Duże schronienie na zimę

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Duże schronienie na zimę

Post autor: unabomber »

Potrzebuje pomysłów. Sprawa wygląda tak:

Święta spędzam na łonie przyrody, z bratem. Jakieś 10 dni na zupełnym odludziu. Mam nadzieję, że pogoda dopisze (tzn będzie zimno, śniegowo i w ogóle nieprzyjemnie), bo wtedy to człowiek może się sprawdzić i jest co robić. Mieliśmy iść mieszkać do chatki pasterskiej, jednak byliśmy tam już wiele razy i doszliśmy do wniosku, że to by było za proste....
Do rzeczy. Otóż może ktoś z Was ma sprawdzony patent na schronienie, które moglibyśmy zbudować. Chodzi o to aby był to szałas (może coś innego ale wszelkie namioty, pałatki, poncza i plandeki odpadają - musi być z tego co znajdziemy w terenie), w którym można mieszkać a nie tylko spać. Do spania zimą mam tysiąc patentów sprawdzonych, do mieszkania parę pomysłów też ale może ktoś ma coś lepszego. Takie schronienie aby można było w nim wygodnie usiąść, wstać. Mniej więcej 4 na 4 metry by było wystarczające... No i czas budowy powinien się zmieścić w jednym dniu. Może w dwóch. W razie czego będziemy improwizować i też będzie dobrze ale nie zaszkodzi zapytać...
Jakieś pomysły?

P.S. Jak jest ktoś chętny dołączyć się do wypadu to - PW
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Szałas to zawsze prowizorka. Dobre i trwałe rozwiązanie na warunki zimowe to jest ziemianka. Jak jesteście w stanie nieco pokopać to może "połówka" - pół pod ziemią i pół nad ziemią w formie dwuspadowego dachu? Można wykopać ziemiankę z półkami do spania po bokach a z tyłu zrobić kominek.
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Tak, wśród moich pomysłów jest taka właśnie pół-ziemianka. Saperki są ale kopać może być ciężko przy zmarzniętej glebie więc raczej wykorzystamy jakieś naturalne zagłębienie terenu. Inną opcją jest wykorzystanie starej piwniczki (to miejsce - dolina po opuszczonej wsi więc takich zagłębień czy piwniczek jest sporo) ale spanie w takiej ciemnicy raczej mało jest przyjemne. Pytanie: jaki i z czego ten dach?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1069
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Jaki to rodzaj lasu jest?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Podejrzewam, że zasugerujesz użycie gałęzi świerkowych... Z tym może być problem - są ale daleko. Chociaż pewnie na nich się skończy i tak - jak zwykle. :mrgreen: Generalnie to nie las a dolina - łąki, krzaczory, wierzby. No, pozostałości po dawnej wsi. Lasy, które ją otaczają to głównie - modrzewie, wierzby, buki i trochę sosen. Pomijam fakt iż to Magurski Park Narodowy ;-)
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

unabomber, ja tam bym się zastanowił nad jakąś konstrukcją łączoną typu płachto-szałas. Mając dostęp do kamieni można zawsze zmajstrować jakiś pseudo kominek w części "drewnianej". Ot taka traperka. Kamienie zatrzymają i będą oddawać ciepło więc kimać będzie się w luksusie. Płachta zapewni tanim kosztem przestrzeń życiową. Do tego stłumi wyrzuty sumienia (Magurski PN ;-) ). Z ogniem w ziemiance lub piwnicy trzeba uważać ze względu na możliwość zaduszenia się tlenkiem węgla.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Ja płachtę mam. Latem często jej używałem. Jednak takie duże niebieskie coś - to mi popsuje klimat...:-/ hmm...
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1069
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Płachtę można zrobić niewidoczną, a do szałasu to jak miałbym stawiać to albo półziemianka, tipi albo wigwam. Pokrycie jeżeli jest trzcina to z niej, albo wysoka trawa a jak nie mam to zostają bukowe liście, paprocie ile nie będą pod śniegiem, co do świerku to nie ogołacałbym ich szkoda by mi było.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

W jaki sposób płachtę zrobić niewidoczną?
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Obłożyć naturalnym materiałem. Jeśli będzie dużo śniegu to taki szałas bez wykorzystania płachty będzie kosztował dużo roboty.
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

To będzie widoczna od środka, zresztą - za małe wyzwanie. Co to za problem spać gdziekolwiek, gdy mam p-łachtę. Nie, nie, nie... Skłaniam się jednak do tego świerku - będzie trzeba pochodzić trochę... Tylko cholerna straż graniczna/leśnik może się przyczepić. :-/
A co do śniegu - raczej myślę, że gdyby był to by nam ułatwił sprawę. Ale się nie zapowiada... :-( Ech...
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

No fakt- lepiej zniszczyć kilka świerków dla zabawy i wyzwania. Do tego w PN.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

unabomber pisze:Jednak takie duże niebieskie coś - to mi popsuje klimat...:-/ hmm...
Trzeba było nabyć duże zielone (albo szare) coś ;-)
A poważniej. Szkoda drzew. O ile używa się trawy lub trzciny czy też inne rośliny o szybkim przyroście to pół biedy. Natomiast drzewa rosną niestety dłużej.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Żadnych drzew nie ścinam i nie mam zamiaru ścinać.
Jeżeli zbiorę gałęzie świerkowe na poszycie to z resztek po wycince. Oni to dopiero niszczą PN i co? Tylko dlatego, że robią to legalnie nikt nic im nie może powiedzieć (co to w ogóle znaczy:"legalnie"?).
Z drzew co najwyżej trochę na posłanie aby były świeże, nie ubłocone. Wyciąć po dwie-trzy gałęzie z kilku świerków to nie jest żadna szkoda dla przyrody, która jest całością, zwartym systemem. Gałęzie tak czy owak usychają i w ilościach nieporównywalnie większych od tych, których mogę potrzebować.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

unabomber pisze:Z drzew co najwyżej trochę na posłanie aby były świeże, nie ubłocone. Wyciąć po dwie-trzy gałęzie z kilku świerków to nie jest żadna szkoda dla przyrody, która jest całością, zwartym systemem. Gałęzie tak czy owak usychają i w ilościach nieporównywalnie większych od tych, których mogę potrzebować.
Zgadzam się.
unabomber pisze:Żadnych drzew nie ścinam i nie mam zamiaru ścinać.
Jeżeli zbiorę gałęzie świerkowe na poszycie to z resztek po wycince.
Zwracam honor.
Awatar użytkownika
LeElectro
Posty: 66
Rejestracja: 10 paź 2009, 14:05
Lokalizacja: Lubanowo
Gadu Gadu: 604208
Płeć:

Post autor: LeElectro »

A co Ty na to, aby po dwóch lub trzech stronach zrobić ekrany i dać płachtę na wolną stronę, a pomiędzy, ognisko ? :) Ziemianka to kupa roboty, mi by się od początku nie chciało :mrgreen: Ewentualnie możesz zrobić jeszcze drugie, dyskretne ognisko w ziemi i od strony nachylenia też będzie milutko :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

jeśli będzie dużo sniegu - to pomyśl nad igloo lub czymś podobnym, co w dużej mierze wykorzystuje śnieg.

Ulepienie spania dla dwóch osób to jest jakieś 2 godziny roboty i masz super kwaterkę - w której grzejesz tylko świeczką (zrobioną np. z żywicy).

Możesz też zrobić dość wysokie śniegowe ściany i zadaszyć gałęziami - pokrytymi śniegiem, lub lepiej płachtą i śniegiem (100% wodoszczelności) - nic nie kapie na twarz :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Tak, tak dlatego własnie pisałem, że jak spadnie to nam to ułatwi zadanie. Mam taki patent na pół - szałas, pół - igloo. Sprawdzało się już wielokrotnie. Jednak nie zapowiada się, jestem przecież tu, na miejscu a pogoda zupełnie jesienna. Nie licząc trzech dni w październiku, kiedy napadało i był mróz - nic poza tym... :-/
No i podkreślam: tu nie chodzi o miejsce do spania (bo to pikuś), tylko o dużą, przestrzenną kwaterę w której można spokojnie spędzić dzień, bez wychodzenia.
adampawlowski
Posty: 27
Rejestracja: 17 lut 2009, 13:48
Lokalizacja: dolina bobru
Płeć:

Post autor: adampawlowski »

Hej!

Od jakiegoś czasu sam szukam miejsca w lesie na takie dłuższe biwakowanie i myślałem o ziemiance . Kiedys za młodego najczęściej robiliśmy w lesie szałasy ale jednego razu znależliśmy fajne miejsce zagłebienie w ziemi ala transzeja. Wkopaliśmy się w ziemie tak żeby można przebywac w niej na stojąco a dach zrobiliśmy z młodych świerków ich gałęzi i wysokiej trawy. Wtedy wycinaliśmy młode świerki bez zastanowienia dzisiaj tego nie robie. Są miejsca w lesie, że gęsto jest od mlodych drzew np. osiki, świerki brzozy często już oznaczone przez leśniczego do wycinki wtedy biore i sumienie mnie nie gryzie oczywiście nie wyrezam przy tym pół lasu jest tez pełno młodych drzew po przecinkach. Leśniczemu też powiedziałem, że łaże i śpie po lasach coby zaskoczenia nie było. Zastanawiałem sie nad zadaszeniem i wymyśliłem plandeke ze sklepu budowlanego, którą kupiłem tego roku do okrycia drzewa opałowego. Wytrzymała, wielka 5x4m mała waga i tania. Zrobiłem ze dwa lata temu szałas z samych gałezi i w zimie jak ognicho w nim rozpaliłem to na zewnątrz bylo mrożno a w moim szałasie mokro czapa śniegowa roztopiła się. Napisałem, że szukam takiego miejsca tylko nie wiem czy znajde bo ludzie są już wszędzie.

Pozdrowienia dla leśnych braci !
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

No wreszcie, na mój wypad zapowiadają w okolicy -25 stopni. Śnieg pada od trzech dni i powoli Beskid zasupuje. Szykują się ciekawe święta, tylko trzeba spory zapas boczku ugotować...
Awatar użytkownika
LeElectro
Posty: 66
Rejestracja: 10 paź 2009, 14:05
Lokalizacja: Lubanowo
Gadu Gadu: 604208
Płeć:

Post autor: LeElectro »

Boczek na święta - nieźle, noo :D
I powiedz, czy zwierzęta będą ludzkim głosem mówić :)

Edit: A ja chyba zbiorę ekipę i też zrobimy wigilio-survivalo-biwak :D Tak żeby wziąć, zrobić wszystko w terenie, pożreć i wrócić do domu po prezenty :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

adampawlowski, A nie lepiej wkopać się w skarpę ? Wygodniej i chyba można wiekszą wykopać
adampawlowski
Posty: 27
Rejestracja: 17 lut 2009, 13:48
Lokalizacja: dolina bobru
Płeć:

Post autor: adampawlowski »

To dobry pomysł Doczu chyba najlepszy i gdzieś widziałem ( chyba na Tacticalu) opis i rysunek jak zrobić coś takiego. Musze tylko znależć fajne miejsce no i poczekac do wiosny.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

No ja tam na tacticala wrzucałem jakieś szkice.
Mialem kiedyś jeden fajny szkic właśnie schronienia zrobionego w skarpie, był to szkic jakiegoś upowskiego bunkra, ale gdzies mi wcięło a w sieci znaleźć nie mogę juz tego :/
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

No, proszę panstwa jutro znikam - opisze tu co wymyśliliśmy i czy się sprawdziło.

P.S. Jeżeli jakoś za tydzień nie napiszę to znaczy, że się jednak nie sprawdziło. :roll:
ODPOWIEDZ