Sposoby na komary i inne wredne owady.

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

reptilianin
Posty: 2
Rejestracja: 04 cze 2018, 11:18
Lokalizacja: wrocław

Post autor: reptilianin »

ja używam preparatów z dużą ilością deet - bardzo dobrze to odstrasza. Takie powyżej 30% są najlepsze, ja mam 50%
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Nie samym DEETem człowiek żyje. Przetestowałam specyfiki różnych marek, które miały 30% DEET i nie działały tak samo. Ja od lat jestem wierna MUGGA i nie zanosi się na rozstanie.

Swoją drogą -co najlepiej działa na meszki? :shock: Ostatnio nad jeziorem tak nas pokąsały, że do dziś się drapię...
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
michalab
Posty: 9
Rejestracja: 17 kwie 2018, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: michalab »

Na meszki działa zapach waniliowy (taki spożywczy), natomiast słyszałem, że może on przyciągać kleszcze. O ile do odstraszania meszek skutecznie stosowałem wielokrotnie, to przyciągania kleszczy nie umiem potwierdzić, ani zaprzeczyć.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Wanilia nie działa - sprawdzałam
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Z tym przyciąganiem kleszczy to jedna z większych bzdur :569:
michalab
Posty: 9
Rejestracja: 17 kwie 2018, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: michalab »

Apo pisze:Wanilia nie działa - sprawdzałam
U mnie działa, też sprawdzałem.
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Na wiślane, mazowieckie meszki "wanilia" (jako aromat do ciast) działa!
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

Coś w temacie komarów (kleszczy i muszek)



DETT to składnik OFF-a i Bros-a
Testowany był preparat 15% w sprzedaży są dostępne preparaty> 30%.
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Ale nie każdego - zawsze warto przeczytać skład!
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Ola Zapierucha
Posty: 8
Rejestracja: 31 lip 2019, 09:07
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Ola Zapierucha »

Ja polecam poprystanie sie prepartem na owady. Opryskąć ubrania wtedy jest mniejsze ryzyko podrażnienia.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

W pierwszym poście tego tematu wspomniano o kwasie mrówkowym i o tym że działa on przez ok. 10 min., a autor poniższego filmu twierdzi że przez dzień powinno działać - próbował ktoś tej metody?
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1019
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Wrzucam tu.

Domostwo mojej szwagierki w znacznych ilościach nawiedziło takie cuś

[center]Obrazek [/center]


Ktoś wie co to i jak to zwalczyć?
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

siłą argumentów, a jak nie posłuchają to argumentem siły ;-)
...a tak na poważnie to nawet nie wiem co to jest, nie miałem 'przyjemności' poznać
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Sikor
Posty: 209
Rejestracja: 29 wrz 2014, 07:38
Lokalizacja: Radom
Płeć:

Post autor: Sikor »

Pewnie to jakiś chrząszcz, ale fotka mogłaby być lepsza, żeby to coś zidentyfikować. Szukałem w necie i nic nie mogłem dopasować. A w ogóle to "cuś" to co robi gryzie, śmierdzi, ptaki to jedzą? :mrgreen:
No bo tak z marszu nie kojarzę tego. A jestem ciekawy co to.

[ Dodano: 2020-05-02, 17:55 ]
A to czasem nie jest: Pleśniakowiec lśniący (Alphitobius diaperinus Panzer) tzw. chrząszcz ściółkowy (z rodziny czarnuchowatych)? :mrgreen: :-D

Prawdopodobnie to nie jest kłopotek czarny, ma inny układ korpusu, chyba :mrgreen:

Kopek, ja odpuszczam w takim razie, bo pleśniakowiec raczej w ściółce w kurnikach grasuje :cry:

Rzeczywiście: to jest strąkowiec fasolowy, no, ulżyło mi :mrgreen: ale co se pooglądałem robali to moje :-D
Ostatnio zmieniony 04 maja 2020, 13:31 przez Sikor, łącznie zmieniany 3 razy.
Krótko i na temat.
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Sprawdź, czy jest to kłopotek czarny.
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1019
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Szwagierka donosi, że:

"Nie gryzie, siedzi w domu głównie w kuchni, potrafi latać ale to tak zazwyczaj z okna na okno, a tak to raczej spaceruje. Nie widzę żeby jakoś wlatywało do jedzenia, siedziało na czymś konkretnym. Ptaki nie wiem czy to jedzą. Nie widziałam. Szczerze mówiąc to nie siedzi na dworze nawet na elewacji tego nie widziałam. To jest małe może 5mm ma. Nocą się chowa, wychodzi w dzień, ciągnie do słońca. Najpierw myślałam, że wlatuje przez okno do domu ale chyba bardziej możliwe że w domu to się lęgnie i lgnie do światła tzn. okna. Oooo teraz np. jest pochmurnie i nie widać tego, gdzieś się pochowało, a tylko wyjdzie słońce to i one wyjdą." Takie zlepek sms'ów.

[ Dodano: 2020-05-03, 22:23 ]
Zidentyfikowano dziada. To strąkowiec fasolowy. Kupili ostatnio paczkę fasoli i wrzucili do szawki w kuchni. Musiała być już z larwami.

Dzięki
Pozdrawiam
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Hosetymoon
Posty: 4
Rejestracja: 23 lis 2020, 18:57
Lokalizacja: Opole
Płeć:

Post autor: Hosetymoon »

Macie jakieś wydajne pułapki na komary? Nie chodzi mi o to by się przed nimi uchronić, a raczej żeby złapać ich większą ilość w celach kulinarnych. Oczywiście zakładając łapanie w miejscach, gdzie raczej nie mają one styczności z krwią ludzką.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Obawiam się że w naszych warunkach musiał byś długo łapać żeby ogarnąć ilość pozwalającą na zabawy kulinarne. Potem jeszcze pozostaje kwestia uśmiercenia osobników znajdujących się w pułapce.
Moim skromnym zdaniem zabawa niewarta wysiłku. W ciągu nocy nietoperz może zjeść nawet kilka tysięcy komarów, teraz porównaj jego masę ze swoją, zapotrzebowanie na pokarm i pomyśl ile tego musiał byś złapać.
Obawiasz się krwi ludzkiej a nie przeszkadza Ci krew zwierząt?
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Hosetymoon
Posty: 4
Rejestracja: 23 lis 2020, 18:57
Lokalizacja: Opole
Płeć:

Post autor: Hosetymoon »

Krew ludzka budzi wątpliwości natury moralnej. Kanibalizm :)? Sama w sobie raczej nie jest niejadalna czy niebezpieczna (po obróbce termicznej oczywiście).

Tak z 33 tysiące dla 200-500 kcal :).
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

W sytuacji w której ktoś jest tak zdesperowany żeby poświęcić masę wysiłku w złapanie wystarczającej ilości komarów żeby mieć co 'do gara wrzucić', moralność i opory spowodowane tym że któreś z tych komarów mogły żerować na ludziach, zapewne schodzą na dalszy plan.
Jeśli chce się to zrobić 'dla sportu' to rzeczywiście inna bajka. Jeśli chcesz spróbować to jedyne co przychodzi mi do głowy to wycieczka w tajgę o odpowiedniej porze roku - ludzi niewielu, a komarów zdecydowanie za dużo :-)
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Mate255
Posty: 1
Rejestracja: 09 gru 2020, 11:53
Lokalizacja: Wroclaw
Płeć:

Post autor: Mate255 »

Komary są jadalne? Macie jakieś źródło na ten temat?
piotrp
Posty: 3
Rejestracja: 30 paź 2020, 22:29
Lokalizacja: Chełmno
Tytuł użytkownika: piotrp
Płeć:

Post autor: piotrp »

Jakieś przepisy może macie? Komar w sosie własnym? Hmmm.... :) Jaja sobie robicie prawda? A najlepszym sposobem na komary jest zima.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Tu wszystko jest na poważnie, czyli z poczuciem humoru :-)

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie - tak, komary są jadalne (ale moim zdaniem niesmaczne), wiele osób się o tym przekonało, najczęściej przez przypadek :-D
Nigdy wcześniej nie słyszałem o pomyśle na przygotowanie potrawy z komarów.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Hosetymoon
Posty: 4
Rejestracja: 23 lis 2020, 18:57
Lokalizacja: Opole
Płeć:

Post autor: Hosetymoon »

piotrp pisze:Jakieś przepisy może macie? Komar w sosie własnym? Hmmm.... :) Jaja sobie robicie prawda? A najlepszym sposobem na komary jest zima.
No nie wiem czy takie jaja. Widziałem że gościu na YT dodawał je do naleśników :D

https://www.youtube.com/watch?v=rGZo-AbHtfo
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Na You Tube:
"Стейк из комаров".

Smacznego.
ODPOWIEDZ