Polarny spacer
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Polarny spacer
Wypad został uknuty jako plan awaryjny w przypadku niepowodzenia wyjazdu na plaskowyż putorański. Ponieważ wizyta w Rosji była niemozliwa, w ciągu kilku dni przygotowałem sobie w głowie plan wyjazdu. Wstępna trasa mniej więcej od Narviku do Bodø, została niestety niepotrzebnie skrócona do wędrówki przebiegającej przez parki narodowe Abisko-Tarfala-Sarek-Padjelanta-Rago, przez co straciłem jakieś 120 km przygód. Ostatecznie przeszedłem jakieś 360-380 km w górskim i wysokogórskim terenie. Myślałem o zabraniu ultralekkiego packraftu, ale odłożyłem taką opcję na przyszły rok.
Relację postaram się zamieścić za jakiś czas, podobnie jak większość zdjęć. Obecnie, żeby trochę podsycić apetyty i dotrzymać przynajmniej częściowo danego słowa, że do jutra będą zdjęcia, prezentuję kilka kadrów. Z góry przepraszam za beznadziejną jakość zdjęć, z następnego dłuższego wyjazdu foty będą w sporo lepszej jakości
Wyjazd jednoosobowy, styl Fast & Light (następnym razem już raczej UL:). Zamieszczam także plik z listą sprzętu oraz zabranym jedzeniem. Za kilka dni powinna pojawić się wersja uaktualniona o komentarze powyjazdowe.
Galeria. Kilka przykładów:
Relację postaram się zamieścić za jakiś czas, podobnie jak większość zdjęć. Obecnie, żeby trochę podsycić apetyty i dotrzymać przynajmniej częściowo danego słowa, że do jutra będą zdjęcia, prezentuję kilka kadrów. Z góry przepraszam za beznadziejną jakość zdjęć, z następnego dłuższego wyjazdu foty będą w sporo lepszej jakości
Wyjazd jednoosobowy, styl Fast & Light (następnym razem już raczej UL:). Zamieszczam także plik z listą sprzętu oraz zabranym jedzeniem. Za kilka dni powinna pojawić się wersja uaktualniona o komentarze powyjazdowe.
Galeria. Kilka przykładów:
Ostatnio zmieniony 03 sie 2010, 18:23 przez Rzez, łącznie zmieniany 2 razy.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Listę zamieściłem także jako szablon, żeby inne osoby mogły wykorzystać, bardzo pomage przy organizacji wyjazdu. Sam bazowałem na pliku przygotowanym przez PA, który posłużył za szkielet.
Co do szpeju - bez przesady. Dopiero niedługo wejdę w UL to się zacznie Zresztą, kilka rzeczy zniszczyłem w trakcie wyjazdu, i musiałem naprawiać (np. rozpruta kurtka przeciwdeszczowa - 40 cm; porwany plecak etc). Warto zainwestować w dobrej jakości sprzęt, bo czasami faktycznie zależy od niego życie...
Co do szpeju - bez przesady. Dopiero niedługo wejdę w UL to się zacznie Zresztą, kilka rzeczy zniszczyłem w trakcie wyjazdu, i musiałem naprawiać (np. rozpruta kurtka przeciwdeszczowa - 40 cm; porwany plecak etc). Warto zainwestować w dobrej jakości sprzęt, bo czasami faktycznie zależy od niego życie...
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Rzez, gdyby nie to, że jutro w Biesy jadę, to bym po obejrzeniu Twoich zdjęć wygryzł dziurę w plecaku i poszedł spać w śpiworze na balkonie z butami przy głowie (dla "klimatu" wędrówki)
A tak, tylko gratuluję wędrówki i zdjęć.
Co do Twojego sprzętu - wszystko wygląda strasznie... hmm... efemerycznie. Jakbyś chodził otulony we mgłę, nosił z plecak ze zroszonej pajęczyny i spał w namiocie z wieczornego wiatru.
Możesz powiedzieć, jak się materiały z tego plecaka i kurtki poddają naprawie? Da się przywrócić do użytku?
A tak, tylko gratuluję wędrówki i zdjęć.
Co do Twojego sprzętu - wszystko wygląda strasznie... hmm... efemerycznie. Jakbyś chodził otulony we mgłę, nosił z plecak ze zroszonej pajęczyny i spał w namiocie z wieczornego wiatru.
Możesz powiedzieć, jak się materiały z tego plecaka i kurtki poddają naprawie? Da się przywrócić do użytku?
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Spokojnie - Paclite załatałem zwykła nitką poliestrową + szara taśma (jak na razie wytrzymało kilka zlew i 2 prania;), plecak (szelkę) zszyłem nitką poliestrową i luzem przetrwał 2 tygodnie
Gdybyś zobaczył XUL i wykorzystywanie ino Cubenu, to dopiero zaczęłoby przypominać magię i chodzenie w niewidzialnym ubraniu
Gdybyś zobaczył XUL i wykorzystywanie ino Cubenu, to dopiero zaczęłoby przypominać magię i chodzenie w niewidzialnym ubraniu
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Ładniej niż na Islandii. A przynajmniej widać niebo
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
- Parthagas
- Posty: 796
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Ciekawa wyprawa. Krajobraz bardziej urozmaicony, przynajmniej drzewa są. Osobiście nie lubię bezdrzewnych krajobrazów, są przytłaczające, więc tym bardziej podziwiam Twoje osiągnięcia.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Świetny wyjazd.Mięso w proszku kupowałeś, czy coś sam kombinowałeś?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Hej
Osoby zainteresowane zapraszam na pokaz slajdów z wyjazdu, który odbędzie się 22 marca o godzinie 19:00 w budynku głównym SGH (ul. Niepodległości 162), Aula B.
Postaram się trochę opowiedzieć o wyjeździe i pokazać kilka zdjęć.
Osoby zainteresowane zapraszam na pokaz slajdów z wyjazdu, który odbędzie się 22 marca o godzinie 19:00 w budynku głównym SGH (ul. Niepodległości 162), Aula B.
Postaram się trochę opowiedzieć o wyjeździe i pokazać kilka zdjęć.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''