Autostopem na Rysy

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Autostopem na Rysy

Post autor: Brightgrey »

Witajcie bracia.

Po długiej nieobecności spowodowanej stanem zdrowia chciałbym się wam pochwalić moją wcale nie tak dawno odbytą wycieczką:)
Może i nie była to wyprawa surwywalowa czy też straszna ekstrema niemniej uważam tą wycieczkę za bardzo udaną:)
Opisałem samą podróż spod mojego domu do schroniska.Sam opis podejścia na Rysy z pewnością można znaleźć w internecie a ja nic wyjątkowego w tym względzie nie popełniłem. Wejście na górę spod schroniska i z powrotem zajęło mi około 7 godzin. Bergen ważył około 20 kg. Niestety nie ważyłem więc nie jestem w stanie podać dokładnej wagi. W ciągu trzech dni przeszedłem około 90 kilometrów (wliczam w to podejście), resztę udało mi się pokonać stopem.
Opis można przeczytać tutaj:

http://www.photoblog.pl/neweyes/72876242/podroz.html

Pozdrawiam serdecznie!
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1075
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Re: Autostopem na Rysy

Post autor: Tanto »

Brightgrey pisze:Może i nie była to wyprawa survivalowa czy też straszna ekstrema...
Tym bym się zbytnio nie przejmował, grunt że dobrze się bawiłeś. Tylko z częstowaniem kierowców napojami energetycznymi był bym ostrożniejszy - niektórzy ludzie kiepsko znoszą kontakt z takimi specyfikami i mogą nie być tego świadomi.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1062
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Fajny wypad, też uważam, że od zakopanego trzeba trzymać się jak najdalej.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Brightgrey, jak czytałem o Twojej podróży autostopami, czułem, że zaraz się coś wydarzy: okradną, oszukają, wywiozą w nieznane itp. :mrgreen: Na szczęście nie miało to miejsca. Chyba ze mną jest coś nie tak, choć z drugiej strony, ludzie są dziwni i czasy niepewne :-) Sam, rzadko jeżdżę stopem, a jak już się trafi to z reguły długo muszę czekać aż się jakiś łaskawca zatrzyma.
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

Tanto chłopak sam chciał kupić - jak pisałem miał za sobą długą jazdę więc po prostu zaoferowałem się postawić;) Bywają tacy ludzie którzy po paru minutach znajomości oddadzą rękę córki(albo tacy otwarci albo te córeczki coś nieudane:p)
Michał trafia się na różnych ludzi w trasie.Właśnie to sprawia, że łapanie stopa jest takie interesujące:D. Tym razem udał mi się trafić na wyjątkowo przyjemne towarzystwo ale i z ostatnimi chamami potrafiło się znaleźć wspólny język.Trzeba;)
A Zakopane naprawdę jest potworne. Wielki stoliczny bazar tyle, że w ładnej okolicy:]
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1075
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Brightgrey pisze:Tanto chłopak sam chciał kupić - jak pisałem miał za sobą długą jazdę więc po prostu zaoferowałem się postawić;)
Spoko, bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na skutki uboczne działania napojów 'energetycznych', niż krytykowanie Twojego ludzkiego odruchu. Sam nie wiedziałem że po 'tigerze' czy czymś podobnym można 'odpłynąć' w nieświadomość ...do czasu jak kumpel opowiedział mi że syn obudził go po tym jak zjechał na lewy pas. A napój miał go orzeźwić i dodać sił do dalszej jazdy....
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Brightgrey
Posty: 119
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
Lokalizacja: skątowni
Gadu Gadu: 6749056
Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
Płeć:

Post autor: Brightgrey »

Kiedyś byłem wielki fanem tych napojów(kolekcjonowałem nawet puszki różnego typu-nazbierał się pełny 50L wór!) ale też od pewnego czasu zarzuciłem regularne picie tego.Wcale nie czuję się gorzej mimo dosyć intensywnego trybu życia. A problem odpływania po tym myślę, że powinien zostać szerzej poruszony. Prawdę mówiąc zatrważająca jest dostępność do tych napojów wśród najmłodszych. Jeżeli chodzi o używki to po raz pierwszy piłem kawę w wieku 16tu lat. W dodatku to moja mama stwierdziła wtedy, że jestem już na tyle dorosły że mogę spróbować :-)

[ Dodano: 2010-10-15, 17:57 ]
Dopisałem co nieco odnośnie wejścia na szczyt.
Zapraszam:

http://www.photoblog.pl/neweyes/7758329 ... k-wie.html
NEVER GIVE UP
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”