Wiosenny wypadzik.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Wiosenny wypadzik.
Wypadzik w lasy Rembertowa.
Jako, że dostałem pozwolenie od żony na wyjscie tak też na prędce spakowałem się i ruszyłem w dzicz Celem wyprawy miały być bagna w pobliżu rzeczki, które mnie zawsze dziwnie przyciągają. Jak postanowiłem tak pierwszą nockę spędziłem w olchowym lesie w pobliżu bagien. Rozbiłem się niedaleko rzeczki przy małej tamie spiętrzającej wodę. Woda szumiała dość głośno więc w nocy z tego szumu powstawały rózne "dziwne"dzwięki. Było ciemno było dziwnie i były dziki. Rankiem ruszyłem dalej przez bagna gdzie natknąłem się na sporo pocisków i innych szkaradziejstw wojennych.
Oto fotki:
http://picasaweb.google.pl/slaq24/WyjscieWDn1213042009r#
Pozdrawiam.
Jako, że dostałem pozwolenie od żony na wyjscie tak też na prędce spakowałem się i ruszyłem w dzicz Celem wyprawy miały być bagna w pobliżu rzeczki, które mnie zawsze dziwnie przyciągają. Jak postanowiłem tak pierwszą nockę spędziłem w olchowym lesie w pobliżu bagien. Rozbiłem się niedaleko rzeczki przy małej tamie spiętrzającej wodę. Woda szumiała dość głośno więc w nocy z tego szumu powstawały rózne "dziwne"dzwięki. Było ciemno było dziwnie i były dziki. Rankiem ruszyłem dalej przez bagna gdzie natknąłem się na sporo pocisków i innych szkaradziejstw wojennych.
Oto fotki:
http://picasaweb.google.pl/slaq24/WyjscieWDn1213042009r#
Pozdrawiam.
- Parthagas
- Posty: 798
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Fajne miałeś Święta, a ja żarłem i siedziałem przed komputerem. Z tego, co pamiętam, był tam kiedyś niemiecki poligon, a wojsko z Wesołej też pewnie lubiło "zajrzeć". Widzę, iż owe pozostałości to działania kretynów z wykrywkami. Powino im się owe pociski zaaplikować w wiadome miejsce, jeden po drugim ... i to bez smaru! :diabel2:
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Widzę, iż owe pozostałości to działania kretynów z wykrywkami...
No własnie tak też mi się wydaje gdyż sporo było śladów po ich działałności. Ot takie moje szczęście iż zawsze jakiś pocisk tudzież bombkę znajdę w lesie. Nie zbieram takich rzeczy i nie popieram zbierania. Lipa mieć takiego sąsiada za ścianą, który sobie trzyma takie cuda w pokoju.
No własnie tak też mi się wydaje gdyż sporo było śladów po ich działałności. Ot takie moje szczęście iż zawsze jakiś pocisk tudzież bombkę znajdę w lesie. Nie zbieram takich rzeczy i nie popieram zbierania. Lipa mieć takiego sąsiada za ścianą, który sobie trzyma takie cuda w pokoju.
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
emilw641, w dzień to pikuś bo to widzisz ;p a w nocy się śpi a nie zwiedza okolicę no chyba że okoliczne knajpy
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Strach tam chodzić jak tyle niewybuchów leży.
Zlot własnie się tam odbył w tych lasach Uważnie trzeba stąpać. Ostatnio znalazłem pocisk dokładnie gdy wracalismy grupą ze zlotu. Wkopany był w ścieżkę, którą przeszedłem wielokrotnie Zwykły łazior leśny to tam luzik, ale jaki quadowiec kiedyś może się zdziwić :-/ pozdro
Zlot własnie się tam odbył w tych lasach Uważnie trzeba stąpać. Ostatnio znalazłem pocisk dokładnie gdy wracalismy grupą ze zlotu. Wkopany był w ścieżkę, którą przeszedłem wielokrotnie Zwykły łazior leśny to tam luzik, ale jaki quadowiec kiedyś może się zdziwić :-/ pozdro
Zrób tak jak ja. Idź sam i pochodź sobie w nocy. Jest git Wrażenia Dolby Surround gwarantowaneslaq pisze:Przeważnie chodzę z kimś czasem jednak dla odmiany lubię też posiedzieć w lesie i nasłuchiwać w samotności nocnych szmerów pozdro
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
Ja też się zdziwiłem jak rok temu za garażem stanąłem na takie coś:slaq pisze:
Zlot własnie się tam odbył w tych lasach Uważnie trzeba stąpać. Ostatnio znalazłem pocisk dokładnie gdy wracalismy grupą ze zlotu. Wkopany był w ścieżkę, którą przeszedłem wielokrotnie Zwykły łazior leśny to tam luzik, ale jaki quadowiec kiedyś może się zdziwić :-/ pozdro
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Niedawno było w tv o jakimś idiocie( inaczej tego nie da się określić) który właśnie zbierał niewypały i oddawał je w skupie złomu
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Nie trzeba zbierać niewypałów. Wystarczy w niewłaściwym miejscu rozpalić ognisko.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Oddawanie pocisków na skup to standard, lepszy był gość (ok 30 lat) który kilka lat temu piłował w garażu pocisk szlifierką kątową ...stracił biedak głowę (dosłownie)Młody pisze:Niedawno było w tv o jakimś idiocie( inaczej tego nie da się określić) który właśnie zbierał niewypały i oddawał je w skupie złomu
Ostatnio zmieniony 17 lis 2009, 22:58 przez Tanto, łącznie zmieniany 1 raz.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Grzymek
- Posty: 225
- Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
- Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
- Gadu Gadu: 6909467
- Tytuł użytkownika: Na pohybel
- Płeć:
Słuchajcie, trochę demonizujecie lasy rembertowskie.
Oczywiście są miejsca gdzie w ziemi jest więcej metalu niż roślin ale to nie reguła.
Jest kilka strzelnic, rzutnia granatów, poligon, na którym testują rakiety (małe i bez głowic) i to są miejsca te miejsca.
Ale to może 1% terenu.
Po tych lasach chodzę od jakichś 13 lat i nie widziałem wcale zastraszającej ilości niewypałów. Mam tylko zasadę, że staram się omijać tereny użytkowane przez wojsko (a to wcale nie jest problem bo jednostka nie działa już tak prężnie) i jest spokój.
Co więcej nie słyszałem, żeby kiedykolwiek komuś coś pod nogą wybuchło.
Reasumując jeśli ktoś posiada minimalną ilość sprawnie działających szarych komórek to może bezpiecznie i naprawdę ciekawie spędzić czas w lasach rembertowskich.
Do czego zachęcam.
Oczywiście są miejsca gdzie w ziemi jest więcej metalu niż roślin ale to nie reguła.
Jest kilka strzelnic, rzutnia granatów, poligon, na którym testują rakiety (małe i bez głowic) i to są miejsca te miejsca.
Ale to może 1% terenu.
Po tych lasach chodzę od jakichś 13 lat i nie widziałem wcale zastraszającej ilości niewypałów. Mam tylko zasadę, że staram się omijać tereny użytkowane przez wojsko (a to wcale nie jest problem bo jednostka nie działa już tak prężnie) i jest spokój.
Co więcej nie słyszałem, żeby kiedykolwiek komuś coś pod nogą wybuchło.
Reasumując jeśli ktoś posiada minimalną ilość sprawnie działających szarych komórek to może bezpiecznie i naprawdę ciekawie spędzić czas w lasach rembertowskich.
Do czego zachęcam.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Nikt niczego nie demonizuje. Chodzę po owych lasach od lat 3 i widzę ogromne ilości owych szkaradziejstw. Ostrzegam jedynie. Pociski wystają ze ścieżek są w rzece i są w lesie a także na polach i bagnach. Najwięcej w okolicy Okuniewa i Ossowa. Ale widywaliśmy również na Kozłowym Bagnie.
Poligon i strzelnice - tam nie łażę
http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kry ... 70861.html
http://www.tvnwarszawa.pl/0,1620944,wiadomosc.html
O własnie takich jak na zdjęciu jest pełno w lesie.
Poligon i strzelnice - tam nie łażę
http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kry ... 70861.html
http://www.tvnwarszawa.pl/0,1620944,wiadomosc.html
O własnie takich jak na zdjęciu jest pełno w lesie.
- Grzymek
- Posty: 225
- Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
- Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
- Gadu Gadu: 6909467
- Tytuł użytkownika: Na pohybel
- Płeć:
slaq,
Nie twierdzę, że nie ma w Rembertowskich lasach wybuchowego złomu.
Tak jak pisałem, poza kilkoma miejscami usłanymi tym badziewiem, nie jest aż tak strasznie.
Pomijając idiotów kombinujących (w garażu, piwnicy, domu) przy wydłubanym z ziemi pocisku moździeżowym czy jakimkolwiek innym. Czy ktoś z Was słyszał o wypadku z niewybuchem w naszych lasach?
Pytam poważnie szczerze ciekawy odpowiedzi.
Nie twierdzę, że nie ma w Rembertowskich lasach wybuchowego złomu.
Tak jak pisałem, poza kilkoma miejscami usłanymi tym badziewiem, nie jest aż tak strasznie.
Pomijając idiotów kombinujących (w garażu, piwnicy, domu) przy wydłubanym z ziemi pocisku moździeżowym czy jakimkolwiek innym. Czy ktoś z Was słyszał o wypadku z niewybuchem w naszych lasach?
Pytam poważnie szczerze ciekawy odpowiedzi.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."