Szukam kompanów do wyjazdu
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Szukam kompanów do wyjazdu
Jako, że wyjazd do Rumunii, który miałem zaplanowany z przyczyn rożnych, raczej nie dojdzie do skutku, to podaję do publicznej wiadomości ogłoszenie o poszukiwaniach kompanów do wyjazdu.
Termin: max 8 dni w okresie pomiedzy 30.09 a 12.10.
Miejsce: Myślałem o Słowacji (głównie Mała Fatra), ale chętnie tez wrócę na Ukrainę (Świdowiec, Gorgany)
Wyjazd ma mieć charakter wędrowniczy, zatem nocowanie w namiotach ma priorytet. Góra 2 miejsca (nie będzie komfortowo, ale da radę) w namiocie mam więc posiadanie namiotu nie jest wymagane.
Podróż środkami komunikacji publicznej. No chyba że ktoś dysponuje pojazdem to w takiej sytuacji oczywiście będę partycpował w kosztach.
Nie wykluczam tez przyłączenia się do jakiejś ekipy.
Nie ma znaczenia, czy zainteresowanymi będą kobiety czy mężczyźni.
Nie jestem wyczynowcem więc nie biegam po górach. Preferuję tempo stabilne i stateczne
P.S.
Ogłoszenie nie ma charakteru matrymonialnego
Termin: max 8 dni w okresie pomiedzy 30.09 a 12.10.
Miejsce: Myślałem o Słowacji (głównie Mała Fatra), ale chętnie tez wrócę na Ukrainę (Świdowiec, Gorgany)
Wyjazd ma mieć charakter wędrowniczy, zatem nocowanie w namiotach ma priorytet. Góra 2 miejsca (nie będzie komfortowo, ale da radę) w namiocie mam więc posiadanie namiotu nie jest wymagane.
Podróż środkami komunikacji publicznej. No chyba że ktoś dysponuje pojazdem to w takiej sytuacji oczywiście będę partycpował w kosztach.
Nie wykluczam tez przyłączenia się do jakiejś ekipy.
Nie ma znaczenia, czy zainteresowanymi będą kobiety czy mężczyźni.
Nie jestem wyczynowcem więc nie biegam po górach. Preferuję tempo stabilne i stateczne
P.S.
Ogłoszenie nie ma charakteru matrymonialnego
- Parthagas
- Posty: 792
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Teraz się wybierasz, jak mi się wakacje skończyły i czas wziąć się za robotę?
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
zawsze jeżdżę na jesieni. Stabilna pogoda, mało ludzi. To co tygrysy lubia najbardziej.
Bukaj - niestety stop odpada Nie daje mi komfortu przewidywalności podróży
Bukaj - niestety stop odpada Nie daje mi komfortu przewidywalności podróży
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2009, 07:10 przez Doczu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Jest jeszcze jedno wolne miejsce w samochodzie w Fogarasze.
Możliwe zabranie kandydata na trasie Toruń (możliwe że tez Bydgoszcz)-Katowice-Korbielów lub Chyżne (nie wiem jeszcze którędy pojedziemy).
Termin j.w czyli 4-12.10.09
Orientacyjny koszt szacowaliśmy z Krakowa (bo wychodzi ok 1000 km w jedną stronę) to wyszło ok 140 zł od osoby w obie strony (zakładając, ze pojadą 4 osoby). Oczywiście jest to koszt orientacyjny nie uwzględniający ewentualnych mandatów, opłat parkingowych itp, i z pewnością ulegnie zmianie choćby ze względu na miejsce startu kandydata, ale pozwoli z grubsza zaplanować budżet na wyprawę.
reszta nie uległa zmianie - nocowanie w namiotach (namioty mamy, trzeba się będzie tylko podzielić ciężarem), więc wymagany jest śpiwór i jakiś własny sprzęt biwakowy (karrimata, menażka i takie tam).
Jak ktoś reflektuje, to zapraszam na priv - dane kontaktowe sa w profilu.
priorytet maja osoby zdecydowane na 100% więc jesli ktoś nie jest pewien, to proszę o zgłoszenie się jak będzie pewnośc co do wyjazdu.
Możliwe zabranie kandydata na trasie Toruń (możliwe że tez Bydgoszcz)-Katowice-Korbielów lub Chyżne (nie wiem jeszcze którędy pojedziemy).
Termin j.w czyli 4-12.10.09
Orientacyjny koszt szacowaliśmy z Krakowa (bo wychodzi ok 1000 km w jedną stronę) to wyszło ok 140 zł od osoby w obie strony (zakładając, ze pojadą 4 osoby). Oczywiście jest to koszt orientacyjny nie uwzględniający ewentualnych mandatów, opłat parkingowych itp, i z pewnością ulegnie zmianie choćby ze względu na miejsce startu kandydata, ale pozwoli z grubsza zaplanować budżet na wyprawę.
reszta nie uległa zmianie - nocowanie w namiotach (namioty mamy, trzeba się będzie tylko podzielić ciężarem), więc wymagany jest śpiwór i jakiś własny sprzęt biwakowy (karrimata, menażka i takie tam).
Jak ktoś reflektuje, to zapraszam na priv - dane kontaktowe sa w profilu.
priorytet maja osoby zdecydowane na 100% więc jesli ktoś nie jest pewien, to proszę o zgłoszenie się jak będzie pewnośc co do wyjazdu.
Jedno z najbardziej wstrętnych miejsc w rumuńskich Karpatach. Wysypisko śmieci z okropnymi budowlami imitującymi schroniska. Wszystkie szanujące się przewodniki zalecają omijanie tego miejsca szerokim łukiem. Nie polecam. Polecam natomiast start z jakiejś głębokiej leśnej doliny, jakich w Fagaraszach wiele.
Można przejść z Sybina Do Braszowa a następnie do Sybina wrócić pociągiem lub stopem.
Można przejść z Sybina Do Braszowa a następnie do Sybina wrócić pociągiem lub stopem.
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Ale my nie zamierzamy spędzać tam więcej czasu niż to jest konieczne na zabranie z samochodu plecaków itp ?Żuraw pisze:Jedno z najbardziej wstrętnych miejsc w rumuńskich Karpatach.
Przeczytałeś ile mamy czasu ?
Jak bysmy mieli 2 tygodnie na łażenie po górach, to z pewnością nie startowalibysmy stamtąd. Ale mamy czasu ile mamy i nie widzę większego sensu na tracenie 1 czy 2 dni na romantyczne spacery głęboką lesną doliną. Niestety taka jest brutalna prawda. Czasu mało, a zobaczyć by sie chciało wiele - trzeba więc iśc na kompromisy
Co nie zmienia faktu, że miejsce jest zasyfiałe. Jak na początek wycieczki to słabo. Mimo wszystko syćcie oczy brudem i tandetą i śmieciami. Górskie wysypisko śmieci.Doczu pisze:Ale my nie zamierzamy spędzać tam więcej czasu niż to jest konieczne na zabranie z samochodu plecaków itp ?
Tydzień w Fagaraszach to nadto.Doczu pisze:Przeczytałeś ile mamy czasu ?
Start z doliny jeśli dysponuje się car'em jest najmniejszym problemem. Wody pewnie będziecie mięli dość. Miejsca noclegowe typu bacówki, schrony, miesca nad niektórymi stawami są zaśmiecone.Doczu pisze:Jak bysmy mieli 2 tygodnie na łażenie po górach, to z pewnością nie startowalibysmy stamtąd. Ale mamy czasu ile mamy i nie widzę większego sensu na tracenie 1 czy 2 dni na romantyczne spacery głęboką lesną doliną. Niestety taka jest brutalna prawda. Czasu mało, a zobaczyć by sie chciało wiele - trzeba więc iśc na kompromisy