nosić nie ma co, las ma taką ciekawą właściwość że raczej szybko coś się znajdzie a co do wejścia, myślę ze ‘uczucie głębokiego niepokoju”, da większości z nas na tyle dużo samozaparcia, że nawet jeśli nie będzie najmniejszej gałązki nie będzie zrobimy to jakbyśmy trzy wcielenia wstecz tylko i wyłącznie zbierali kokosyKobra pisze:Racja! Najlepiej to zawsze nosić ze sobą jakiś grubszy kij. Może dużo się nie zdziała takim kijem ale lepsze to niż nic... Medycyną naturalną nic nie poradzisz na wściekliznę, jak najszybciej do szpitala.
Można zawsze próbować wejść na drzewo ale w lasach mało co jest takich drzew na które łatwo wejść...
Dzikie zwierzęta, jak zareagować w razie spotkania??
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Przed laty spotkała mnie taka nieprzyjemna przygoda. Byłem na spacerze z psem rodziców (dorodny owczarek niemiecki). Nagle nadbiegł inny duży pies i zaczęły się gryźć. Trzymałem za kolczatkę która wbijała mi się w dłonie, próbowałem bez skutku kopnąć tego drugiego, ale w zamieszaniu nie było to wcale proste. Na szczęście pojawił się właściciel tamtego psa i wspólnymi siłami rozdzieliliśmy zwierzęta. Nawet już nie miałem siły kląć. Od tamtego czasu zazwyczaj mam przy sobie gaz, bardziej nawet z myślą o zwierzętach niż ludziach. Jak dotąd nie musiałem go użyć.
Co do artykułu Łukasza Tuleja, w tym roku przeszedł kilkanaście metrów ode mnie borsuk, ale był bardzo grzeczny.
Co do artykułu Łukasza Tuleja, w tym roku przeszedł kilkanaście metrów ode mnie borsuk, ale był bardzo grzeczny.
" YOU create your own reality "
Oj widzę że niektórzy zaczynają popadać w paranoje, oj taka przypadłość mieszczuchów którzy wyrwą się na chwilę w naturę i widzą wszędzie niebezpieczeństwo. A prawda jest taka, że dopiero w mieście jest niebezpiecznie a jakoś nikt nie śpi na drzewach, czy nie chodzi z bronią.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
No właśnie taka walka odbywa się niemal wszędzie, poczynając od Twojego układu pokarmowego, idąc przez choćby awi- i entomofaunę miasta i lasu, ściółkę, podszyt (choćby i w rozumieniu florystycznym, a co! )... niemal wszędzie są jakieś żywe organizmy, którym zależy na przetrwaniu choć na tyle długo, aby przekazać swoją pulę genową potomstwu.No i te walki najczęściej nie są toczone w naszej obecności... tylko głęboko w lesie...
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
O widzę ze jeden z niewielu, którzy potrafią zobaczyć coś za progiem domu, a nie tylko głęboko w głuszy po godzinach wyczekiwania czy podchodów.thrackan pisze:No i te walki najczęściej nie są toczone w naszej obecności... tylko głęboko w lesie...
No właśnie taka walka odbywa się niemal wszędzie, poczynając od Twojego układu pokarmowego, idąc przez choćby awi- i entomofaunę miasta i lasu, ściółkę, podszyt (choćby i w rozumieniu florystycznym, a co! )... niemal wszędzie są jakieś żywe organizmy, którym zależy na przetrwaniu choć na tyle długo, aby przekazać swoją pulę genową potomstwu.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Młody
- Posty: 895
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Dobra to ja krótko i na temat bo już nie mogę czytać tych głupot
bierzcie ze sobą broń, najlepiej bazukę, warto też mieć na plecach AK47 lub G36C, jako broń podręczną proponuję MP5k, nie zapominając granatów.
Gdy zobaczycie dziką pszczołę ewentualnie wściekłą wiewiórkę zacznijcie do niej strzelać bo może prze tą wiewiórkę zaraz wyskoczy na Was niedźwiedź który właśnie przybiegł z Bułgarii a z prawej strony wyskoczy stado dzików wraz z sarnami. Spróbujcie oszukać przeznaczenie. Może Wam się uda, jak poskutkuje to zapraszam do dalszej dyskusji...the end
sory...poniosło mnie
bierzcie ze sobą broń, najlepiej bazukę, warto też mieć na plecach AK47 lub G36C, jako broń podręczną proponuję MP5k, nie zapominając granatów.
Gdy zobaczycie dziką pszczołę ewentualnie wściekłą wiewiórkę zacznijcie do niej strzelać bo może prze tą wiewiórkę zaraz wyskoczy na Was niedźwiedź który właśnie przybiegł z Bułgarii a z prawej strony wyskoczy stado dzików wraz z sarnami. Spróbujcie oszukać przeznaczenie. Może Wam się uda, jak poskutkuje to zapraszam do dalszej dyskusji...the end
sory...poniosło mnie
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
akurat młody nie dam się sprowokować bo wiem że to chcesz zrobić, nie odpowiadaj na ten tekst bo nie chce mi się prowadzić dyskusji na ten temat bo ten temat służy do czegoś innego i prosiłbym aby inni też nie komentowali tego tekstu...
Bardzo dużo ludzi najczęściej takie mieszczuchy nie wiedzą jak to jest w lesie co tam się dzieję. Może i idziemy przez las i nic nie widzimy ale np. 100m od nas trwa walka samców o samicę, walka o pożywienie.
Bardzo dużo ludzi najczęściej takie mieszczuchy nie wiedzą jak to jest w lesie co tam się dzieję. Może i idziemy przez las i nic nie widzimy ale np. 100m od nas trwa walka samców o samicę, walka o pożywienie.
- Młody
- Posty: 895
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Przepraszam bardzo...forum jest do wymieniania poglądów między użytkownikami. Czy ja jestem gorszy że nie mogę pisać :-/
i wcale nie chciałem Cię sprowokować (jakbym chciał to zrobić to wysłał bym Ci PW) moja wiadomość miała na celu danie do zrozumienia że temat "zeszedł" na psy. Proponował bym Administratorom zrobienie ostrej selekcji postów w tym temacie bo niektóre naprawdę mają tyle wspólnego z rzeczywistym sensem dyskusji co "piernik do wiatraka"
oczywiście ten i mój poprzedni post też należą do tych bezsensownych o których wspomniałem wyżej. I prosiłbym o ich usunięcie wraz z resztą postów nie na temat.
Wywalilem czesc a wy od nowa zaczynacie ujadac na siebie?
i wcale nie chciałem Cię sprowokować (jakbym chciał to zrobić to wysłał bym Ci PW) moja wiadomość miała na celu danie do zrozumienia że temat "zeszedł" na psy. Proponował bym Administratorom zrobienie ostrej selekcji postów w tym temacie bo niektóre naprawdę mają tyle wspólnego z rzeczywistym sensem dyskusji co "piernik do wiatraka"
oczywiście ten i mój poprzedni post też należą do tych bezsensownych o których wspomniałem wyżej. I prosiłbym o ich usunięcie wraz z resztą postów nie na temat.
Wywalilem czesc a wy od nowa zaczynacie ujadac na siebie?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2009, 09:20 przez Młody, łącznie zmieniany 3 razy.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Odgrzewam kotleta, ponieważ przed kilku godzinami pojawiła się informacja o niedźwiedziu wędrującym po przedmieściach Przemyśla. Jak myślicie jaka była reakcja ludzi Otóż w telewizji pojawiły się opisy" OBŁAWA NA NIEDŹWIEDZIA". Z resztą poczytajcie sami:
http://www.tvn24.pl/-1,1637202,0,1,trwa ... omosc.html
Najbardziej dobiło mnie stwierdzenie, na antenie tvn24, iż najlepiej uśpić bo to dziki zwierz
http://www.tvn24.pl/-1,1637202,0,1,trwa ... omosc.html
Najbardziej dobiło mnie stwierdzenie, na antenie tvn24, iż najlepiej uśpić bo to dziki zwierz
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Dla mnie największym zagrożeniem jest żmija. TO MOJA TEŚCIOWA
Po tej łajzie wszystkiego mogę się spodziewać. Dlatego omijam ją skrupulatnie przez ostatnie 11-cie lat.
Z fajczarskim pozdrowieniem - zimnego dymka życzę
Po tej łajzie wszystkiego mogę się spodziewać. Dlatego omijam ją skrupulatnie przez ostatnie 11-cie lat.
Z fajczarskim pozdrowieniem - zimnego dymka życzę
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Idąc dalej tym tropem, połowę mojego osiedla można nazwać "zwierzętami".wilk4561 pisze:Co do spotkań ze zwierzętami. Jedna rada. Spokój i opanowanie. Jeśli będziemy zdenerwowani lub agresywni. Zwierze to wyczuje i na pewno na to zareaguje.
Z tym problemem musisz sobie sam poradzić.yaktra pisze:Dla mnie największym zagrożeniem jest żmija. TO MOJA TEŚCIOWA
Cytując Bohdana Smolenia: "Widziały gały co brały", tylko nikt nie mówił o bonusie
Nie prawda, bo przed niedźwiedziem można uciec skręcając i specjalnie coś zostawić, żeby się zatrzymał.maxter pisze:Co do niedźwiedzi to słyszałem, że w niektórych przypadkach (np. gdy spotkamy niedużego misia ) pomaga gdy stanie się na palcach i wyciągnie ręce w górę. Niedźwiedź wówczas widzi, że ma przed sobą inne duże zwierze i woli się wycofać.
Prawda to? :566:
Jak się spotka lwa to się robi to co napisałeś
Ostatnio zmieniony 31 lip 2010, 10:36 przez soohy, łącznie zmieniany 1 raz.
soohy... Lepiej już nie radź kolegom jak mają się zachowywać przy takich spotkaniach
Chyba nigdy lwa na żywo nie widziałeś. Wystarczy jeden ryk i większość kozaków co to chciałoby wykorzystać Twój pomysł, poległoby ze strachu.
A ten patent z pokazaniem się jako wielkiego, głośnego i groźnego wcale nie jest nieprawdziwy. I tyczy się zwierząt które nie są w BERSERK MODE
W jednym masz racje. Lepiej się powoli odsuwać a jak już wszystkie kary na Ciebie pójdą i miś zacznie gonić to należy uciekać i rzucić za siebie kurtkę, plecak lub cos innego sporego co zajmie go na chwile.
Chyba nigdy lwa na żywo nie widziałeś. Wystarczy jeden ryk i większość kozaków co to chciałoby wykorzystać Twój pomysł, poległoby ze strachu.
A ten patent z pokazaniem się jako wielkiego, głośnego i groźnego wcale nie jest nieprawdziwy. I tyczy się zwierząt które nie są w BERSERK MODE
W jednym masz racje. Lepiej się powoli odsuwać a jak już wszystkie kary na Ciebie pójdą i miś zacznie gonić to należy uciekać i rzucić za siebie kurtkę, plecak lub cos innego sporego co zajmie go na chwile.
miałem już spotkanie z dzikiem. Ogromny to on nie był. Lekko się wycofałem, widziałem go z 15 metrów, on mnie też.Fredi pisze:soohy: zanim zaczniesz się wypowiadać na temat lwów i niedźwiedzi, chciałbym Cię zobaczyć przy spotkaniu z naszym rodzimym dzikiem...nawet najmniejszym (bez obaw, miałbym dla ciebie zapasową pieluche )
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
15 metrów to dość daleko, niezapomnianą atrakcją jest to jak przerażony dzik gwałtownie startuje do ucieczki jakieś dwa metry od ciebie. Jeśli śmiga w kierunku przeciwnym to nie ma problemu, ale jak coś mu się 'powróbli' i leci w twoją stronę to... wcale nie trzeba się wstydzić zmiany bieliznysoohy pisze:miałem już spotkanie z dzikiem. Ogromny to on nie był. Lekko się wycofałem, widziałem go z 15 metrów, on mnie też.
Nie oceniaj mylnie dzika po wielkości, ten mały dzik to kilkadziesiąt kilogramów mięśni z szablami na wysokości twojej tętnicy udowej... Wypadki ataków na człowieka są bardzo rzadkie, nie można jednak zapominać o tym w co dzika wyposażyła natura.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Powiedzcie mi jeszcze jak się bronić przed słoniem, tygrysem i komornikiem. IMHO powoli zaczynam się bać dalszego rozwoju tego tematu Apeluję do wszystkich, o trochę rozwagi, ponieważ wszystkie odpowiedzi zostały już udzielone.
Co by było merytorycznie, to skoro wchodzimy na terytorium zwierząt to musimy się liczyć, że będą bronić swego domu. Proste.Tanto pisze:Wypadki ataków na człowieka są bardzo rzadkie, nie można jednak zapominać o tym w co dzika wyposażyła natura.
No właśnie jak to jest z tym zrzucaniem plecaka uciekając przed niedźwiedziem? Kiedyś w jakimś programie na Discovery mówili, że jest to najczęstszy błąd turysty. Niedźwiedź jak już goni człowieka to choćbyś rzucił mu 5kg. cielęciny to i tak w 90% przypadków nadal będzie gonił i oczywiście dogoni. Najlepiej dobiec do jakiegoś drzewa, czy najlepiej ciasnego kąta (w lesie ) i mając wciąż plecak na grzbiecie skulić się i poczekać aż niedźwiedź znudzi się "zabawą z nami". Plecak da pewną ochronę i jest szansa na przeżycie tej przygody. Sam już nie wiem i mimo, że prawdopodobnie nigdy nie będę misiał tego sprawdzać, to ta kwestia nurtuje mnie od dawna.
Dodam na koniec, że to nie Bear Grylls o tym mówił
Dodam na koniec, że to nie Bear Grylls o tym mówił