Strategia wojny
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Strategia wojny
Dużo tu oczytanych ludzi - pomyślałem że ktoś może podpowiedzieć jak to może być w wypadku "poważnej" wojny. Kiedyś czytałem opis potencjalnych działań wojennych planowanych jeszcze za PRL. Była mowa o stworzeniu na terenie Polski pasa(zapory) nuklearnego z niewielkich bomb atomowych w którym tylko w sobie wiadomym miejscu siły UW miały by korytarz do przeprowadzenia kontrataku na wrogi wówczas zachód.
To mi nasuneło pytania - jakie ZWYKLE są zasady planowania strategii podczas wojny. Co jest niszczone, co zajmowane. Pytam, bo mieszkam czasem niezbyt daleko od potężnych zbiorników paliwa na relatywnym odludziu (lasy) - a w wypadku wojny nieco obawiam się np. "wyczyszczenia" terenu małą bombką neutronową... A możę raczej należało by (w wypadku "ruskich") liczyć na wizytę specnaz'u?
Ciekaw jestem waszych uwag ...
To mi nasuneło pytania - jakie ZWYKLE są zasady planowania strategii podczas wojny. Co jest niszczone, co zajmowane. Pytam, bo mieszkam czasem niezbyt daleko od potężnych zbiorników paliwa na relatywnym odludziu (lasy) - a w wypadku wojny nieco obawiam się np. "wyczyszczenia" terenu małą bombką neutronową... A możę raczej należało by (w wypadku "ruskich") liczyć na wizytę specnaz'u?
Ciekaw jestem waszych uwag ...
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Jako kompletny amator spodziewałbym się raczej konwencjonalnego bombardowania za pomocą jakiegoś poręcznego samolotu wielozadaniowego.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
Hmm, myślę ,że Polska jest słabo przygotowana do wojny. Pierwszy raz pokazaliśmy to w 1939r., później ZSRR trzymała nas na "smyczy". System\taktyka na pewno jest, ćwiczenia też są, ale nasza marynarka czy lotnictwo jest kiepskie. Zresztą moim zdaniem największe szanse jak na razie na obronę ma Rosja które ma wiele głowic dalekiego zasięgu, stare czołgi t72 w które są stworzone do działań po wybuchu bomby atomowej Piechotą na wojnie defensywnie nie zdziałamy to nie XIX wiek. A co do specnazu o ile się doczytałem to po upadku ZSRR upadł Specnaz chociaż teraz są inne jednostki tak nazywane.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 26 kwie 2008, 14:12
- Lokalizacja: Tomaszów lub
- Płeć:
No bez przesady mamy przecież sojusznika w postaci NATO. Co do lotnictwa Rosji to też nie mają zbyt fajnej sytuacji. Ponadto pewna odległość dzieli Polskę i Rosję ale nie biorę pod uwagę obwodu Kaliningradzkiego i dobrych stosunków z Białorusią gdzie bez przeszkód mogą stacjonować Rosjanie. Obiektywnie rzecz biorąc czasy świetności Rosji się dawno skończyły i ich potencjał militarny nie jest taki jak za lat 70-80 na co najlepszym dowodem jest to ile się wojowali w Osetii i nie zgodzę się również z tym iż Polska w 39 była źle przygotowana wystawiła wszystko co mogła a że przewaga była tak liczna to nie byli wstanie dużo zdziałać no pomijam wspaniałe Westerplatte.
Kolejną kwestią jest to iż nasza armia jest nowocześniejsza niż armia rosyjska.
Kolejną kwestią jest to iż nasza armia jest nowocześniejsza niż armia rosyjska.
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
My, Polacy mamy nieciekawe doświadczenia, jeżeli chodzi o sojuszników. Pamięta ktoś z lekcji historii jak pomogła nam Wielka Brytania podczas Kampanii Wrześniowej? Być może teraz jest inaczej, może możemy liczyć na pomoc narodów europejskich (w końcu jesteśmy w Unii), ale w praktyce każdy dba o własną du... znaczy się o własne interesy (i nie chodzi tu tylko o wojną, ale też o zwykła politykę).
I tu Cię poprę. Polska była względnie dobrze przygotowana, przygotowana na tyle, na ile pozwolił jej czas w dwudziestoleciu międzywojennym.
Osobiście twierdzę, że wojna pomiędzy UE, a Rosją jest nierealna. Wypowiedzenie wojny przez Rosję równałoby się z podpisaniem "wyroku śmierci" na nią. Bardziej niż o wybuch wojny, bałbym się o ataki terrorystyczne....
manfred1992 pisze:nie zgodzę się również z tym iż Polska w 39 była źle przygotowana wystawiła wszystko co mogła a że przewaga była tak liczna to nie byli wstanie dużo zdziałać no pomijam wspaniałe Westerplatte.
I tu Cię poprę. Polska była względnie dobrze przygotowana, przygotowana na tyle, na ile pozwolił jej czas w dwudziestoleciu międzywojennym.
Osobiście twierdzę, że wojna pomiędzy UE, a Rosją jest nierealna. Wypowiedzenie wojny przez Rosję równałoby się z podpisaniem "wyroku śmierci" na nią. Bardziej niż o wybuch wojny, bałbym się o ataki terrorystyczne....
Rozbrajacie mnie Do Numlock kiedy Wielka Brytanie nam pomogła? Mówisz o tych "zrzutach" a może o tym ,że jako Polacy walczyliśmy pod brytyjską flagą, a może o tym ,że po wojnie musieliśmy oddawać długi za pożyczki w czasie wojny? I o wszystkich akcjach na wschodzie gdzie zatrzymywaliśmy niemieckie wojska, i ORP które popłynęły służyć u wybrzeży wlk. Brytanii? A co do Westerplatte to akurat przytomność Dąbrowskiego nas podratowała.
Co do tych sojuszników NATO, nie jestem pacyfistą ale ta wojna w afganie to wielka pomyłka, Somalia, Kambodża, to kraje które potrzebują pomocy no ale niestety life is brutal nie ma ropy nie ma pomocy. USA zarabiają na nas miliardy (na ropie) wyszkolili nam GROM i posyłają tu i tam. A ty uważasz ich za sojuszników? Jeżeli jesteśmy tacy super to dlaczego do Osetii nie pojechało żadno PKW? A obozy Czeczeńskie w Rosji? Mimo młodego wieku nie widzę tych "sojuszników", USA- gdzie nasze kochane wizy? F16 - 200 nowych miejsc pracy dla mechaników. Niemcy- Dziękujemy za Leopardy, Kolejni mechanicy potrzebni w wojsku.
Kontynuując wypowiedź z UE a Rosją: T72\T55 tak jak napisałem one zostały zachowane w rezerwie (hangary), żeby po wybuchu wojny mogły prowadzić działania, nowe czołgi naszpikowane elektroniką padną a więc Rosja daje do zrozumienia ,że woli postawić na rakiety z głowicą atomową (dalekiego zasięgu, czyli śmiało nas pokochają z bliska). Co Polska ma lepszego od Rosji w sprzęcie militarnym?
Polska Rosja
Karabin szturmowy: Beryl \ (oparty na AK),
Czołgi: T72 \ T72 większość w rezerwie
Myśliwce: MIG 29 \ MIG 29 x 10
itd... Omijałem lepsze konstrukcje które posiada Rosja a Polska nie posiada. A o Polskich F16 szkoda pisać.
A co do przygotowania II wojny, Polacy rozszyfrowali Enigmę 7 lat przed wojną, mieliśmy wywiad, dużo wcześniej zapowiadała się wojna, moim zdaniem jeżeli możemy mówić o przygotowaniu, to do ucieczki do Rumunii i Węgier. Przypominam ,że jako człowiek młody, mało doświadczony mogę się mylić, i proszę o poprawę.
Co do tych sojuszników NATO, nie jestem pacyfistą ale ta wojna w afganie to wielka pomyłka, Somalia, Kambodża, to kraje które potrzebują pomocy no ale niestety life is brutal nie ma ropy nie ma pomocy. USA zarabiają na nas miliardy (na ropie) wyszkolili nam GROM i posyłają tu i tam. A ty uważasz ich za sojuszników? Jeżeli jesteśmy tacy super to dlaczego do Osetii nie pojechało żadno PKW? A obozy Czeczeńskie w Rosji? Mimo młodego wieku nie widzę tych "sojuszników", USA- gdzie nasze kochane wizy? F16 - 200 nowych miejsc pracy dla mechaników. Niemcy- Dziękujemy za Leopardy, Kolejni mechanicy potrzebni w wojsku.
Kontynuując wypowiedź z UE a Rosją: T72\T55 tak jak napisałem one zostały zachowane w rezerwie (hangary), żeby po wybuchu wojny mogły prowadzić działania, nowe czołgi naszpikowane elektroniką padną a więc Rosja daje do zrozumienia ,że woli postawić na rakiety z głowicą atomową (dalekiego zasięgu, czyli śmiało nas pokochają z bliska). Co Polska ma lepszego od Rosji w sprzęcie militarnym?
Polska Rosja
Karabin szturmowy: Beryl \ (oparty na AK),
Czołgi: T72 \ T72 większość w rezerwie
Myśliwce: MIG 29 \ MIG 29 x 10
itd... Omijałem lepsze konstrukcje które posiada Rosja a Polska nie posiada. A o Polskich F16 szkoda pisać.
A co do przygotowania II wojny, Polacy rozszyfrowali Enigmę 7 lat przed wojną, mieliśmy wywiad, dużo wcześniej zapowiadała się wojna, moim zdaniem jeżeli możemy mówić o przygotowaniu, to do ucieczki do Rumunii i Węgier. Przypominam ,że jako człowiek młody, mało doświadczony mogę się mylić, i proszę o poprawę.
z anglikami jak twierdzi mój historyk można jedno dac im w pysk xD sa to zadufani w sobie ludzie a według ich najnowszych odkryć to dywizjony 301 302 303 były czysto angielskie co do NATO wątpię czy to by coś dało albo by łaskawie przyszli nam z pomocą za późno albo czekali by w okopie pacząc jak giniemy ( tak było w bosni ) zanim politycy łaskawie coś zobaczą bo teraz na wiele jest przymykane oko teraz postanowili ze nie wolno mnieć krzyży w klasach bo to obraza mniejszości narodowych a u nich nie ma nawet polowy bibli a za jej posiadanie jest kara śmierci wracając do tematu nie mamy sojuszników praktycznie za to teoretycznie jest ich wielu choć w przypadku wojny każdy troszczy się o siebie wiec pozostaje nam partyzantka
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 26 kwie 2008, 14:12
- Lokalizacja: Tomaszów lub
- Płeć:
Stan w jakim znajduje się lotnictwo Rosji jest na tyle złe ze cześć samolotów które posiadają jest nie były oblatane w ostatnich dziesięciu latania, od lat 90 Rosjanie borykają się z problemem braku nowych samolotów cały czas czekają aż Suchoj wypuści jakąś nową maszynę pokazali maszynę wyżyn technologicznych Su-47,która nie jest w ich realiach. Przez co Suchoj stracił parę lat. Jest jeszcze PAK-FA ale do tego jeszcze długa droga.
Co do impulsu elektrycznego w obecnych czasach wszystkie czołgi są przystosowane do ochrony przed tego typu niespodziankami a PT-91 to zmodernizowana wersja T-72.
Ponadto Polska to nie Osetiia tu męczyli by się długo a potępienie ich czynów było by większe.
Lecz nie widzę powodów dla których Rosja miał by zaatakować Polskę
Co do impulsu elektrycznego w obecnych czasach wszystkie czołgi są przystosowane do ochrony przed tego typu niespodziankami a PT-91 to zmodernizowana wersja T-72.
Jeśli Rosja nie chce samozagłady to tego nie zrobi. Gdyby podjęła takie kroki interwencja innych państw była by natychmiastowa z obawy o własne bezpieczeństwo.Kontynuując wypowiedź z UE a Rosją: T72\T55 tak jak napisałem one zostały zachowane w rezerwie (hangary), żeby po wybuchu wojny mogły prowadzić działania, nowe czołgi naszpikowane elektroniką padną a więc Rosja daje do zrozumienia ,że woli postawić na rakiety z głowicą atomową (dalekiego zasięgu, czyli śmiało nas pokochają z bliska). Co Polska ma lepszego od Rosji w sprzęcie militarnym?
Ponadto Polska to nie Osetiia tu męczyli by się długo a potępienie ich czynów było by większe.
Lecz nie widzę powodów dla których Rosja miał by zaatakować Polskę
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Cytat z tygodnika "Polityka""NATO ma plany obrony terytorium Polski na wypadek agresji, ale plany te nie są dopracowane w detalach, co czyni je trudnymi w realizacji. Od woli politycznej zależy czy uda się je ostatecznie dopracować" - mówi jeden z wysokich rangą urzędników NATO.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Szczerze mówiąc, to wojna wydaje mi się w naszej części świata bardzo mało prawdopodobna. Wojny występują z 4 głównych powodów:
1. Terytorium - ale w naszej części świata z terytorium jest więcej problemu niż pożytku. Populacja zamiast rosnąć spada, społeczeństwo się starzeje. Nowe terytorium to nowe gęby do wykarmienia.
2. Surowce - to chyba my byśmy na Rosję musieli napadać.
3. Religia - sytuacja jest ustabilizowana, katolicyzm i prawosławie przeszły już fazę wojenną w średniowieczu. Im mniej u nas wojującego islamu, tym lepiej.
4. Oszołomstwo przywódcy/dyktatora połączone z kompleksem małego ptaszka albo braku jądra - to też jest mało prawdopodobne bo dyktatorów w Europie niewielu a przykład Saddama pokazuje, że coś takiego może się źle skończyć (vide bycie gwiazdą na youtube gdy zawisasz na sznurku z podkładem "its a beautiful day tralalala". Można się zastanawiać nad przywódcami Rosji ale moim zdaniem wyciągają oni tyle kasy i żyją w takim przepychu, że nie opłaca im się zamieniać pałaców na schrony przeciwatomowe.
Tak jak wspominano wcześniej zagrożeniem jest raczej terroryzm w formie religijnej i nacjonalistycznej (np. obrona Naszego rynku opracy przez Obcymi). Formą obrony przed terroryzmem religijnym jest edukacja i asymilacja muzułmanów. Obroną przed atakami nacjonalistów edukacja i dobrobyt.
1. Terytorium - ale w naszej części świata z terytorium jest więcej problemu niż pożytku. Populacja zamiast rosnąć spada, społeczeństwo się starzeje. Nowe terytorium to nowe gęby do wykarmienia.
2. Surowce - to chyba my byśmy na Rosję musieli napadać.
3. Religia - sytuacja jest ustabilizowana, katolicyzm i prawosławie przeszły już fazę wojenną w średniowieczu. Im mniej u nas wojującego islamu, tym lepiej.
4. Oszołomstwo przywódcy/dyktatora połączone z kompleksem małego ptaszka albo braku jądra - to też jest mało prawdopodobne bo dyktatorów w Europie niewielu a przykład Saddama pokazuje, że coś takiego może się źle skończyć (vide bycie gwiazdą na youtube gdy zawisasz na sznurku z podkładem "its a beautiful day tralalala". Można się zastanawiać nad przywódcami Rosji ale moim zdaniem wyciągają oni tyle kasy i żyją w takim przepychu, że nie opłaca im się zamieniać pałaców na schrony przeciwatomowe.
Tak jak wspominano wcześniej zagrożeniem jest raczej terroryzm w formie religijnej i nacjonalistycznej (np. obrona Naszego rynku opracy przez Obcymi). Formą obrony przed terroryzmem religijnym jest edukacja i asymilacja muzułmanów. Obroną przed atakami nacjonalistów edukacja i dobrobyt.
Zamiast strzępić języki, zacznijcie od źródeł eksperci od strategii Nie mówiąc już o tym, że niektórzy nie rozróżniają strategii od taktyki
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zalaczn ... SBN_RP.pdf
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/Wizja_SZRP_2030.pdf
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zalaczn ... SBN_RP.pdf
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/Wizja_SZRP_2030.pdf
Tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Taktyka widać w czym leży różnica.mgr_scout pisze:Zamiast strzępić języki, zacznijcie od źródeł eksperci od strategii Nie mówiąc już o tym, że niektórzy nie rozróżniają strategii od taktyki
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zalaczn ... SBN_RP.pdf
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/Wizja_SZRP_2030.pdf
Linki bardzo ciekawe - chociaż bardziej interesuje mnie ogólna teoria podejmowania decyzji dotyczących walk w czasie wojny, ale niekoniecznie w odniesieniu konkretnie do Polski (chociaż to dobry przykład, bo bardziej znajomy terytorialnie i historycznie).
To może nawiężę dokładniej do tego, o czym mówiłem w pierwszym poście:
http://www.kuriercodziennychicago.com/s ... wojna.html
a tu cytaty z "doktryny operacyjnej" UW którą odtajnił Radosław Sikorski:
http://www.kuriercodziennychicago.com/s ... wojna.html
a tu cytaty z "doktryny operacyjnej" UW którą odtajnił Radosław Sikorski:
i cytat już z w.w. strony:... Doktryna operacyjna polskich sił zbrojnych jest podporządkowana ogólnej doktrynie strategicznej socjalizmu. Nie negujac znaczenia obrony, oddajemy priorytet działaniom zaczepnym. Operacyjne zadania Polski w ramach Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego przewidują, że po wybuchu konfliktu zbrojnego Wojska Polskie mają rozwinąć operację zaczepną na północnonadmorskim kierunku operacyjnym, na głębokość 500 do 800 km, w pasie 200 do 250 km, w tempie 60 do 80 kilometrów na dobę...
... Trzeba przewidywać, że przeciwnik będzie dążył do wykonania strategicznych barier jądrowych. Za przypuszczalne obiekty uderzeń jądrowych należy, wydaje się, uznać: Śląski Okręg Przemysłowy, Warszawę, rejon Trójmiasta, Łódź oraz Poznań, Szczecin, Wrocław, Kraków. Uderzenia na komunikację najbardziej prawdopodobne w rejonie granicy polsko-radzieckiej. Dokładna prognoza skali uderzeń jest trudna. Jeżeli jednak przyjąć dla pierwszych dni wojny przybliżoną liczbę 50 do 60 uderzeń jąrowych o ogólnej mocy 25 do 30 megaton, to straty spowodowane tymi uderzeniami miałyby wynieść milion dwieście, do 2 milionów ludzi, a bardzo rozległy obszar kraju uległby skażeniu promieniotwórczemu...
Oczywiście powyższe dotyczyły czasów PRL. Na ile sytuacja zmieniła się dzisiaj od strony planowania? Czy miejsce Polski w planach Rosji zajęła Białoruś? A może i ta karta historii jest już przestarzała? Oczywiście pytam hipotetycznie - dziś zupełnie nie zakładam ataku Rosji...Istniał nawet pomysł zdetonowania na wstępie gdzieś nad RFN potężnego ładunku atomowego, dostarczonego na pokładzie samolotu stransportowego. Potem wyrąbanymi taktyczną amunicją jądrową korytarzami runąć miała lawina czołgów...
Putin to świetny przywódca - i chyba jeden z najbardziej niebezpiecznych z tych "wielkich" - ale mimo wszystko zakładam, że wykazuje odrobinę rozsądku. Komu będzie sprzedawał gaz jak zaatakował by Europę? Myślę, że raczej bardziej na rękę było by gdyby np. Polska zrezygnowała by z Unii Europejskiej - nie było by wtedy problemu z atakiem na nią... no ale to inny temat .
A po co pytasz o to Polaka? Zapytaj się Rosjan, którzy obchodzą 4 listopada - Dzień Jedności Narodowej. Cytując - jest to najmłodsze z rosyjskich świąt państwowych. Uchwalono je w 2004 roku. Ma ono zastąpić rocznicę Rewolucji Październikowej. Święto to upamiętnia wygnanie Polaków z Rosji w 1612 roku.Nie wydaje ci się, że 120 lat zaborów i 40 lat komuny było wystarczającym odkuciem się?
Myślę, że moje znaczniki dobrze pokazują dlaczego nie wolno nam lekceważyć Rosji.
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Ta... i pewnie wojska ameryk też nas wspomogą
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/