Pastować - nie pastować (?)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
MaC
Posty: 1
Rejestracja: 27 sie 2007, 17:01
Lokalizacja: Świebodzin
Płeć:

Pastować - nie pastować (?)

Post autor: MaC »

Mała zagwózdka - skórzane buty z Gore np. Belleville powinno sie pastować? Dzisiaj usłyszałem opinie, że szkodzi to membranie (zapycha?). Ile w tym prawdy? Ktoś coś wie na ten temat?

Belki czekają na umycie po całodniowym łażeniu w deszczu po lesie ;-) . Nigdy nie zastanawiałem się nad czyszczeniem/pielęgnacją, zawsze po prostu je pastowałem.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

MaC pisze:Mała zagwózdka - skórzane buty z Gore np. Belleville powinno sie pastować? Dzisiaj usłyszałem opinie, że szkodzi to membranie (zapycha?). Ile w tym prawdy? Ktoś coś wie na ten temat?
To niestety prawda, jednak pastując buty nie zapychasz membrany, a nie jej to nie szkodzi, ale zapychasz pory w skórze z której są zrobione buty... Ale to zależy z jakiej skory są wykonane buty...
Ale w przypadku twoich bellków:
Do butów z membranami powinno się stosować odpowiednie środki, na przykład te nikwaxa.
Do czyszczenia można użyć żelu do obuwia nikwax, a potem pokryć je impregnatem konserwującym do obuwia skórzanego, albo woskiem nikwax...

Jednak nie koniecznie trzeba używać nikwaxa, ale ich produkty są chyba najpopularniejsze.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Teraz jest naprawde ogrom srodkow do pielegnacji obuwia! Chociaz musze sie zgodzic, ze nikwax jest najpopularniejszy.....chociaz ja ostatnio sie przekonalem, ze do moich pustyniakow najlepszy jest srodek do mycia naczyn a na gore impregnant :)
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

Pustynniaków z milteca to i owszem... Ja tam buty z zamszu i nubuku czyszczę specjalną szczotką która jest czymś nasączona...
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

aciepk, Faktycznie Mil-Tecowskie mam, ale wiesz, jestem z nich o dziwo zadowolony! :) Bardzo krecilem nosem, bo to Mil-Tec...ale wtedy niemialem specjalnie z czego wybierac...
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

Valdi pisze:aciepk, Faktycznie Mil-Tecowskie mam, ale wiesz, jestem z nich o dziwo zadowolony! :) Bardzo krecilem nosem, bo to Mil-Tec...ale wtedy niemialem specjalnie z czego wybierac...
Mówiłeś mi o tym...

A wracając do impregnowania ja do butów z nubuku/zamszu bez gore stosuję tą szczotkę o której wspominałem, a do nubuk/zamsz plus membrana stosuję nikwaxa nubuk/welur. A po nałozeniu stosuję szczotkę do zamszów (Do dostania w porządnych obuwniczych).
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Na moich zamszowych Chirucach (pudełku) pisze że nie należy pastować, ale znowu Meindl twierdzi że należy odżywić skórę pastą. Ja swoje zamszowe Chirucki z gore pastuje najzwyklejszą pastą za 3zł i jakoś nie odczuwam dyskomfortu ani latem ani zimą no i lepiej to dla skóry no może gorzej wygląda... Swoje zdanie opieram na empiryźmie i nie daje gwarancji.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

Słyszałem trochę o tym pastowaniu butów z membranami jednak ja tego unikam... Bo to wiadomo może rzeczywiście pory w skórze się zapychają, a co do pastowania butów z zamszu to chyba nie jest to dobry pomysł głównie ze względu na fakturę zamszu...
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Nie jest dobry ze względu na estetykę, a i nawet sam Meindl twierdzi że należy zamszowe pastować.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

Na pewno zamszowe?
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Tak
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

w0jna pisze:Tak
Dziwne...
Bo raz pasta poskleja ten charakterystyczny meszek i trochę zmniejszy elastyczność skóry...
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Tak pisze w poradniku Maindla i ja sam tak robie, nie odczuwam dyskomfortu, ale nie wiem czy tak powinno się robić. Ja tak w każdym razie robie, bo szkoda mi kasy na nikwaxy i inne dziwne rzeczy droższe od pasty do butów.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

w0jna pisze:Tak pisze w poradniku Maindla i ja sam tak robie, nie odczuwam dyskomfortu, ale nie wiem czy tak powinno się robić. Ja tak w każdym razie robie, bo szkoda mi kasy na nikwaxy i inne dziwne rzeczy droższe od pasty do butów.
A nie odczuwasz przypadkiem wyższej temperatury w bucie? Jeżeli chodzi o buty z membranami...
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Mam z gore i chodzę w nich cały rok, da się nie jest za gorąco.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

w0jna pisze:Mam z gore i chodzę w nich cały rok, da się nie jest za gorąco.
Ja też chodzę cały rok w butach z gore i daje radę, ale czy nie odczuwasz że oddychalność się pogorszyła? Bo jak ojciec raz wypastował swoje buty z gore to narzekał że jakoś noga mu się bardziej poci.
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Możliwe, ale wystąpiło to w minimalnym stopniu.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

W sumie to zależy i od skóry i od jakości pasty...
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Zapewne, a także od tego ile tej pasty, no i pasta na bucie nawet po przejściu nieznacznej odległości zdrapuje się z buta.
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Odgrzewam temat :-)

Mam Bellki 790'tki i długo używałem nieszczęsnych impregnatów do butów z membraną. Zawsze impregnat ścierał się bardzo szybko, czasem nawet po przejściu przez trawę :/
Kupiłem wosk do obuwia Timberland, i na ciepło pociągnąłem nim buty, dużo warstw, w niektórych miejscach na przekroju skóry widać że prawie 3/4 grubości skóry przeszło woskiem. Odstawiłem aby dobrze wsiąkł, potem na zimno warstewka i wytrzeć nadmiar szmatką.

Efekt:
-but ściemniał, ale w moim odczuciu jest jeszcze ładniejszy
-bardzo odporne na wodę, nawet po parodniowym łażeniu ciągle sucha skóra
-minimalnie pogorszona "oddychalność"
-skóra odżywiona
-nubuk nie zmienił swojej faktury, włoski pozostały

Od pewnego czasu używam także wosku Nikwax'a i również spisuje się bardzo dobrze.
Może nigdy nie trafiłem na porządny impregnat, ale nawet fabryczny tak nie trzymał. Ryzykowałem troszkę ale nie żałuję. Teraz wiem że do butów nawet z gore będę używał wosku.
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
aciepk
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: UCePe ssie
Płeć:

Post autor: aciepk »

Od kiedy to nubuk ma włoski? Z tego czego się w końcu dowiedziałem to nubuk jest to zamsz z którego włoski są zeszlifowane (Jeżeli można tak powiedzieć), tak, że powstaje nam jakby chropowata skóra.

A co do używania wosków to muszę przetestować wosk na butach z zamszu/nubuku, bo jak dotąd starałem się unikać traktowania ich czymkolwiek, ale czasem trza było użyć nikwaxa.
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Muszę się ich spytać ale wydaje mi się że były od początku 8-)
Może nie takie jak w zamszu ale są, takie maluteńkie, króciutkie włoski. Naprawdę małe.

Co nie zmienia faktu że w nubuku nie ma jako takich.

Walczyłem długo z impregnatami do butów z membraną Nikwaxa ale nie dawało to oczekiwanego skutku, na miasto tak ale nie w trasę.
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Czy mógłbyś pokazać jakieś zdjęcie jak buty wyglądają po takiej operacji?
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W rzeczywistości buty są jaśniejsze, a kolor bardziej czekoladowy. Gładka powierzchnia tworzy się np. na pięcie, na czubie i obok elementów sznurowania, czyli wszędzie tam gdzie ociera materiał spodni (jednak znika po wyczyszczeniu, przewoskowaniu itp.)

Górnej części cholewki(tego poziomego paska opinającego u szczytu buta nogę) nie woskowałem.
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

No to nawet nieźle wyszło, gdyby jeszcze zabarwić cordurę, może sam zrobię tak ze swoimi, bo wodę chłoną jak gąbka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skarpety, konserwacja, higiena”