wyprawa po calym swiecie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
wyprawa po calym swiecie
Witam wszystkich, cos mnie dzis tknelo i wpadlem na pomysl co zrobic ze swoim zyciem (bo jakos nie mam na niego pomyslu), narazie postanowilem przejsc z londynu do polski. co dalej nie wiem jeszcze bede nad tym myslec jak dojde. wiem ze planowanie i przygotowania to wazna rzecz i dlatego chcialbym sie was zapytac o pare rzeczy jak sobie radziliscie z takimi rzeczami jak higiena, mycie ?? ze spaniem problemu nie mam spiwor jest dobry wszedzie, jedzenie i kasa......mozna popracowadz gdzies pare dni i zapasy beda. wlasnie i martwi mnie tylko sprawa higieny. Ponoc nie ma glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi
dzieki za wszystki sugestie
P.S. gdyby byl ktos kto chcialby sie przylaczyc to bardzo chetnie.
dzieki za wszystki sugestie
P.S. gdyby byl ktos kto chcialby sie przylaczyc to bardzo chetnie.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 23 lut 2010, 00:51
- Lokalizacja: asdasd
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
Tak wlasciwie to nie wiem co myslicie o wycieczce dlugie na lata ktora miala by wygladac tak
1 start uk londyn
2 francja
3 belgia
4 holandia
5 niemcy
6 polska
7 slowacja
8 wegry
9 rumunia
10 bulgaria
11 turcja
12 syria
13 jordania
14 egipt
15 libia
16 tunezja
17 algeria
18 maroko
19 hiszpania
20 francja
21 finisz londyn uk
wiem wiem wiekszosc z was mysli pewnie niewykonalne......a ja mysle ze nic nie jest niemozliwe jesli sie tylko naprawde bardzo chce
[ Dodano: 2010-05-23, 17:51 ]
Kiedy chcesz wyruszyć?
Ile kilometrów dziennie zamierzasz pokonywać?
Noclegi planujesz na dziko czy w miejscach do tego wyznaczonych?
Znasz regulacje prawne na temat biwakowania w krajach po których zamierzasz się przemieszczać?
Jakie przygotowania poczyniłeś do tej pory?
A wiec tak po kolei, kiedy chce wyruszyc zakladam poczatek badz polowa czerwca, jestem w trakcie sprzedawania "majatku".
Noclegi tylko i wylacznie na dziko inaczej nie malo by dla mnie zadnego sensu regulacje prawne sprawdzilem w czesci krajow jak na razie i jak do tej pory nic strasznie przeszkadzajacergo nie znalazlem, a przygotowania to codzienny spacer 25 kilometrow, zebrany ekwipunek raczej skromny ale nie chce targac 100 kg na plecach
1 start uk londyn
2 francja
3 belgia
4 holandia
5 niemcy
6 polska
7 slowacja
8 wegry
9 rumunia
10 bulgaria
11 turcja
12 syria
13 jordania
14 egipt
15 libia
16 tunezja
17 algeria
18 maroko
19 hiszpania
20 francja
21 finisz londyn uk
wiem wiem wiekszosc z was mysli pewnie niewykonalne......a ja mysle ze nic nie jest niemozliwe jesli sie tylko naprawde bardzo chce
[ Dodano: 2010-05-23, 17:51 ]
Kiedy chcesz wyruszyć?
Ile kilometrów dziennie zamierzasz pokonywać?
Noclegi planujesz na dziko czy w miejscach do tego wyznaczonych?
Znasz regulacje prawne na temat biwakowania w krajach po których zamierzasz się przemieszczać?
Jakie przygotowania poczyniłeś do tej pory?
A wiec tak po kolei, kiedy chce wyruszyc zakladam poczatek badz polowa czerwca, jestem w trakcie sprzedawania "majatku".
Noclegi tylko i wylacznie na dziko inaczej nie malo by dla mnie zadnego sensu regulacje prawne sprawdzilem w czesci krajow jak na razie i jak do tej pory nic strasznie przeszkadzajacergo nie znalazlem, a przygotowania to codzienny spacer 25 kilometrow, zebrany ekwipunek raczej skromny ale nie chce targac 100 kg na plecach
- Stalker
- Posty: 175
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Samotnik
- Płeć:
Przygotuj się "kulinarnie" - poeksperymentuj z nagłymi zmianami w sposobie odzywiania. Nie sądzę byś żywił się w oparciu o "Zieloną Kuchnię" - w krajach oznacznych numerami 12-18, a tam możesz spodziewać się "sensacyjnych" przeżyć. Nagły przeskok na baraninę, ostre przyprawy,odmienne sposoby wypieku, smażenia na innych tłuszczach, inne napoje, inną "florę" bakteryjną, która jest charakterytyczna dla północy Afryki mogą dać w kość podczas upałów. Co innego hotele i kurorty w Tunezji, co innego berberyjskie osady. Co innego plaże Maroko, szlaki Algierii i atrakcje turystyczne kolorowej Libii co innego slumsy na zapleczach fasad dla białych turystów.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
z kulinarnymi przezyciami sie zgadzam ale co do swojego zoladka jestem przekonany ze da rade jadam raczej wszystko sam dodaje do potraw "meksykanskie" chili a nie europejskie. ale obawiam sie jednej rzeczy co do flory bakteryjnej wiem ze dla ukladu pokarmowego to potrafi byc szok dla kazdego z nas dobrze znany. mimo wszystko po kilku wyprawach na wyspach do szkocji i irlandi nie moge sie doczekac pierwszego dnia marszu szkoda by bylo gdyby sie kompan nie znalazl.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
przez Egipt nie da rady nie wiem jak inne państwa ale w Egipcie turyści nigdzie nie chodzą bez ochrony. Spróbuj poczytać na necie na ten temat. Znajomi byli tam niedawno, absolutnie nigdzie bez ochrony organizator ich nie puszczał, gdyż jak to określił przewodnik "jest wysoce prawdopodobne ze nigdy by nie wrócili do hotelu".
Higiena nie zawsze da się jej przestrzegać na tego typu eskapadach. Jeśli jest ciepło to problemu nie ma, ustronne miejsce, butelka wody i po problemie. Jak za chłodno to można korzystać z pryszniców na dworcach, stacjach benzynowych.Jeśli nie mamy grosza, to zaczepiamy bezdomnego i pytamy się gdzie można umyć się za darmo, bądź odszukujemy Czerwony Krzyż. Często mają informacje o "placówkach" gdzie można umyć się. Z tą pracą też różnie bywa, może tak być że nie będziesz mógł gdzieś znaleźć pracy , dobrze wtedy umieć jakieś kuglarskie sztuczki, jak masz talent muzyczny czy plastyczny to jeszcze lepiej, można wtedy na ulicy coś zarobić.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
Pewnie mozesz, na pewno na lotnisku mozna, co do zwyklych przejsc do nie wiem.
Faraonka jest wywolana mikroustrojami w skazonej wodzie w egipcie. Mozna ja zalapac nawet jedzac owoce umyte w wodzie z kranu. Rozwolnienie i/lub wymioty po niej sa w stanie odwodnic czlowieka w ciagu 12/24h. Co do lekarstwa to mozna je dostac lokalnie w kazdej aptece, tyle tylko ze tam nie ma cen nigdzie wywieszonych o wszystko trzeba sie targowac a z turystow zdzieraja jak cyganie.
Faraonka jest wywolana mikroustrojami w skazonej wodzie w egipcie. Mozna ja zalapac nawet jedzac owoce umyte w wodzie z kranu. Rozwolnienie i/lub wymioty po niej sa w stanie odwodnic czlowieka w ciagu 12/24h. Co do lekarstwa to mozna je dostac lokalnie w kazdej aptece, tyle tylko ze tam nie ma cen nigdzie wywieszonych o wszystko trzeba sie targowac a z turystow zdzieraja jak cyganie.
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Potwierdzam słowa Morga, po miesiącu spędzonym na dzikim buszowaniu w Turcji miałem totalnie dosyć "pięknego arabskiego świata". Tereny piękne ale gnoje potrafią bezczelnie oszwabić nawet na paczce zapałek. I jako "bezczelną" rozumiem sytuację, w której w sklepie (nawet w markecie) miejscowy przed tobą kupuje ten sam towar, a ty masz zapłacić 5x tyle co on. Po ok. 2 tygodniach odkryłem, że ceny uległy obniżeniu ... gdy już byłem opalony i zapuściłem brodę
Mimo wszystko kiedyś tam wrócę, Kapadocja to chyba jedno z najbardziej odjechanych miejsc na ziemi, bo gdzie indziej można się na dziko przespać w gigantycznym skalnym fallusie?
Mimo wszystko kiedyś tam wrócę, Kapadocja to chyba jedno z najbardziej odjechanych miejsc na ziemi, bo gdzie indziej można się na dziko przespać w gigantycznym skalnym fallusie?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 maja 2010, 16:27
- Lokalizacja: londyn
To unikaj poludnia francji bo tam sie nie dogadasz z nikim, nawet z takimi co znaja angielski. W krajach arabskich angielski tylko w obrebie osrodkow wypoczynku/handlu. Wlosi w 80% nie znaja angielskiego.spider10121984 pisze:Angielski bieglu w mowie i pismie, powin no wystarczyc. na calym swiecie sie raczej dogadam raz latwiej raz trudniej.abyss pisze:Języki?