon należało złożyć.
Czekało się wówczas na słowa - idźta z Bogiem. Więc szło się... do kolejnej wsi.
Pozwalano też przenocować w pobliskiej szopie lub z pastuszkiem na hali. Noce wówczas spokojne były, psy pilnowały "majdanu". Iii, czasy może i lepsze ale to już nie mój klimat.
Na moje oko dobry link - warty uwagi...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Parthagas pisze:Przestrzega, by zbędnych gratów nie zabierać, a masa plecaka powinna wynosić 1/8 lub 1/10 masy nosiciela.
To ja bym mógł tylko dwie butelki wody i polar do plecaka włożyć :-?
" YOU create your own reality "
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

Fajna ksiazka!
Niemniej niektore rady sa dosc archaiczne.
Np. Zastosowanie wkladek do butow wykonanych z AZBESTU ???
(oryginalna pisownia "asbestowemi")
Takich wiekszych/mniejszych archaizmow jest wiecej, co nie zmienia ogolnej oceny.
Ksiazke warto przeczytac!
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Bastion pisze:Fajna ksiazka!
Niemniej niektore rady sa dosc archaiczne.
no rzesz, przecież ksiązka jest archaiczna. Czego wymagać ? Jedyne co, to można było wpisać, że wiele rad jest ponadczasowych.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Nie wiele się zmieniło , jeśli chodzi o "stonkę" "
" Nie trzeba chyba dodawać, że noszenie w górach gorsetów, wysokich obcasów z korkami, batystowych bluzek i strojnych kapeluszy, jest niedopuszczalne, podobnie jak u mężczyzn długie surduty i twarde kapelusze. Pomijając już niehygieniczność tych przyborów trzeba pamiętać, że tak ubrane osoby sprawiają wrażenie komiczne, a nawet wprost odrażające ilekroć, a zdarza się to z reguły, trudy wycieczki i złośliwa aura w niwecz obrócą kunsztowne zabiegi toaletowe."
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
ODPOWIEDZ