 Nie zadawaliśmy sobie trudu by je oczyszczać
 Nie zadawaliśmy sobie trudu by je oczyszczać  a i tak były pycha.
 a i tak były pycha.Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
 Nie zadawaliśmy sobie trudu by je oczyszczać
 Nie zadawaliśmy sobie trudu by je oczyszczać  a i tak były pycha.
 a i tak były pycha.
PA pisze:Jak się ma 18 lat to się ma wrażenie, że Mc Donalds był od zawsze.

 A może Wy macie jakieś swoje sposoby na przyrządzanie, chodzi mi oczywiście o takie przepisy terenowe raczej ? I to szybko, bo wiem, że niedługo winniczki mi się pochowają, a jeszcze w tym roku chcemy spróbować
 A może Wy macie jakieś swoje sposoby na przyrządzanie, chodzi mi oczywiście o takie przepisy terenowe raczej ? I to szybko, bo wiem, że niedługo winniczki mi się pochowają, a jeszcze w tym roku chcemy spróbować  Dziękuję z góry za wszelką pomoc
 Dziękuję z góry za wszelką pomoc   
  

No jak w tym roku chcecie spróbować to w niektórych lepszych marketach można dostać mrożone winniczki gotowe do zapiekania (np. w popiele w menażce).LeElectro pisze:A może Wy macie jakieś swoje sposoby na przyrządzanie, chodzi mi oczywiście o takie przepisy terenowe raczej ? I to szybko, bo wiem, że niedługo winniczki mi się pochowają, a jeszcze w tym roku chcemy spróbowaćDziękuję z góry za wszelką pomoc
 A jeżeli bierzemy pod uwagę "mniej zielony obiad" i dajmy na to wezmę coś drobniejszego do jedzenia (cebula wspomniana na przykład) (Podoba mi się to z serem
 A jeżeli bierzemy pod uwagę "mniej zielony obiad" i dajmy na to wezmę coś drobniejszego do jedzenia (cebula wspomniana na przykład) (Podoba mi się to z serem  ) to co mi poradzicie ? :> A właśnie, gotować w wodzie czy wrzucić dopiero do wrzącej wody ?
) to co mi poradzicie ? :> A właśnie, gotować w wodzie czy wrzucić dopiero do wrzącej wody ?
a wiesz o tym że przed konsumpcją trzeba je karmić przez chyba tydzień sałatą a potem głodzić parę dni? Bo wtedy smak lepszy i metale ciężkie ślimak wydala.LeElectro pisze:A tak się dzieje, że na mojej działce jest dość sporo winniczków, da radę się "obeżreć" i właśnie chcemy z kumplem sobie takie coś zrobić, słyszałem, że należy je wygotować i później można je poddusić z cebulką, czy coś takiegoA może Wy macie jakieś swoje sposoby na przyrządzanie, chodzi mi oczywiście o takie przepisy terenowe raczej ? I to szybko, bo wiem, że niedługo winniczki mi się pochowają, a jeszcze w tym roku chcemy spróbować
Dziękuję z góry za wszelką pomoc

 A teraz, grozi mi coś po zjedzeniu takiego, nieodpowiednio wyżywionego/wygłodniałego ślimaka ?
  A teraz, grozi mi coś po zjedzeniu takiego, nieodpowiednio wyżywionego/wygłodniałego ślimaka ?   Czy w najgorszym przypadku jest to wymiana klozetu ?
  Czy w najgorszym przypadku jest to wymiana klozetu ?   
   Pepin, do smaku i tak dowalę jakiś przypraw kurczakowych, żeby fajnie smakowało, a metale ciężkie, czyli ? Szkodliwe jakieś ?
 Pepin, do smaku i tak dowalę jakiś przypraw kurczakowych, żeby fajnie smakowało, a metale ciężkie, czyli ? Szkodliwe jakieś ?   Od razu mówię, że "jestem prawiczkiem" w klimatach ludzko - ślimaczych
  Od razu mówię, że "jestem prawiczkiem" w klimatach ludzko - ślimaczych   A google nie pomaga ;]
  A google nie pomaga ;]
 : Metale "ślimakowe" znalazłem, ale jakie mogą być konsekwencje ?
 : Metale "ślimakowe" znalazłem, ale jakie mogą być konsekwencje ? 
Google.LeElectro pisze:Metale "ślimakowe" znalazłem, ale jakie mogą być konsekwencje ?

To jest raczej wariant dla przyrządzania ślimaków w domu a nie w terenie, Ale warto pamiętać żę smaczne jedzenie podnosi morale!1.Żywe ślimaki należy głodzić 4-8 dni, podając im do picia niewielkie ilości wody.
2.Następne dwa dni karmić tylko tymiankiem aby nadać mięsu aromat
3 Ślimaki oczyścić ze śluzu oraz wapiennej skorupki zamykająej ich wejścia
4.Podać ślimakom 100ml octu i pozostawić na 3h
a tutaj jak przyrządzić raki1-Muszle ostryg świeżych po stuknięciu palcem zamykają się
2-Muszle które daje się łatwo otworzyć ręką zawierają martwe niejadalne ostrygi
3-Świerze ostrygi są pulchne i lśniące, o naturalnej kremowo-szarej barwie płyn jest przejrzysty wolny od okruszków muszli.
Ten przepis na raki już jest bardziej wykonalny w terenie. :->1- raki żywe wyszorować
2-Gotować pod przykryciem we wrzącej osolonej wodzie przez 10-15min, pozostawić je potem na 10 min.
3-do wywaru przed gotowaniem raków można dodać pęczek pietruszki, kopru, posiekaną cebulę, sok z cytryny.
Ślimaki lepiej pokarmić przez parę dni sałatą lub bułką tartą niż głodzić (nie chudną). Związane to jest z tym, że ślimaki często jedzą niejadalne dla nas rośliny i mogą być niesmaczne. Najgorsze w nich jest to, że trzeba je długo gotowaćLeElectro pisze:Oby do maja więc, towarzysze !
A co do tej sałaty - To ja sam bym ją wolał zjeść, a nie dać ślimakom, żeby mi to później jeszcze wydaliły
 . We Włoszech spotkałam się z małymi ślimaczkami, które tubylcy po ugotowaniu w ziołach zjadali w całości (tzn. całą zawartość skorupki). Pyszne o dziwo, ale winniczek to przy tych ślimakach olbrzym!
 . We Włoszech spotkałam się z małymi ślimaczkami, które tubylcy po ugotowaniu w ziołach zjadali w całości (tzn. całą zawartość skorupki). Pyszne o dziwo, ale winniczek to przy tych ślimakach olbrzym! 
 

Mrozisz?dziul pisze:
Ślimaki głodzimy aby wyszła z nich kupa.
Czy ślimakowa kupa będzie mniej kupiana gdy będzie to kupa z sałaty pożartej przez ślimaki ?
Karmienie "ślimorów" przed gotowaniem pozostawia w nich produkty przemiany ślimaczej materii.
Wszelkie przepisy typu 2 dni w soli na żywca, czy karmienie mlekiem, to tylko:
a. niepotrzebne okrucieństwo (może samemu poleżmy w soli i to "drogowej").
b. zanieczyszczenie produktami przemiany materii "tuszki ślimaczej".
Mięsko ślimacze dusi się z przyprawami i ziołami, i to nadaje smak , a nie kilkudniowe karmienie ziołami czy solą
Ja w tym roku robię większe zapasy ślimakowych słoików