Prognozy temperatur oraz nadzwyczajne opady śniegu (jak na niziny i ostatnie lata) zadecydowały o wizycie lokalnym lesie w stałym obozowisku. Najniższa temp. około piątej rano to -12 stopni, myślałem że będzie koło -15, ale jakoś się ociepliło.
Drewna starczyło mi idealnie z tego co leżało od dawna w okolicy, a nie żałowałem sobie dokładając do ognia.
O 15.10 jestem w lesie i szybko robię kilka zdjęć lasu zanim się ściemni. Cyklicznie zbieram i dokładam do ogniska, jest cisza, nawet śniegu mało co spada z drzew.
Długi wieczór, długa noc, sporo sobie pojadłem a nawet część jedzenia wróciło do domu co rzadko mi się zdarza. Około 24 wchodzę do namiotu, w którym jest o wiele cieplej niż na zewnątrz poza ogniskiem, dlatego odsunąłem sobie przedsionek na noc żeby czuć rześki powiew powietrza.
Przed ósmą budzę się, chcąc nie chcąc wyjść trzeba się ubrać. Dnia poprzedniego nazbierałem mniejszych i większych patyków, suche szczapki i korę brzozy które w moment rozpaliły ognisko od małego płomienia zapalniczki. Ognisko płonie a ja mogę ogrzać się podczas mozolnego pakowania się. Nocowanie mając do dyspozycji ognisko to zupełnie inna historia niż nocleg w miejscu gdzie nie ma możliwości schronienia się lub rozpalenia ogniska, polecam spróbować, tymczasem...
:569: Jeśli ktoś ma ochotę wyskoczyć na jakiś biwak w góry przy temp. w okolicach 25*C To dawajcie znać, a kiedy? No jak temperatura będzie odpowiednia.
Prawdziwa zimowa noc - 13-14.12.22
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Super biwak ! Najbardziej w takie mroźne noce lubię, kiedy się budzę w środku nocy i walczę ze sobą , próbuje wmawiać sobie, że umysł jest w stanie zapanować nad ciałem a i tak koniec końców się podddaję i wyskakuję ze śpiwora i nie nie będę tego robił do butelki w śpiworze...
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Nauczyłem, dopóki to nie wyprawa na "everest" to jednak wolę tradycyjnie pod krzaczkiem.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Chciałem się upewnić zanim pochwalę za 'zamaskowanie' śladów bytowania.soohy pisze:Oczywiście chodziło o minus hehe. Tak, po zwinięciu obozowiska, aczkolwiek to moje stałe miejsce i np. palenisko otoczone kamieniami zostało na swoim miejscu, ale przysypane śniegiem. A czemu pytasz?Tanto pisze:Okolice 25*C to chyba dopiero wiosną
Ostatnie zdjęcie to teren po zwinięciu obozowiska?
...a tak w ogóle to fajnie że macie śnieg, u mnie tylko mróz, a i to w nieodpowiednim momencie, potrzebny mi będzie w styczniu, a zapewne, znając życie, będzie ledwie co na minusie, albo nawet na plusie.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Było to słuszne z mojej strony, bo co ciekawe po wyjściu z miejscówki na ścieżkę, w linii prostej 80 metrów ode mnie stało auto leśniczego Oczywiście na pierwszy rzut oka miejscówka zamaskowana bo ilość kroków po śniegu zdradza obecność, aczkolwiek tylko na 24h, bo spadł świeży śnieg.Tanto pisze:Chciałem się upewnić zanim pochwalę za 'zamaskowanie' śladów bytowania.
- Kopek
- Posty: 1031
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Ja się nie zmobilizowałem. I chyba szkoda bo coś mi się zdaje, że zima się skończyła za nim się tak naprawdę zaczęła. A poza tym to też wolę pod krzaczek. Nawet leżąc w szpitalu nie byłem w stanie odlać się na leżąco. Miałem nakaz leżenia po znieczuleniu. Jednak uciekłem pielęgniarkom. Ale warto było mimo późniejszej tygodniowej migreny.
Soohy pozdrowionka.
Soohy pozdrowionka.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com