Sen...

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
kacperb57
Posty: 18
Rejestracja: 02 cze 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 8576066
Tytuł użytkownika: Basiek
Płeć:

Sen...

Post autor: kacperb57 »

Witam,
mam pytanie dotyczące zasypiania na samotnych wyprawach. Pierwsza noc na wyprawie to dla mnie zawsze koszmar, przez całą noc przewracam się z boku na bok. Usłyszę jakiś dzwięk- moja wyobraźnia podsuwa mi najokropniejsze scenariusze, coś mnie w bok kłuje- odrazu muszę zmienić położenie, poza tym całą noc muszę się rozglądać. Do delikatnych nie należę, ale strasznie mnie denerwują nawet najmniejsze przeszkadzajki i nie mogę zmrużyć oczu. Ognisko przez całą noc raczej odpada. Nie przepadam też za namiotami. Zazwyczaj śpię na karimacie czasem z, czasem bez śpiwora.

Czy macie jakieś patenty na spokojny sen na zewnątrz, bo raczej wietrzenie sypialni, gorące mleko i ciepły prysznic odpadają w tej sytuacji.

Z góry dziękuje i pozdrawiam...
Nie ma grilla, bez surówki...
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Liczenie baranków/krówek/chomików/słoni...(byle skakało przez drewniany płotek i było na zielonej łące)... ale możesz też spróbować mojego sposobu...układasz się w pozycji "na śpiocha" i zaczynasz intensywnie myśleć o tym co robiłeś cały dzień i analizujesz co było ok a co nie. Jeśli to nie pomaga to pomyśl o czymś przyjemnym :mrgreen: kto co lubi ;-) ewentualnie o swoim najpiękniejszym dniu życia. Na mnie to działa...
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

1. Melisa na rozkołatane nerwy... :)
2. przebiegnij się porządnie po lesie :P

hmm... a może trzeba się po prostu obyć z lasem...mi czasami jedynie spędza sen z powiek całe to robactwo ...
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

sie przyzwyczaic trzeba i... klasc spac jak najpozniej kiedy juz sie na pysk leci, to zawsze pomaga, nawet siedziec pod drzewem i odpedzac sen przez jakis czas.
Ja mam takie cos podczas jazdy samochodem, jak chcem zasnac. Jak przytne komara na szybko to zaraz sie budze (10-15 minut) i nie moge juz zasnac (bo w koncu pospalem) a jak uda sie to przeciagnac 1-2 godziny to sie budze po 300km i jest ok.
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Pablo666 pisze:Ja mam takie cos podczas jazdy samochodem, jak chcem zasnac. Jak przytne komara na szybko to zaraz sie budze (10-15 minut) i nie moge juz zasnac (bo w koncu pospalem) a jak uda sie to przeciagnac 1-2 godziny to sie budze po 300km i jest ok.
Mam nadzieję, że w takiej sytuacji nie Ty siedzisz za kółkiem :lol: :p

A żeby nie robić OT to ja stosuje wymienione wcześniej przeciąganie snu, a potem rozmyślanie o przyjemnych rzeczach ;-)
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

maxter pisze: Mam nadzieję, że w takiej sytuacji nie Ty siedzisz za kółkiem :lol: :p
Tak wlasnie myslalem czy nie napisac takiego drobnego sprostowania ale uznalem ze nie bede :p
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

kacperb57 pisze:Nie przepadam też za namiotami. Zazwyczaj śpię na karimacie czasem z, czasem bez śpiwora.
Solidny namiot i ciepły śpiwór. ;) Nie opisujesz warunków wjakich nocujesz. Nie sądzę abyś kimał w MRU na betonie czy piachu bez śpiwora?

Ja pierwszej nocy w obcym terenie też przewracam się z boku na bok ale są metody aby skutecznie zmrużyć oczko. W tym celu przebiegnij się przed snem lub wykonaj serię intensywnych ćwiczeń.
Zjedz coś smacznego i ciepłego przed snem.
Zapewnij sobie komfort snu inaczej zmarznięty i powyginany na kamieniach szyszkach gałęziach rzeczywiście nie zaśniesz.
Awatar użytkownika
Stalker
Posty: 175
Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Samotnik
Płeć:

Post autor: Stalker »

Jak sobie przypomnę pierwsze samotne wypady na noc do lasu miałem podobnie. Ale po n-tym razie zupełnie naturalnie przestało to być zwyczajną grą wyobraźni i reakcją na nowe otoczenie z niespotykaną w mieście ciszą, szelestami, inną akustyką ( brakiem ścian )... Zupełnie inaczej jest we dwójkę czy w grupie - wtedy to już chodzi o efekt czysto psychologiczny ( we dwoje raźniej ) co sprowadza nas do źródła, czyli kwestii wyobraźni i wynikającej z niej oceny sytuacji.

W mojej okolicy nie brakuje zwierzyny i niejednokrotnie były to zbliżenia z sarną, lisem na odległość strału z broni krótkiej. Zawsze jednak były to spotkania w dzień. W nocy cały czas coś szeleści, pohukuje, trzaska, syczy, jęczy i naturalnie odbieramy to w kategorii zagrożeń ( coś się skrada uuuUUU... ). Rzeczywistość jednak odczarowuje te myśli i zamienia je w zwykłe nocne głosy lasu jak rury w bloku czy łóżko sąsiada piętro wyżej.

Nigdy nie znalazłem żadnych dowodów w postaci śladów, że cokolwiek było blisko mojego obozowiska i było na tyle duże i groźne by się tym przejmować. Raz znalazłem Zaskrońca w bucie. Czy ktoś z was miał inne doświadczenia i zajrzał wam w oczy blady strach ?

Wiele razy słyszałem, że warto wylać się do butelki i porozlewać to dookoła obozowiska w promieniu 10-15 m. Też pomaga...
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Ja znam inny sposób na zasypianie bez koszmarów w każdym miejscu, ale nie wypada go stosować samemu. Jakiś kompan, albo lustro... ;-)
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
kacperb57
Posty: 18
Rejestracja: 02 cze 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 8576066
Tytuł użytkownika: Basiek
Płeć:

Post autor: kacperb57 »

Gryf pisze:Nie opisujesz warunków wjakich nocujesz. Nie sądzę abyś kimał w MRU na betonie czy piachu bez śpiwora?
Na szczęście do MRU jeżdźe z ekipą. Tam raczej śpimy na zewnątrz (fabryka amunicji :mrgreen:, w śpiworach ) Na myśli mam głównie, tereny leśne. Poza tym nie miałem jeszcze okazji spędzić nocy na zewnątrz w zimie, więc głównie chodzi mi o sytuacje w pozostałych porach roku. :-)

Czy taka przebieżka po lesie nie rozbudzi mnie jeszcze bardziej?
Nie ma grilla, bez surówki...
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

kacperb57 pisze:Poza tym nie miałem jeszcze okazji spędzić nocy na zewnątrz w zimie, więc głównie chodzi mi o sytuacje w pozostałych porach roku.
A wczesna wiosna lub późna jesień czy sierpień w górach?
kacperb57 pisze:Czy taka przebieżka po lesie nie rozbudzi mnie jeszcze bardziej?
Sprawdź.
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Przebieżka ma na celu zajechanie. Masz się zmęczyć, a nie rozbudzić.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez w0jna, łącznie zmieniany 2 razy.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Raz mi się zdarzyło, że do jedzenia pozostawionego przy ognisku dobrał się lis. Co ciekawe najbardziej rozwłóczył mąkę. Aha, i próbował ukraść moją lornetkę - znalazłem ją rano w krzakach ze śladami zębów na pasku.
Raz mi się w bacówce dobrała mysz do sera.

A moja rada - zmęczyć się tak, żeby "paść na ryja". A może warto pojeździć we 2 i przywyknąć do hałasów? Bo co sarny, lisy i myszy mogą ci zrobić?
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

No jeśli jesteś zmęczony to chcesz odpocząć i najczęściej chcę się spać lub kup jakieś tabletki do zasypiania np. Valerin to zaśniesz szybko i przy okazjii te tabletki uspokoją cie.


Weś się zmęcza tak pożądnie i nie idź spać na siłę. Siedź jak najdłużej a jeśli boisz się hałasów to sobie śpiewaj i nie będziesz ich słyszeć.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

w0jna, boskie zdjęcie 8-)
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Taaak...od razu mi się przypomina moja pierwsza zimowa, samotna noc, gdy byłem po kąpieli w bagnach i sobie marzłem w najlepsze :)......
i noc z Żuberkami, którą opisywałem :).


Zasnąć to pikuś...moja rada...książka, zawsze warto mieć ze sobą dobrą książeczkę, albo... notatnik i zwyczajnie opisywać sobie na wieczór cały spędzony dzionek...

Żadnego hałasowania, lepiej siedzieć sobie przy ognisku czy latarce i spokojnie wsłuchiwać się w las...powoli, spokojnie poznamy źródło szemrania, hukania, trzaskania...bo gdy znasz źródło to odbierasz wyobraźni amunicje :D.

Wystarczy naprawdę z pół godziny przed snem (na gotowym wyrku) posiedzieć (nie leżeć), z latarką w dłoni (wyłączoną-włączamy kiedy strach bierze górę nad logicznym myśleniem i naszą wiedzą) i słuchać...oglądać...dobrze jeśli jeszcze nie jest całkowicie ciemno, ale i w ciemną noc jest to fajna zabawa.

Na początek lepiej oczywiście robić tak z jakimś towarzyszem...

Idealnym uspokajaczem jest pies...on najszybciej usłyszy, wyczuje i zauważy, że coś niegra i na co należy zwrócić większą uwagę. :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
nordwest
Posty: 100
Rejestracja: 28 sie 2007, 10:27
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: nordwest »

Młody pisze:w0jna, boskie zdjęcie 8-)
To nie jest zdjęcie. Rozejrzyj się trochę co co klasyki polskiego malarstwa :-)

Co do zasypiania - może nie jest to do końca patent w teren, tylko uniwersalny na wszystkie okazje. Ale moim zdaniem skuteczny:
należy wyliczać sobie monotonnie mechanicznie jakieś ciągi słów, np.
- po trzy miasta na A, trzy miasta na B, trzy miasta na C itd.
- po kolei państwa Europy i ich stolice
- kolejne przystanki na znanej linii tramwajowej lub autobusowej
- kolejne ulice w mieście
itd.

Np.
Aleksandrów Łódzki, Aleksandrów Kujawski, Andrychów, Bydgoszcz, Bytom, Bolesławiec, Ciechanów, Częstochowa, Cieszyn, Dąbrowa Górnicza, Darłowo, Drawsko, Elbląg, Ełk, Essen. Frankfurt, Filadelfia, Frombork itd. - gdzieś tak na literze M lub N zwykle można już zasnąć ;-)
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Artur Grottger
Tamto zdjęcie to Puszcza z cyklu Lithuania. Ja tam się nie znam za bardzo na sztuce, ale dla mnie to rysunek jest...

To tak dla Młodego.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
kacperb57
Posty: 18
Rejestracja: 02 cze 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 8576066
Tytuł użytkownika: Basiek
Płeć:

Post autor: kacperb57 »

w0jna, :shock: inspirujący rysunek, z pewnością polepszy to komfort mojego snu... :mrgreen:

Suma sumarum, chyba najlepiej:
Fredi pisze: zawsze warto mieć ze sobą dobrą książeczkę, albo... notatnik i zwyczajnie opisywać sobie na wieczór cały spędzony dzionek...
, a zmęczenie chyba samo z wyprawy się weźnie...
Nie ma grilla, bez surówki...
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Pomaga też słuchanie mp3 (a najlepiej jakieś słuchowiska, "Sensacje XX wieku" itp) ale nie wiem czy jest sens w lesie :)
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Branie MP3 do lasu to na nic. Oj najlepiej to jakiś wysiłek poćwicz trochę pobiegaj itp. tylko nie jedz przed snem bo nie zaśniesz na pewno.
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

tiaa....na głodnego zaśniesz raz...dwa.
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

A ja to zawsze czujnie śpię :mrgreen: i staram się zarazić paranojami innych :mrgreen: Przeważnie też pod ręką mam jakiś dobrze leżący w dłoni w miare rzutny kamień średniego zasięgo :mrgreen: Dobra pała opalona w ognisku leżaca sobie luźno też mnie uspokaja. 8-) pozdro
Awatar użytkownika
Stalker
Posty: 175
Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Samotnik
Płeć:

Post autor: Stalker »

Fredi wyjął mi to z ust... Dobra książka, notatki w dzienniku, posiedzieć i wyluzować...

Aha, nie sugerować się filmem Blair Witch Project. To nie USA ! ;)
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

kacperb57, Nie sądzę abyś w tym wieku miał jakieś patologiczne problemy z zasypianiem, jeśli jest inaczej to trzeba leczyć. A jeżeli miewasz jakieś strachy nocą w lesie to trzeba je przełamywać. Ja już od dawna mam to za sobą. Trening czyni mistrzem! ;)
ODPOWIEDZ